-
Liczba zawartości
9800 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez mikroos
-
Wow, dobry blog. Szacun dla gościa
-
Zsekwencjonowano genom ziemniaka
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Ale zarobić z hektara uprawy będzie mógł więcej. Niekoniecznie. Jeżeli cena w skupie zostanie utrzymana (a to jest bardzo możliwe przy zachowaniu określonej podaży), rolnik też ma szansę na większe zarobki. Jeszcze raz to napiszę: rynkowy sukces tego produktu (nie bójmy się tego słowa) jest możliwy tylko wtedy, kiedy wszystkie kolejne ogniwa łańcucha na siebie zarobią. Wszyscy, rolnicy też.- 10 odpowiedzi
-
- sekwencjonowanie
- genom
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mówisz to tak, jakby przygotowanie takiej misji trwało trzy dni i jakby dało się odwołać misję zaplanowaną na 10 października po odkryciu dwa dni wcześniej, że woda jednak jest.
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Nie martw się, mnie też to irytuje. Dlatego tak bardzo mocno naciskam na to, żeby wymiana poglądów nie zamieniała się w próbę narzucenia ich innym. I Twoim zdaniem brak jasnych odpowiedzi oznacza automatycznie, że dokonał tego Bóg? A więc, logicznie rzecz biorąc, jest to dzieło Boga tak długo, jak nauka (teoretycznie) nie znajdzie logicznego wyjaśnienia? Czyli "istnienie" Boga to taka proteza, żeby nie powiedzieć "stało się to tak a tak"? Czy Biblia nakazuje gdzieś prowadzenie działalności naukowej? Chyba nie, chociaż znawcą Biblii nie jestem Swoje wysiłki zawsze można skierować w inną stronę (ot choćby na wspomniane przez Ciebie leczenie choró - w zasadzie byłoby to nawet całkiem słuszne, bo po co wyjaśniać coś, co można łatwo i wygodnie wyjaśnić przez istnienie Boga? Ale w moim odczuciu nie oznacza to, że można pójść na łatwiznę i uznać, że wszystko dzieje się na świecie dzięki jakiejś sile wyższej. Podkreślam jednak, że jest to tylko mój pogląd. Mój umysł po prostu nie potrzebuje i nie dopuszcza wizji istnienia takiej postaci. Bardzo łatwo wyjaśnić: każdy z autorów miał prawo myśleć inaczej. A mimo to przyjęła się właśnie geometria euklidesowa, bo to ona wydaje się najbardziej zgodna z tym, co widzimy na codzień, a więc - zgodnie z klasyczną definicji prawdy - jest najbliższa prawdy. Własnie na tym, w przeciwieństwie do religii, polega nauka: masz prawo zaprzeczać prawdziwości obowiązujących, a mimo to wciąż nie być heretykiem/grzesznikiem/whatever. W nauce żeby uniknąć potępienia wystarczy mieć silne argumenty, a w religii wystarczy sam fakt zaprzeczenia istnieniu Boga, by być grzesznikiem. Jak to co? Wtedy, kiedy tylko nauka to odkryje i udowodni, stanie się to obowiązującą wiedzą. Nadal nie rozumiem, po co miałbym dodatkowo komplikować to niełatwe zagadnienie poprzez dodanie do niego kolejnej zmiennej: postaci, której istnienia mój umysł nie dopuszcza. No i widzisz, właśnie o to chodzi. Ja nie bronię wierzącym wierzyć - oni będa uważali, że widzą więcej, a ja, że mniej, ale daję im żyć tak, jak żyją. Nie wmawiam im, że Boga na pewno nie ma, a religia jest głupia i mogą ją sobie w buty wsadzić. Tylko tego oczekuję od drugiej strony - nie narzucajcie mi swojej woli i nie wmawiajcie mi, że "wiara jest we mnie głęboko zakorzeniona". Podkreślam kolejny raz: nie jestem przeciwnikiem religii ani jej wyznawców, odrzucam jedynie próby wchodzenia z religią w moje życie. Śmiem powiedzieć, że wiara bywa jeszcze bardziej zwodnicza. Ale znów jest to tylko moja opinia. Co nie przeszkadza Tobie akceptować jako absolutnego pewnika, że Bóg istnieje?! Geez, masz do tego prawo, ale dla mnie jest to wprost niepojęte. To zajrzyj do katechizmu Nie masz np. prawa do bardzo wielu opinii. Dlaczego więc jest mi wmawiane, że wiara jest głęboko zakorzeniona w moim umyśle? Zapomniałeś dodać ważne słowo: nadaje NIEKTÓRYM ludziom. Niektórzy po prostu tego nie potrzebują.- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Ballmer o wpływie Windows 7 na sprzedaż pecetów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Może sam nieco ochłoń, bo ja widzę tutaj raczej słowa bardzo ostrożne i pełne rezerwy do własnych możliwości. A co do starego sprzętu, wszystko wskazuje na to, że 7 będzie sobie z nim radził wybitnie dobrze. -
