Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Ciekawy pomysł na "podróże w czasie". Zastanawiam się, czy ktoś już tego jednak nie próbował… Co do "modelowania" takiego czasu jak 3*108 lat, to zdecydowanie polecam sceptycyzm. W końcu zapis CD/DVD też miał być trochę bardziej trwały niż okazał się w praktyce. Osobiście posiadam niezłą już skrzynię płytek, dla których ostatnio znalazłem jednak przyjemne zastosowanie – doskonałe są na strzelnicy.
  2. Astroboy

    Światło i jego możliwości

    Thikimowi chodziło raczej o metodę tranzytów planetarnych. Polecam artykuł, który w przystępny sposób omawia wszystkie stosowane metody: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metody_poszukiwania_planet_pozas%C5%82onecznych
  3. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Doceniam bardzo, bo zacne Jajcenty Twe zamiary, choć nie uchwyciłeś ni osoby, ni argumentów.
  4. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    No pacz jaka szkoda, że od samego początku nie wziąłeś się za tropienie prowoka, nasłańca, posiepaki i chytrusa jednego (czyli mnie), zamiast zajmować się "wyłączaniem" grawitacji w ISS.
  5. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Takie trochę "flaki z olejem". Proponuję hasło "nieważkość" na wiki. Zdecydowanie wolę stwierdzenie, że jest ona w tym wypadku stanem ruchu WYŁĄCZNIE pod wpływem grawitacji (podobna sytuacja jak w spadającej swobodnie windzie). Swoją drogą, czy nie odnosisz wrażenia Flaku, że ktoś Cię "testuje"? Ciekaw jestem, kto dał się wkręcić.
  6. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Wybacz, ale odpowiedź na każde ze swoich pytań, np. na wiki, znajdziesz w jakieś 30 sekund. Rozumiem, że niektóre artykuły mogą być dla Ciebie zbyt trudne, ale postaraj się poświęcić nieco czasu, by w miarę rozsądnie sformułować to, czego nie rozumiesz. Wówczas z pewnością spróbujemy (przynajmniej ja) pomóc.
  7. Inteligencji, podobnie jak zdolności do kazuistyki, nie odmówię Ci Wilk. Problem jest ciągle ten sam. Jeśli naprawdę udajesz, że nie rozumiesz, to brutalnie zapytam: czy zamiast wysyłać Twórcom serwisu informacje o literówkach nie warto zasugerować przypadkiem, by stosowali "słownik"? Ze swej strony dodam, że świadomie (bo doskonale wiem jak z tego korzystać) nie stosuję słownika, podobnie jak kalkulatora do trywialnych oszacowań (może jestem "hardcorem"? ). Co do ostatniej tezy, to skłonny jestem uznać, że to "demokracja korzysta z nich" co powoduje Twoje błędne przekonanie (ciekawy problem: jakaś analogia naszego systemu "politycznego"?) o swojej nieomylności.
  8. Przepraszam najmocniej, ale czy to "artykuł sponsorowany" i zamówiony przez władze wiadomego kraju, a mający na celu "udowodnienie", że Tybetańczycy to naprawdę Chińczycy? Przypomnę, że po aneksji Tybetu w latach 50' ubiegłego wieku przez Chiny, czerwona rewolucja wymordowała ok. połowy narodu tybetańskiego, zgwałciła wzdłuż i w poprzek wszystkie mniszki i mnichów, wyburzyła na dzień dobry ponad 95% klasztorów, itp. Cywilizowany "świat" nie miał oczywiście interesu w tym, by cokolwiek zrobić. Dzisiaj Chiny (trwa już to od lat) próbują "eksportować" Chińczytów do Tybetu, ale jakoś ci ostatni jakoś nie chcą żyć zbyt długo w tych warunkach. Dodam, że gdyby jakikolwiek "badacz" z zewnątrz, a pracujący w Tybecie napisał publikację, która nie spodobałaby się "władzom", do Chin już by nie wjechał…
