Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. No to weryfikuję. Jak słusznie zauważył Pogo bo w tych rogach kwadratu (podstawa) potencjał elektryczny jest ten sam. Zostają 4 odcinki połączone równolegle, czyli 10, 20, 20 i 30. Edit: żeby "4 odcinki połączone równolegle" nie zostały zrozumiane zbyt matematycznie, muszę się poprawić i dodać, że chodzi o odcinki obwodu elektrycznego.
  2. Postawiłbym na 1/x = 1/10 + 1/20 + 1/20 + 1/30 = 7/30. Czyli x=30/7 (Thikim, kiepski szyfr ).
  3. Jeśli to mały ładunek wybuchowy do podłożenia, to najszybszy da radę (i tak ma latarkę). Pozostali mogą się wycofywać.
  4. Macie rację, ale obawiam się, że może chodzić o 5 minut. Nikt nie powiedział, że wszyscy. Pojechałem trochę żołnierskim dowcipem.
  5. No ale chyba wiesz, z jakimi prędkościami miotają w bejsbolu ludkowie? Dodam, że moja ledowa latareczka pewnie ma mniejszą masę niż piłka bejsbolowa… Oczywiście, jeśli chcesz skupić się na "rzędach", to jedna cholera. Edit: pomyślałem sobie, że może to być jednak model latarki wojskowej, która przywalona o skałę nie gaśnie.
  6. Yes, yes, yes!!! Oczywiście nie o to chodzi, by NASA zatrudniła Marcinkiewicza… Pieniążki z pewnością pozwolą na opracowanie projektu odpowiedniego wiertła. Następny budżet będzie większy, bo będą potrzebne pieniążki na weryfikację projektu. Kolejny, który pochłonie większe środki, zajmie się projektem pojazdu, który zweryfikowane wstępnie wiertło dostarczy na miejsce… Założę się, że przed rokiem 2089 chłopcy dadzą radę. Gonimy Japończyków? Tu nie widziałbym problemu. Nawet bardziej wsparłbym bidulków. Uff! Całe szczęście.
  7. No nie wiem. Jeśli ktoś (zapewne sprawny człowiek) potrzebuje na ominięcie wszystkich dziur 5 minut, to pewnie ten, co potrzebuje 12 minut, to pewnie jakiś niepełnosprawny astroboy po opróżnieniu swojej piwniczki. Oczami wyobraźni widzę taki ledwie 20. metrowy mostek wiszący podziurawiony jak durszlak. Latarkę byłoby łatwo przerzucać. Ale ok, znam już rozwiązanie.
  8. Ex nihilo. Dobrze kombinujesz, oczywiście masz rację. Torem będzie kawałek okręgu. Ale skoro to matematyczne, to może jakiś prosty matematyczny dowód tegoż? Czepiłbym się może tylko promienia tego okręgu. O ile po przyglebieniu drabiny astroboy zahaczy nosem o glebę (taki punktowy nos ), to raczej nie będzie dyskutował z kretami poniżej gruntu. Pogo. Też dobrze kombinujesz. Jak powiedziałem, drabina ma długość H, a astroboy przysiada w połowie jej długości (coby nie komplikować ). Thikim. Fajne. Nie ogarniam tylko, po co jest latarka? Czy po to, by przechodzącym oświetlić miejsca owych dziur w moście, czy też nie warto zostawić jej tym, którzy czekają (w końcu może się zechcieć siku, a przy powrocie bez latarki można spaść w urwiska…). No i czy latarkę możemy sobie przerzucać? Łapiący nie będzie miał raczej problemów, choć pewnie rzucający będzie się musiał kierować słuchem.
  9. Thikim. Może się mylę, ale może ta zagadka to bardzo ciekawy przykład pozornie banalnego problemu, który niekoniecznie ma równie banalne rozwiązanie? Panowie Skabiczewski i Panajew (Korowiow i Behemot, a właściwie Pogo i Ex nihilo ). Skoro zagadki matematyczne, to nie tylko taką jest drabina, ale i astroboy. Oczywiście jest punktowy, nie niesie żadnego pędu i nie wywołuje żadnych momentów (fuj! siły oczywiście ).
  10. Cóż, chętnie bym zobaczył błyskotliwe i proste rozwiązanie tego problemu… Czyżby te tyczki "uwspólniły" jakiś elektron? Faktycznie, nie przyszło mi na myśl wskakiwanie na płasko leżącą drabinę, jakoś tego nie praktykuję.
  11. Myślę, że tak. Rozwiązanie powinno raczej być rzeczywiste i dodatnie. Na placu boju pozostają dwa. Jak ktoś ma czas, to warto sprawdzić, czy nie jest to jedno, podwójne.
  12. No dobra, by zamknąć problem tyczek proponuję to narzędzie (daje radę): http://www.wolframalpha.com/widget/widgetPopup.jsp?p=v&id=bc455327d0772719486c1a3ecf2e96d3&title=Math%20Help%20Boards%3A%20Equation%20Solver&theme=blue W pierwszym polu (Equation) wpisujemy c/sqrt(a^2-x^2)+c/sqrt(b^2-x^2)=1 i klikamy Solve. Pierwszy pierwiastek mieści w niecałych 70 liniach (nie przyjrzałem się nawet, czy jest rzeczywisty, czy zespolony). Edit: wygląda na to, że równanie trzeba wklepać ręcznie (przy kopiowaniu równanka, które podałem wyżej, jakoś nie chce współpracować…).