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Bardzo szybko pierwszy cytat z brzegu: "zgadzam się, że każdy w coś wierzy (...) <<niektórzy wierzą, że Bóg jest... inni znów wierzą że Boga nie ma>>" , i zaraz potem drugi: " Jedni mogą myśleć, że pomidory są inni, że ich nie ma... To nie zmienia faktu...". Albo inna perełka: "potrzeba wiary jest głęboko zakorzeniona w ludzkiej podświadomości" + następujące po tym słowa "świetnym dowodem na to, jest to, że po upadku jednych religii na ich miejscu wyrastają nowe" z kompletnym brakiem dostrzeżenia tego, że ateizm zawsze istniał równolegle z religijnością, co pozwala na wyciągnięcie wniosku dokładnie odwrotnego. W zasadzie sama też się popisałaś: "1) niewiara tez jest forma wiary 2) ateisci wierza w nauke (to nadal wiara w zalozenia)" (od kiedy brak wiary w Boga oznacza wiarę w naukę, tego nie wiem, ale pewnie znasz się na ateistach lepiej od ateistów ). Ale załóżmy, że ten cytat chwilowo nie istnieje, bo umówiliśmy się, że przemyślisz sprawę. Pewnie stwierdzisz, że to wcale nie jest przekonywanie mnie, że rozmówcy wiedzą lepiej ode mnie, co się dzieje w mojej głowie?- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
A żebyś wiedziała. Mam po dziurki w nosie prób przekonywania mnie, że nieznający mnie ludzie wiedzą lepiej ode mnie samego, czego potrzeba mi do szczęścia. Ja nie mówię nikomu, jak ma żyć.- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Ale takie choćby pyły i zanieczyszczenia z czasów rewolucji przemysłowej wdychali o dziecka. Czyli wtedy, kiedy starzenie zaczęło powodować znaczące osłabienie systemów obrony organizmu. Nie no, jasne, jest coraz gorzej. Ale nie przekonasz mnie, że ci dzisiejsi dziadkowie mieli bardzo zdrowe i fajne życie. Poza tym zwróć uwagę na to, co napisał inhet.
- 29 odpowiedzi
-
Ale głośno o filmie zrobiło się bardzo niedawno, przy okazji jakiejś nagrody.
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Przepraszam, wkradł się mały błąd. Miało być "przyjmujemy tę euklidesową, bo wydaje się najbardziej logiczna i zgodna z codziennymi obserwacjami". Nie mam już możliwości edycji. Aha, jeszcze jedna myśl na sam koniec: ateizm nie oznacza braku wiary w cokolwiek. Ateizm to brak wiary w Boga. Można więc wierzyć np. w miłość, a mimo to wciąż pozostawać ateistą. Zrozumiano?- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Dlaczego Wy jesteście aż tak ograniczeni, że musicie interpretować wszystko na sposób związany z wiarą, a do tego, co jest jeszcze gorsze, nie potraficie przyjąć, że inni tego nie potrzebują? Stąd właśnie bierze się potem klasyczna katolicka postawa: "jeszcze nie wiesz, jaki jesteś biedny, że nie wierzysz, ale my tobie pomożemy, bo wiemy lepiej, czego tobie potrzeba". Nie ma jak wyrażanie miłości bliźniego poprzez próbę jego zniewolenia (jak na ironię, wierzącym wyprano nierzadko mózgi do tego stopnia, że oni sami nazywają to wyzwoleniem!) w oparciu o własne niepotwierdzone niczym teorie! Zrozum, że do zaakceptowania np. teorii Wielkiego Wybuchu nie jest potrzebna wiara w żadną świadomą siłę twórczą, tylko wystarczy zdrowy rozsądek i chłodna kalkulacja kilku konkurencyjnych teorii i wybór tej, która wydaje się najbardziej zgodna z rzeczywistością. Czyli lepiej na dzień dobry przyjąć, że wszystko dzięki Bogu, i usiąść spokojnie popijając kawusię, prawda? Po co badać w ogóle w świat - lepiej pójść do faceta w czarnej kiecce, on ma gotową teorię na wszystko. Tyle, że aksjomaty wcale nie oznaczają stwierdzeń sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem. Klasyczny przykład to geometria - przyjmujemy tę euklidesową, bo wydaje sie najabrdziej logiczna z codziennymi obserwacjami (przez jeden punkt może przejść nieskończenie wiele różnych prostych, ale przez dwa punkty - tylko jedna itd.). Trochę inny jest tutaj poziom założeń od tego, że ktoś tworzy sobie w myślach jakąś postać, która wszystkim steruje z góry. W razie potrzeby jesteś w stanie dokonać obserwacji sam. Poza tym nie masz obowiązku dać się przekonać tej czy innej teorii - właśnie na tym polega piękno nauki. Masz prawo do SAMODZIELNEGO MYŚLENIA, które w religii z założenia jest ograniczane.- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Słuszne słowa, maczku. O problemie teoretycznie zaczyna się mówić, ale celem tej chwilowej medialnej burzy jest nie troska o konsekwencje zjawiska, tylko dbałość o tzw. słupki, czyli - mówiąc najprościej - o popularność danego tytułu prasowego i o kasę. Nawet jeżeli sami dziennikarze czasem kierują się względami moralnymi, ich wydawców interesują wyłącznie zyski. Za miesiąc albo pół roku temat galerianek bezpowrotnie zniknie więc z mediów, a wraz z nim zniknie jakakolwiek debata na ich temat. Problem zostanie pozostawiony sam sobie, podobnie jak dziewczyny, które przechodzą powoli w stany najgłębszego upodlenia.