  9. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    I słusznie prawił Twój profesor (choć nie do końca, bo jednak Einstein ). Ta jak najbardziej konserwatywna własność to zasada inercji, czyli właśnie pierwsza zasada dynamiki. "Wrażenie" i "pozorność" nieco ujmuje dramatyzmu akcji jak czołowe bicie samochodem (a dziękuję, żyję, tylko cztery dni w szpitalu ). Oczywiście (jako już właściwie "konserwatysta") zaobserwowałem, że cholerna szyba przednia rzuciła się na mnie. Jaki tam wentylator Panie! Wewnętrzne skraje takiego dysku akrecyjnego wokół białego karła to wentylator (by o bardziej zwartych obiektach nie wspomnieć). Swoją drogą, skoro tak bardzo przeszkadza niektórym układ inercjalny, to w takim układzie nieinercjalnym związanym z ISS, w którym ISS oczywiście spoczywa, nie ma żadnego wiatraka. Ot najwyżej drobne orbitowanie kropelki coli wokół pełnej butelki. Edit: pomyślałem jednak, że może nie wszyscy "łapią" dowcip, zatem małe odniesienie do: Przyciąganie grawitacyjne w ISS jest jedynie jakieś 13% mniejsze niż TU, na Ziemi.
  10. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Bo ta wredna grawitacja nie pozwala. Ciekawe postawienie sprawy, Nie zaryzykowałbym stwierdzeniem, że jakikolwiek układ "sam w sobie" jest źródłem siły. Nieczego takiego nie sugeruję. Jeśli już, to rozwagi w stosowaniu pewnych terminów.
  11. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Czy potrafisz wskazać FIZYCZNY powód siły odśrodkowej jak i wytłumaczyć fakt, że jako obserwator inercjalny NICZEGO takiego jak "siła odśrodkowa" nie widzę? Gdybyś zahaczył o zasadę równoważności OTW, to może i bym się zgodził.
  12. Pogo, jako zagadkę proponuję Ci "przerzuty" i "przeżuty" (podpowiem, że obie formy są w odpowiednim kontescie poprawne ). Twój przypadek może być raczej wyjątkiem potwierdzającym regułę ("better late than never" ).
  13. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Dla potomnych: Pogo, jeśli siły się równoważą, to wypadkowa siła znika. Zgodnie z pierwszą zasadą dynamiki sławnego (choć bardzo trudnego w charakterze, jak ja ;D) Newtona ciało takowe leci zwyczajnie po linii prostej (w cholerę). Generalnie polecam ocalić resztki honoru i sięgnąć choćby na wiki.
  14. Widzę, że temat chyba jest mało istotny, zatem proponuję ze swej strony zamknąć dyskusję. Pozwolę sobie tylko odnieść się do Twojej propozycji. Czy idąc za przewodnią myślą Wilka należy stosować przy dyskusji na forum "jedyną tylko słuszną opcję"? Pozwolę sobie wyrazić opinię, że powszechne stosowanie "słownikowego sprawdzania tekstu" jest tym samym, co stosowanie kalkulatora przy byle pierdnięciu. Zwyczajnie czyni to ludzi kalekami. Jeśli pójdziemy jako cywilizacja tym torem, to dłuższe wyłączenie prądu sprowadzi nas bezpośrednio do epoki kamiennej. Sądzę, że myślenie nie boli (jako mój manifest ). P.S. Szkoda, że nie przekazujesz tak "światłych" myśli Twórcom serwisu (wiem, pojechałem, ale dokładnie w taki sam sposób odbieram Twoją argumentację).
  15. Astroboy

