-
Liczba zawartości
1977 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
74
Zawartość dodana przez peceed
-
Tajemnica komórek jajowych rozwiązana. Wiemy, jak zachowują młodość przez dekady
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Odkryto tylko pewien mechanizm który może pomóc rozwiązać zagadkę - prawda jest jednak taka, że te komórki zwyczajnie maja mikroskopijny metabolizm i nie wykonują żadnej funkcji poza trwaniem, więc "nie zużywają się" w całkiem naturalny sposób. Mamy neurony żyjące w dużych organizmach po kilkaset lat, więc nie ma powodu aby w ogóle dziwić się że również komórki jajowe mogą sobie istnieć kilkadziesiąt a nawet kilkaset (u innych gatunków). A obniżenie metabolizmu jest kluczowe przede wszystkim po to, aby chronić przed uszkodzeniami mtDNA. Ta ochrona jedyny powód dla którego populacja oocytów jest tworzona na początku okresu płodowego. Jak pokazuje produkcja nasienia, DNA jądrowe nie wymaga takich specjalistycznych starań. Przypomnę jeszcze moje najważniejsze odkrycie - "naprawa" mtDNA (nawet przy minimalizacji metabolizmu uszkodzenia mogą się akumulować przez pokolenia) odbywa się poprzez mechanizm doboru grupowego, w którym komórki na początku rozwoju zarodkowego porównują swoja sprawność energetyczną i dokonują apoptozy po wykryciu lokalnych niesprawności). Zasadniczo mechanizm powstał jeszcze wcześniej, aby móc regulować jakość populacji symbiotycznych protomitochondriów, i mógł być to główny mechanizm który w ogóle doprowadził do wyewoluowania apoptozy, bo daje korzyści również w niespecjalizowanych blobach komórek, czyli nie potrzebujących apoptozy do tworzenia struktur tkanek. Ale po przekształceniu symbiontów w organelle musi istnieć dalej, bo również "własna" populacja musi mieć Ciekawym przewidywaniem teoretycznym jest przydatność, jeśli nie konieczność, "usztywniania" pozycji mitochondriów aby komórki z jak największym prawdopodobieństwem miały w sobie kopie mtDNA będące "potomstwem" minimalnej ilości oryginalnych mtDNA z komórki jajowej, pozwala to geometrycznie wyizolować i przez to efektywniej usuwać błędy.- 2 odpowiedzi
-
- metabolizm
- komórka jajowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bozon Higgsa nie zdradza śladów fizyki spoza Modelu Standardowego. Przynajmniej na razie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Gdybym miał to liczyć w jakiś pseudofizyczny sposób, to jako objętość wziąłbym Comptonowską długość fali do potęgi 3! -
Bozon Higgsa nie zdradza śladów fizyki spoza Modelu Standardowego. Przynajmniej na razie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Dramatem naszych czasów jest to, że głupota zabrała się do myślenia. To jest spojlerowanie! Miałbym jeszcze prośbę aby zmienić nazwę bloga na bolandthoughts, ewentualnie polarthoughts, a ostatecznie na smolarthoughts. -
W sumie dotarło do mnie coś, z czego w sumie zdawałem chyba sobie sprawę już dawno temu, że na te wszystkie slajdy można spojrzeć jak na halucynacje AI. Tzn. mamy teorię która nie ma prawa działać, ale robi to w nadzwyczaj wdzięczny sposób prawie niczym się nie różniąc od rzeczy które są sensowne.
