Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Proszę bardzo. Dodam tylko, że jeśli miałoby to działać, to na "inżynierskie" wyczucie zmniejszyłbym tę "pojemność" co najmniej o rząd wielkości. Obawiam się, że całkiem spora wieś też tego nie pomieści. No i podejrzewam, że wioska musiałaby mieć własną elektrownię. O wpływie 10 TB zrealizowanych jako pamięć ferrytowa na efekt cieplarniany już nie wspomnę.
  2. Rzeczywiście masz szczęście, bo zapewne też inną PKW. Bardziej serio, to "kosmos" nie musi być pejoratywny. Słusznie prawisz o spojrzeniu na świat; obudziłem się, żyję, jacy fajni ludzie na forum – KOSMOS!!!
  3. Jako punkt. To, że przykładowo proton ma strukturę wewnętrzną i "rozmiary" wiemy na podstawie empirii. Empiria dobijając się do elektronu mówi, że JESLI elektron ma rozmiary, to muszą one być mniejsze niż jakieś 10-22 m (siedem rzędów wielkości mniej niż proton). Empiria nie daje jednak ŻADNEGO dowodu, że elektron MA rozmiary. Chodzi oczywiście o rozkład ładunku.
  4. Pogo, tu nie trzeba nic zażywać. Przejdź się zwyczajnie do byle urzędu w tym kraju by coś załatwić. KOSMOS!.
  5. Przy takich "wypasionych" już rozwiązaniach jak: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Ferrite_core_memory.jpg chałupa pomieści maksymalnie (oczywiście pomijam fakt, że to jakoś trzeba chłodzić, okablować, zasilić, itp.. ) 24 GB.
  6. Widzimy trochę więcej niż połowę. Kopernik nie dokonał jakichkolwiek obserwacji, których nie czyniono wcześniej. Rewolucja kopernikańska może być doskonałym przykładem triumfu ROZUMU. Chyba kupię. Może wreszcie ZAUWAŻĘ ten RUCH. Widzę codziennie. Bez spoglądania w niebo…
  7. Chałupa z pewnością nie wystarczy.
  8. Nie wiem, czy powinienem oprotestować wszystkie (), ale to pewne nadużycie. Przykładowo, meteorologia współczesna to kawał całkiem solidnej nauki ścisłej. Gdybyś nie wiedział, prognoza pogody w dzisiejszych czasach to "obrazek", do którego powstania przyczyniło się niezłe zagrzanie się sporych komputerów. Bo to wynik modelowania numerycznego, które rozwiązuje całkiem złożony układ różniczkowych równań fizycznych. I modele te WERYFIKUJE się, co ma wszelkie znamiona nauki ścisłej (baca to nie meteorolog, choć czasem rację miewa ).
  9. Ależ czynimy to w każdym jak najbardziej RZECZYWISTYM doświadczeniu. Słyszałeś może, by ktoś badający np. zjawisko X w swoim bardzo cennym przyrządzie Y przy publikacji wyników owego uwzględniał kolor gaci jakie założyła Zecińska z drugiego krańca kraju owego znamiennego dnia eksperymentu? Są błędne i TYLKO prawdopodobnie poprawne. Doświadczenie myślowe może być wzorcowo poprawne, ale wnioski niekoniecznie muszą dotyczyć RZECZYWISTOŚCI. Wzorcowy myślowy eksperyment EPR to tylko bajęda. Wystarczy jeden solidny pokaz, że wskazówka pewnego (RZECZYWISTEGO) mierniczka pokaże Ci fakaska. Wspomniałem o "rozmiarach" elektronu. Ciągle jednak punkt.
  10. No w końcu musi posiadać tę energię. Swoją drogą "absolutny" () układ odniesienia definiujemy w oparciu o promieniowanie reliktowe. Thikim, w takim "doświadczeniu" myślowym to mogę i obserwować jednorożce. Ba! Mogę nawet napisać pracę o ich godowych zachowaniach. Ale chyba nie wnosi to nic do nauki? Poważniej, to doświadczenie myślowe jest jednak limitowane RZECZYWISTOŚCIĄ; nie ograniaczają nas tylko sprawy "technologiczne".
  11. A może chodziło o: ?Bo raczej powinno to brzmieć: "część galaktyki karłowatej Markarian 177 znajdującej się w Wielkiej Niedźwiedzicy"
  12. Próbowałeś ten patent sprzedać jakiemuś fizykowi? Bez obrazy, ale sądzę, że TRYWIALIZUJESZ sprawę. Wiele doktoratów (w materii o jakiej myślę) to całkiem solidne prace NAUKOWE.
