Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Nie szykuje się. Po prostu rola CEO czy generała będzie się kiedyś sprowadzała do wydania komendy: podejmij decyzję. No i pozostaje biurokracja czyli przepisy nakazujące żeby CEO lub generał podpisał się pod dyrektywą albo rozkazem. Więc pozostanie element losowy który zdecyduje o wygranej. Całkiem możliwe. Niemniej AI można doskonalić i to mocno a człowieka już świetnego gracza czego można nauczyć więcej?
  2. Kolejny etap to połączenie człowieka z elektroniką. Co już się robi na razie tylko jako wspomaganie zewnętrzne. Później będzie wbudowanie w człowieka elektroniki (co też się robi ale raczej awaryjnie np. rozruszniki, chipy). Najpierw będzie to ulepszenie komunikacji, podłączenie do internetu. Później będzie to rozszerzenie zmysłów czujnikami. A jeszcze później wspomaganie funkcji poznawczych i analitycznych mózgu. Jakże olbrzymią przewagę miałby człowiek (chociażby na wszelkiego rodzaju testach) gdyby mógł czerpać informację z netu bez żadnych zewnętrznych urządzeń.
  3. Jeśli nie jest w stanie zauważyć blefu to raczej ułomność niż plus. W meczu gra 1 komp i 4 zawodników. Blef dowolnego z nich ma wpływ na grę pozostałych trzech zawodników i ich decyzje niezależnie od samego rozkładu. Natomiast powtarzałem to w każdym wątku odnośnie SI. W każdym możliwym przypadku musi prędzej czy później wygrać z człowiekiem. Poczynając od mnożenia w pamięci liczb 100 cyfrowych aż do pisania książek. Kolejne tzw. bastiony ludzkości muszą padać. Bo człowiek to bardzo mocno przestrzennie i czasowo ograniczona maszyna licząca dostosowana do rozwiązania ogólnych problemów. AI można rozbudowywać dużo mocniej przestrzennie, dużo więcej czasu jej wykorzystać i optymalizować do rozwiązywania konkretnych problemów. Ba, maszyny można łączyć w olbrzymie sieci. Więc nie ma bata, wygrana AI jest tu kwestią jedynie czasu. Po załóżmy 100 latach tzw. "ewolucji" kompy już zaczynają wygrywać. Ciekawe co będzie po 200 latach? Człowiek ewoluował (zależy jak liczyć) ale miliony lat.
  4. Ja też nie wykluczam A chyba nawet od czasu do czasu są nowinki że coś tam odnaleziono i niekoniecznie kilometr pod ziemią. I nie piszę o tym: http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/nowe-formy-zycia-w-kurzych-watrobkach-bialoruskie-kury-i-nowe-formy/8mp2j3c tylko o tym: http://kopalniawiedzy.pl/biosfera-cieni-jezioro-Mono-arsen-fosfor-mikroorganizmy,16188 co ogólnie okazało się niewypałem ale jednak moim zdaniem biosfera cienia jest możliwa.
  5. No to dzisiaj życie normalne ma nie 1 % przewagi ale 100000000000000000000000000000000000000000% przewagi (zera pisane dla zobrazowania). Tym bardziej nie ma szans życie lustrzane jeśli drobną przewagę uważamy za tak znaczącą. Dlatego ja bym jednak sugerował inne mechanizmy. I tylko pytanie czy te mechanizmy dziś tak samo zadziałają. Przykładowym mechanizmem z przeszłości miało być np. promieniowanie działające na jeden typ.
  6. Zaczynacie z grubej rury, więc dla początkujących jak ja słowo wstępu: http://www.focus.pl/czlowiek/ycie-jest-asymetryczne-14015 I od razu idę dalej. Jeśli przetrwała tylko jedna wersja z dwóch odbić to oznacza to że coś sprzyja(sprzyjało) dzisiejszej wersji. Zatem myślę że i tak lustrzana zostałaby wyparta. Temat wart badania. Sam brak patogenów nie musi oznaczać że wygra wersja lustrzana. Coś spowodowało że przegrała w przeszłości. Jak to "życie" lustrzane miałoby się żywić? Rozmnażać? W artykule napisali: A to oznacza że sama obecność lustrzanych nie wystarcza do zbudowania ich dominacji. Inna sprawa że nijak nie rozumiem jak drobna przewaga (bez dodatkowych czynników) miałaby sprawić że życie poszło w tę czy tamtą stronę. No i końcówka do dyskusji:
  7. thikim

    Śmiać się czy płakać?