  13. Obawiam się Stanley, że gdyby ludzkość (przynajmniej jej drobna, światła część) nigdy nie zajmowała się tak "niepraktycznymi" problemami, to dziś nie zajmowałoby Cię podziemne bezciśnieniowe odwadnianie i kanalizacja, a raczej polowanie z maczugą.
  14. Mogą, ale nie muszą, bo leżeć może tylko jedna. Ale masz rację, rozwiązanie raczej nie będzie jasnowidzem. Już wcześniej proponowałem skupić się nad c > 0. Edit: Precyzyjniej nie jest to punkt przecięcia, a styku jedynie. Jeśli a<S i b>S to tyczki też się mogą stykać.
  15. Owszem, zgadza się. Gdybym był pojedynczym rozwiązaniem, czyli x=f(a,b,c), to po wrzuceniu f(a,b,0) odmówiłbym współpracy. No bo niby skąd miałbym wiedzieć, która tyczka jest krótsza? Oczywiście rozwiązanie po wrzuceniu np. f(2,3,0) powinno dać poprawną odpowiedź. Nie sprawdzałem, ale potęgi się zgadzają. Obawiam się, że jeśli przysiadłbym z kartką (oj, dość długą ), to pewnie jak nic, walnąłbym się przy rozwiązaniu. W końcu sprowadza się to "jedynie" do równania czwartego stopnia. Na marginesie, moja Maxima po niezbyt długim "tentegowaniu w głowie" niby to rozwiązała, ale napyszczyła mi, że wyrażenie jest zbyt długie, aby je wyświetlić. Może tylko się wymądrza? Staruch, jeśli znajdziesz rozwiązanie, to może warto je wyświetlić dla przyszłych pokoleń (Ferrari wczoraj niby wpadł na winko, ale długo nie zabawił – szybko odjechał jakąś wypasioną bryką )… W oczekiwaniu na zapewne dość "barokowe" rozwiązanie postawię inny problem. Mamy drabinę o długości H opartą pod kątem α o mur. Drabina jest matematyczna, czyli nie ma masy i może ślizgać się po murze i podłożu bez tarcia. W pewnej chwili dokładnie na środek drabiny wskakuje jakiś astroboy (zdecydowanie ma masę ) i drabina zaczyna się zsuwać. Jaka krzywa reprezentuje tor ruchu astroboya? Jak zmienia się z czasem jego prędkość (do momentu przyziemienia oczywiście )? Edit: Napisałem wyżej "Oczywiście rozwiązanie po wrzuceniu np. f(2,3,0) powinno dać poprawną odpowiedź.", jednak tak oczywiste to mi się już nie wydaje.… Edit2: uściślę zadanie z drabiną (dla Ex nihilo): α < 90°
  16. Mi się c przez tangens zera też nie podoba. Edit: generalnie odrzuciłbym te zbędne rozważania. W końcu w zadaniu tyczki przecięły się w punkcie.
  17. Czy na spadochronie to Ty? Gdybym był młodszy i miał odpowiednie zdrowie, to skakałbym ze zdecydowanie większą Flagą. Jest tego warta.
  18. Myślę, że wszyscy, podobnie jak ja, potrafią podnosić do kwadratu, tudzież "deltę" policzą. Czekam również na rozwiązanie, bo mam równie ciekawą, i raczej prostszą zagadkę dla forumowiczów. Swoją drogą, sądzę, że nie ma najmniejszego powodu, by powodować jakiekolwiek zmagania. Tak między tym, którego według TrzyGrosze mam być adwokatem, a prawdą, to wszyscy mają rację.
  19. Thikim czasem tak ma. Ale czy zmienia to cokolwiek w kwestii, że jesteśmy tu może z innego powodu: http://i1.ytimg.com/vi/6SIyohc_k64/0.jpg ?
  20. Thikim, faktycznie, nie zrozumiałeś… http://www.eioba.pl/files/user1239/PTRS_20Ladownik.jpg
  21. Przepraszam, że się wtrącam, ale może dla rozładowania napięcia (magazynków ): http://www.tapetus.pl/obrazki/n/177656_czerwone-maki-aka.jpg
  22. Panowie, a może tak przy dzisiejszej rocznicy "maki na karabiny"? By nie było nieporozumień, myślę o tych pięknych, i jakże delikatnych kwiatach. Pedofilów niech szuka policja, i skutecznie RZUCA ICH MORDĄ w glebę. Edit: Thikim, nie ma potrzeby, byś rozbudowywał swoją wypowiedź. Każdy normalny człowiek wie, że armia jest potrzebna, bo taki jest ten Świat.
  23. TrzyGrosze, tutaj masz rację. 40 sztuk tak drogiej broni, to nie jest patent na skuteczne zabijanie (myślę o skali). Patrząc na nasze położenie, żadna to też gwarancja jakiejkolwiek obrony.
  24. Zdecydowanie zgodzę się. Jak widać, GB kompletnie nie ma problemu z chińskimi i rosyjskimi hakerami. Myślę, że żołnierze powinii ćwiczyć to, co jest dla nich potrzebne, czyli technik skutecznego ZABIJANIA. Podobnie, policjanci powinni ćwiczyć techniki skutecznego rzucania BANDYTY na glebę. Jeśli oczywiście chcą nosić sztandary na mszy, to ich prywatna sprawa, ale po godzinach.
  25. Czy tylko ja mam się tym bawić? To naprawdę fajne zabawki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...