Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Zawartość dodana przez radar

  1. Ja tam tej kropki nie wstawiałem bynajmniej Zresztą od grammar-nazi był tu kto inny chyba? Kolejny raz, bynajmniej Już chyba to kiedyś na KW omawialiśmy. Ja spotkałem nawet sporo, ale nie o liczbę tu chodzi. Czysta statystyka, skoro absolwentów "humanów" jest n razy więcej niż technicznych to i n razy więcej dyletantów. Do tego, jak inżynier źle policzy most, to się most zawali. Jak humanista puści bąka, to jest wtedy performance i/lub "jego interpretacja" Niepotrzebnie się Mariusz unosisz, bo ja przedstawiam tylko suche fakty. Możesz być wybitnym humanistą mieszkającym w "Pcimiu Dolnym", ale ciężko być wybitnym "ściślakiem" (mówię o naukach technicznych bardziej) bez zaplecza technicznego, jak już pisałem, laboratoria, eksperymenty, no to se ne da. Zresztą, swoim wpisem nikogo tu nie atakuję, bo nie napisałem, że humaniści to XY, a nawet napisałem, że ten z Pcimia może być tak dobry jak ten ze Stanford, tylko z czego wynika różnica w jakości kierunków na uczelniach bogatych vs. biednych. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Nie wiem jak Ty to liczysz. Pomijając tych ze średnim, to mam 8:2 (może 7:3, jak zaliczymy ekonomikę transportu), w tym jeden to nie wiem, PhD z ogrodnictwa.. Wydział Zarządzania, Zarządzanie przedsiębiorstwem i marketing przemysłowy, Stosunki międzynarodowe , Politologia , Politologia i nauki społeczne, Wydział Prawa i Administracji, Wydział Filologii Polskiej, Filologia polska, Wydział Ekonomiki Transportu vs. Wydział Rolniczy, Rolnictwo, Urbanistyka i planowanie przestrzenne Nie wiedziałem, że można robić doktorat z ogrodnictwa. Rozumiem biologię i kierunki pokrewne, ale z ogrodnictwa? Jestem mile zaskoczony Ogrodnictwo - Doctor of Philosophy Niestety, ale takie czasy, że "jak człowiek wie jakim jest inżynierem to strach iść do lekarza". I taka jest prawda. Ja już od dawna nie tyle diagnozuję się u dr googla, co chodzę do 3-4 specjalistów z danej dziedziny nie mówiąc, że byłem gdzieś wcześniej. I diagnozy są BARDZO różne. Więc jak? Serio, lekarze to są tylko ludzie, to byli tylko studenci, albo się pilnie uczyli albo trochę słabiej, albo jechali na wiadomościach albo na znajomościach (czy ten zawód nie jest w ogóle dziedziczny, bo często mi się tak zdaje?). Są ekstra specjaliści, większość jest "wystarczająco dobra", część może i dobra, ale spaczona podarkami od koncernów albo manią wyższości, a część po prostu słaba. Nie dziwne, że jak kogoś nie stać na prywatną słuźbę zdrowia, i do tego też razy 2 albo 3 płacić za to samo to i są pomyłki, a potem narzekanie (i dr google). Ba, jak idziesz do lekarza i mówisz co i jak to jest "panie, po ch żeś Pan tu przyszedł? Weź Pan "witaminę C" czy coś i nie zawracaj głowy". Wizyta 2 minuty max, następny. Jak przyjdziesz z czymś już poważniejszym, czekałeś, leczyłeś się sam u dr googla albo coś, to "Panie, dlaczego Pan żeś wcześniej nie przyszedł!?!" I jest jak jest.
  2. Nic takiego nie powiedziałem ani nie potwierdzałem Odnosiłem się tylko do różnic w poziomach wg. kierunków.
  3. Co by tu nie mówić, ale banana ma przynajmniej po części rację. Z tego, że na kierunkach technicznych oprócz wiedzy (zakuć, zdać, zapomnieć) trzeba wykazać się doświadczeniem i umiejętnościami. Tu w dużej mierze rolę odgrywa zaplecze techniczne, odpowiednie laboratoria, ale i praktyczne doświadczenie kadry... czyli kasa. Bogatsze kraje (z przemysłem) mają bogatsze uczelnie (granty i zlecenia od biznesu, ale dzięki kasie również badania podstawowe), a dzięki temu lepsze (bardziej doświadczone) kadry. Na uczelniach/kierunkach humanistycznych, zwłaszcza w dobie internetu, właściwie "uniwersytet w pciumiu dolnym" może (od biedy!!!) mieć takich samych fachowców jak Stanford. Politechnika nie. Taaaa, na pewno, rozumiem, że skończyłeś PPT, skoro takie masz mniemanie o tym wydziale? Generalnie nie byłem tam od lat, więc może co najwyżej od jakiegoś czasu.
  4. Obyśmy się kiedyś niemile nie zaskoczyli Muszę przyznać, że to Ci wyszło Chciałbym tylko zauważyć, że PW zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce od początku istnienia tego zestawienia, na pierwszym miejscu od zawsze
  5. Beee, jeśli czas to data ostatniego logowania to wiesz. Nie każdy serwis, w tym jak widać i KW, odświeża czasy użytkowników z dokładnością do sekundy/minuty, co i zresztą jak dla mnie nie ma za dużego sensu (bardziej dla adminów i logów). Można, ale czy jest konieczne?
