Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Afordancja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1091
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Afordancja

  1. Afordancja

    Przedłużenie życia

    1. Przykro mi, że nie rozpisałem Ci algorytmu na działanie (Twojego? ) umysłu, kolejny zawód w życiu ? 2. Pytałeś o działanie algorytmu (wiem, wiem teraz go nie uwzględniłeś w cytacie) wiec czego innego oczekiwałeś? Na dodatek opisałem Ci sieć (jak pewnie zauważyłeś, z jednym wyjściem), mózg (jego sieć) nie ma jednego wyjścia. Nawet Twoje obsesyjne "walenie w twarz" to nie jest kwestia jednego neuronu wyjściowego aa przegapiłem, hm.. do tego to daleka droga.. ale podoba mi się ta definicja
  2. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Trochę otwartości umysłu, SNN symulują różne schodzenia neurologiczne itp. wiec coś tam dzięki nim mogą poznać. Pomyśl, przecież to jest (mówię o klasycznych sieciach nerunowaych tych z warstwami, te z opóźnieniem czasowym też w sumie się da, ale pewnie trochę trudniej zapisać) "zwykła" funkcja matematyczna, wystarczy spojrzeć na to jak to działa. Co do zrozumienia to hm..co byś chciał zrozumieć? bo sam algorytm jest bardzo prosty i bezproblemowy do zrozumienia na wejściu masz np. a1...an.. i wykonujesz na nim pewną funkcję(jakiś przerąbanie długi "wzór") i otrzymujesz Z. Jest prosty, liniowy, prosty do zrozumienia
  3. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Nie łudź się, ślad pozostaje na zawsze, teraz widzę, że odżyło, stąd ta zgryźliwość Albo Ty mnie, i wierzysz,że to ja..z wiarą bywa różnie Nie, nie, teraz oprócz manipulacji poprzez zmianę kontekstu, obstawiam kłopot ze zrozumieniem tekstu... A no np. kierunek do rozwoju, poznania itd. Chyba na skutek podzielenie wypowiedzi oddzielne zdania tracisz całą myśl Przykład, wspomniałem, dzięki przewagi w szybkości nadrabiamy wiele braków(nie wszystkie), Ty wyskakujesz z moimi życzeniami. To tłumacze w prost,żenie wszystkie tylko wiele, i że chodzi mi o zwykłe porównywanie prędkości i ,że to prymitywne nie ulega wątpliwości to Ty mi wyskakujesz z inteligencją.... No zwracam uwagę że zmieniasz kontekst, a ty coś o niewiedzy...no ręce opadają.. Teraz wyskakujesz ze swoimi neuronami, jak dobrze wiesz, że mówiłem, o tych sztucznych... a pewnie wiesz, że Glaude by oponował, że mózg to tylko neurony, bo to "tylko" kable dla niego, ponadto Twoje neurony nie są losowo ułożone..ok, nawet nie kontynuuję bo nie ma to sensu, chciałeś się znów po prostu przypierdzielić (hm.. patrząc na to co napisałem akapit wyżej, to hm..Tobie się tylko wydaje, że dają radę ) Jak już pisałem, to dość powszechna wiedza, jak powstała koncepcja SNN, sztucznych neuronów itd. i co sztuczny neuron próbuje naśladować Z czym konkretnie przegiąłem?
  4. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Przykro mi że twoja wiara zawiodła, wiem, że to może boleć kto myśli, że jest "rozwiązaniem enigmy myślenia"? To chyba też opierasz na jakiejś swojej wierze, w każdym razie mnie do zbioru "my" nie wrzucaj hm..zmiana kontekstu wypowiedzi..w takie (wybacz, ale głupawe) "zabawy" się nie bawię Podobnie jak wyżej... Zainspirowano się naturalnymi(w co powątpiewałeś? czy nie wiem co), stworzono modele, działają wg. założeń, działają dobrze...nie, nie dadzą od razu elektronicznego mózgu..bo same neurony to "ciut" za mało. Podaj definicję myślenia, no i teraz zastąpienie w sensie jakim? jako SNN raczej nie zastąpią, jednak jakieś "elektroniczne neurony" mogą być jako "protezy" hm..być może kiedyś.. A gdzie widzisz ten huraoptymizm?
