Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2137
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez radar

  1. Nie żartuj. W biznesie liczą się pieniądze, nie konsekwencje. Ja w sumie też byłem(?) przeciwnikiem EJ, jednakże czym więcej czytam o temacie, tym bardziej jestem przekonany, że może jednak budowa niedużych, podziemnych EJ nie byłaby taka zła? Trudniej zasyfić atmosferę, a w razie W, ewakuacja i zasypujemy dziadostwo. Nie jest to może super "eko", ale jednak bezpieczniej.
  2. "Drinków", no bez jaj Pamiętając moje życie studenckie, wg. tej klasyfikacji moje tętnice są z betonu pewnie, musze uważać No, chyba, że to jak ze śmiertelną dawką stężenia alkoholu, nie dotyczy Rosjan i Polaków
  3. Brawo! Już sam opis robi wrazenie. Miejmy nadzieję, że dobrze wszystko policzyli i w dniu przesilenia na pewno światło padnie tam gdzie trzeba. EDIT: pooglądałem zdjęcia, ładnie. Dodałbym tylko, że całość kosztowała ponad 77 mln USD.
  4. Tak mi się jeszcze przypomniało, że z panelami na Saharze czy gdzieś tam jest problem jeszcze inny, otóż lokalizacja elektrowni, ale również linii przesyłowych, byłaby na terenach niestabilnych politycznie, także też ciężko opierać na tym gospodarkę (i bezpieczeństwo energetyczne).
  5. albo, patrząc na te ogniwa perowskitowe, "lekkie, elastyczne, wydajne", elektrownia stratosferyczna? Balony na uwięzi (jest kabel do przesyłu), coś jak ten z red bulla, i wtedy na tych 30km jesteś ponad chmurami (w większości przypadków).
  6. Pamiętajcie tylko, że docelowo przechodzimy na ten typ energii, więc to musi być elektrownia dająca stabilne zasilanie, niezależne od pogody, a tam mimo wszystko zachmurzenie, burze pisakowe etc. występują. Możliwe, że lepiej by się opłacało 100x100km i to x10 w różnych lokalizacjach dla rozproszenia ryzyka, do tego lepsze metody przechowywania energii, ale technologie kosmiczne też się muszą rozwijać, kiedyś pewnie ta winda kosmiczna powstanie więc i kablem do Ziemi ten prąd popłynąć może, mam cichą nadzieję, że jeszcze za mojego życia.
  7. To nie jest tak, że ja ich jakoś krytykuję albo, że sam byłbym mądrzejszy, ale jednak na prawdę nikt nie zadał pytania "a co jeśli wywiercony rdzeń skały będzie luźny?". Nie mamy takich skal na Ziemi? Mówi się oczywiście trudno i jedzie, dosłownie i w przenośni, dalej w końcu wywiercą co chcą mam nadzieję
  8. No nie, różnic jest właśnie więcej, opisanych powyżej i na wiki, jak na przykład kurz, deszcz, grad i chmury vs. brak tych czynników (ale są inne, śmieci, mikrometeoryty etc ) https://en.wikipedia.org/wiki/Space-based_solar_power Może w połączeniu z windą kosmiczną z Księżyca i "space hook" coś by wyszło (finansowo)
  9. Tylko 1? To przepraszam na którym etapie konwersji czy przesyłu uważasz, że będą największe straty? Też tak chciałem, ale niestety nie eliminuje to problemów z chmurami. Rozumiem, że masz na myśli robienie sztucznego dnia podczas nocy, a nie sztucznej nocy podczas dnia? Czyli działa tylko pół roku... jak nie ma chmur. Chyba, że... odwrócić by ten proces i generować mikrofale z ciepła i wysyłać w kosmos, wtedy masz sposób na oziębienie klimatu I tak i nie, nie żyjcie starymi technologiami, żyjcie nowymi https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,we-wroclawiu-ruszyla-pierwsza-na-swiecie-fabryka-perowskitow,wia5-3273-60075.html
  10. Filmiki fajne, ale to już lekka przesada: w porównaniu z https://mars.nasa.gov/msl/mission/where-is-the-rover/ No, i nie zmienia to faktu, że:
  11. Dokładnie to samo miałem na myśli. To jak, zakładali, że na Marsie są same skały? Nic nie zwietrzało? Rozumiem planowanie misji i wybór miejsca na podstawie zdjęć, chcieli skałę, etc. Tylko czy tam nie jest łatwiej trafić na pył niż na skałę? Może do wiertła-rurki wystarczylo dodać podciśnienie na końcu? Miękka czy twarda podciśnienie by trzymało/zassało i siup do pojemnika? Kto ma numer do NASA?
