Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Afordancja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1083
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Afordancja

  1. Dokładnie tak to zrozumiałem. Chodzi o to, czy np. "Pan X, był tam i tam i powiedział to i to" i czy to prawda czy fałsz, a nie czy to dobrze czy źle. Prawdę mówiąc nie widzę tu żadnego problemu, podobno duży procent ludzii nie potrafi ocenić (czy nawet sprawdzić) czy dane zdarzenie miało miejsce czy nie. jak np. przykład z strony TVP czy jakos, podali, zdarzenie, o tym jak orangutan czy tam co, zgwałciło rudowłosego (skracając) , wiele ludzi łykneło, nawet autorzy, bo nie zauważyli że cytowali, odpowiednik "ASZdziennka" , po tym jak się zorientowali dodali akapit, no ale kupa ludzi przeczytało i co teraz? wierzy i rozpowiada dalej. I takie sytuacje powinny być własnie weryfikowane, "zdarzyło się/nie zdarzyło się" bez interpretacji. To nie ocena informacji "JKX pieprzy od rzeczy" -informacja prawdziwa/fałszywa
  2. Mam dwa pytania: Czy jeżeli w pewnym zakresie ma błędne informacje (Wg. Ciebie), to należy całość skasować? Nigdy nie korzystałem z wiki w wymienionym zakresie, o co tu chodzi? co się np. sprawdza na wiki w zakresie etycznym?
  3. Praktycznie do każdej liczby, symbolu, czegokolwiek, można po fakcie wymyślić dowolną ideologię co gorsza, czasem, może być tak sugestywna (przy bardziej skomplikowanych "modelach" ), że na pewno w końcu znajdą się jej obrońcy bo to w końcu "nie może być przypadek" Hm..można by nawet zrobić kiedyś tu "konkurs" gdzie można by wymyślać (nie koniecznie do liczby 42), najróżniejsze najbardziej złożone teorie
  4. hm..a czy te istoty z innego wymiaru, miały 10 palców, bo nie pamiętam?
  5. Nie żebym się czepiał, ale to trochę jest sprzeczne, jeżeli dostrzegasz, to sugerujesz, że są. Ale co w zasadzie dostrzegasz? (pytanie bez złośliwości)
  6. Ja mam dokładnie odwrotne uczucia. 1. Nie lubię reklam, a jeszcze chcieli spowodować, wydłużeniem reklamy, jeden raz, było by może śmiesznie, ale przy którymś razem, stawało by się irytujące, bardzo dobrze, że zablokowali. 2. Oczywiście tam też powinni wprowadzić zaufane głosy, to ma służyć mi, a nie innym, którzy by aktywowali kiedy tylko chcą 3. Google nie jest od nagradzania innych firm, a tym bardziej nie jest w ich interesie bycie częścią reklamy, mają swoje to wystarczy 4. Może lubisz, aby wszędzie Ci wpychali reklamy bez Twojej chęci, ale inni uważają, że im jest ich mniej tym lepiej, więc szybko skrócili pomysł, aby nie przekształcił się w normę, no to już było by na maksa irytujące. Co miało by to doprowadzić, że gdy włączają się reklamy, to Ty musisz wyłączyć urządzenie aby nie dostawać irytujących treści(jak pisałem, raz może jest i śmieszne, na większą skalę już nie.
  7. hm..oczyma wyobraźni widzę już takie zawody, maksymalna "przepustowość" na 100 metrów, na minutę. (Innymi słowy ile dysków jesteś w stanie przenieść w minutę na odległość 100 metrów, widzę tu wiele strategii, czy raz a dużo ale za to wolniej, czy np. 3 szybkie "paczki". (sorry za offtop, ale nie mogłem się powstrzymać) [edit] no 100 m, to może kiepska odległość na minutę
  8. Ja bym raczej odrzucił problemy programistyczne
  9. a da się to jakoś prosto na ludziach zaadaptować? Najlepiej w postaci tabletki
  10. Afordancja

    Czy człowiek jest małpą?

    hm.. dziwny "spór" przecież to tylko definicję, mogą tak ją "dopracować" że człowiek to nie małpa tylko nowy "typ", a mogą tak zrobić, że może być i małpa, nic się nie zmienia (oprócz definicji)
  11. A możesz wytłumaczyć, bo też ni chu chu nie kumam dowcipu, ba nawet nie wiem w której części jest ten dowcip @pogo Nie za wiele(to słowo klucz) myśląc, wytworzyłem "projekt", który rozwiązuje wspomniany przez Ciebie problem
  12. Sorry, niejasny tytuł, ale ciężko mi to jakoś określić w jednym zdaniu. O co chodzi. Jeżeli uczymy się danego języka, a właściwie to chodzi mi konkretnie o słówka, to są słowa które łatwiej nam zapamiętać,a są słowa które potrzebują o wiele, wiele więcej potworzeń aby je zapamiętać. Na dwóch skrajnych końcach tego zakresu są wyrazy które są bardzo podobne do wyrazów z naszego języka pod względem pisowni/brzmienia i znaczenia, a po drugiej strony "wyrazy" o losowych literach. Oczywiście statystyki danego wyrazu z danego języka, wyglądają całkiem inaczej w zależności tego, kto (jakie języki ten ktoś zna) ten wyraz próbuje zapamiętać. No i dochodzimy do pytania Czy ktoś wie czy (i ewentualnie gdzie), istnieją statystyki dla konkretnych wyrazów (np. z pośród 1000 najczęściej używanych w języku angielski, a może być i inny język), odnośnie tej "krzywej zapominania", ewentualnie jak to się może nazywać, czego szukać.
