sig
Użytkownicy-
Liczba zawartości
476 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Zawartość dodana przez sig
-
Akurat o obrazę uczuć religijnych tudzież wartości duchowych (swoją drogą jaka jest między nimi różnica?) można oskarżyć każdego i za wszystko. Starczy tylko stworzyć odpowiednia religię, i zacząć ją "ostro" wyznawać. Zresztą sławna na cały i-net wiara w "latającego potwora spaghetti" powstała właśnie po to żeby wykazać bezsensowność przepisów (tam chodziło o wprowadzenie chrześcijańskiej teorii kreacjonistycznej do szkół jako równorzędnej z teorią ewolucji, ale zasada jest ta sama).
- 82 odpowiedzi
-
Windows 8 mniej popularny niż poprzednik
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Oswoić ludzi z nowym systemem to miał chyba Windows Phone, który jakoś się na rynku nie przyjął. Z Windowsem 8 będzie pewnie jeszcze gorzej, bo z interfejsem częściowo dla klawiatury i myszy (pulpit) i częściowo dla ekranu dotykowego (metro/modernUI czy jak to się tam teraz nazywa) sprawdzić się może co najwyżej na surface i podobnych,a tego typu "hybyrydy" póki co sukcesu nie odniosły. I nie zanosi się na to żeby miało się ty zmienić. -
A niby jak miało by to ograniczyć takowe? Moim zdaniem ma ograniczyć/wyeliminować konieczność przerzucania paliwa na lotniskowiec. W samych samolotach tej instalacji raczej nie będzie, wykorzystuje wodę morską a nie powietrze morskie. A także konieczność przepompowywania tegoż paliwa na morzu, i to w sporych ilościach. Moim zdaniem budowa w tym celu specjalnego okręgu mija się z celem, łatwiej i taniej będzie powiększyć lotniskowiec o ile zajdzie taka konieczność. Nawet jeśli na potrzeby tej instalacji trzeba mu będzie dołożyć reaktor. A to może się okazać konieczne,bo następna generacja amerykańskich lotniskowców ma mieć katapulty "railgunowe", co podbije zużycie energii (ale za to umożliwi płynną regulację mocy, a co za tym idzie bezpieczne "wystrzeliwanie" mniejszych, wolniejszych samolotów np ULV-ów) ps lotniskowce przewożą paliwo dla nieatomowych statków eskorty właśnie po to żeby uniknąć konieczności wysyłania specjalnych statków przeznaczonych tylko do tego celu.
-
Co do CO2, to na okrętach podwodnych mają go "nadmiar" (jest wydychany przez załogę, zaś wymiana powietrza jest tam w zasadzie luksusem. Podwodny okręt na powierzchni to okręt bezużyteczny, jego miejsce jest w możliwie dużej odległości od takowej), być może dało by się go wykorzystać np "regenerując" pochłaniacze. Paliwo owszem należało by magazynować, ale w ilościach dużo mniejszych niż się to obecnie robi. Wodę morską też o ile będzie taka konieczność, jeśli dysze wlotowe będą "obrotowe" będzie można wykorzystać je do wspomagania manewrów.
-
Akurat miejsca pewnie przybędzie, obecne lotniskowce przewożą "morze paliwa" nie tylko dla samolotów ale także nieatomowych okrętów eskorty. Zakładam że w tych ostatnich też można by "wodne paliwo" stosować. Zgodzę się że kluczowa będzie wydajność procesu,a także szybkość zużywania się "części eksploatacyjnych"/katalizatorów. Swoją drogą skoro od 3-6 dolarów za galon (a prądu w ilościach "hurtowych" dostarczy "za darmo" już obecny reaktor jądrowy), to znaczy że coś z lądu trzeba będzie zabierać i potem do paliwa dodawać/często wymieniać w instalacji. Sama woda morska (z którą akurat w przypadku statku nie będzie problemu) nie wystarczy.