  5. Trochę teraz przesadzasz Nic nie jest tak łatwo, to że działają, w rozpoznawaniu(twarze, uśmiechy itd. to na czym myślisz jest oparte? ), kasyfikują ( w medycynie są używane) już o starych dobrych OCRach nie wspomnę. kasyfikacja najrózniejszch obrazów. i wiele innych, nie oznacza, że tak łatwo to złożyć i powstanie mózg tutaj nawet nie jesteśmy całości symulować, (już pomijając nawet że to uproszczenie).bo nie mamy mocy. O pogodzie(o prognozie) już Ci wspomniał Ex nihilo, nie chodzi o ilość parametrów tylko o ich czułość, przecież stąd wziął się słynny efekt motyla... uu tutaj nie jest łatwo odpowiedzieć "jednym zdaniem" bo jest wiele typów sieci.(nawet nie neuronów). Od końca: Tak ideologicznie to neuron ma części, jednak jako, że to zwykły kawałek programu to jakoś nikt nad tym się nie rozczula. Wejścia do neuronu, to dopowiednich dendrytów (mogę jakąś nazwę walnąć bo ekspertem od żywych neuronów to nie jestem, więc jak coś głupiego napiszę to wybacz) później są wagi (takie matematyczne mnożniki) ma to coś wspólngo chyba z synapsami później suma tych sygnałów pomnożonych przez wagi jest sumowana i to odpowiednik jądra(?) Później jest blok aktywacji (tu siedzi ta funkcja matematyczna, wspomnę o tym jeszcze) coś tam z aksonem wspólnego ma (czy tam wzgórkiem jakims) i wyjście to akson co do tej funkcji/bloku aktywacji..tam siedzi zwykła funkcja matematyczna, i tutaj znów stosowane są najróżniejsze funkcje(nie są do oczywiście dowolne losowe), jedne sprawdzają się lepiej w jednych zastosowaniach inne w innych...można podzielić je na kilka klas... pomijając rozpisywanie się na wszystkie kategorie przypuszczam ,ze Tobie powiedzą najwięcej dwie kategorię, ciągłe, i progowe, progowe to takie które dadzą wyjście dopiero gdy suma tych sygnałów przekroczy pewien próg, a ciągłe analogicznie zawsze jakąś tam wartość/sygnał dadzą na wyjściu (tak wiem, zero w matematyce to w sumie też jest wartość ) tyko w zależności od rodzaju funkcji różnie to będzie przebiegać. czyli n wejść(np. z innych neuronów) pomnożonych przez wagi, z sumowane, przeliczona funkcja matematyczna, i na wyjściu sygnał w zależności od rodzaju funkcji. "Czy potencjał na neuronie postsynaptycznym zanika tym bardziej im dalej od receptora? " hm..przyznam się, że nie znam takich rodzai sieci, żeby to było tak wprost zrobione..ale.. jeżeli mamy te wagi na wejściach kolejnych neuronów, im mniejsza waga, to jest jak by nie patrzeć mniejsza wartość czyli jak by był dalej, czyil jak by się uprzeć to mozna to pod to podpiąć. "wyładowania" hm... nie kojarzę nic (na ten moment) nic o amplitudzie i czasie wyładowań, jest tylko moc tych wyładowań czylli wartość na wyjściu poprzedniego neuronu, przemnożoną przez wagę (wzmacniającą albo mniejszajacą)(no jeszcze są czasem "biasy" . ale to detale). myślę, że 90% wszystkich sieci działa to dość prosto, neurony są poukładane w warstwy począwszy od wejściowych (tutaj podawane są sygnały wejściowe) paru warstw ukrytych (i tu znów w kolejnych "90%" sieci tych warstw jest parę, a wynika to z pewnych dowodów matematycznych, ale to olać, są oczywiście też gdzie wastw jest wiele), i skończywszy na wyjściowych... i obliczenia są wykonywane właśnie warstwami... Jednak są tez sieci gdzie dodano element czasu czyli każdy neuron działa sam sobie, ma różny czas odpowiedzi itd. hm..jest wiele różnych sieci po za tymi 90% najprostszych użyć, np. rekurencyjne, gdzie neurony same "w kółko" posyłają sygnały aż uzyskają