-
Wzrost aktywności tuż przed śmiercią
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Przywracasz mi wiarę w człowieka! Gdybym tylko mógł, dałbym Tobie drugi raz z rzędu +7 za samą pisownię tego słowa- 11 odpowiedzi
-
- wyładowanie
- neurony
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jasne. Wszystko będzie super do momentu, w którym za parę lat się okaże, że razem z komputerem musisz wymienić lodówkę i piec CO, bo okaże się, że są niekompatybilne z systemem zarządzania w coraz bardziej zinformatyzowanym domu.
-
Wzrost aktywności tuż przed śmiercią
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
To nie jest dowód. W najlepszym wypadku może to być co najwyżej przesłanka, a i to jest możliwe tylko wtedy, kiedy przyjmie się wcześniej założenia oparte o wiarę.- 11 odpowiedzi
-
- wyładowanie
- neurony
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
I wzajemnie ;D- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Wzrost aktywności tuż przed śmiercią
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Wow, ciekawe, nawet bardzo. Chociaż warto by było się zastanowić, czy nie jest to po prostu dowód na to, że w chwili ostatecznego zagrożenia mózg podejmuje największy możliwy wysiłek, by spróbować przywrócić kontrolę nad organizmem.- 11 odpowiedzi
-
- wyładowanie
- neurony
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Ok, ale na poparcie tezy, że w naukę także się WIERZY, używasz definicji, zgodnie z którą prawda naukowa oznacza PRAWDĘ OBIEKTYWNĄ, a więc przeczysz sama sobie. To tylko taka moja zgryźliwa uwaga na temat tego, że jeśli ma się do postawienia jakąś tezę, to warto korzystać z bardziej pasujących w danej chwili źródeł Tylko tyle, bez wdawania się w dyskusje na temat prawdy, wiary i innych takich.- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Mózgowe spotkanie wiary i faktów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Nietrudno zauważyć, że wiedza naukowa jest tutaj uznana za prawdę obiektywną, a nie za obiekt wiary.- 57 odpowiedzi
-
- Sam Harris
- przedni zakręt obręczy
- (i 8 więcej)
-
Nie chcę być czarnowidzem, ale koleżanka pli od prawie czterech miesięcy nie logowała się na forum...
-
(Pozorna) przemiana starego telewizora
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Tylko jaką różnicę robi tak naprawdę model wzmacniacza, skoro w obu próbach był taki sam? Ja wiem, że z przyzwoitości warto by było podać takie dane, ale nie mają one większego wpływu na wyniki eksperymentu.- 14 odpowiedzi
-
(Pozorna) przemiana starego telewizora
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Z tym wieszakiem to był raczej półnaukowy eksperyment, przeprowadzony przez blogera, a nie przez zawodowego naukowca. Fakt jest jednak faktem: osoba uważająca się za audiofila nie odróżniała wieszaka od oryginalnego, bardzo drogiego kabla. Historię opisano m.in. tutaj: http://consumerist.com/362926/do-coat-hangers-sound-as-good-monster-cables- 14 odpowiedzi
-
Z bardzo prostego powodu: chodzi o jej ilość. Przy takiej zawartości nie może być mowy o szkodliwym wpływie. Przy okazji warto zwrócić uwagę na bardzo zabawną (choć do większości idiotów oraz do osób niezaznajomionych z tematem przemawiającą) manipulację ze strony przeciwników szczepionek. Oto czytamy taki argument, że stężenie rtęci w szczepionkach przekracza np. 100-krotnie wartość bezpieczną dla człowieka. Tylko nikt nie wspomina o tym, że szczepionki podaje się np. mililitr, a objętość ciała człowieka to kilkadziesiąt litrów. Po rozcieńczeniu do stężenia występującego w organizmie wychodzi więc śmieszna dawka, wynosząca maksymalnie kilka procent dawki uznawanej za niebezpieczną przy pojedynczym podaniu.
-
Bardziej nieszczelna, niż sądzili
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Nie martw się - oni nie czytają doniesień naukowych- 2 odpowiedzi
-
- NPC
- błona jądrowa
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W sumie też prawda. Być może stąd u ludzi bierze się moda na wieszakowate chłopczyce.
- 4 odpowiedzi
-
- Marie-Jeanne Holveck
- wybierać
- (i 8 więcej)