  6. No i masz, pozytyw z pandemii Wniosek, zamykać naukowców w mieszkaniach, to nie będą przy kawusi na uczelni roztrwaniać pieniędzy z grantów (tylko z nudów coś odkryją ) a dokładniej dzieci Hetytów -> "tyci Hetyci" (sorry, późno już )
  7. No masz, a z miesiąc temu o tym myślałem, że byłoby fajnie jakby tak robili, nawet z nanosat. Ciekawe czy tylko "amerykańce" będą mogły się załapać. Może ESA też podłapie ten pomysł...
  8. Kasa, kasa, kasa, jest biznes, są zlecenia na badania i fundusze, jest praca. Już dawno to zauważyłem. Trzeba przyznać, że część tych Wangów to są jednak już urodzeni tam Amerykanie, ale jednak pewnie tylko część.
  9. Ok, ale to na jedno wychodzi, parafrazując, skąd mózg "wie" jak "koncentrować się w większym stopniu" ? Dodatkowo, może nawet istotniejsze, skąd mózg wie co zapamiętać "bardziej" bez tej frazy? Które szlaki pamięciowe wzmocnić, a które nie? J/w np. wypieranie traumatycznych wydarzeń?
  10. Wkładając kij w postępowe, feministyczne mrowisko, czy tam środowisko, zauważę, że korzystanie chętniej nie oznacza "znania się lepiej". Tak samo jak: czyli wydawanie kasy na buty, ciuchy, kosmetyki... czyli wydawanie kasy na buty, ciuchy, kosmetyki... ploteczki ploteczki, selfiki i wszystko o buty, ciuchy, kosmetyki... Takie tam
  11. No tak, odpowiednio dobre i szybkie backpropagation. Mnie interesuje bardzo skąd mózg "wie", że po usłyszeniu frazy listen carefully, I shall say this only once ma wzmocnić akurat te połączenia między neuronami, które zostaną pobudzone tym co nastąpi? Nie mówiąc już o wszelkich zaburzenia postrzegania, wypieraniu traumatycznych wydarzeń czy chorobie dwubiegunowej, schozofremii etc. Jeszcze długa droga przed nami chyba.
  12. Ja może jestem jakiś dziwny, ale: Gdzie jest dron z drugiej części filmiku na pierwszej części filmiku? Skąd wziął się tam dron akurat w momencie "zawalenia" Czy w związku z 2, to było zawalenie czy celowe wyburzenie? I najważniejsze, jak do jasnej... zauważyłeś na filmiku "koszmarne siły", bo ja tam widzę tylko urywane stalowe liny
  13. Dla niektórych to i z tym nowotworem życie trwałoby dłużej (i lepiej) niż bez podania środka i "zdrowo". Zresztą, i tak ciągle bierzesz "ołów w szczepionkach" Uno momento. Gdzie tu napisali o odmładzaniu całego organizmu? Mowa tylko o mózgu.
  14. Za 350$ biere, dopisz mnie do listy chętnych do komitetu założycielskiego Trzeba tylko doczytać jaką dawkę podawali myszom na kg masy ciała czy coś NIe ma Polski, ale są Niemcy i Czechy: https://www.adooq.com/distributors
  15. A mi tam się ta definicja podoba, bo nawet jeśli wybór modelu jest wykorzystywaniem/tworzeniem modeli, to definicja wyżej dalej ma zastosowanie, bo zauważ, że zawiera założenie wyboru "własnego modelu", czyli jak rozumiem wytworzonego przed siebie. Natomiast nie do końca zgadzam się z tym: bo może w niewielkim stopniu, ale jednak zdobywając wiedzę (a raczej doświadczenie) możemy uczyć nasz mózg pracy w inny sposób. Weźmy chociażby te wszystkie zagadki logiczne, które widziane choć raz wcześniej następnym razem są "logiczne". Oczywiście jest to dość osobnicze i ograniczone pewnie jakimś delta V (prędkość przystosowywania mózgu do rozpoznawania innych modeli/wzorców, dla niektórych ludzi = 0 ). Czyli IMHO, zdobywanie wiedzy o wzorcach/modelach zwiększa jednak inteligencję. Ograniczeniem na delta V jest czas i fizjologia, nie da się pracować/uczyć 24/7. Pytanie czy doniesienia o tym, że "najwięksi naukowcy" z reguły potrzebowali tylko do 3h snu na dobę nie ma właśnie na to wpływu?
  16. Raczej , np. z nudów, I n-ty raz pytanie o definicję inteligencji, a może człowiek też tylko wykonuje obliczenia zgodnie z programem?
  17. Raczej... na razie. Można się wkurzyć... a jednocześnie zastanowić nad sensem prowadzenia takich prac w dalszym ciągu? Ciekawe, że gdy teraz Alpha(x) dość dobrze radzi sobie z tym estymatami, jak dalece będą mogli go jeszcze ulepszyć? ... a jak dodamy do tego ten wielki procesor do sieci neuronowych opisywany ostatnio?
  18. No to pięknie. Ciekawe jak to będzie wyglądać za jakiś czas, może nie ma sensu już kodować i robić inne, powtarzalne rzeczy i czas się przebranżowić na Picassa? ( z moim talentem wchodzi jeszcze w grę ekspresjonizm ) EDIT: a nie, czekaj, malarstwo też odpada. Szydełkowanie może na razie, szaliczki na drutach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...