Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez pogo

  1. 50 lat na zrobienie hiralnego człowieka... jakoś tego nie widzę. Nie spodziewam się by w ogóle udało się w tym czasie wyhodować jakiegoś ssaka poza organizmem matki. Znalezienie surogatki dla hiralnego stworzenia będzie niemożliwe, więc musi przejść cały okres płodowy w probówce.
  2. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Zastanawiam się tylko jak ograniczyć bezrefleksyjne oddawanie swojego głosu takiemu Antkowi czy innemu Tomkowi bez względu na to, o czym jest mowa. Już lepiej by tacy "bezrefleksyjni" wcale się nie udzielali, w końcu demokracja zakłada też prawo do wstrzymania się od głosu.
  3. To wręcz obowiązkowe. Nie istnieje jeden polityk, z którym ktoś mógłby się całkowicie zgadzać.Jedynym problemem może być kupa ludzi, którzy oddadzą swój głos ulubionemu politykowi wcale nie zwracając uwagi na to, co on oferuje w danej dyskusji.... i jakiś dobrze wypromowany idiota uzyska moc 15% społeczeństwa... Nie mam pomysłu na mechanizm, który by ograniczył taki proceder.
  4. Właśnie się zorientowałem, że takie coś już poniekąd funkcjonuje i nazywa się "konsultacje społeczne". Kwestia tu jest tego by wprowadzić je na wcześniejszym etapie tworzenia prawa i zaangażować w nie więcej ludzi. Przy okazji udostępniając wygodne narzędzie ku temu. Patrząc z tej perspektywy wszystkie moje wątpliwości tracą sens... i połowa tego, co piszą tu inni. Istotny robi się system delegatów. Nie masz czasu czegoś pilnować, to wybierasz sobie delegata, któremu opisujesz co chcesz osiągnąć i on o to walczy podpierając się twoim głosem.
  5. Wciąż nie mogę sobie wyobrazić jak coś takiego miałoby funkcjonować realnie... A właściwie to widzę 2 zagrożenia: 1. demokracja stanie się jeszcze bardziej powolna... 2. ludzie będą marnować 80% wolnego czasu by aktywnie uczestniczyć w 2 dyskusjach, gdy będzie jeszcze 20 równie ważnych dla nich. A przy obecnej "sraczce legislacyjnej" jaką mamy od paru lat... Jednocześnie kibicuję pomysłowi i się go boję...
  6. 100k USD z podatków + 100k USD z innych źródeł, przy czym te drugie 100k to może być Rosja, San Escobar, a może nawet Meksyk... @, zaprzeczysz? Nie czytałem artykułów, tylko wasze wypowiedzi, więc nie wykluczam błędów.
  7. Rozumiem Cię. Też uważam, że pistolety półautomatyczne to nie to samo co rewolwery. A co "gorsze" nikt ich nie użył.
  8. Sądzę, że damy radę. Są fora na których jest duużo więcej opcji i na jednym z takich byłem kiedyś adminem i dawałem radę, choć było też rozsądne stadko moderatorów. Nie boję się wydzielenie nowego działu, ale to decyzja administracyjna, nie moderatorska
  9. I moderatorzy będą musieli podejmować poważne decyzje czy coś wrzucić do luźnych czy do polityki... Mimo wszystko nie widzę przeciwwskazań.
  10. @@Afordancja, a ja obstawiam, że w ten sposób uzyskasz 1/2
  11. @Astro.... błąd popełniłem w upraszczaniu metody by wszystkie proste trafiły w kółko. Konkretnie zaproponowałem losowanie jednego punktu w jego wnętrzu, a drugiego w dowolnym miejscu poza nim. W ten sposób powstaje zdecydowanie za dużo linii, które tworzą długie cięciwy... i wiele z tych cięciw się idealnie pokrywa (o ile w zbiorze nieskończonym możemy mówić o jakiejś liczności...)
  12. Chwilowo nie ogarniam tego co obecnie liczycie... Ale zauważyłem błąd w mojej propozycji... a nawet dwa: 1. nie eliminuję pokrywających się prostych 2. dla dużych liczb zabraknie nam precyzji w double i zmieniając wartość o najmniejszą dopuszczalną wartość kompletnie nie trafiamy w okrąg, a i na początku pewnie nie trafiliśmy nawet w punkt.