  13. Tu akurat chodziło mi o to, że psy mozę nie wykrywały raka, tylko osobę żyjącą w mocnym stresie. No ale w zasadzie tak samo uczysz sieć neuronową jak właśnie tego psa (pomijam teraz czułość tego urządzenia). Ok, może i miliony, ale dopóki nie sprawdzisz, to nie wiesz czy wykrycie w tym przypadku raka, przez maszynę to ekstremalnie subtelne niuanse, czy wręcz odwrotnie. W przypadku sieci neuronowych, włąsnie nie oznaczasz żadnych markerów, nie wiesz czego szukasz, tylko jak napisałem akapit wyżej, uczysz ją dokładnie w ten sam sposób jak psa. Czyli mówisz, te są ok, a te są z rakiem (nie wiedząć dlaczego), i sieć jeżeli ma oczywiście na tyle czułą "technikę" do niej dołączoną, będzie to klasyfikować. Co do celu to celem jest "rak"/"nie rak" a nie konkretne związki chemiczne. No ale to nie dowodzi, czy równie źle może działac w tym przypadku. Co do określania wieku to już trochę dają radę, chociaż człowiek też czasem ma problem z określeniem wieku, i chyba to jest trudniejsze jak tak pomyśle od wykrywania jakiś związków których istnienie koreluje z "rakiem". No minęło ponad 10 lat może w tej branży jest lepiej.
  14. swoją drogą, te kobiety wiedziały, że miały raka? bo może stres także wywołuje zmiany zapachu.
  15. Nie znam na "wąchaniu" ale... https://pl.wikipedia.org/wiki/System_GC-NN Już takie coś jak widać wymyślono, czyli coś tam puszczają. No to może być racja, ale... Może po prostu nikt jeszcze tego nie spróbował
  16. hm..przecież można użyć sieci neuronowych itp. i wtedy nie jest kluczowy brak wiedzy w tym zakresie, wyuczą się jak pies.
  17. No właśnie, co oni tam w zasadzie wywęszyli? Nie znam branży elektronicznych wąchaczy, ale istnieją jakieś uogólnione wąchające sensory? Nawet jakieś sensory elektroniczno białkowe? czy jak to nazwać? [edit] ok, na wiki poczytałem trochę
  18. Mam nadzieję, że osoby na zdjęciach były w podobnym wieku, bo w innym wypadku, już istnieje korelacja między imieniem a wiekiem osób które je posiadają.
  19. A nie może być tak, że każde śmigło to silnik?(skoro elekrtyczny) aż takie były by straty na wadze/mocy? Pomijając kwestie bezpieczeństwa to kluczem i tak ostatecznie (może nie w Dubaju) jest cena i koszt transportu.
  20. Nie interesowałem się tematem. Jakie opcje/możliwości, w sumie daje taki kombosik? (nie oglądam TV co prawda, i jak już to służy mi za wyświetlacz, bajek z pendriva , ale nie można się zamykać )
  21. Dokładnie, chociaż akurat ubezpieczenie jest zwolnione z VAT, wiec zostają koszty, CIT i jakieś opłaty. A CIT jest tylko od zysków, więc w zasadzie można to wrzucić do zysków.
  22. Co to znaczy, że nie jest realne? Bo nie bardzo rozumiem. Powiem Ci jak to wyliczyłem. Wziąłem jakieś ubezpieczenie (pierwszą z brzegu reklamę, jakiegoś większego ubezpieczyciela), ubezpieczenie było tylko i wyłącznie na wypadek śmierci, dla 35 latków, na 5 lat. wziąłem dane statystyczne ryzyka śmierci dla 35 latków przez 5 lat wziąłem dla 2015 roku. (i wyszło mi jakoś, że wypłacają 48%, zaokrągliłem do 50%), wniosek? Koszty, zyski, ryzyko zawiera się w tych pozostałych 50%. A koszty o których mówisz, to naprawdę grosze, "jednocyfrowy procent". [edit] (Przypominam) Oczywiście tylko w tej branży prywatni nie mają takiej przewagi, w innych branżach, gdzie koszty stanowią duży procent, państwo przegrywa drastycznie. [/edit] [edit2] W sumie nie doszukiwałem się listy wykluczeń śmierci, jeżeli takie były wtedy jeszcze bardziej ponad 50%, zostaje u prywatnego ubezpieczyciela [/edit2] W wersji państwowej, ostatecznie nic nie zostawia dla siebie, roluje rok do roku, kolejne stawki (np. te 5 stawek) i ludzie wybierając droższe/tańsze decydują się w sumie co im odpowiada i tyle płacą. Jak wyżej, przykład ZUSu, koszty 3,5%, daleko do 50%. Co do tych 50% Oczywiście nie wiem jak jest z ubezpieczeniami innymi, niż na wypadek śmierci, bo je mi trudniej obliczyć, ale nie widzę powodu aby to miało jakoś odbiegać od przykładu ze śmiercią. Trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego akurat 50%? Przecież jest konkurencja itd. A no proste, własnie dlatego, że jest konkurencja i ryzyko. Nie mogą rolować tego roku na następny, bo przy gorszym roku (wynikającym ze statystyki), gdyby rolowali składkę na nastęny rok (już nie mówię o zagrożeniu płynności, czy to, że oni działają dla zysku więc on też tam powinien być uwzględniony), czyli musieli by np. podnieść składkę, ludzie by od nich odeszli, na rzecz tych którym się akurat statystycznie bardziej udało, a jak by im ludzie mniej wpłacili to by mogli nie pokryć. Tak więc cała dyskusja o tych 3,5% nie ma sensu, patrząc na 50%, nie ta skala.