-
Już 5-dniowe dzieci wolą zachowania prospołeczne od antyspołecznych
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Co za odkrycie, pewnie konkurencyjne teorie zakładały wątrobę? To klasyczny przykład nieistotnych badań i przyjmowania idiotycznych hipotez zerowych, co kiedyś określałem jako "brak naukowego zdrowego rozsądku". Doskonale wiadomo że takie cechy są dziedziczne, więc muszą być wrodzone. A teraz wyobraźmy sobie, że ta pierwsza kula chce zdetonować bombę a druga jej przeszkadza Dlaczego określa się to mianem zachowania prospołecznego? Może dzieci ogarniając że wszystko chce polecieć w dół są bardziej zaciekawione sytuacją w której 2 kule zdaja się zaprzeczać prawom fizyki niż tylko jedna?- 1 odpowiedź
-
- dziecko
- zachowanie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bozon Higgsa nie zdradza śladów fizyki spoza Modelu Standardowego. Przynajmniej na razie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Miało być "nieważka". Różnica jest jak pomiędzy zamkiem z piasku na plaży a zamkiem błyskawicznym Ależ prosimy! Co dwie pary oczu to nie jedna. -
Innymi słowy, widać że zamiast jednolitego obrazu rzeczywistości mamy zlepek różnych kawałków, i pomiędzy nimi następuje nieuzasadniony transfer własności tylko dlatego, że nazwy które w nich występują są identycznie. Bo zasadniczo każdy kawałek jest jakimś odmiennym modelem rzeczywistości, a że różne modele starają się opisać tą same cechy rzeczywistości pod tymi samymi nazwami to kolega Jarek uważa, że można dowolnie przenosić wszystkie własności cech pomiędzy różnymi modelami, że wniosek uzyskany w jednym modelu jest uprawnionym założeniem wejściowym w innym modelu). Potocznie określamy to jako zbyt płytkie rozumienie tematu, ale tak naprawdę chodzi o zupełnie błędny "big picture", czyli problemy ze zdolnością do syntezy.
-
Bozon Higgsa nie zdradza śladów fizyki spoza Modelu Standardowego. Przynajmniej na razie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Cząstka jest punktem w przyjętym modelu matematycznym. Najlepiej nic. Zostaw to profesjonalistom i przyjmij, że brakuje Ci 8 lat studiów. Fizyka jest wyrażana w języku matematyki, a ty posługujesz się jedynie "humanistycznymi skrótami". Efekt jest taki, jakbyś zamiast przeczytać książkę obejrzał zawarte w niej ilustracje. Nie rozumiesz analogii - masa wody w analogii nie jest odpowiednikiem masy, a tym bardziej nie chodzi o żadne zagęszczenia . Mechanizm nadawania masy nie jest aż tak trudny koncepcyjnie. Wystarczy zauważyć, że fotony są bezmasowe jak lecą w przestrzeni, ale kiedy są ograniczone przez jakąś wnękę, to tworzą falę stojącą której można już przypisać masę z powodu tego ograniczenia. Zasadniczo każde zwolnienie poniżej C jest równoważne z nabyciu masy efektywnej. Mechanizm Higgsa nie polega na tym, że bezwładna materia przylepia się do już ciężkich cząsteczek Higgsa, tylko na tym że są zwalniane poniżej prędkości światła przez oddziaływanie z wirtualnymi cząsteczkami tego pola. I cząsteczka Higgsa również może oddziaływać z wirtualnymi cząsteczkami tego pola. -
Jest tylko jeden podstawowy problem. Nie bardzo możemy czekać "w drugą stronę". Taka postparacja niczym się nie różni od pomiaru. I już kiedyś chyba sobie tłumaczyliśmy, że wyjście/stan obliczeń kwantowych można teleportować. I można je teleportować w różne strony naszej galaktyki. Zasadniczo kolega chciałby uzależnić statystyki na pewnych bitach od operacji na bitach które znajdują się baaardzo daleko. I to jest już FTL. Nie wiem, czemu wciąż kręcimy się w kółko, komputer kolegi jest równoważny z wysoce niezawodną komunikacją nadświetlną. Pisałem o tym "setki" razy. A w zamian dostanę pewnie teraz masy slajdów o FTL w mechanice kwantowej i jakichś Bohmach. Cała ta filozofia mechaniki kwantowej kolegi daje niefizyczne rezultaty, a do tego usiłuje leczyć raka, w zapasie pewnie jest jeszcze wieczna młodość... Jako kontrargument pewnie usłyszę że postparacja jest magiczną operacją w której trzeba używać wszystkich qbitów komputera... Strasznie to przypomina konfabulującego LLM-a. Takiego, który jeszcze nie do końca jest nauczony dziedziny którą się zajmuje, bo zabrakło albo dobrych danych wejściowych albo czasu na trening...
-
Niestety ja też. Po prostu korzystam z faktu, że te dwa rozwiązania powinny w pewnym momencie być sobie równe, a przynajmniej wyznaczać jakieś minimum w różnicy.