  13. Zrób inaczej: Losuj 2 punkty, ale jeden wewnątrz okręgu, a drugi na zewnątrz, w zakresie ile tylko pozwoli double, czyli niemal dowolnie daleko. Poprowadź prosta przez oba punkty i policz długość tak utworzonej cięciwy. Bardziej przypadkowego rysowania cięciw nie dam rady wymyślić, a jednocześnie zapewni, że każda powstała prosta będzie zawierała cięciwę tego okręgu. A wynik powinien być w okolicach 1/2, odrobinę poniżej.
  14. Możesz skrócić czas wykonania jeszcze odrobinę jak całkowicie pozbędziesz się PI. Zwyczajnie zapomnij o tym, że musisz znać promień (bo nie musisz, wcale go nie używasz) i zrób okrąg o obwodzie 1. Nagle zrobi się: ang = Math.Abs(rndm.NextDouble() - rndm.NextDouble()); hits += (ang > 1/3 && ang < 2/3) ? 1UL : 0UL; Dla dalszej optymalizacji możesz wartości 1/3 i 2/3 zamknąć w zmiennych. Oczywiście możemy iść jeszcze dalej: po co losować 2 punkty, skoro można wylosować tylko długość odcinka? Ostatecznie to daje to samo. Czyli już jest: ang = rndm.NextDouble(); No i jaki jest sens sprawdzać 2 warunki? I tak to jest 1/3 obwodu, więc od razu: (ang < 1/3) ? 1UL : 0UL; Zrobiłem się już bezczelny...
  15. Po przekroczeniu PI zaczyna nam maleć cięciwa. 4/3 PI to akurat lustrzany punkt do 2/3 PI. Pomiędzy 2/3 i 4/3 masz akurat cięciwę dłuższą od boku trójkąta.
  16. Coś mi nie pasuje w Twoim kodzie... Losujesz 2 liczby będące odległością po okręgu od jakiegoś punktu 0. Liczysz odległość miedzy nimi po obwodzie. Jeśli jest większe od PI, to odejmujesz PI - tego nie rozumiem, bo na pewno w ten sposób nie liczysz długości po krótszym łuku tylko jakieś cholera wie co... Sprawdzasz czy wynik jest dłuższy od 1/3 PI, czyli od 1/6 okręgu - tego też nie rozumiem, po co Ci 1/6 okręgu? Raczej powinieneś zrobić tak: private static byte IsLongerThanSide(double ang1, double ang2) { ang1 = Math.Abs(ang1 - ang2); if (ang1 > PI*2/3 && ang1 < PI*4/3) return 1; return 0; } Ale to nie wymaga nawet uruchamiania, bo od razu widać, że co trzecie trafienie będzie celne.
  17. Nope... moja opcja nie pokrywa się z 3. Nawet się nie zbliża.
  18. Moja opcja to który z tych 3 punktów? Ta ze "strzelaniem" z losowej odległości i kierunku?
  19. Celowo i wyraźnie ograniczyłem losowanie prostych do tych, które PRZEJDĄ Wiedziałem, że będzie z Tobą ten sam problem co z moim bratem, też zaczął, od tego problemu... Czyli wszystkie losy gdy nie trafiło w kółko uwalamy jako NIEZAISTNIAŁE! a nawet nie próbujemy ich wykonywać. Wszak interesują nas tylko cięciwy! Ed: sądzę, że Jajcentemu chodziło o współrzędne w metryce okrężnej, czy jak ją tam nazwać... czyli zwyczajnie o radiany względem środka okręgu. Czy coś takiego.
