-
Liczba zawartości
1091 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Zawartość dodana przez Afordancja
-
ok, a teraz przekonaj wyborców, że to dla nich lepsze. Niż dostawać 500 czy 1000 (nie trzeba wszystkich) Przestawiasz im racjonalne i emocjonalne przesłanki. (oczywiście, tych co dostają 1000+ nie przekonasz, tych co 500 też raczej nie, trzeba by policzyć, czyli jakieś 5 mln podatników) (Wersja z odchyleniem itd. nie pyknie, musi być proste i trafiać w serce, a teraz to nawet ja nie wiem jakie chcesz je właściwie ustalić ) Zostaje reszta, trzeba innych postulaów
-
Na oko, nawet wygląda, że dość znacznie, i kompensujesz to czym?
-
Jeżeli by pisać o alternatywach to tutaj jest to prawie niemożliwe, bo ekonomia ekonomią i możemy sobie ustalić, że np. zniesienie/podwyższenie/obniżenie stawek PIT/ZUS jest na plus, ale to nie ma się nic do alternatyw (mogących cokolwiek) nawet jak byśmy mieli jakąś tam rację. to nie znaczy, że ten program został by wybrany to się w ogóle nie lizy, liczy się przekonanie do czegoś i ekonomia jest chyba najmniej istotnym. Dlaczego wzeszedł kukiz bo miał super program? no nie, Dlaczego PIS wygrał? Bo miał jakiś plan gospodarczy? No raczej nie. a raczej bo "PO kradło", "Polska w ruinie" itd. Tu mam podobne zdanie, średnia jest b. niska, bo (Z tych najbogatszych) jesteśmy po protu biednym krajem, mało zarabiamy itd. Przeżyć można i za minimalną oczywiście. Ok, czyli byś obniżył PIT sumarycznie , dobrze roumiem? Powiedzmy ktoś zarabia (Brutto) 86k to powinien wejść w prób ponad 30% czy nie?
-
No ale możesz rzucić jakimś przykadem? Co byś zmienił w obecnych stawkach?
-
Musisz z tym się pogodzić albo walczyć (zbierz, przekonaj ) Bez liczb każdy widzi to co chce. Zawsze rozchodzi się gdzie te progi Dla Ciebie 8k+ to już np. dużo dla mnie mało.
-
Być może niektórzy czekają aż coś wniesiesz do tematu
-
Likwidacja ZUS jest jak by nie patrzeć częścią ekonomii. Osobiście uważam, że likwidacja ZUSu nic nam nie daje.Pomijając drogę do likwidację ZUS (aby byłą sensowna musiała by trwać tak z 3 pokolenia, realizowalene ale nie widzę korzyści)
-
Może masz rację (może nie, nie wiem), że są za głupi, jednak, to oni wybierają model społeczo-ekonomiczny w jakim chcą żyć, nie poradzisz. Nie no jest już sławetne 4.76 procenta Tak, chyba każdy obowiązek ma swoje koszty ale i może mieć korzyści. Weźmy OC, teoretycznie każdy rozsądny (ok, nie mam dowodów ) powinien się ubezpieczyć jeśli chodzi o samochody, bo ewentualne koszty są wysokie. Można też podjąć ryzyko. No ale przyjmę bez dowodów, że gdyby nie było obowiązku, i tak większość by się ubezpieczyła. czyli mamy problem lub "problem" z nieubezpieczonymi którzy ponieśli kolizję/wypadek (z ich winy oczywiście) tutaj mamy koszt dla drugiej strony, bo pomimo, że np. mi jako poszkodowanemu odszkodownie się należy, wcale go nie muszę otrzymać, sądy ok, (To też koszt) ale to dalej nie znaczy, że odzyskam. Czyli jako (niech będzie) ten rozsądniejszy płacę, ale mogę ponieść koszty tego, że inni nie płacą. I teraz mam dylemat, czy "głosować" za obowiązkowym OC, z mojego punktu widzenia i tak płacę, jestem w większości, odejmie mi to pewnych kosztów a moim kosztem jest, że nałożyłem na siebie (i innych) pewien obowiązek. I w tym społeczeńśtwie obowiązkowe OC wygrało