pewien stan stabilności. Jak napisałlem nie da się tego tak opisać w jednym zdaniu bo rodzai sieci i koncepcji jest wiele... inne są do odtwarzania zapamiętanych wzorców (wrzucasz uszkodzony wzorzec a siec zwraca wg. niej "oryginalny"), a inne które klasyfikują tyko dane wejscie do kategorii (tutaj przykad OCRa) temat rzeka... i ostatecznie "zmiana wag synaps" Tutaj prywatnie czuję, że jesteśmy najdalej od przyrody (bo nie wiem jak się uczą rzeczywiste neurony). hm..tutaj też jest kilka rożnych metod...hm..najkrócej..bez matematyki... jest "uczenie z nauczycielem". i najbardziej popularna metoda, metoda propagacji wstecznej błędów.. W skrócie na starcie mamy losowe wagi, mamy materiał uczący..niech będą te nieszczęsne literki(bo najprostsze do wytłumaczenia)..tzn. wiele liter napisanych przez wiele różnych osób ...wraz z odpowiedzią jaka to jest litera...i teraz wrzucamy na wejście i otrzymujemy "jakieś" wyjście...(już pominę detale), porównujemy z rzeczywistą odpowiedzią... (no i oczywiście będzie zła ) obliczamy błąd, i teraz "lecąc" od tyłu (od neuronów wyjściowych po wejściowe) modyfikujemy wagi, tak aby jak najmniej się zmieniły(Czyli stara wiedza aby została jak najmniej ruszona) a jednocześnie odpowiedź zbliżyła się(zbliżyła, nie od razu zmieniamy tak aby było dobrze) ku prawidłowej.. następnie wrzucamy kolejne lilterki i powtarzamy...i tak w kółko.. aż sumaryczny błąd będzie coraz mniejszy... Ostatecznie, na innej próbce lilter, na których nie uczyliśmy testujemy sprawność sieci (już bez uczenia) i sprawdzamy jak często się (nie)myil, jeżei nam odpowiada to koniec uczenia.. To był najprostszy przykład, są jednak uczenia bez nadzoru i znow różne metody.. np. typu reguła Hebba, czyli połączenie między dwoma neuronami jest wzmacniane jak są one w tym samym czasie aktywne.. (To chyba coś z biologii właśnie gość wziął, ale Ty pewnie będziesz wiedział lepiej), ogonie wzmanianie mocniejszych sygnałlo itp. wiele tego wymyślilli, są jeszcze różne matematyczne wspomagacze aby działo lepiej i przypuszczam, że nie ma nic wspólnego z przyrodą, tzn. chodzi mi o sam motyw uczenia (bo w neuronach niewiele się zmienia) PS. Jak wg. Twojej wiedzy uczą się żywe neurony?(im bardziej łopatologicznie tym lepiej )
  6. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Tak, jestem pewien, to informacja dość powszechna, nie rozumiem dlaczego pytasz. Rozumiem, że zajrzałeś do pierwszego z brzegu tutoriala odnośnie SNN i rządzisz A co to wniesie do tych rozważań? To też dość powszechna informacja, można poszukać, tutaj nie widzę wartości dodanej. Ale rozumiem chęć przyczepienia się Tutaj chodzi o zwykłe prędkości, prędkość światła vs prędkość impulsów z neuronów Co do tego, że jest bardziej prymitywna nie ulega wątpliwości. I nie nadrabia wszystkich braków ale wiele...założymy się kto szybciej nauczy się rozpoznawać np. 10 tysięcy nikomu wcześnie nie znanych symboli? (oczywiście i tu i tu dopuszczamy pewien procent błędów), Oczywiście zbyt wielki skrót myślowy. Czy nieudolne? hm..od czegoś trzeba zacząć, no i działają bardzo dobrze, więc kierunek jest jak widać dobry. Czy to ślepy zaułek? Nie sądzę..
  7. Nie zgadzam się do końca, bo nam nie chodzi o nierozróżnialny mózg/neuron tylko o nierozróżnialną jego funkcję Chyba najprościej http://pl.wikipedia.org/wiki/Sie%C4%87_asocjacyjna swoją drogą, nie wiem dlaczego byłem przekonany, że takie coś występuje w neuropsychologii, a tu zonk Przyznam się, że nie załapałem pytania, mógłyś tak bardzije łopatologicznie?
  8. Afordancja