  12. Po pierwsze primo, zastanawiam się ile w tym filantropii, a ile perspektywicznie zainwestowanej gotówki? Po drugie primo, @Jarek Duda, nie myl mikrofal z laserem, przy mikrofalach nie masz takich strat jak przy laserze. Dodatkowo na orbicie masz Słońce 24/7, a na Ziemi średnio 12h minus deszcze, chmury, śnieg, etc. Po trzecie, to są bardzo perspektywiczne badania, gdy technologia dojrzeje i potanieje to wtedy będzie to naprawdę duże i niewyczerpalne źródło energii, przecież do Ziemie dociera tylko ułamek energii Słońca (odległość, wycinek kąta). Generalnie mi osobiście ten kierunek rozwoju się bardzo podoba, oczywiście zakładając, że do opłacalnej fuzji jeszcze szybko nie dojrzemy.
  13. Po prostu się wysypało. Na prawdę nie mogli takiej sytuacji przewidzieć i dodać łyżkę z koparki? ;)
  14. Umyślnie, bo to rozumie się samo przez się, ale ciekawy jestem czy NASA potrafiłaby wysłać ten demonstrator technologii w kwocie 70mln USD (z wystrzeleniem) czy jednak byłoby to mimo wszystko 270? Ciekawe jak to tam w nieważkości i próżni, ale "pulling boards" czy "rewiring" to roboty przemyslowe już robią w miarę dobrze. Wiem, że to nie takie proste, ale jednak nie każdy research na temat technologii jest kompletny, nie wszyscy wiedzą wszystko czy są w stanie dotrzeć do odpowiednich informacji więc to, że dla niego to "well beyond" nie oznacza, że to prawda. Ja tam jestem optymistą
  15. No właśnie Ale dlaczego od razu autonomiczne? Zdalne, powolne, ale jednak pod pełną kontrolą człowieka. No to chyba nie jest aż takie poza zasięgiem. Jedyny problem jaki ja tu widzę, a pewnie i to ma spore znaczenie to samo przystosowanie HST do rozbiórki/wymiany podzespołów. No i nie zgadzam się głównie z powodu opisanego powyżej: Technologia, albo i ten sam satelita naprawczy?
  16. Trochę drogo jak na takie coś Ale pewnie testy w komorach niskociśnieniowych etc. to trochę kosztowało, aczkolwiek to już lekka przesada. Co do 500+ Pamiętajmy jednak, że technologia byłaby do wykorzystania do serwisowania również innych satelitów i, o ile wiem, są już firmy chcące się czymś takim zajmować.
  17. Tak, ja wiem, że daleko, orbita "nie taka" itd, ale robotyka i algorytmy posunęły się do takiego poziomu, że przy obecnej cenie wystrzelenia "paru" kg przez Spacex nie można by tam wysłać jakiegoś małego pojazdu robotycznego, który by to naprawił? Albo dostarczył kolejny zapasowy PCU czy koło zamachowe czy cokolwiek jeszcze innego? To byłoby chyba tańsze jak tygodnie poświęcone przez sztab ludzi na rozkminianiu co poszło nie tak i jak to naprawić. Tak sobie gdybam.
  18. ależ tu się rasizm szerzy No patrz, a jak jarek mówił parę lat temu o gangach w Szwecji to się z niego śmiali
  19. Podobnie jak i Musk. Czy handel kryptowalutami, a tym bardziej kierowanie się twitami podczas zakuów, jest regulowane przez prawo?