  20. Czyli zwyczajnie liczyłeś dla podejścia 1. Lenistwo. Policzmy dla mojej opcji 4 ale bez ograniczeń: Przy każdym rzucie losujemy dowolny punkt na płaszczyźnie, a z niego rysujemy losową prostą przecinającą okrąg/koło (co kto woli), czyli zawsze wyjdzie jakaś cięciwa. Logika mówi, że większość "punktów startowych" będzie bliżej nieskończoności niż kółka, ale przecież nie można mówić o tym, że nieskończoności jest więcej tam niż tu... Dowolny algorytm niemal na pewno da wynik dążący do 1/2, ale algebra może dać coś tak absurdalnego jak suma wszystkich liczb naturalnych... Wnioski dzięki rozmowie z bratem, który skończył matmę i wciąż działa w temacie (żyje z udzielania korków)
  21. Nie znając opcji rozwiązania tego, to samodzielnie wybrałbym opcję 2 i otrzymał wynik 1/2. Po przeczytaniu uważam, że nic mi nie pasuje... Moim zdaniem należy losować 2 punkty na okręgu, a to da wynik (prawdopodobnie) 1/3. Czyli algorytm powinien losować 2 punkty w zakresie <0,1) * 2 PI (nie chce mi się szukać symbolu) i liczyć długość cięciwy - nie mam pomysłu jak, zwyczajnie nie chce mi się myśleć. Jeśli nie wyjdzie z tego coś w okolicach 1/3 to będę zaskoczony. Problem może polegać na tym, że wciąż nie liczymy na nieskończonym zbiorze opcji. Pomyślmy jednak o tym też w inny sposób: nie da się określić prawdopodobieństwa zdarzenia bez ustalenia warunków brzegowych. Inne masz szanse trafić z łuku do tarczy gdy jest ona ustawiona prostopadle, a inne jak jest pod kątem, a właśnie na tym polega różnica między wersją 1 i 2. Opcję 3 wciąż uważam za bezsensowną. Strzelmy opcję 4: Losujemy punkt wewnątrz koła i losujemy kąt pod jakim pójdzie przez niego cięciwa. Ale będzie zabawa Albo nie... ten punkt nie musi być wewnątrz. Wylosujmy dowolny punkt w odległości do 3 średnic i z niego strzelajmy. Zdecydowanie przy zabawach z nieskończonością wypada zacząć się bawić w dodatkowe warunki losowania. @ Możesz objaśnić swój kod? Za licha nie rozumiem co, jak i dlaczego liczy.
  22. Emerytura rzeczywiście jest łaską ze strony państwa. Jednak renta to wypłata Twojego ubezpieczenia społecznego. Obowiązkowego jak OC, ale ubezpieczenia.
  23. Wiem, dlatego napisałem, że to nierealne. Jak emeryci będą umierać z głodu, to wcale to nie wpłynie na selekcję naturalną... Oni i tak już swoje dzieci zrobili i ich potomkowie mają ich geny prowadzące do głodówki na starość... (wiem, strasznie upraszczam). Selekcja naturalna MUSI działać PRZED rozmnażaniem. A szybkie rozwiązanie problemu dzietności: Podnieść PIT do linowego 40% i za każde dziecko obniżać o 10%. Oczywiście bez opcji wyjścia na minus. Efekt prosty i dość szybki W dodatku promujący najbogatszych, czyli potencjalnie najwartościowszych ludzi. Wiem, znowu nierealne. @@Jajcenty, czyli składka zdrowotna jest ubezpieczeniem, a składka emerytalna jest podatkiem. Proste. Fundusz pracy to też podatek, ale składka rentowa to już ubezpieczenie. Coś jeszcze pominąłem?
  24. Dorzućmy jeszcze, że lepiej jest zwiększać dzietność wśród bogatych niż wśród biednych. Oni mogą zapewnić lepsze wykształcenie i ogólnie lepszy start swoim pociechom. Nie wspominając o tym, że inteligentni ludzie raczej z większą częstotliwością są wśród lepiej zarabiających, bo jak nie głupi to prędzej się dorobi, więc znów same korzyści dla kraju jako całości.
  25. Proponuję częściowo uzależnić emeryturę od liczby i zarobków swoich dzieci, częściowo od tego co się samemu uskładało i częściowo gwarantowane przez państwo z podatków. Nie można oczywiście wprowadzać tego w jakiś gwałtowny sposób... Trzeba płynnie przesuwać proporcje w zależności od aktualnego wieku pracujących. Oczywiście wiem, że to nierealne i ma wiele wad. A nierealnych pomysłów na emerytury miałbym więcej Składek emerytalnych i tak nie starcza na świadczenia i trzeba dokładać z podatków, więc nie rozumiem rozdzielania tego. Podobno gdyby każdy odkładał kasę pod poduszkę zamiast płacić na "swoją" przyszła emeryturę, to nawet uwzględniając 5% średniej inflacji przez te 40 lat, to by miał więcej niż ZUS wypłaci. Osobiście nie próbowałem tego liczyć. Wiadomo jednak, że bez przymusu mało kto odłoży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...