    Przedłużenie życia

    No nie do końca To co prawda bardzo skrócone ale.. www.is.umk.pl/~duch/ref/PL/01/01-Pamiec/Pamiec.ppt Zerknij w wolnym czasie, to parę slajdów... jest parmięć semantyczna, epizodyczna, autoasocjacyjna itp. Napisz co o tym myślisz teraz To o czym piszesz, to porównywanie to też nie jest problem, ja to może nazywam trochę inaczej, klasyfikacja, i utrwalenie wiedzy. No na pewno są różne temu się nie da zaprzeczyć, jednak SNN powstały "na podstawie" tych prawdziwych, więc zasada działania jest podobna, potem udowodnili parę matematycznie rzeczy, ale to jak by nie ma już znaczenia, działają i zachodzą podobne procesy, "amnezja" "papmięć" "klasyfikacja" symulują schorzenia psychologiczne itp. oczywiście to wciąż uproszczony model jednak działa. Ty widzisz wagi, ja widze funkcję (Wiele funkcji, w zasadzie funkcję zbioru funkcji to zostało też matematycznie udowodnione, dlatego ja nazywam to po prostu w uproszczeniu wielomianem, ale to wielkie uproszczenie z mjej strony). Jeszcze uwaga co do szybkości uczenia, taka SNN jest w stanie działać 1 milion razy szybciej niż biologiczna, więc może łatwo nadrabiać wiele braków Tobie też radzę spojrzeć na ten ppt, fajne. Co do istotności, patrząc na SSN, liczą się podobieństwa to co już pamiętamy, patrząc biologicznie to co nam zagraża, (eksperyment gdzie lecą szybko obrazki, a zapamiętujemy szybciej/lepiej węże i inne robactwo co nam zagraża ), skracając pamiętamy to co jest ldla nas bardziej przyjemne/nieprzyjemne, to też możemy odwzorowac przez SSN Uczenie ze wzmocnieniem. o, że też w sumie wprost tego nie powiedziałem, szybciej byśmy byli na "wspólnej ścieżce ". To nie do końca też prawdziwe co piszesz(ale blisko), same może nie robią za glej,naczynia krwionośne i krew, tylko tkwią w programie(nie mam na myśli komputera) który robi służy za to wszystko, dlatego jestem w tej kwestii ignorantem, bo to po prostu jak by mam w komplecie, po za samymi neuronami, i to dla mnie jest taka oczywistość, że traci na znaczeniu, (chociaż ciągle myślę nad tym o czym wpomniałeś, że im bardziej "skomplikowne zwierzęta" tym gleju jest więcej.. próbuję to jakoś na matematykę przełożyć, może po prostu "lepsze mózgi" muszą mieć lepsze zaopatrzenie i tyle, nie wiem nie znam się ) No i neurony nie zmieniają swoich wag. to ta otoczka o której nawet nie wspominam..hm... możemy chyba uznać, że to jest ten "twój" glej I nawet z tej perspektywy (Twojej) w "moim" systemie, neurony to tylko kable, bo jest kupa warstw wyżej które robią wiele. Co do penetracji nowego terytorium hm.. też nie problem(pewnie, że jest,bo to nie trywialne zadanie, ale ideologicznie nie ma problemu). oczywiście to dość abstrakcyjne teraz pojęcie, bo co jest celem, przetrwanie? funkcja celu/celów to podstawa.i wciąż nie możemy zapominać, że wprost z mózgiem nie ma co ich proównywać Jednak prywatnie sądzę, że matematycznie jesteśmy (nasz mózg) złożeni, z wielu ewoluujących wciąż funkcji(matematycznych) , w zasadzie funkcją wielu funkcji(ewolującą oczywiście) na samą ewolucję (jednych) funkcji wpływają inne funkcje, reszta to otoczenie/bodźce. I za pomocą tych funkcji, co moze wydawać sie dziwne, możemy symulować m.in. pamięć, skojarzenia i nawet swoją świadomość.
  9. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Każdy jest ignorantem w nie swojej dziedzinie SNN też się uczą i wykorzystują błędy (przykład :reinforcement learning), też mogą zapamiętywać(myślę, że bardzo podobnie jak prawdziwe neurony), dokonywać asocjacji, odtwarzać informację z fragmetnów informacji, też przyjmują wiele wejść itd. i oczywiście są bardzo proste przy mózgu, temu nie można zaprzeczyć... Co do działania i powstrzymywania się od działania, jeśli dobrze rozumiem to już jest efekt końcowy i chodzi Ci o działania człowieka, tak? ja oczywiście pochodzę do umysłu zbyt matematycznie, Ty chyba zbyt mało Dla mnie mózg to "kilka" elementów, a jeśli chodzi o podejmowanie decyzji jest po prostu wielka funkcją matematyczną, która odpowiednio reaguje na bodźce zewnętrne, ale i też na ich skutek się zmienia.. a, że działa rekurencyjnie to zmienia się (Stabilizuje) tez na skutek swoich "wyładowań". (Oczywiście ta funkcja może też obracać się w ramach pewnych prawdopodobieńśtw, tego nie wiem, i nawet przy idealnie takim samym środowisku i wejściach decyzje mogą minimalnie się róznić. hm.. jeśłi chodzi