-
Owszem. Ale jeśli "rozwiązaniem" jest "dwuelementowy zbiór rozwiązań" po jednym dla każdej założonej strzałki czasu, to mam wrażenie że wyznacza nam on szczególny moment przyjęcia przybliżenia gruboziarnistego, i to jego istnienie narusza tą symetrię translacyjną. A co do strzałki czasu, to bez niej w ogóle nie da się uprawiać fizyki z definicji, i jest to "logiczna strzałka czasu". Dla obserwatora uprawiającego fizykę (czyli takiego którego wewnętrzne stopnie przekonań stosują formalizmy fizyczne dla opisu świata) logiczna strzałka czasu z formalizmów musi pokrywać się z termodynamiczną strzałką czasu obserwatora. Obserwator fizyczny z oczywistych przyczyn logicznych nie zna samego siebie i nie może znać, dlatego nie może zamodelować własnej logicznej strzałki czasu jako termodynamicznej, u niego jest aksjomatyczna, ale wszyscy modelowani przez niego obserwatorzy (podsystemy) stosując fizykę muszą zachować zgodność pomiędzy termodynamiczną a logiczną strzałką czasu.
-
Dosłownie to mamy: "the system is dissipative and decohering in both temporal directions", co oznacza że dochodzi do dekoherencji w obu kierunkach, czyli również w przeszłość co zabija nam unitarność potrzebną do działania komputera kwantowego. Nie wiem skąd pomysł, że wynika z tego jakaś postselekcja? Nie żebym uważał że to w ogóle ma sens, bo sam artykuł jest o czymś zupełnie innym: "Our results show that time-reversal symmetry is not inherently at odds with dissipation and decoherence. Dissipative dynamics, and the second law, still hold in our derivation, once the arrow of time has been chosen a priori. The time-reversal symmetry of the full system is preserved in the reduced dynamics because two opposing choices of the arrow of time are in fact possible. We also argue that it is not time-reversal symmetry, but time translation symmetry that is broken by the Markov approximation. Our results do not contradict the macroscopic description of the second law, whereby the system tends to evolve, with overwhelming likelihood, to macrostates associated with the largest number of microstates. Rather, we are showing that the microscopic derivations of an arrow of time using employing the Markov approximation to open systems does not in fact break time-reversal symmetry." Czyli w skrócie - niezależnie od tego jak skierujemy strzałkę czasu, obserwowany (bo do tego sprowadza się redukcja dynamiki układu) wzrost entropii będzie z nią zgodny. Taki jest sens fizyczny. Co zasadniczo w ogóle nie pozwala na wyciąganie wniosków takich jak kolegi. We also argue that it is not time-reversal symmetry, but time translation symmetry that is broken by the Markov approximation. Mam wrażenie że przez konkretny moment w którym dokonuje się tego przybliżenia.
-
Czyli mamy zainicjalizować q-bity tak aby reprezentowały wejście, potem przeprowadzić ewolucję unitarną rozwiązania na bramkach, a potem zamiast czytać bity wyjścia dokonujemy postparacji która realizuje postselekcję jako proces fizyczny, i na samym końcu czytamy bity rozwiązania... Problem polega na tym, że postparacja okaże się zwykłą dekoherencją i nie może być inaczej. Każde oddziaływanie tak działa. Postselekcja nie jest operacją unitarną. Może kolega nazwać ją postparacją, ale zmiana nazwy nie zmienia matematyki. Operacja unitarna nawet po obróceniu CPT również taką jest.
-
Do połowy 2017. Więc po jakiego wała umieszcza kolega schematy tych problemów na swoich slajdach? Po co, jeśli nie ma zaprezentowanego żadnego konkretnego algorytmu? Naprawdę liczyłem na demonstrację jakiegoś algorytmu który zademonstrowałby praktyczną siłę postselekcji w akcji, na prostym do zrozumienia problemie.
-
Jeszcze raz - poproszę o zakodowany algorytm rozwiązujący 3SAT na tym komputerze. qbity, bramki logiczne, kodowanie problemu i przebieg obliczeń z naszej perspektywy. Czyli bycie "klasycznym obserwatorem" pozwala mnie zaliczać do zakompleksionych frustratów?