    Żeby mi nie zginęło (tak szybko ) http://businessinsider.com.pl/media/ceo-axel-springer-mathias-dopfner-facebook-i-falszywe-newsy/61dw7jy?utm_source=onet.pl&utm_medium=referral&utm_campaign=sg_right Słowa CEO Axel Springer. Tak prawie wszyscy się myliliście Wasze relacje były jednostronne żeby nie napisać - życzeniowe. Straciliście zaufanie. I nie odzyskacie go w rok czy dwa Jakby ktoś nie wiedział co to jest Axel Springer to służę (czyli polskojęzyczne niemieckie media w Polsce ) https://pl.wikipedia.org/wiki/Ringier_Axel_Springer_Polska
  8. A gdzie ja napisałem o obaleniu? Próbujesz zaprzeczyć temu że badania przeprowadzono praktycznie a nie tylko symulowano? Symulować można wiele. Dopiero realizacja praktyczna czyli, doświadczenie plus pomiar dają konkretne wyniki.
  9. To jeszcze raz: podałem przypadek dla kontrastu: Jak widzisz centralnie ekran i palec to nie potrzebujesz ani oprogramowania ani filmu. No i teraz spróbuj napisać że: nie podałem przykładu dla kontrastu Spróbuję prościej: Jak jesteś człowiekiem to... Czekam aż mi odpiszesz: "No nie jestem".
  10. Po pierwsze obliczenia, po drugie (powiązane z pierwszym) może. A tu jest realizacja praktyczna. I to jest różnica.
  11. Można by spróbować zbudować cieplny "tranzystor"
  12. Ciągów znaków w alfabecie jest dużo więcej, a i tak hasło to: - 1234.. -qwerty.. imię kota, dziewczyny, etc. z paroma cyferkami
  13. Dlatego weryfikacja jest wskazana. I pójście dalej. Nie zmieni to jednak tego dokonania na które trochę już czekano. Ciekawe co mówi teoria na temat tej metastabilności. Czy to może być osiągnięte w warunkach zbliżonych do normalnych.
  14. Bo do tego jest jeszcze opcja: "Zapobiegaj przypadkowemu włączeniu w kieszeni" Jak widzisz centralnie ekran i palec to nie potrzebujesz ani oprogramowania ani filmu. Tu jest mowa o jakiejś tam odległości i niepełnej widoczności ekranu i palca, BTW. I tym że można to zrobić automatycznie i masowo. Szpiegiem to każdy potrafi
  15. Mimo to raczej wyginęły Wprawdzie masę żyjących obecnie owadów jeszcze nie zidentyfikowano ale na bank niemal trafią do pozostałych 31 rzędów. Ew. 33 itd. Ale nie do 32. Mnie cieszą informacje o tym jak uzupełniane jest Drzewo Życia o kolejne gałęzie.
  16. Wedle wszelkich programów rządowych lub unijnych jesteś zagrożony wykluczeniem i trzeba to leczyć a na pewno zatrudnić lekarzy którzy taką dolegliwość leczą
  17. A do tego to wystarcza z kolei jednak zwykły ekran blokady z napisem - przeciągnij do góry lub etui.
  18. Hmm. Właśnie kto jak kto ale żona będąca setki razy przy nas gdy odblokowujemy telefon - da radę to złamać jak zechce. Co do dzieci. Jeśli to ma być zabezpieczenie przed dziećmi (takimi małymi do lat 5) to nie powinno być wtedy rozpatrywane w kategoriach odporności na atak. Bo to traci sens. Dobrze robisz - jeśli to jest wygodne dla Ciebie
  19. Ja używam smart cover. I tylko mnie dziwi że do tej pory standardem nie stał się jakiś mało zużywający energii czujnik do smart cover. Czyli taki bardziej sprzętowy smart cover a nie uruchamiany programowo poprzez systematyczne np. co 1 s odczytywanie czujnika.
  20. To ktoś w ogóle traktował to jako zabezpieczenie? Ja zawsze uważałem że to taka androidowa gra bo chyba tylko taką funkcję to może spełniać Wymagania wstępne są: przynajmniej 4 kropki (być może nie w każdym urządzeniu). No i kropek jest na tyle mało że prawie każdy robi 4-5 kropek. Kombinacji niby mogłoby być dużo ale trzeba to zrobić jednym ruchem, czyli połączyć te 4-5 kropek. To zabezpieczenie jest na poziomie 1 cyfrowego PINU przy założeniu że ktoś nam patrzy na palce jak wybieramy tę jedną cyfrę. Praktycznie zakładam że każdy wybiera jako zabezpieczenie dwie prostopadłe linie, jedną dłuższą - jedną krótszą.
  21. To nie jest żaden problem. Po prostu to samo oprogramowanie może pracować w różnych systemach. Może pracować np. w jawnym systemie dostępnym bardzo szerokiemu gronu jak i niejawnym dostępnym małemu gronu. To w zasadzie tylko problem gdzie się go zainstaluje Więc tym się nie martwcie Jak będzie dobre to znajdzie wszędzie zastosowanie (oczywiście po odpowiedniej weryfikacji). Tak samo zwykły załóżmy Office z pracą grupową. Pracuje tam gdzie się go zainstaluje, nie zawsze to są jawne systemy i jawne informacje. W tym wypadku ważne jest odizolowanie systemów a nie jakim wordem się pisze. Kurcze, nie zauważyłem że to temat z Polityki bo raczej powinien być w jakiejś informatyce. EOT
  22. thikim

    Śmiać się czy płakać?

    Sadowski o rządzie: A co ja napisałem? Prawnie będzie istnieć ale to umowa. Realnie nie będzie istnieć. Takie proste pytanie: jak zginą wszyscy ludzie a kodeksy prawne przetrwają to będzie prawo istniało czy nie? Prawo to umowa. Nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Jednakowoż ważniejsza jest rzeczywistość niż prawo. Jeśli wydasz dekret że każdy kto źle myśli o PiS powinien zostać aresztowany (albo że nie mogą źle myśleć) to czy ludzie przestaną tak myśleć?
  23. thikim

    Śmiać się czy płakać?

    Można. I chociaż nie będzie to zgodne z rzeczywistością prawną to będzie to zgodne z rzeczywistością nazwijmy ją ludzką. A ta jest ważniejsza niż rzeczywistość prawna. Tak rozważając teoretycznie: - jak zabijesz wszystkich członków danej partii to tej partii nie ma. Mimo że prawnie może być różnie. Prawo to tylko umowa. Możemy się umówić że obcięcie głowy nie pozbawia człowieka życia. Ja tam wolę jednak zaufać życiowemu doświadczeniu niż takiej umowie Bo umówić się można na dowolną rzecz. Ale praktyka pozwoli zrealizować tylko to co się da.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...