-
Mamy demokrację, wystąp z pomysłem, zbierz poparcie, ludzie poprą jak stwierdzą, że to ma sens (Korwin chyba za tym postulował na razie ma poparcie coś poniżej 5% , czyli wiele razy już mogliśmy zmienić ) PS. Podobna sprawa ma się z obowiązkowym OC. Przecież ludzie są dorośli powinni się ubezpieczać po co obowiązek, chyba nie chcą aby ich do sądu potem oddali i aby płacili wielkie kwoty. Jednak jet obowiązkowe. Kwestia wyboru modelu
-
Jestem tego pewien. Podobnie na ten moment ZUS (jako koncepcja) zwyciężył z dowolnością. (Za duże koszta sprzątania). Jednak społeczeńśtwo cały czas się zmienia, innym razem może zwyciężyć emerytura obywatelska a jeszcze innym brak jakiegokolwiek ZUSu
-
Utrudniasz przekaz głównej myśli Niech będzie, że obydwaj przewróciliśmy sobie nawzajem, skrzynki na listy (a mieliśmy zakopane je w ziemi na słupku)
-
Wprowadźmy system gdzie jest prawdziwa wolność każdy oprócz srania w domu może sr** na ulicy "oczyszczaniu też ktoś zarobić to też ekonomia" Nie widzę korzyści w obu przypadkach. A Zarobienie jest takie samo jak w przypadku celowo zbitej szyby.
-
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
A pisz ile wlezie.. net chyba nawet zniesie więcej niż papier -
Czyli punkt widzenia i żal do bogatych czy raczej "bogatych" (jestem akurat z tej drugiej strony i uważam, że bardzo daleko mi do bycia bogatym) To kwestia podejścia PIT dotyczy z reguły zwykłych ludzi przez Ciebie zwanych bogaczami, bo zarabia np. 8k+ po co ich karać? bo są mniej zastępowalni? Bo de facto ciężej pracują (nauka, dokształcanie się, często dojazdy, czasem nawet zmiana miejsca zamieszkania, to wszystko wysiłek). Może to służyć jako regulator dla takich osób jak Ty, którzy wtedy się lepiej poczują, że innym jest gorzej Bo w ogóle skupiacie sie w tym przypadku na złej wartości Bo tak patrząc oczywiście, że jest o sumie zerowej. I teraz, 1. ja Ci wytworzę jakieś dobro dzisiaj (no nie wiem, napiszę Ci program który przyda Ci się do czegoś zrobienia np. szybciej, nieistotne, może być i dla rozrywki) a Ty mi hm.. no też coś wytworzysz dla mnie np. drzwi wejściowe i wymienimy się tymi "usługami" zamiast powyższego 2. ja Ci rozwalę np. drzwi wejściowe, a Ty mi dla odmiany drzwi wyjściowe i je sobie obydwaj naprawimy. To w obu przypadkach suma jest zerowa. Jednak (nie podpowiem ) jak się dobrze przyjrzysz przykłady się czymś jednak różnią Proste,Bo czytam akapitami a wypada skończyć o kur...;) bez komentarza. To zdecydowanie Ty straciłeś wątek
-
Chyba straciłem wątek, nie wiem o czym w sumie mówisz i o czym piszesz i co starasz się przekazać EOT z mojej strony, bo to strata mojego czasu (ekonomia czasu ) Ależ mi nie chodzi o sranie ukradkiem, chodzi mi o zgodnie z przepisami. A sr** można i tu i tu, czyli koszty wzrosną, pytanie po co. ale jak wspomniałem EOT zmojej strony bo coś oderwałeś się od tematu (moim zdaniem oczywiście).