-
Jarku, nie da się ze źle rozumianych cegiełek zbudować nowej fizyki. Problem polega na tym, że dostałeś bardzo dużo kontrargumentów i "zupełnie nie wchodzą", nie odnosisz się do nich i nie chcesz wskazać błędów w tych kontrargumentach. Mam wrażenie że błąd dla Ciebie to jedynie źle poprowadzone wyprowadzenie wzoru. Nie da się zobaczyć łamania symetrii CPT przy tak niskich energiach, natomiast implikacja jest błędna - brak działania 2wqc wcale nie implikuje działania symetrii, a błąd koncepcyjny w idei. Nie, bo kluczowe jest przejście z "U" do "po", które wynika z zajścia operacji pomiaru który ustawia klasyczne wartości bitów. Już to przerabialiśmy! Przede wszystkim to my jesteśmy ograniczeni strzałką czasu i chcemy mieć wyniki obliczeń po zakodowaniu qbitów problemu. Jakiekolwiek manipulacje podczas U wywołają dekoherencję, a pomiar jest dekoherencją z definicji. Mógłbym "dopiec" Jarkowi pisząc "nie wstyd Ci, że taki Grok ogarnia fizykę lepiej od ciebie", ale ten przytyk bardzo szybko źle się zestarzeje, a za kilka lat wychodziłbym na błazna I jeszcze warto dodać, że AI z dużym prawdopodobieństwem przeczytał nie tylko slajd, ale też całą dostępną krytykę na sieci. I wciąż nie dostaliśmy tego, o co prosiliśmy w temacie: Dokładnego rozwiązania KONKRETNEGO problemu 3SAT na komputerze. Zwróciłem uwagę na to, że przykład ze slajdu wykorzystuje ten sam qbit jako wejście dla wielu bramek, co jest błędem.
-
Jest to temat - template przeznaczony dla naszego forumowego kolegi aby móc przedstawić precyzyjnie swoją ideę przyspieszenia obliczeń kwantowych, tym razem w precyzyjny sposób z dokładnym pokazaniem algorytmu, tzn. schematem bramek kwantowych, opisem operacji logicznych oraz specyfikacją wejścia i wyjścia. Ale można go również używać do tłumaczenia idei zawartych w slajdach na fizyskę.
-
A ja już nie chcę żadnych nowych slajdów, wystarczy mi zakodowanie rozwiązania najprostszego problemu 3SAT na 2WQC
-
Zauważyłem że pięknie pomaga komenda "Don't produce PC bloat".
-
Rozpoznanie nerwicy lękowej – objawy i dalsze postępowanie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Artykuły
Dla mnie to tragedia a nie wygoda. Człowiek uczy się na błędach, najszybciej na lekarskich. Odpowiedź się nie zmieniła. Już nie jestem w stanie tego zrobić realizując swoje cele. Wszystko było po angielsku a ja straciłem możliwość myślenia w tym języku i całą wiedzę w nim zawartą. No właśnie - pięknie demonstrujesz całkowity brak wyczucia co jest możliwe co do zasady, a co nie. A ponieważ nie wyczułeś analogii, to Ci ją objaśnię: Składanie kończyn wymaga komponentu informacyjnego/strukturalnego, tzn. musisz dokonać przesunięć fragmentów kości we właściwe miejsce. W przypadku mózgu ten problem jest zwielokrotniony miliony razy. Taka jest siła abstrakcji i dynamicznie formowanych kategorii na podstawie własności. Na tym polega przewaga osób trenowanych w ścisłym myśleniu - że nie muszą się ograniczać do sztywno ustalonych kategorii służących do organizacji danych celem łatwiejszego zapamiętania. Notabene - mózg jest bardzo skomplikowanym urządzeniem, i medyczne/psychiatryczne mapowanie problem->lek jest ekstremalnie naiwne, bo pomija komponent informacyjny/strukturalny. To tak, jakby ktoś chciał naprawiać źle działające układy scalone manipulując poziomem domieszkowania w wytworzonym układzie scalonym. Podejście "odnajdujemy nowy neurotransmiter/receptor w mózgu, tworzymy substancję która jest w stanie modyfikować ich działanie i próbujemy ją sprzedać na jakieś schorzenie" nie może rozwiązywać problemów w funkcjonowaniu mózgu, ale doskonale sprawdza się jako uniwersalny schemat oszustwa. "Szczęśliwie" zabużanie pracy mózgu uaktywnia mechanizmy dezaktywacji źle funkcjonujących rejonów mózgu, co praktycznie zawsze jest odbierane jako wyleczenie, bo ubytki kognitywne są ignorowane. Psychiatrię można porównać do pierwotnej astronomii-astrologii, i analogią zaburzeń psychicznych są gwiazdozbiory. Z punktu widzenia nowoczesnej astrofizyki są one bez znaczenia. Stosowanie procedur przeniesionych prosto z medycyny to doskonały przykład cargo cult science w akcji, a warto pamiętać że Feynman stworzył ten termin analizując funkcjonowanie samej medycyny (po śmierci swojej żony). Nie znam (co nie znaczy że nigdy nie znałem, ale straciłem ponad 99% wiedzy). Tylko czy naprawdę sądzisz że jakaś maksyma sprzed kilkuset lat może podważać bezpośrednie doświadczenia i zrozumienie?- 11 odpowiedzi
-
- objawy
- rozpoznanie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Więc zapraszam do innego Obawiam się ze LLM--y zaatakowały z drugiej strony, ludzie preferują dyskusję właśnie z nimi.