o "energetyczność" to nawet nie ma o czym mówić, w sumie nie wiem dlaczego o tym mówimy W tym momencie się rozjechaliśmy... dlatego pisałem o N wymiarowej funkcji (to N to właśnie kilka wejść), ten wielomian, niekoniecznie daje wynik i odpoczywa, on może być rekurencyjny, on analizuje swoje wyjścia (tak działa pamieć asocjacyjna) , ba na podstawie samych wejść(wyjść) zmienia się. hm..wspinałem przecież o asocjacji o odtwarzaniu informacji na podstawie fragmentów informacji, toż to pamięć. Teraz dołożyłem reinforcement learning, to właśnie motywacja, obserwacja wyników, i jeżeli jest negatywny to się "system" douczą, i uczy az osiągnie wartość pozytywną. Ja tego w ogóle nie neguję i się z Tobą zgadzam. Powtórzę, jak ja jestem ignorantem w sprawach mózgu, i podchodzę to tego dość matematycznie, tak Ty chyba jesteś ignorantem w sprawach SNN i tu się trochę właśnie rozmijamy No bo to co zarzucałeś tym "wielomianom" w większości nie jest faktem.Ja ignoruję glej, bo nie ma (na mój słaby poziom wiedzy o mózgu)
  10. ok, odpadam, w sumie nie wiem co to jest "aromat jabłkowy" . I gdzie on leży w jabłku skoro jest = jabłku
  11. eee słabe, oczywiście kwestia potrzeb, czy "identyczny" ma oznaczać tak samo smakuje, czy "identyczny", że jest dokładnie taki sam chemicznie. No chyba nie sądzisz, że w odpowiednio dalekiej przyszłości, nie będzie można zrobić chemicznie identycznego? Po prostu nierozróżnialnego. Tak samo z neuronem, jeżeli nawet będzie "plastikowy" ale przy danym wejściu da taki sam wynik jak neuron biologiczny, to ze względu funkcjonalnego jest taki sam. Jak mówię, magia nie napędza neuronów. PS. Dalej wg. mnie nie ma to nic wspólnego z tym artykułem
  12. Przyznam się, że nie czuję, jakie są założenia w mózgu? (Pytam w kontekście sieci neuronowej) Przy samym skomplikowaniu mózgu, jego części/ich działanie, jest proste.(przesadzam oczywiście, jest wystarczająco skomplikowane dla nas bo nie znamy pełnego działania, ale to dla nas, po nas będą następni). Koncepcja całej sieci też jest prosta.. (Tak jak koncepcja genów w kontekście ewolucji jest prosta, i wiadomo dlaczego to działa i działać musi, w sensie że kolejne pokolenia są "lepsze" niż poprzednie.)m tak samo, samo uczenie się sieci, pamięć asocjacyjna itd. jest (znów) koncepcyjnie prosta..ale brak nam detali na niższym poziomie. W każdym razie nie czuję Twojego "braku założeń" tutaj chyba nie ma jakiejś magii. Twój przykład wydaje mi się totalnie absurdalny. Dlaczego miał bym tak zareagować? Jeżeli neurony (i całą reszta) ma działać jak działa orginał, nic się takiego nie powinno stać,
  13. i o tym właśnie mówię, jest tam ograniczona liczba "części" ich moc leży w ich ilości, neurony(te sztuczne) są naprawdę banalne i prostą "kopią" tych prawdziwych, a patrz jak b. dobrze działają, robią to co mają robić, trzeba po prostu poznać je lepiej aby móc je zastępować, a nie analizować jak dochodzi do np. Alzheimera (Chociaż tutaj też sztucznymi sieciami coś tam symulowali, wg linku co wkleiłem). Podsumowując, problem jest trudny, jednak nie ma kompletnie nic wspólnego tym artykułem, bo tego(tych cech) nie musimy kopiować/podmieniać/przenosić...jak skopiujemy/podmienimy/przeniesiemy "części" samo się zrobi
  14. ee to są dalej impulsy "sieci", "wystarczy" zrozumieć "kostki" tej sieci, czyli np. neuronów, samych skutków nie musimy poznawać, nie kopiujemy przecież np. "bólu fantomowego" tylko neurony, a ten ból jest jakimś wynikiem wzburzenia neuronów... i w sztucznych sieciach będzie on też występował. Przykład na szybko http://www.fizyka.umk.pl/publications/kmk/00bc-psych.pdf Nie musimy wiedzieć jak działają dokładnie zaburzenia pamięci, jednak wiemy, że już te nasze naprawdę proste odpowiedniki, je przejawiają.
  15. kopiowanie nie ma sensu, przenieść się nie da, a kopiowania nie ma potrzeby Jednak w czym tu widzisz problem w kontekście artykułu?
  16. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Rozumiem korzyść dla rodziny (dobra kopia nie jest zła ), ale jaką korzyść miał turysta? forma ubezpieczenia rodziny na wypadek śmierci? (nie czytałem tego, wstyd przyznać), ale co robiono z kopią jak turysta nie poniósł śmierci?
  17. hm.. A to nie jest tak, że "kiedyś" często uciekaliśmy, goniliśmy itd. i teraz w dzisiejszych czasach to po prostu odpowiednik tego..niejako kontynuacja?(oczywiście bez przegięć)
  18. Afordancja