-
W sumie to nie wiem czy zdążą wprowadzić tą metodę, przyszłość wojska należy przecież do bezzałogowców, a te aż takiego apetytu na paliwo nie mają. Co więcej, będą mogły być lżejsze od powietrza co jeszcze bardziej ograniczy zużycie paliwa. Inna sprawa że w erze "informatyzacji wszystkiego" banda komputerowych maniaków może narobić więcej szkód niż grupa bojowa lotniskowca, za łamek kwoty tej ostatniej. Nie wszystko jest co prawda podpięte do internetu, ale komputery generalnie są wszędzie, więc będzie można wysłać ich w pobliże celu nawet na "wycieczkę turystyczno-krajoznawczą" a potem niech szukają "agresora" do woli, bo trop urwie się na publicznym/źle zabezpieczonym wi-fi ps w sprawie "wydobywania" wodoru z wody, jak tam sztuczny liść z MiT-u? Zakładam że chodzi o lotniskowce, a takowe mają sporo miejsca na których można by takowe umieścić. Potem albo faktycznie z węglem łączyć albo do ogniw paliwowych (napęd elektryczny jako cichszy powinien lepiej nadawać się do wszelakiego rodzaju dron, zwłaszcza tych podwodnych)
-
Ano zostało przerobione, przez algi właśnie. w przypadku braku światła "żywią się" cukrem, i jako "odpad" produkują paliwo właśnie (a ścisłej frakcję ropy). Zresztą prawdopodobnie w ten właśnie sposób powstała ropa którą dzisiaj wydobywamy i wykorzystujemy. ps zgodzę się że pomysł z artykułu pewnie lepszy, tyle że do jego realizacji jeszcze daleka droga, zwłaszcza że pewnie trzeba będzie "przerabiać" samoloty na nowe paliwo, a potem prowadzić testy nowego napędu. A "na algach" już się lata, kwestia zmiany proporcji.
-
Akurat te latają zwykle z baz lądowych, ale gdyby F14 w wystarczającym tempie "rozkładały" parę wodną (nad morzem wilgotność jest pewnie spora) na wodór i tlen być może coś by z tego wyszło. ps jakaś "hamerykańska" firma ma już opracowaną, wdrożoną etc produkcję paliwa z wody i cukru (niestety nie spożywczego), przy użyciu alg. Mają już kontrakt z armią na dostawy oraz zakończone sukcesem loty z dodatkiem "swojego" paliwa. Gdyby przenieść całą maszynerię na statek (z tego co wiem odbywa się to bez udziału światła), mieli by swoje paliwo wytwarzane na miejscu. A o proste cukry pewnie łatwiej niż o wysokooktanowe paliwo lotnicze.
-
Nie wiem czy po tym przystosowaniu do wodoru zmieściła by się jakakolwiek broń, zaś całość nie była by za ciężka. Główny problem z wodorem to jego przechowywanie, przystosowane do tego zbiorniki są duże i ciężkie.
-
Prezesowi Nokii zostało tylko kilka miesięcy
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Ja ratunku dla nokii szukał bym raczej tam gdzie radziła sobie najlepiej, czyli w solidnych "dwunstoklawiszowcach" bez zbędnych wodotrysków. Rynek smartphone-ów jest dla niej raczej stracony. -
Ależ nie są, problem w tym że sądy interesuje kto ma patent a nie kto i kiedy jako 1 zastosował dane rozwiązanie (któryż to patent trzeba by obalić w osobnym procesie). Patrz np "podobne do I-pada" urządzenia z "odysei kosmicznej", które wyciągnięto przy okazji procesu o wygląd galaxy-taba. Apple rościł sobie wtedy prawa do "cienkich, prostokątnych urządzeń z wąską ramką dookoła ekranu", i co gorsza wygrał). Aczkolwiek sądy mądrzeją, i poza USA (gdzie logika sądów chodzi najdziwniejszymi ścieżkami) Apple coraz częściej dowiaduje się że nie ma monopolu na dane rozwiązanie.