  23. No średnio bym tak powiedział, koszty państwowe nie będą aż tak drastycznie różnie, przykład ZUS, nie pamiętam dokładnie, ale koszty to jakieś 3,5% (co i tak jest przegięciem), wiec nawet jak by prywatne zeszły do 0% to i tak jest mała różnica jeśli chodzi o wpływ na cenę. Ponadto, prywatnym, dochodzą inne koszty, wynikające np. z konkurencji (reklama, wizerunek itd.), podatkowe itd. No 99% oczywiście było tylko skrótem myślowym, realnie pewnie było by to w okolicach 95-96%, co nie zmienia, faktu, że w przypadku prywatnego jak widzimy teraz jest to w granicach 50% a przecież konkurencja itd. Prywatne w tym przypadku nie ma żadnej przewagi jak w innych branżach, bo w tym przypadku "walczysz" tylko ze statystyką a z nią nie możesz igrać. hm.a jak ja bym to widział. Jedno jest pewne, symboliczne opłaty, z własnej kieszeni, za wizytę - filtracja bezsensownych wycieczek. Karetki itd, państwowe Koszyk świadczeń ustalony przez państwo Nie ma żadnych umów, ceny na dany rok ustawiają dowolnie (no dobra jakaś filtracja, tego kto za bardzo odstaje od mediany), nadanie wtedy, "etykiet" np. 1-5. I automatycznie jest np. 5 składek ubezpieczeniowych.wyliczanych co roku (wyliczane są automatem). Człowiek chodzi jak chce, a co roku jest (automatycznie, wg. jasnego algorytmu) klasyfikowany jaką składkę płaci, jedną z np. 5. W skrócie, system w pełni automatyczny, tak, że moża by dojść do tych 99%, co by oznaczało, że ubezpieczenie było by blisko 2 razy tańsze niż prywatny ubezpieczyciel. Szpitale mimo wszystko by konkurowały, ludzie wiedzieli iby, że dana przychodnia, nie jest lepsza a jest droższa (co może skutkować wyższą składką, by rezygnowali) No tyle tak na bardzo ogólnym poziomie.
  24. W sumie można podejść do sprawy bardziej technicznie. Trzeba zastanowić się czy tak na prawdę ubezpieczyciel może konkurować? Dam przykład ubezpieczenia na życie? Jak to działa? (realny )Przykład na ubezpieczeniu, 5 letnim, składka chyba wynosiła 42 zł, dla ludzi w wieku, 35 lat. (jakoś tak mniej więcej). Jeżeli brać pod uwagę, statystykę, ile ludzi umrze, to jakie są relacje? a no tak, ze wpłat jest 100 jednostek, to jeżeli wszyscy umrą wg. statystyk, to 50% całej wartości jest wypłacane.(obliczałem to ostatnio własnie dla takiego 5 letniego ubezpieczenia) Jak bardzo prywatny ubezpieczyciel, może konkurować? zwiększać ten procent? (nie ma znaczenie czy poprzez obniżenie składki, czy poprzez zwiększenie koszyka) Zwiększenie procenta, zwiększa ryzyko, i tylko tyle. Oczywiście konkurować może jeszcze obniżeniem kosztów obsługi, ale to są małe procenty nie aż tak istotne dla ceny. Czy da się zrobić tę wersję w wersji państwowej? A no da się, dojść praktycznie do wypłaty 99%, państwo nie zbankrutuje z tego tytułu, tylko podniesie składkę wszystkim, za rok. Czy ktoś przebije ich prywatnie? Nie da rady. To był prosty przykład, dla ubezpieczenia na życie, ale dokładnie tak samo liczy się dla dowolnego koszyka... państwo znów jest w stanie podejsc do 99% i żaden prywatny nie może tego przebić, technicznie to niemożliwe. Gdzieś się mylę? [edit] I na podstawie tego, mogę wyprowadzić kolejny model (5? )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...