    Przedłużenie życia

    M.in. dla tego nie ma sensu kopiowanie, po co to komu potrzebne.
  19. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Nie nie chodzi o przestrzeń. Chodzi o zwykłą matematykę, powiedzmy, że masz X neuronów gdzie jest N wejść, i jedno wyjście (rozbicie na Y wyjść to nie jest problem). I te X neuronów da się zastąpić, po prostu za***istym "wielomianem" (ie wiem jak używać tutaj wzorów, ale to i tak nie jest istotne), może te opóźnienia w reakcji neuronów go trochę utrudniają, ale to też nie jest wielki problem. Dlatego mówię, że neurony to nie tylko kable dla mnie to ten mózg. Oczywiście istnieje kilka kategorii sieci neuronowych..wspomniany przez Ciebie kohonen (chociaż prywatnie uważam, że to gówno a nie sieci neuronowe), są sieci które służą nieźle za mapowanie "symbolu" A na "symbol" B, i są takie które gdy dostaną "obraz" niekompletny, próbują go odtworzyć., no i ostatecznie (może są jeszcze jakieś inne kategorie, ale teraz mi nie przychodzą do głowy) te właśnie "wielomiany" , które de facto klasyfikują (jeżeli uprościmy wynik do 0..1) czy dane wejście jest danego typu (lub jeżeil skopimy się na wielomianach, to przeliczają pewną funkcję i zwracają (upraszczając) wartość 0..1. W skrócie neurony to nasza "funkcja"(w sensie matematycznym) myśli.. a glej niech będzie tym żywicielem, dlatego nie wiem czy trzeba odwzorowywać glej (chyba, że maj jeszcze jakieś inne za***iste funkcje które decydują o naszych "myślach") dla mnie jest kluczowe przenieść vs skopiować wg. mnie nie ma możliwości przeniesienia, no bo co byś miał przenieść? Co do przeszczepu głowy, to gość (teraz nie mam linka) powiedział, ze zrobi to w ciągu 2 lat, ba chyba ma nawet już kandydata(chyba jakiś gość chory na jakąś przerąbaną chorobę). Przeszczep mózgu? hm. tutaj nie mam nawet pojęcia czy jest to o rzędy trudniejsze czy porównywalne. Jestem takim ignorantem jeśli chodzi o "biologię" że nawet nie wiem co trzeba było by "przepiąć". Tak więc przełożenie głowy (problem starzenia głowy by został) do klona w młodej wersji byłby chyba "najprostszą" rzeczą.
  20. Czyli zostaje miód, czosnek i cytryna (czy też nie? :/ )
  21. Afordancja