-
też uważam, że PIT nie jest potrzebny to tylko dodatkowy twór który trzeba obsługiwać biurokracją (i po stronie państwa i po stronie przedsiębiorców), a w budżecie stanowi on nie aż tak dużą część i łatwo to skompensować np. VATem . Oczywiście likwidacja PIT to zmiana wielu wielu rzeczy jak np. finansowanie samorządów itd.
-
Ktoś płaci za to
-
Oczywiście, jednak chyba odszedłeś od clou, nikt nie neguje że czyste ulice są ok, że jak są brudne to płacimy za ich czyszczenie itd. itd. Sprawa jest taka, pobrudźmy (Bezsensownie) tę drogę jeszcze bardziej ktoś na tym jeszcze bardziej zarobi. A może jeżeli nie trzeba to nie brudźmy Możemy ustlić, że za przeproszeniem sramy w domu, albo srajmy także na ulicy przynajmniej ktoś zarobi.
-
Zwał jak zwał, wiadomo o co chodzi. Jest koszt to i jest ekonomia Ponadto, "kto" dla kogo jest nie ludzie dla systemu gospodarczego (chociaż tak niektórzy myślą ) a system gospodarczy dla społeczeństwa. Wiec manipulując systemem gosp. wpływamy na społeczeństwo. Historia za Tobą nie stoi porównujesz nie te rzeczy co trzeba . Naciągane I nieadekwatne do mojego przykładu. Przecież nawiązywałem do Twojego "sprzątania ciał i zarabiania" czyli gdyby nie było ciał nie było by zarobku, czyli ciała są zyskiem? To to samo co z szybami. I do kogo miała by policja strzelać?
-
Jest niepotrzebny koszt o którym wspomniał @Jajcenty a jakiejś większej korzyści z tego nie ma. Teoretycznie rozwiązaniem 2 rozwiązań jest obowiązkowy ZUS tylko aby uzyskać jakieś minimum. To paradoks, wybitej szyby, jeżeli przejdziemy się razem po osiedlu i powbijamy kupę szyb/witryn to PKB wzrośnie i ktoś zarobi
-
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Jeżeli chcesz porozmawiać ze mną o ekonomii(chociaż ten wątek do tego nie służy ewidentnie) , nie ma problemu, jeżeli chcesz mnie przekonywać, ze PIS (ktokolwiek) jest lepszy niż ci gorsi.. postoję. Popatrz, cytuję Ciebie, więc Tobie odpowiadam (Ty cytowałęś mnie, a odpowiadałeś mankomaniakowi, chciaż wyglądało jakby raczej mi, ok, możemy przyjąć, że się dogadaliśmy) I tak miałem na myśli jego, czy też tych "bardziej rozwiniętych" co to gardzą tymi "mniej rozwiniętymi." -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Mamy, ja np. mam wolne, komórką pod ręką, ba powiadomienia cykają, technologia panie.. A jak mam Cię inaczej odbierać jak ciągle starasz się to zrobić Tak, trochę mi się źle ułożyło emocje to złe słowo, sens zostaje ten sam. eee a dałem Cię za przykład "gardzenia"? Skup się i czytaj uważniej, to mankomaniak pisał o gardzeniu ludźmi i do tego nawiązywałem (i jemu też odpisywałem). Jak dla mnie nikt tu nie chce żadnego modelu ustalać Pewnie zależy od tematu. Przyznam się, że nie wiem o co Ci chodzi. Ale co do pomyłek. Piszę o VAT ty -> coś sugerujesz o podatkach i ze widzę co chcę (no Twoja pomyłka) Potem piszesz do mnie coś o ciemnogrodzie (gdzie takiego czegoś nawet nie powiedziałem) i nie mogę jeszcze się do tego odwoływać bo Ty cytujesz kogoś innego -> no tak, kolejna pomyłka piszesz do mnie o inwektywach zamiast argumentów, a ja nie posłałem Ci żadnej inwektywy -> no tak kolejna pomyłka z Twojej strony Potem piszę, umiarkowany stosunek do przeniesienia kosztów na klientów a Ty, zaraz potem, piszesz o naszej różnicy, że Ty nie zakładasz w przeciwieństwie do mnie najczarniejszego