Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Afordancja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1083
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Afordancja

  1. Nie no , ja właśnie bym się posunął dalej, nie sudoku, tylko dziesiątki nowych gier, czyli jak już sudoku opanuję w miarę dobrze to dostaje nową "gierkę" do opanowania. Dopóki nie poznałem kilku rozwiązywaczy krzyżówek którzy bez zatrzymywania (bez praktycznie namysłu) wpisywali kolejne hasła, i tak kiedyś przy mnie kobieta rozwiązała w autobusie kilka krzyżówek. To myślę, że przy opanowaniu pewnego poziomu, to nic nie daje I toż to, chociaż dodał bym przed tym wszystkim zdrowym (na umyśle ) eee? Coś chyba przegapiłem, to na poważnie czy żart?
  2. No mnie bardzo przekonuje to o czym napisał Thikim "zdolność do rozwiązywania nowych(starych też może być) problemów(dodajmy, że abstrakcyjnych też), dodał bym tego co już podzbiorem pierwszego, zdolność znajdowania relacji, itd.. O to już jest konkretny parametr. hm.. na wielkość raczej nie mamy wpływu i takie "gierki" nic nie pomogą jak domniemam, jeśłi chodzi o większa liczbę synaps to hm.. czyli nowe połączenia raczej pomagają,a przy nauce nowych rzeczy, rozwiazywaniu nowych problemów jak do mniemam muszą tworzyć się nowe. A wpływa coś na jego poziom? Typu nauka itd. czy to raczej czysta genetyka i jak się urodziliśmy już z mniejszymi zasobami to musimy z tym żyć?
  3. hm..a jak np. przez rok, będę dostawał ciągle nowe "gierki" które polegają na rozwiązywaniu problemów, ćwiczeniu np. pamięci na nowe różne sposoby, szybkości postrzegania jakiś tam relacji itd. itd.? