-
Liczba zawartości
2673 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Zawartość dodana przez Astroboy
-
No to zrobię za diabła. Edit: Tego właśnie nie jestem pewien.
-
Tak! Czy istnieje coś piękniejszego niż dzikie trawy przeplatane wonią ziół (też to czuję, mimo, że palę )? O Kobiecie, która faktem tylko spoczęcia wśród traw sprawia, że Ziemia pachnie inaczej, już nie wspomnę… P.S. Mam tylko cichą nadzieję, że dożyję tej wiosny. https://www.youtube.com/watch?v=e2XP5cc-AAQ
-
Trochę dziwne twierdzenie. Moja śp. Babcia z uwielbieniem słuchała "fal długich". Te "mizerne" fotony CMB, mimo, że tak mizerne, niosą sporo informacji. Gratuluję pewności w kwestii "liniowości". Wolę pozostać przy "fotonie". ??? Nie tylko. Jakoś dzisiaj ŻADEN astronom oka do teleskopu nie przykłada. Stanley, nie obraź się, ale dalej mi się już nie chce. Zapytam tylko, czy te "gumisiowe żelki" nie były czasem z "drugiego obiegu"?
-
Taki głupi dowcip (na moim poziomie ). W pierwszej odpowiedzi na pytanie Pogo podałem odpowiedni link. Zaćmienie poddeklowe, bez względu na poziom insolacji, jest zwykle permanentnym moim stanem; nie musiałeś tego wypominać. Faktem jednak jest, że zimą (fuj!) jest u mnie najgorzej. Co do sedna, to jednak może niekoniecznie istnieje coś takiego jak czas kosmiczny… Edit: ponieważ to luźne, to pozwolę sobie na wynurzenie poddeklowe (zapewne zaćmione jak dzisiejszy dzień). Wydaje mi się, że ogarniam moc i ograniczenia "zabawek", którymi próbujemy zrozumieć to, co jak dla mnie WCIĄŻ jest niezrozumiałe – RZECZYWISTOŚĆ. Wobec tej ostatniej ciągle pozostaję (proszę tu nie doszukiwać się jakiejś "mentalności" wpisanej w nasze korzenie) na kolanach. Edit2: co do czasu jeszcze, to myślę, że ucieszysz się z tego linku (dla Ciebie):
-
Encyklopedia przyrodnicza dla każdego
Astroboy odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Książki
Bardzo dobra reklama. Ze względu na: (niemal spociłem się czytając o tych "osiach czasu"), jak i (może nauczę się wreszcie wybijać takt (jakikolwiek!!!) ) postanowiłem, że rozważę, czy jednak tego nie kupić. Zdecydowanie przemawia do mnie mnie: Może znajdę coś na temat maszyny do robienia czasu… -
W końcu jest dobrze, utrzymał się na powierzchni. Ale jako wredok zapytam, czy kapsuła była odpowiednio dociążona do "potencjalnej" załogi? Czyżby NASA spodziewała się jakiegoś potwora, nie przymierzając, z Loch Ness? Po czym zapewne zostaną przerobione na koszulki z gwiaździstym sztandarem, za sztukę której każdy prawdziwy patriota zapłaci najmniej 2500$. P.S. Najbardziej ciekaw jestem tego, co "wirtualna" załoga przekazała misji naziemnej.
-
Cieszę się, że Koledzy wreszcie wskoczyli na to, co kilkanaście bodaj postów wcześniej zapodałem. Myślę, że jednak powinno. Myślę, że każda relatywistyczna logika nie jest nazbyt. Zwyczajnie poprzednik wyraził nazbyt bez jakiegokolwiek relatywizmu.
-
Cóż mogę odpowiedzieć? Może tylko tyle, że masz wielkie szczęście, iż nie żyjemy w Teksasie. Może, ale Twoje szczęście polega na tym, że właśnie się zaciągnąłem. Był, i na łączu 512 kb/s (owszem, kiedyś było ) zestrzeliwało się niejednego meserszmita.
-
Mariusz, a skąd masz tę pewność? Możesz zdradzić źródło? Z pewnością "na żywo" są takie rzeczy: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Grid_with_Columbia%27s_Debris_-_GPN-2003-00081.jpg http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Challenger_explosion.jpg Ciekaw jestem, za jaki scenariusz trzymałeś kciuki.
-
Protestuję! Z tą prędkością to dwa punkty ODDAJĄ się sobie! Mogą, ale tego nie czynią.
-
Zobaczymy jutro. Może tytuł to prekognicja autora? Edit: Chyba jutro nie skomentuję. Podejrzewam, że NASA już podjęła działania wespół z NSA w mojej sprawie. Pewnie jestem terrorystą. Patrz artykuł z wczoraj: http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/23116-jutro-pierwszy-lot-oriona/
-
vs Może warto zaoszczędzić czytelnikom wysiłku intelektualnego i wyrazić wszystko w godzinach lub minutach? Tutaj ja wymiękam. Tak wejdę może nie w temat, ale dlaczego linux jest fajny? Trzymam kciuki. Jak pójdzie tak dalej, to przekroczymy prędkość światła. Edit: edytowałem w celu zwiększenia czytelności. Nie podoba mi się "domyślne" formatowanie.
