Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Powiedziałbym, że z pewnych technologii, które stają się coraz bardziej leciwe więcej już się nie wyciśnie. Jak doskonale wszyscy wiemy, badania w tej materii (niewątpliwe zasobne w fundusze – gra wszak idzie o sporą kasę) idą pełną parą. Jestem daleki od prorokowania, bo z badań tych wyjść może zatwardzenie jak i pełne nowych możliwości rozwiązania. W ostatnim wypadku trend będzie początkowo niemal eksponencjalny (o ile będzie ). EDIT: Thikim, wiesz zapewne doskonale, że większa rozdzielczość to niekoniecznie większa rozdzielczość. Degradacja optyki do "plastikowego oczka" przy 40 Mpx to zwyczajna naiwność, ale są tacy, którzy to kupują. Jeśli jednak stosujesz produkty Hasselblada, to oczywiście nie ma tematu.
  2. Bez tego całkowicie Ci wierzę. Mam jednak pewne obawy co do stosowania pojęć "stan podstawowy" i "poziom postawowy". W szczególności, ten ostatni kojarzy się niezmiernie ze stanem najniższym energetycznie; no chyba, że chodzi Ci właśnie o odniesienie się do inflacji i fałszywej próżni ("nie lubię, nie lubię…", by zacytować tekst z "Kingsajz"). Jeśli nie zrazi Cię moja prośba, to rozwiń proszę myśl.
  3. Może i można, jeśli strategicznym celem misji będzie "trafienie w Marsa". Podejrzewam, że za takie pieniądze prwadopodobieństwo owego trafienia będzie znikome.
  4. Kometowanie raczej kojarzyłoby mi się z "orbitowaniem wokół komety". Faktycznie, mały problem; uziemienie tego lądownika wymagałoby dość długiego przewodu uziemiającego. EDIT: zostaje chyba postsowiecka "nowomowa", np. "komlądowanie". EDIT2: może idąc tropem "przyziemienia" warto zaproponować "przykometowanie"?
  5. Drogi Tommy, teza może być zwyczajnie błędna. Skoro tak zaciekawił Cię temat "potencjalności", to pozwolę sobie pojechać. Czy nie bardziej EKSCYTUJĄCE jest: – oddawanie moczu po czteropaku; – twierdzenie, że "złapaliśmy pana Boga za pięty" tą hipotezą; – twierdzenie, że już tylko minuty dzielą nas od "napędu nadświetlnego"; – … (i tym podobne pierdoły). Widzisz, Twoja EKSCYTACJA największą nawet bzdurą nie wnosi NICZEGO do prawdy. Tylko tyle w temacie.
  6. Cieszę się bardzo Twoim altruizmem, ale nawet "mega" kumulacja w lotto wystarczy chyba tylko na "waciki" w takich projektach.
  7. Nie wiem skąd wynosisz przekonanie o "potencjalności", ale pomysł z "piątą" siłą jest zdecydowanie starszy niż Ty czy ja. Problem od wielu lat jest ten sam: WYKAŻ albo spadaj (taka interpretacja pewnej filozoficznej brzytwy).
  8. Można, owszem. Chcesz być sponsorem?
  9. Zawczasu, niestety, już minęło. Wykazywać trzeba się jeszcze przed uzyskaniem jakichkolwiek wyników.
  10. Tak. Na nasze potrzeby w kontekście "nieklasycznego" trzeba byłoby zacząć od "Summa theologiae" (conajmniej). Jak pomyślę sobie jednak o dyskusji zahaczającej o tomizm, to już mi się nie chce. Niby tak, ale to dość "toporne". To co tak zdecydowanie możliwe, że właściwie niemożliwe by nie zaszło, to właściwie konieczne. Stłukł mi się dziś fajny pojemnik na kawę; czy polecisz mi, bym czekał, aż sam się poskłada i cały wskoczy na stół? W końcu to jest możliwe. Ciekawe, ale "piana" kwantowa w kontekście czasu, to zwyczajna piana (choć jest tu parę ciekawych propozycji; ale podkreślę: propozycji). "Pętelki" czasoprzestrzenne, oczywiście, to ciekawy pomysł. Powiedziałbym, że to bardzo ciekawy pomysł (vide Heller ). Martwi mnie jednak ujęcie "informatyczne" (czyli moje – "wiejskiego informatyka"): czy to normalne (przynajmniej na mój "chłopski rozum"), że zmniejszając skalę otrzymujemy więcej informacji? Tak przynajmniej odbieram Twój "stan podstawowy". Bo jeśli "stan podstawowy" ma tyczyć Wszechświata, to chyba ten ostatni zawsze "musi" być w tym stanie. Trzeba dopracować "stan podstawowy"…
  11. Gdyby ten Pauli był tak restrykcyjny, to by się dzieci nie rodziły.
  12. Masz rację, ale dla mnie dużo bardziej boski jest zwyczajny foton. EDIT: to on odpowiada za wszystkie właściwie siły, które odczuwamy (prócz grawitacji). Również za tarcie.