    Deorbitacja ISS

    Wydaje mi się, że to forum nie jest dobrym miejscem do jakichkolwiek żądań. Przyjęło się, że z terrorystami się nie dyskutuje.
  16. Astroboy

    Szczurofizyka praktyczna

    Nie powiem, że śliczniusie, ale bardzo wdzięczne. Chwała Ci za dbałość o "braci naszych mniejszych". Kto wie, może pójdę tym tropem – od miesiąca mam dylemat dotyczący podjęcia walki z myszami (nic do nich nie mam, ale moja np. instalacja elektryczna już niekoniecznie), a w domu tylko jakaś "gilotyna" leży zakurzona.
  17. Kurczę, spowodowałeś, że mam dylemat. W końcu wszystkim życzę wszystkiego dobrego, i nie wiem teraz, czy pisać tak, by skakał Ci cukier, czy też tak, by skakała Ci adrenalina… Poważniej, to wrócę do tego o czym pisałem Ci prywatnie. Moim zdaniem wykrzyknik o edycji kojarzy się raczej negatywnie. Może sugerować, że ktoś zmienił sens swojej wypowiedzi (próbuje manipulować). Z tego powodu właśnie jeśli chcę coś dodać (jeśli nie pojawił się kolejny post), to czynię jak Ty, czyli dodaję "Edit:" pod postem; w tym wypadku system może informować o edycji. Nie wydaje mi się taktowne, by system KRZYCZAŁ po tym, gdy w ciągu np. minuty skoryguję literówkę czy jakiś błąd stylistyczny. W końcu to raczej chwalebne, że dbamy (zgodnie zresztą z Regulaminem) o nasz język ojczysty. Wykrzyknik o edycji w tej sytuacji piętnuje moim zdaniem takie (chwalebne podkreślę) zachowania.
  18. Podejrzewam Thikim, że doskonale wiesz, że rozumiem. Chyba wdzięczne przekomarzanie się? Swoją drogą (wracając do wątku) nie bardzo widzę celowość zamiany Wszechświata "na obiekt równoważny pod względem energetycznym". Co z metryką czasoprzestrzeni (też "obiekt")? Hmm… Gdyby było jak mówisz, to chyba nie byłoby takiej zabawy z empirią. Dowcip polega na tym, że niejednokrotnie dokonywano odkryć właśnie dltego, że ktoś tam czegoś nie uwzględnił (bo np. nikt o czymś takim nie słyszał). Powiedziałem tylko, że nie wiem (podejrzewam, że każdy uczciwy fizyk powie to samo) czym jest elektron. Może i jest jakąś drgającą pętelką, może punktem, a może całkowicie czymś innym, o czym tymczasem nie mamy bladego pojęcia.Wydaje mi się, że pewne deklaratywne sformułowania zahaczają już o "wiarę". Z pewnością mogę powiedzieć, że elektronem nie jest pewna cieplutka pani tuż obok.
  19. Minęło już trochę czasu od uwag, które posłałem do naszego znamienitego Wilka (niezmiennie wielkie wyrazy uznania) dotyczące uruchomienia przez Niego opcji forum dotyczącej dodawania WYKRZYKNIKÓW o edycji posta. Przyznam, że dość głupio czuję się, gdy walnąc się (literówka jedynie) poprawiam tę literkę. System zaraz krzyczy (nie dotyczy to oczywiście Wilka ) o edycji posta – oczywiście dla systemu nie ma znaczenia, że od napiasania do edycji minęły dwie minuty. Post możemy, tak czy inaczej, edytować jedynie przez dobę. Wydaje mi się, że KRZYCZENIE o edycji ma sens, gdy odbywa się to po napisaniu odpowiedzi innego użytkownika (wiem już Wilk, że z Twojego poziomu jest to niemożliwe). Chcę zapytać szanowne koleżanki i kolegów, czy ta opcja wilkowa ma jakikolwiek sens?
  20. Trochę błądzisz, bo nie lubię dyskutować z teoriami spiskowymi. Doskonale za to pamiętam, gdy technologia zapisu MOD (całkiem wdzięczna – do dziś posiadam trzy takie dyski 3,5 cala) konkurowała (były to raptem miesiące) z zapisem CDR. Okazała się zbyt droga i dziś już niemal nikt o tym nie pamięta.
  21. Rynek raczej zawsze jest "gotowy". Niekoniecznie opłaca się gwałtowne podnoszenie cen, skoro taniej można sprzedawać "stare" technologie. Gratuluję pewności.
  22. Ja się kajam, książki nie znam, pozwolę więc odnieść się do: Można; wystarczy mieć serce i objąć Ją. Gwiazdy niestety (przynajmniej spora ich część) nie migocą. Owo "migotanie" powoduje atmosfera ziemska. Nie jest to więc jakaś immanentna cecha światła gwiazd. Edit: muszę odnieść się do swojej edycji – poprawiłem swoją literówkę.
  23. Dodam tylko, że nasz wspaniały Wilk jest ponad "prawem". Jego edycja napisanego już posta nie skutkuje doklejeniem wykrzyknika o edycji. Edit: Wilk, urzekłeś mnie "powodem". Edit2: dla potomnych jednak wkleję Twój powód: "powód dodany, bo Astroboy". Dodam, że to nie astroboy tworzy tu prawo i nie ma takich narzędzi jak Ty.
  24. Masz rację Thikim. Ciągle jesteśmy w d…, ups, w początku rewolucji. Ale i tak jest nieźle.
  25. Jest mały szkopuł. Botoks nie poprawia inteligencji… Edit: muszę jednak edytować, bo mój post dotyczył poprzedniczki, której "wypowiedź" zniknęła. Myślę, że całkiem słusznie, choć wydaje mi się, że nie warto zostawiać "czarnej dziury" (do adminów).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...