-
Żeby tylko z rykoszetu nie dostał, bo to właśnie Samsung produkuje dla i-fonów elektronikę.
-
Biorąc pod uwagę innowacyjność rozwiązania będącego przedmiotem sporu etc pozostaje już chyba tylko Edit: ciekawe czy za naciągnięcie łuku/procy bez "pocisku" też się należy opłata dla "wielkiego innowatora zgłaszajacego wyłącznie cudze rozwiązania (bo sam niczego nie wymyślił) Apple-a,w końcu wtedy będzie działać w opisany sposób (puszczasz - wraca do położenia początkowego).
-
Akurat ten miał pecha, bo został "kozłem ofiarnym" przy okazji wprowadzania w USA państwa policyjnego. Swoją drogą sami go wyszkolili.
-
No cóż, może wjedzie samochodem do samolotu transportowego (ew na statek), albo już wyszedł z ambasady w charakteryzacji i przebraniu a teraz siedzi cicho żeby nikt się nie połapał i nie zaczął go szukać.
-
Apple najwyżej wycenianą firmą w historii
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Fakt, mój błąd -
Apple najwyżej wycenianą firmą w historii
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Licząc z uwzględnieniem wartości dolara, najwyżej wycenianą firmą był IBM (1,92 biliona dzisiejszych USD w 1967) patrz np http://techcrunch.com/2012/08/20/apple-is-not-the-most-valuable-company-in-the-history-of-the-world-ibm-won-the-prize-in-1967-with-a-value-of-1-3-trillion/. Czytałem też o tym w kilku innych miejscach. -
Wszystko zależy od 2 rzeczy: 1) Czy Windows 8 odniesie jakikolwiek sukces (wątpię). 2) Jeśli jednak odniesie to ile będzie Surface w wersji z intelem i fizyczną klawiaturą kosztować. Nie oszukujmy się, na wersji RT zbyt dużo nie zdziałamy bez ryzyka zwanego chmurą obliczeniową albo własnego serwera. póki co możemy co najwyżej "gdybać". edit: Wątpię żeby Microsoft mógł sobie pozwolić na kiepską jakość Surface-a, podejrzewam że wszystko będzie co najmniej "porządne"
-
Nowy serwis Dotcoma jeszcze w bieżącym roku
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Owszem, ale koncerny cyfrowe, nowy serwis DOT-KIM-a też raczej mały ani też biedny nie będzie. Nie chodzi o to że koncerny muzyczne jako takie znikną, tyle że artyści przeniosą się do dystrybucji (prawie?) wyłącznie cyfrowej, dzięki czemu będą za swoją pracę odpowiednio wynagradzani. ps sam z "tradycyjnych" źródeł informacji przestałem korzystać (nie ta aktualność, z netu wiem o tym co się dzieje teraz a nie co się działo kilka godzin temu (TV) czy też wczoraj (gazety)), aczkolwiek do portali społecznościowych mi daleko. -
Co prawda sam sobie płacił za "okienka" nie będzie, ale tak nisko z ceną raczej nie zejdzie (to wciąż firma zarobkowa i ma przynosić zysk). Chociaż moim zdaniem żeby odnieść sukces musiał by być tańszy od i-szpana, a to ze względu na brak "zatwardziałych wyznawców którzy i tak go kupią niezależnie od ceny", jako "nowy" na tym rynku musi najpierw zdobyć grupę klientów zadowolonych z swoiego nabytku na tyle żeby kupić kolejne wersje. No chyba że w cenie Apple-a będzie urządzenie bardziej zaawansowane np z fizyczną klawiaturą w komplecie. Tak więc obstawiam że będzie pomiędzy podanymi cenami. ps no chyba że liczą na wpływy z płatnych aplikacji w e-MS-sklepie (takowy ma być w win8), część ich ceny na pewno zostanie w Microsofcie. Pytanie czy będzie ich dość żeby różnica w cenie produkcji i sprzedaży się zwróciła. Ew okaże się że w jego przypadku instalacja programów w zasadzie tylko przez ten sklep jak to u APPLE-a jest. Wtedy być może mogli by sobie pozwolić na sprzedaż poniżej kosztów produkcji.
-
Nowy serwis Dotcoma jeszcze w bieżącym roku
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Tyle że "wielcy artyści" jawnie wspierali megaupload. A co za tym idzie z wytwórniami rozstaną się bez żalu, zwłaszcza że te ostatnie płaciły nawet im grosze. Zostaną naturalnie przy nich "gwiazdki" które bez tabunu marketingowców niczego nie osiągną, ale ci którzy cokolwiek potrafią raczej przejdą przy najbliższej okazji do "dot-coma", bo dzięki temu to oni będą zarabiać na swoich dziełach a nie wytwórnie. ps nawet jeśli wytwórnie zgodzą się oddać artystom większy zysk, to nikt nie uwieży że to na stałe, wszyscy doskonale będą wiedzieć że to tylko chwilowo a potem jeszcze mniej coby sobie straty spowodowane godziwym wynagradzaniem artystów odbić. -
Tablet poróżni Microsoft z partnerami?
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Pytanie tylko po co? Zresztą jak już pisałem to nie pierwsze urządzenia w którym wyjmuje się ekran i jest on wtedy tabletem. Nie pierwsza też klawiatura dla tabletu będąca podstawką. Tyle że ludzie potrzebują albo gadżetu (tabletu) albo komputera, obu pewnie kilka promili użytkowników (bo wyżej wspomniane sprzedają się marnie). ps co do multitoucha (o ile o niego chodzi) to akurat mam, tyle że niezależnie od urządzenia od gestów trzymam się z daleka. Interfejs ma być w 100% skuteczny a nie zgadujący co chcę zrobić. -
Tablet poróżni Microsoft z partnerami?
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Akurat w kwestii gładzika byłem zainteresowany tylko i wyłącznie wyłącznikiem, za często "odpala się" przy korzystaniu z klawiatury (niezależnie od systemu). W sumie to dziwie się że to beznadziejne rozwiązanie wciąż jest montowane. Co do klawiszy funkcyjnych, to "wyłączanie" dzwięku, podgłaśnianie/ściszanie oraz regulacja jasności działa, wyłącznik WiFi też. Zarządzanie energią obecne. -
Tablet poróżni Microsoft z partnerami?
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wsparcie ze strony producentów sprzętu (sterowniki) jest i to dobre, gorzej z wsparciem ze strony producentów programów. Ale zapowiadany Linuksowy STEAM najprawdopodobniej zmieni tą sytuację (szef Valve jasno stwierdził że Windows 8 mu "nie pasuje", a co za tym idzie "pingwiny" dostaną nie tylko klienta ale i gry. Bynajmniej nie niszowe). -
Tablet poróżni Microsoft z partnerami?
sig odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Moim zdaniem Acer nie ma się czego bać. Krzyżówki tabletu i laptopa na rynku się nie przyjęły (były już urządzenia budowane na wzór Surface-a), na urządzeniach z ekranami dotykowymi Windows w zasadzie nie istnieje (Nokia więcej wydaje na marketing niż zarabia na smartphone-ach, a jeszcze trzeba Microsoftowi zapłacić), wiec wszystko będzie po staremu poza tym że 8-kę czeka los ME, czyli całkowita klęska. Gdyby metro było opcją a nie obowiązkiem być może przetrwał by na komputerach, w obecnym kształcie nie ma na to szans. Zwłaszcza że zarówno XP (z conajmniej SP2) jak i Seven to dobre (jak na Windowsy), stabilne systemy.