Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

p53

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    136
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez p53

  1. dziwne...widzialem liczne dane statystyczne (np. wykresy), ktore wyraznie pokazywaly gwaltowny wzrost CO2 w powietrzu po rewolucji przemyslowej. Gdyby ilosci wydalanego i pochlanianego CO2 sie kompensowaly, to chyba nie nastepowalby wzrost stezenia w powietrzu wraz z biegiem lat. logiczne. Ale jak sam badacz przyznaje, tak szerokie badania zawsze sa obarczone bledem
  2. a dla mnie nie, bo to Ty sie placzesz. nie zachodzi zmiana W genie (jak piszesz teraz w postach, tylko NA POZIOMIE GENU (tak jak ja napiaslem w poscie i Ty napisales w artykule, a bardziej oddawaloby idee sprawy - zmiana na poziomie chromatyny). Zmiana nie dotyczy jego struktury istotnej dla kodowanego produktu, lecz dla regulacji. teraz jest EOT
  3. zmiana na poziomie genu jest ok ale ze gen sie zmienia co napisales uprzednio, juz nie jest prawda
  4. DNA ulega modyfikacji ale zewnetrznie. sekwencja nukleotydow odpowiedzialna za kodowane bialka/RNA sie nie zmienia. metlacja jest zmiana chemiczna, tyle ze jest to sposob na regulacje ekspresji. nie wprowadza to zadnej zmiany w samej sekwencji.
  5. jestem tego samego zdania. struktura chemiczna samego w sobie "suchego" DNA sie nie zmienia. metylacja to tylko dodatek.
  6. sam sobie odpowiedziales. w wodzie tlenu mialy mniej. wiec MOZLIWE ze zarowno odpowiednie stezenie tlenu ma wplyw, jak i wysuszenie. Pozatym nie wiadomo czy wyeliminowano inne czynniki
  7. http://www.aquagraphics.se/php/photos/2008-24.jpg http://web.ukonline.co.uk/aquarium/pics/velvetbelly02.jpg ladna rybka przypuszczenie? oczywistym jest ze tak wlsnie byllo skoro wystepuje u bezposrednio niespokrewnionych ze soba taksonow 8)
  8. przekonales ale i tak nie do konca moze byc po prostu tak, ze obydwoje mamy racje, bo gdyby zmienic sklad powietrza na taki, zeby dalo im sie przezyc, to pewnie bez odpowiedniego stezenia tlenu nie rozwinelyby sie w komorki nablonka drog oddechowych.
  9. ok, ale na pewno ma znaczenie czy tym gazem bedzie wlasnie powietrze czy jakikolwiek inny gaz lub mieszanina gazow. Czyli to sklad chemiczny powietrza decyduje o tym reagowaniu. Chyba ze reaguja na jakikolwiek gaz, w co watpie i czego zapewne nie zbadano.
  10. to wcale nie musi byc atut. wiecej nie zawsze oznacza lepiej
  11. p53

    W Watykanie o Obcych

    jakies prawdopodobienstwo, chocby bardzo duze, to nie pewnik
  12. a powietrze to nie jest miesznina gazow, czyli substancji chemicznych? rozumiem ze autor mial na mysli kontrast pomiedzy specjalnie uzywanymi chemicznymi stymulatorami a wplywem zwyklego, samego powietrza
  13. ale i tak pewnie nie wiadomo jak dokladnie "niewidzialna sila stresu" wplywa na brak metylacji akurat tego genu...
  14. nie czepiaj sie, przeciez pisza wlasnie o chemicznym sygnalizowaniu. myslelismy ze chodzi Ci o definicje dystresu... :
  15. p53

    W Watykanie o Obcych

    nie wiem po co tworzyc takie konferencje. zycie pozaziemskie - toz to same domysly i wymysly sa :
  16. dystres to "stres szkodliwy, taki który zaczyna szkodzić naszemu zdrowiu, samopoczuciu lub choćby tylko wydajności w pracy czy nauce"
  17. ehh...jesli skutki sa male, pozytywy przewyzszaja nad negatywnymi skutkami, to niech sobie biora co chca do leczenia. Jesli jednak tak jak w wypadku tych nanoczasteczek, skutki sa powazne, bo uszkadzaja DNA, to mamy inne wartosciowanie. Dlatego, pytam jak mozna bylo nie wykryc tak groznych skutkow przed wprowadzeniem tego do uzytku.
  18. to tylko twoje przypuszczenia, czy tak rzeczywiscie jest?
  19. nie podam. bo jak juz gdzies napisalem, kazda ingerencja niesie ze soba zmiany, czyms skutkuje. i?
  20. no nie wiem czy tak nic. kazda zmiana czyms skutkuje, cos ze soba niesie to twoja opinia, a nie fakty.
  21. nie wiem, jak mozna wziac do obrotu klinicznego, cos co nie wiadomo, jak dokladnie wplywa na organizm (w tym wypadku dokladnie= na komunikacje komorkowa) i wyszlo szydlo z worka 8) na jedno pomoze, a na drugie (albo i wiecej) zaszkodzi.
  22. Pochodne feandryny blokuja bezposrednio białko PARP-1, czy posrednio poprzez inaktywacje bialka ERK? Z artykulu wynika ze ERK aktywuje PARP-1, wiec domyslam sie ze ta druga opcja?
  23. Bo przeciez nie jestesmy bezmyslnymi osobnikami kierowanymi tylko przez geny. My nie jednokomorkowce. Wplyw genow, ok. Ale nikt nie powie ze ktos z genetyczna predyspozycja do otylosci nie moze utrzymac normalnej wagi, bo moze, przez odpowiednia diete i cwiczenia. Musi chciec. Tak samo z czymkolwiek innym. A wiec mix wlywow: geny + srodowisko + umysl. A nie same geny. Dlatego decyzja sadu-bzdurna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...