  20. No, ale bez jaj. Kiedyś komunikacja, szyfry itd itp to było coś wewnątrz grupy, teraz "kupione na rynku". Chociaż rozumiem, że agenci podawali się za black hat, mieli "historię" etc, ok, ale... Ale musieliby wiedzieć kogo grillować. Wynajmujesz ludzi, dobrych, incognito, przecież nawet nie muszą wiedzieć, że to dla przestępców, może być dla firmy
  21. Komuś na tym zależało (przeciwnikom politycznym). Wtedy, zimna wojna, było jakby trochę inaczej. Może nie dużo, ale jednak. Ale naśmiewałbyś się gdyby ktoś tak napisał Jak to nie były? Od razu gdzieś tam pisali, że pół roku wcześniej była jakaś konferencja na temat "pandemii wywołanej przez wirusa", i to konferencja sponsorowana (???) przez Billa G! Nie było tak?
  22. Tak to wygląda https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/warszawa/warszawa-kokaina-w-bananach-w-sklepach-carrefour/8xl0e2j Dziwi mnie za to coś innego. Te kartele narkotykowe zarabiają i wydają fortuny. Mają swoje armie, potrafią przekupić całe oddziały wojska (patrz Meksyk), polityków, celników, etc., ale żeby zapłacić programiscie/tom za tworzenie własnej platformy, własnego komunikatora, co pewnie by kosztowało tyle to 1 paczuszka z tego linka i mieć względny spokój to nie, najlepiej instalować jak leci z google play
  23. a dodatkowo, skoro: ale: tzn, że choćby z tego powodu przestępcy z ponad 82 krajach mogli o tym nie usłyszeć. Inna rzecz, że i po publikacji na kopalniwiedzy większość polskich pewnie i tak nie usłyszy. Pytanie jak bardzo rozdmuchają to media "main stream"?
  24. Mylisz się, o czym napisał Ci też po części Antylogik. Po pierwsze, bezpodstawnie klasyfikujesz wszystko tylko na 0 lub 1. Tzn. to, że "teoria spiskowa o lądowaniu na Księżycu" jest bzdurna to nie oznacza, że każda teoria spiskowa musi być, a tak to przedstawiasz. To głupie. Do tego robisz to w zły sposób, jak wspomniałem wyżej, naśmiewasz się, czego ja nie robię. Czy to oznacza, że wierzę w nie? Dowody na kulistość Ziemi były przedstawiane już w starożytności, a że czasy tak na prawdę niewiele się zmieniły... Co do lądowania pewnie było, ale czy jak ktoś twierdzi, że nie to znaczy, że co? Musiało być? Byłeś tam? Jak ktoś myśli, że trudno byłoby im sfingować coś tak dużego to przypominam, że już ponad 20 lat wcześniej potrafili sfingować istnienie całej armii. Także technicznie spoko, start rakiety, lot w kosmos, a reszta to co? Generalnie moim zdaniem na 99,9% wylądowali, ale jak ktoś twierdzi, że nie to jego sprawa. Może nie mieli motywacji? Przegrywali wyścig zimnowojenny z ZSRR, a sukces by się przydał. Zwolennicy przytaczają tam jeszcze jakieś rzeczy typu cienie itp, ale nie wnikam. Nie interesuje mnie to jakoś specjalnie, bo sam jestem przekonany, że wylądowali. Ale czy to oznacza, że mam się naśmiewać z innych żeby potem jednak wyjść na idiotę? Przypomniam jeszcze raz, z Leppera też zrobili idiotę, teraz z COVID okazuje się podobnie? Do tego jak widzę te akcje szczepimy się to od razu mam przed oczami ambergold, tanie kredyty frankowe, ofe itd itp. Nagonki jakoś działają na mnie odstraszająco, ponoć dobry towar nie potrzebuje reklamy. absolutnie go nie bronię, zauważam tylko, że robisz to samo Sporo osób robi. Może słusznie, może nie. To trzeba powtarzać prawdę 2000 razy, a nie stosować cenzurę. Kto, komu, kiedy i na jakiej podstawie daje prawo do decydowania co jest prawdą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...