-
Najbardziej precyzyjny zegar na świecie myli się o 1 sekundę na 317 miliardów lat
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Jestem pod wrażeniem zdolności do przewidywania przyszłości rozwoju naukowego. Najwidoczniej granty potrafią zdziałać cuda- 7 odpowiedzi
-
- NIST
- optyczny zegar atomowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
1. Przez kogo i po co? 2. Jak? Przecież piloci postanowili zagrać w rosyjską ruletkę - lądowali we mgle cały czas ignorując ostrzeżenia systemu ostrzegania o zderzeniu z ziemią. Gdzie tu jest miejsce na zamach? Oczywiście, może jesteś terminatorem który wciąż dostrzega jakieś 10e-100 szans co nie pozwala Ci na napisanie "wykluczam" Ale trzymając się ludzkich standardów, jakie dajesz szanse w skali od 0 do 1? [Przykład kulturalnej dyskusji bez obrażania]
-
Proponuję wprowadzić zasadę że wszelkie odniesienia do krajowej polityki ograniczone są do dyskusji w określonych tematach jawnie politycznych, poza którymi zapominamy o "piłkarskich barwach".
-
Rozpoznanie nerwicy lękowej – objawy i dalsze postępowanie
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Artykuły
Nie, to bardzo duży biznes! Ponieważ udało się przepchnąć z sukcesem pewne leki na rynek przy pomocy pewnych procedur, to można za pomocą dokładnie tych samych procedur wpychać leki o podobnym działaniu. Do tego wchodzi prawo Goodharta. Działałem w tym temacie do 2019 roku, do momentu gdy nie pojawiły się u mnie ubytki które mi to uniemożliwiły. Czy jest to proste? - tak, ale do momentu kiedy pojawiły się u mnie ubytki neurologiczne miewałem IQ ponad 4 odchylenia standardowe powyżej średniej przy ekstremalnie wysokim horyzoncie asocyjacyjnym więc "proste" dla mnie nie oznacza proste dla innych. Do tego miałem swoją historię jako bezpośredni "wgląd" w model co umożliwiło techniczne zrozumienie pewnych zagadnień. Od benzodiazepin przez różnego rodzaju antydepresanty po leki przeciwpadaczkowe. Znanego z "wybitnego" krojenia ludzi po omacku Właśnie to jest świetnym dowodem nierozumienia mechanizmów funkcjonowania mózgu, a samo marzenie ma dokładnie tyle samo sensu co "spray do składania złamań". Uzależnienie nie jest niczym szczególnym - to efekt zwykłego mechanizmu uczenia, ma charakter informacyjny (strukturalny). Notabene znam jeden przypadek neurologa który na studiach doktoranckich zaczął studiować informatykę, bo zorientował się że neurologia i jej paradygmaty nie dają żadnych szans na zrozumienie funkcjonowania mózgu. Przez analogię do komputerów, bardzo dobrze zrozumiano podstawy fizyczne teorii obwodów, trochę gorzej działanie tranzystora, nieco ogarniają z budowy układów scalonych, ale zupełnie nie mają pojęcia o algorytmice, więc zrozumienie w jaki sposób jakiś układ graficzny generuje piękny obraz jest poza zasięgiem.- 11 odpowiedzi
-
- objawy
- rozpoznanie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: