Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Pozostaje mieć nadzieję, że w podobnym stylu nie zapadnie się ich słynny hotel, także postawiony na (małej, ale jednak) wyspie. Chociaż przyznać trzeba, że byłaby to spektakularna katastrofa Ku przestrodze, że z naturą i tak się nie wygra.
  2. a pytałeś klientów, czy myślą podobnie? Wątpię, żeby byli zadowoleni z tego, że ich strona się komuś nie otwiera, bo Ty miałeś takiego widzimisia i nie skonsultowałeś go ze zleceniodawcą.
  3. @sylkis naprawdę nie chciałem Ciebie obrazić. Zrozum jednak moją sytuację: ja i mój brat używamy Opery od wersji 5.xx, wielu moich znajomych mniej więcej od 7.xx, a mimo to nie słyszałem o przypadkowym włączeniu się gestu myszy (mimo, iż wielu przywołuje je celowo). W żadnym wypadku nie chciałem Ciebie urazić, ale naprawdę ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której ktoś przypadkowo wciska prawy przycisk zamiast lewego (sam mówiłeś przecież o używaniu paska menu) albo przypadkowo wykonuje prawy klik+przesunięcie myszką interpretowane przez przeglądarkę jako komendę.
  4. Ja też. Najpierw klikasz prawym, potem otwiera Ci się menu, a dopiero później coś z niego wybierasz. Poza tym Opera nie ma przecież skrótów pod lewym przyciskiem, tylko pod prawym, więc na pewno nie istneje opcja, żebyś przypadkiem wykonał gest myszy podczas otwierania menu (albo, jeśli mylisz przyciski myszy, możesz mieć naprawdę poważną niezborność - mówię to bez najmniejszej złośliwości, raczej martwi mnie to).
  5. Nie masz przypadkiem jakiejś niezborności, skoro nie potrafisz najpierw kliknąć, a dopiero potem jeździć myszką po otwartym menu? To dość podstawowa umiejętność, nie wymaga skomplikowanej koordynacji...
  6. Sorry, nie zauważyłem. Ale odpowiadając na temat: masz już dziś dostatecznie wydajne akumulatory? Poza tym podstawową zaletą paliwa ciekłego jest to, że im więcej spalisz, tym lżejszy masz pojazd. Poza tym żeby coś spalić, najpierw musisz to osuszyć, a to wymaga albo mnóstwa czasu, albo mnóstwa energii...
  7. A chciałbyś wrzucać słomę albo wlewać serwatkę do baku? Jak wyobrażasz sobie system podawania takiego paliwa do silnika? I co z ogromną zawartością wody?
  8. mikroos

    Magnezowa pamięć

    Magnez nie jest prekursorem, ale kofaktorem jednego z enzymów. Poza tym całe te prekusory ATP to jeden wielki idiotyzm, bo organizm posiada ATP w niemałej rezerwie Rzeczywistą barierą dla osiągów nie jest brak ATP, tylko niedostatek tlenu.
  9. Sanepid nie bada jakości alkoholu pod względem chemii, a jedynie jego czystość mikrobiologiczną. Badanie 40-proc. wódki albo nawet 12-proc wina pod kątem obecności patogenów jest tymczasem zwyczajnie niepoważne Natomiat co do jakości destylatu, częściowo się zgadzam. Z drugiej jednak strony maleńka skala produkcji pozwala na szybkie wyłapanie ewentualnych błędów w produkcji - ewentualna ofiara bardzo łatwo wskaże, gdzie nabyła destylat. Poza tym mimo wszystko o niebo lepiej, żeby rolnicy kupowali legalnie bimber wytworzony przez znanego sobie sąsiada, niż na lewo od obwoźnego sprzedawcy z baniaczkiem "niewiadomoczego" (typowy widok na polskiej wsi). Wydaje mi się, że największą zaletą tego projektu jest właśnie potencjalne zmniejszenie szarej strefy i ilości krążącego alkoholu niewiadomego pochodzenia.
  10. mikroos