scenariusza --> no tak która to już Twoja pomyłka? Dalsze pominę... i tak to jest z Tymi pomyłkami, jak ja mam Cie odbierać? Ok, tak przeczytałem i widzę, że chyba wyczerpaliśmy tematy. No tak średnio bym powiedział NIe mówiąc o Tobie i Radarze. Jedni mówią, ze długość jest ważniejsza a inni że grubość -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Tylko, że partie uderzają w różne nuty. Pod tym samym pojęciem "poczucie bezpieczeństwa" dla jednego będzie to np. większy socjal, a dla drugiego, obawa przed imigrantami którzy obniżają ich poczucie bezpieczeństwa. Potem będzie filtracja przez emocje. Jeden powie, PO nic nie robiła, tylko aby woda ciepłą w kranie była no i oczywiście kradli i VATu nie pilnowali w przeciwieństwie do PIS który dba o sprawiedliwość społeczną i o rodzinę. Kolejny powie, PIS przejmuje władze, sądy TK itd. a jak widać drugi powie, "mnie gospodarka najbardziej interesuje" bo to najważniejsze. Jeden powie chrońmy dzieci przed patologią, drugi powie chrońmy inność. Jeden powie ciemnogród drugi powie bezmyślne lemingi. Te same monety różne strony. Ludzie za bardzo wiążą swoją osobę konkretną opcją poglądami. I jeżeli ktoś ma inne poglądy to głupszy żeby jeszcze poglądy inną opcję polityczną (która wcale nie pokrywa się z ich poglądami, ale ktoś woli być lemingiem ktoś ciemnogrodem ). Dochodzi do tego, że ludzie nienawidzą/gardzą innymi którzy przyjmują inny model nawet gospodarczy. Trochę to słabe. I zamiast ustalenia właściwego modelu ludzie skupiają się na emocjach. Przykładem jest radar ktoś mu pisze o sądach itd. to odpisuje "historia osądzi", jednym słowem nie ma problemu. Potem ktoś pisze go interesuje go tylko ekonomia, ale nie pisze właściwie jaka ekonomia, co ma na myśli, jaki model ekonomiczny i w sumie nie wiadomo o co chodzi. A moze się okazać, że np. macie podobną koncepcję ekonomiczną. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Nie każdy bardziej lewicowy od razu jest inteligentniejszy i odwrotnie nie każdy prawicowy od razu głupszy. Ja to wolę zawsze rozpatrywać w kategoriach ekstremów i może nie inteligencji (bo można spotkać inteligentnych fanatyków) a raczej pewnych specyficznych typów ludzi. Tak daleko bym nie szedł, jest mnóstwo elementów które składają się na model który wg. nich jest bardziej właściwy. Przykładową składową jest wiek i aby daleko nie szukać wystarczy spojrzeć na JKM i jego wyznawców (celowo dałem ekstremum) i jak to mówią z JKM się wyrasta. Nie znam się akurat w tej materii, ale jak dla mnie pogarda dla innych jest daleko od bycia bardziej rozwiniętego. Wg. mnie mnóstwo czynników, to chyba pytanie na poważne badania. Jak wspomniałem wiek, stan majątkowy, pewien poziom odpowiedzialności, ale pożądane poczucie bezpieczeństwa, stan rodzinny, ba być może nawet religijność ma jakiś wpływ (Ale to akurat partie wykorzystują) , uważam, że niektórzy ludzie mają tendencję do fanatyzmu, teorii spiskowych, ale też egoizmu, lęk przed obcymi też polityka wykorzystuje, można by tak wiele wymieniać. I pewnie pogląd danej jednostki jest wypadkową tego wszystkiego. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
Afordancja odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Nie potrafię ocenić jakości (nie znam kryteriów). Jednak jeśli chodzi o wybory to nie liczy się jakoś (wyborców) a ilość