  13. "Początek..." Hellera jest bardzo wdzięczny; polecam (choć jego krytyka pewnych "propozycji" mnie jednak razi, bo wychodzi "katolicki filozof" – jak to ująłeś). Zastanawiam się właśnie, czy poświęcić ze dwie godziny (oczywiście, moim skromnym zdaniem, dyskusja z Tobą jest tego warta) na post, który zapewne bardzo nieliczni przeczytają do końca. Sądzę jednak, że lepiej będzie, gdy napiszę do Ciebie via PV (oczywiście wówczas, gdy mój intelekt sięgnie, co czasem mu się zdarza, swoich możliwości). Może będzie to jutro, może za pół roku (jak kiedyś pięknie krótko rzecz ująłeś). Teraz tylko krótka zaczepka: czy w tak abstrakcyjnym (nie traktuję tego pejoratywnie) rozważaniu zapominamy o energii i zasadzie jej zachowania? Jaką energię posiada NIC? Oczywiście warto może zaznaczyć, że dawno poruszamy się "beyond physics". Edit: czym byłaby fizyka bez JAKIEGOKOLWIEK niezmiennika? Celowo nie pytam czy jest możliwa. Oczywiście rozumiem, że pytanie o energię NICa jest paradoksalne, skoro nie posiada on (też niestosowna dla "niego" kategoria ) jakiejkolwiek cechy, z energią włącznie. Edit2: Wilk, jesteś WIELKI.
  14. Czy ktoś z szanownych kolegów pamięta jeszcze skąd nazwa "gorący" i "zimny" restart?
  15. Myślę, że łatwiej go zaobserwować właśnie dlatego, że ma mniejszą masę.
  16. Energia nie charakteryzuje stanu; jest tylko miarą zdolności tego układu do wykonania pracy. Układ fizyczny to niekoniecznie materia. Niekoniecznie. Energię posiada "COŚ". Dla zabawy: elektron (jak do tej pory – jako "cząstka") ma rozmiary dokładnie 0. Zdecydowanie posiada energię. Lepiej jest mówić o POSIADANIU energii niż jej PRZECHOWYWANIU. Obawiam się, że to pewne pomieszanie pojęć. Spotkać to się mogą dwa księżyce (z materii i antymaterii), dwie galaktyki, dwie ich supergromady, itp. To se ne da. Nie możesz zamienić Wszechświata na cokolwiek innego. Podejrzewam, że suma energii wszystkich jego "składników" (cokolwiek to znaczy) jest raczej niezmienna. Możesz najwyżej bawić się w "zamianę" masy na energię (cokolwiek to znaczy ). Tu zahaczamy o fundamentalne pytania, na które nie ma dobrej odpowiedzi (jak do tej pory), np.: "czym jest elektron"? No i niekoniecznie musi zostać tu najmniej jeden elektron, bo foton (jako niby taki "elektron", który jednak "zatrzymać się" nie może) też niesie energię (choć podejrzewam, że musiałyby ich być najmniej dwa ). Jajcenty słusznie zahaczył o długość Plancka, ale niestety nic to nie znaczy – mówi jedynie o tym, czego fizyka zwyczajnie nie potrafi opisać. Chodzi naprawdę o "e-158" (nie bardzo łapię)? Sugerowałbym Jajcenty (szacun wielki za notację ; przypomniały mi się formaty fortranowskie ) stosować jednak 10-158, co w edytorze jest wdzięczne.
  17. Chciałbym mieć tę naiwną pewność. Inspiruje Cię, jak widzę, Heller, ale u niego NIC znaczy WSZYSTKO. Osobiście skłaniałbym się przy tym drugim zdaniu.
  18. Może jakieś odniesienia do "homo" ponoć myślącego? Życzyłbym sobie, by było nam bliżej do szympansów karłowatych.
  19. Mobile bez perpetuum. Zwyczajny marketing.
  20. Jaka piękna dyskusja, szkoda, że nie tworzycie SWOJEGO systemu. MOŻNA!!!!!!!. Wyrażę tylko wątłe życzenie: www.youtube.com/watch?v=NavVfpp-1L4
  21. Nie jestem znawcą, ale "Jedyne 30% paliwa było zamieniane na energię elektryczną" niekoniecznie oznacza sprawność. Gdyby była taka, to ma się lepiej.
  22. To raczej jest po "polskiemu". Eee tam. Takie "wodowanie" na Tytanie to "metanowanie". Tym tropem "opuścić pojazd pływający na jezioro płynnego metanu" to zwyczajnie "zmetanować" ten pojazd.
  23. Słychać przy okazji pewne zgrzytanie paznokci o blat w innej agencji kosmicznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...