    Magnezowa pamięć

    Gdzie tu jest napisane cokolwiek o tym, że u ludzi będzie tak samo? Bardzo wyraźnie jest zastrzeżone, że mowimy póki co o szczurach. Ani słowa o człowieku. Poza tym akurat wyniki badań nad OUN szczurów zwykle znajdują idealne odzwierciedlenie u ludzi. Co jak co, ale badania nad studiowaniem fizjologii mózgu wychodzą wręcz idealnie.
  11. Cena maślanki musi być wyższa, skoro (w związku z czasem potrzebnym na fermentację) spędza ona więcej czasu w zakładzie, a to kosztuje.
  12. Chyba z 10 lat temu. Dziś firmy biotechnologiczne się o nią zabijają, podobnie jak o serwatkę.
  13. Eee, dziwne, bo u mnie otwiera się w nowej Może musisz zdefiniować skrót? U mnie co prawda miałem tak domyślnie, ale może to jakaś specyfika wersji linuksowej czy co. Co do reszty interfejsu się nie wypowiadam, bo wiadomo - to kwestia gustu.
  14. Nawet nie przeczytałeś statystyk, a wymądrzasz się. Tak się głupio składa, że Holandia ma jeden z najniższych w Europie odsetków użytkowników marihuany mających problem z nałogiem. Jakby tego mało, państwo otacza aktywną opieką 90% osób uzależnionych, bo ma na to kasę z akcyzy na trawę. Także zanim zaczniesz się wypowiadać, poczytaj nieco.
  15. Zwariowałeś?! Człowieku, ja też za polityką MS nie przepadam, ale poczytaj może nieco o tym, ile Gatesowie wpakowali kasy w badania i inną działalność charytatywną. Nawet jeżeli szczepionka będzie po 9$ zamiast 10$, to pamiętaj o tym, że ten dolar różnicy wcale nie wraca do Gatesów. Poza tym ludzie z takim majątkiem nie muszą się przejmować kasą. Bezczelny jesteś, ot co.
  16. Nową kartę najwygodniej otwiera się gestem myszki: prawy+w dół I za to akurat lubię Operę, że tę samą funkcję można wywołać na kilka sposobów. Sylkis - ikonkę "home" bez problemu możesz dodać do dowolnego paska Albo nie rozumiem, co masz na myśli, albo nie dostrzegłeś chyba tej funkcji
  17. Bez przesady. Opera instaluje się jako kombajn, ale większość jej elementów (Opera Mail, Chat, Unite, BitTorrent itp.) można wyłączyć.
  18. Akurat od paru lat Ziemia powoli, ale jednak stygnie Poza tym mnie osobiście bardziej przekonuje niedawna notka dot. freonów.
  19. A więc nawet ochłodzenie można nazwać ociepleniem, byle tylko dalej wyciągać od podatników kasę. I nikt nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne!
  20. Cicho, szarlatany! Al Gore wie lepiej - w końcu to noblista! A jeśli fakty mówią inaczej, to tym gorzej dla faktów!
  21. Posłowie komentujący ten projekt mówili wyraźnie o produkcji bimbru, więc odpowiedź jest dość jasna To nie powinno dziwić, skoro chcesz na tym zarabiać. Mało tego, akcyzę też trzeba będzie opłacić, ale i tak jest to ogromne udogodnienie w porównaniu do konieczności zdobywania jednej koncesji na produkcję i drugiej na handel alkoholem, a do tego jeszcze uzyskiwania zezwoleń i przyjmowania regularnych wizytacji z Sanepidu. Pozwoli to na znaczne obniżenie kosztów prowadzenia takiej firmy i tym samym zwiększy opłacalność takiej małoskalowej produkcji. Różnica jest w skali przede wszystkim. Na tej samej zasadzie rzemieślnicy są rozliczani nieco inaczej od dużych przedsiębiorców. Rodzinna produkcja alkoholu jest tolerowana, a nawet promowana na całym świecie. Alkohol sprzedawany w gospodarstwie agroturystycznym na pewno nie ma takiego wpływu na alkoholizm w społeczeństwie, jak tanie wina z przemysłowej produkcji. W tej sytuacji domowe wino ja osobiście traktowałbym bardziej jako produkt "regionalny" albo "rzemieślniczy". Na tej samej zasadzie w całej zachodniej Europie funkcjonują rodzinne browarki i, jak widać w praktyce, koncepcja taka sprawdza się doskonale.
  22. Jest duża szansa, że lada moment przepisy się zmienią. Będzie można wytwarzać alkohol samodzielnie i sprzedawać go w miejscu wytwarzania (a więc np. w gospodarstwie agroturystycznym), o ile tylko zgłosi się (tylko zgłosi, nic więcej), że będzie się to robiło.
  23. mikroos

    Dobre wiadomości

    Póki co, tłumaczeniem tekstów na polski (chociaż, jak widzę, admin jeszcze ich nie wstawił ). A w przyszłości - bardzo możliwe, że dostanę np. pakiecik gadżetów/ulotek itp. i będę mógł rozdawać je choćby na imprezach kolarskich
  24. Takie badania są już prowadzone. Zespół prof. Kurpisza z Instytutu Genetyki Człowieka w Poznaniu pracuje nad szczepionką dającą kobietom trwałą odporność na białka zawarte na plemnikach i znacznie utrudniającą w ten sposób zapłodnienie.
  25. 1. Znajdź mi miasto na świecie, gdzie masz gwarancję dotarcia karetki w 5 minut 2. Wpisaniem adresu zawsze powinien zajmować się drugi ratownik. Jego rolą powinno być także sprowadzenie defibrylatora (czy to osobiście, czy poprzez przywołanie kogoś np. przez telefon, jeśli wiadomo, że istnieje taka możliwość) 3. W bardzo wielu miastach (a szczególnie w ich zatłoczonych punktach, takich jak lotniska czy centra handlowe) defibrylatory są rozwieszone na tyle gęsto, że zdążysz pobiec i wrócić w 5 minut, więc masz jeszcze realną szansę na uratowanie człowieka. Zresztą zobacz sobie mapkę na tej stronie... 4. Defibrylatory zaprojektowane są tak, żeby poradził sobie z nimi statystyczny Amerykanin, więc nie martw się - dałbyś sobie radę Aparat wydaje wszystkie instrukcje, a do tego masz do dyspozycji wszystkie potrzebne ilustracje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...