    Przedłużenie życia

    (offtopic ale za to ciekawy (dla mnie)) hm..nie nazwał bym neuronów tylko kablami. Przecież to właśnie te "kable" definiują N wymiarową funkcję, która przekształca impuls wejściowy na wyjściowy.. Z mojego punktu widzenia to ta funkcja definiuje nasze wspomnienia (odtwarzanie), wyłapywanie podobieństwa, oceny itd. A to wszystko właśnie dzięk temu "uzależnieniu od sąsiada" hm..nie wiem, może zbyt matematycznie do tego podchodzę, bo mógłbym napisać, że właśnie to mózg to jest to co rządzi, a ten co dostarcza tlen, energię i w ogóle to mój pracownik, ja myślę on mi przynosi jedzenie Co do SNN, to nie wiem czy nieudolnie, robią to co mają robić (pewnie trochę gorzej) w zależności od typu sieci, robią swoją robotę i nie wiem czy dobrze zrozumiałem rolę gleju, ale w modelowaniu chyba jest kompletnie nieprzydatny (wiem, wiem, ignorant ), no chyba, że robi jeszcze coś ciekawego oprócz utrzymywaniu przy życiu "neuronów". wracając do tematu..chyba tak na prawdę nie potrzebujemy tworzyć takiego (całego) mózgu z mikroukładów.. pójdzie w stronę tego co teraz, coś tam wszczepią aby naprawiało zepsute.. na pewno tak jak nigdy nie wsiądę do telereportera który rozbija mnie na atomy a gdzieś tam składa, tak nie dam sobie podmienić (jakoś masowo i jak nie muszę) neuronów . Stawiam wciąż na regenerację. hm...czy regeneracja mózgu jest aż tak odległa? Mam na myśli skłonienie organizmu aby Tworzył sam neurony i funkcjonował tak jak funkcjonuje tylko się nie starzał za bardzo
  22. Afordancja

    Przedłużenie życia

    @Glaude Jak zawsze dowiaduję się czegoś nowego (Dygresja od tematu) A mógłbyś napisać coś o nich więcej ? Tak łopatologicznie, jak byś chciał go np. skopiować jako sztuczny to jakie cechy on posiada? czym się różni od "klsycznego" neuronu? Jest jakiś odpowiednik tego w sztucznych sieciach neuronowych? hm..tzn. wiem, że nie ma ale jak by był to czym były w SSN? (jaki odpowiednik) (/Dygresja od tematu) Jeśli chodzi o 'podmianę" mózgu, to chyba, to nie za naszego życia, dość skomplikowane, a jak się coś zepsuje to poważne konsekwencje, więc badania idą tylko w kierunku (o czym pisał Glaude, ) gdy już jest coś zrąbane i już gorzej być nie może, ale to i tak fragmenty.. Podmiana na "mechaniczne" zastępniki swoją drogą..ale myślę, że terapia regeneracyjna jest chyba bardzie prawdopodobna, i marketingowo dobra, od co N lat musisz wykonać "zabieg" i kasa leci.. klient zadowolony..bo organy jak nowe
  23. Afordancja