  13. Jeśli to nawet bozon Higgsa, to jak to może być cząstka kogoś, kogo najprawdopodobniej nie ma? Kiedyś już o tym pisałem; to było już dawno temu oczywiste. Technicolor mi się podoba. Nic ponadto.
  14. Jeszcze nic nie jest wiadome, a już któraś publikacja jest. Tak właśnie "robi się" naukę. Cytowania lecą… Zwłaszcza, jeśli jest to ApJ. :/ Przygrzmociło we mnie te miliarad obiektów. Ale i tak guzik wiem z tego zdania. Może warto podać namiary na taką wiki: http://en.wikipedia.org/wiki/Gaia_%28spacecraft%29 I może warto dodać, że mało "jankesów" edytowało tę stronę… Obiekty w zdecydowanej większości to gwiazdy (i tak może warto pisać). Jakie to miłe, że autorzy nie słyszeli jeszcze o brązowych podkarłach. To mnie załamało. Chyba muszę zacząć ponownie studiować podstawy spektroskopii. Wiadomo przecież, że o kasę. Do "liczb" się jednak sprowadza… Tak genialne odkrycie selekcji obserwacyjnej zasługuje chyba na NOBLA. Panie Profesorze, nie będę wnikał w te miejsca. Bzdura. Było to nieco wcześniej. Wreszcie zgoda. :D
  15. Ostatnimi czasy tak (zwłaszcza na KW). Lato im zbliża się do pełni, może trzeba wykazać się przed wakacjami?
  16. Ależ nic nie rozwalasz, bardzo się cieszę z tego kierunku. Polemizowałbym tylko z "upartą obroną determinizmu"; gdyby może dodać tam "klasycznego", to nie budziłoby to mojego sprzeciwu. W końcu współczesne teorie nie są aż tak radosne, by całkowicie zapomnieć o przyczynowości. Czy jest to uparta obrona determinizmu? Nie sądzę. Поживём – увидим. EDIT (TAKI "BARDZO" EDIT, bo tematu już zmienić nie mogę zgodnie z przewodnią myślą Wilka ) Jak widzę, Przemek i Pogo rozwinęli bardzo ciekawe myśli. Może warto tu dodać i WARZENIE PIWA i HELLERA? Oba tematy są wielce ciekawe, i oba są mi bardzo bliskie.
  17. Też mi się nie podoba, ale ma jedną bardzo przyzwoitą dla kotów cechę: to już któreś życie.
  18. Oczywiście masz rację – kwestia gustu. Dla mnie tak duże "tempo akrecji" źle się jednak kojarzy: http://blogi.newsweek.pl/wp-content/uploads/Po-%C5%9Bwi%C4%99tach-630x469.jpg
  19. Metaliczny wodór nie przestaje jednak z tego powodu być wodorem.
  20. O ile rozumiem, to nie we wszystkich wykitował.
  21. Zapytam może głupio: zna ktoś kogoś, kto "szybko" przeczytał podręcznik teorii pola Weinberga? Dodam, że chodzi mi o czytanie ze zrozumieniem. Osobiście czytam wolno (bo ze zrozumieniem) takie pozycje jak wymieniona wyżej lub książki PIĘKNE, którymi zwyczajnie warto się sycić; pośpiech nie jest tu wskazany (podobnie jak z seksem). Szybko to można czytać pierdoły.
  22. Każdy astrofizyk jako "metale" rozumie wszystko cięższe od wodoru i helu. Tak jest właśnie definiowana "metaliczność".
  23. Zacznę od czegoś całkiem w moim stylu. Oczywiście (choć trudno wykazać, że nie jest to w temacie) mam inny pomysł; czy chciałby ktoś rozpocząć duchową podróż po teorii pola? Tak sądzę, że jest o czym pogadać. EDIT: oczywiście edytowałem, bo winko dobre.
  24. Nie lubię kadzić, ale 41 wszechświatów to pikuś. Jesteś w całym spektrum ciągłego continuum. Dla Ciebie specjalnie: "Nauka objaśnia świat, ale pogodzić z nim może jedynie sztuka."
  25. Dziękuję WhizzKid; bo czasem mam wrażenie, że moja rzeczywistość przerasta mnie (samego nie dodam, bo to już pewne założenie). Fajnie, że jesteś tutaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...