-
Na ich miejscu odpuściłbym sobie w ogóle, i zatrudnił firmę zewnętrzną. Czy mieli szczęście? Pewnie tak. Edit: prognoza pogody na jutro wygląda lepiej. Pewnie im się uda. Ciekaw jestem podobnych emocji przy starcie z załogą na pokładzie.
-
Ufff. Całe szczęście, że jednak przesunęli ten start. To 40% procentowe prawdopodobieństwo nieudanego startu (nie oszukujmy się, przyglebienia ) chyba jednak przeważyło. Chciałem dodać do tego komentarz, ale może poproszę Kolegów o przemyślenia?
-
Intel zapowiada duże inwestycje w Chengdu
Astroboy odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Tak naiwnie zapytam, czy Intel zna położenie geograficzne Chengdu? W końcu bardzo łatwo tam o niewolników… -
Właśnie idę spać. Gumkę już dawno puściłem (zero napięcia ).
-
Zaraz, zaraz. Czy Ty Jajcenty nie robisz sobie zbytnich jaj? Samochodziki były dwa, a punkty trzy. Edit: Jakoś nie próbowałem sobie wyobrażać czasu własnego fotonu.
-
Dla lepszego zilustrowania comoving coordinates zainwestujmy jednak w dwie gumki i dwa identyczne samochodziki. A to źródło informacji, B – nasze położenie w "chwili" emisji fotonu, B' – nasze położenie obecnie. Jedną gumkę zawieszamy sztywno między A i B', drugą zaczepiamy w A i stajemy z drugim jej końcem w B. Autka puszczamy w tym samym czasie z A po obu gumkach. Jednocześnie rozciągamy drugą gumkę z B do B'. Który samochodzik dotrze pierwszy?
-
Aby stało się już całkiem ciekawie, to chodzi jednak o czasoprzestrzeń… Ano nie bardzo, boć mu ciungle drogi przyprawiajom. Raczej 14 mld lat świetlnych. I nie ma co dumać, polecam gumkę i samochodzik. Ano jak ciungli tem czasopszeszczeń, to i biednego fotona rozciungli (no i siem bedak bardziej pokrasił; jakuś mundrze gadajum, że redszifta dostał, czy innego syfilisa). Bardzo ciekawe. A skąd my to wiemy, skoro jak nie widzieliśmy, to i nie zobaczymy? Inflacja inflacją, nobelek nobelkiem, ale nie wiemy.
-
Jutro pierwszy lot Oriona
Astroboy odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
No to już chyba pozamiatane. Przypomniała mi się perełka z amerykańskiej prognozy pogody (autentyk): prawdopodobieństwo opadów w sobotę wynosi 50%, w niedzielę – również 50%. Możemy być zatem pewni opadów w weekend. -
Niestety, nie. Może bym tak poprosił Kolegów o "raporty z pola doświadczalnego"? Inwestycja w końcu niedroga: gumka + samochodzik. Właściwie lepszy byłby jakiś modelik kolejki linowej (nie spadnie ).
-
Mój również, bo intuicja bywa tu raczej zwodnicza; jestem jednak przekonany, że pozorny paradoks z pewnością da się rozwiązać za pomocą wytrycha "współrzędnych współporuszających się", a jeśli nie, to "inflacją" go! Artykuł http://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82rz%C4%99dne_wsp%C3%B3%C5%82poruszaj%C4%85ce_si%C4%99 jakoś nie bardzo oświetla ciemne zakamarki mojego chłopskiego rozumu, ale tutaj już znacznie lepiej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomiary_odleg%C5%82o%C5%9Bci_%28kosmologia%29 W szczególności: W końcu ten Wszechświat rozszerza się. Tak na mój chłopski rozum, jeśli samochodzik (zabawka) jedzie ze stałą prędkością po rozciągającej się gumce, to zajmie mu to chyba mniej czasu, niżby jechał po "zamrożonej" już gumce, ale o długości "obecnej" (cokolwiek to znaczy). Edit: prawa do pomysłu z gumką i samochodzikiem zastrzegam.
-
1. Jak ma się owa teoria do światła pochądzącego z jej czasów? 2. Jakie składowe masz na myśli?
-
Wieloryby nie dają się mewom
Astroboy odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Pomysł dobry, choć podejrzewam, że natura wielorybów (budowa fizyczna) jakoś nie pozwoli na skuteczne stosowanie tej techniki. Ciekawe. Czyli jak taki wieloryb schodzi na głębokość (nie wiem, czy akurat ten) większą niż najlepsze nasze łodzie podwodne, to włącza jakiś reaktor? Też ciekawe. Czyżby nadanie nazwy tego gatunku to jakaś prekognicja? -
Przechowywanie przez setki milionów lat
Astroboy odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Chyba nie… Jakoś nie doznaję obecnie deja vu na Kopalni. Może kot Pogo zaspał(a)?