    Przedłużenie życia

    hm..coś poszło nie tak....(idea wątku padła) naprostuję... W tym wątku nie mówimy o jakimś, graniczą z obsesją, dążeniu do utrzymania wolności od tego "mam" ludzi..a zwą ich naukowcy.. tak wiec, pisanie o jakimś szczęściu itd.w ogóle innym tematem, i nie mającym kompletnie nic z tym wspólnego. Interesują mnie tylko rzeczy mające praktyczny wymiar, czyli to, że "cząsteczki" są "nieśmiertelne" w ogóle mnie nie interesuje. Wszystkie rzeczy typu ograniczenie białka czy tam kalorii itp. nie mają większego znaczenia, mogą jedynie służyć jako zwiększenie prawdopodobieństwa do doczekania to tego co mnie naprawdę interesuje czyli 150+ 200+ ba 1000+ a to można osiągnąć jedynie dzięki naukowcom. Także nie interesuje mnie to, czy będę nazywany człowiekiem czy nie, to nie ma żadnego praktycznego znaczenia. Ponadto nie traktujmy człowieka jako nierozpracowywalny, cud którego nie da się zbadać, wszystko kwestią czasu, i to jest kluczowe, co będziemy w stanie osiągnąć w ciągu 30 lat. PS. Tworzenie jest znacznie przyjemniejsze, niż tylko poznawanie Wykraczanie po za swoje klapki jeszcze przyjemniejsze [edit] Jeszcze o ewolucji i śmierci, ewolucja nie wymyśliła śmierci, tylko jako że jej jedynym "celem" jest przetrwanie i dostosowanie, ale nie jednostki a puli genów, dlatego nie musiała "wymyślać" nieśmiertelności, wystarczyło rozmnożenie.. jeżeli ludzie zaczęli by mieć coraz później dzieci, z pokolenia na pokolenie, to by "wymusiło" "na ewolucji" wydłużenie życia, jednak ta opcja oczywiście mnie nie interesuje.
  24. Afordancja

    Przedłużenie życia

    hm..odniosłem wrażenie, że przeniosłeś klimat z innego wątku, tutaj naprawdę nie tak nie trzeba . Wielu mówiło, że "coś się nie da, nie będzie", to wszystko kwestia stanu wiedzy. Gdzie to można zmierzyć? Jakaś nazwa badania? Sugerujesz, że marzenia bez warunku spełnienia już nie są piękne? Więcej wiary i optymizmu - - - - - A wracając do wątku, jakiś gość (chyba jakiś bogaty Rosjanin) ma koncepcję zastąpienia neuron po neuronie, z biologicznych na "elektroniczne", ja akurat w tym przypadku takim optymistą nie jestem, ale hm...jako, że uważam, że świadomość to tylko pewne złudzenie i w sumie ginie przed snem (pomijam sny ) a rano jest resetowana i tylko pamięć mówi o tym kim jesteśmy, to może to ma jakiś sens.
  25. Afordancja

    Przedłużenie życia

    Ty nie rozumiesz, ale ja rozumiem . I nie rozumiesz clue wątku, mnie nie interesuje, "zdrowy" tryb życia, żeby być dłużej starym..ten scenariusz jest dla mnie nieakceptowalny, interesuje mnie tylko i wyłącznie wydłużenie okresu przed starością. I nie wiem dlaczego stawiasz za kontrast "żyjmy codziennie" "zyjmy dobrze" itp. przecież to się w ogóle nie wyklucza..mogę żyć dobrze codziennie, i robić to 150-200 i więcej lat i na pewno nie będę się nudził A już na pewno nie mam zamiaru odchodzić, to kiepski plan, ale wiadomo, każdy ma swój. hm..chyba mam inną definicję nieśmiertelności. A za Twoją "nieśmiertelność" to ja dziękuję, nie przedstawia żadnej praktycznej wartości...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...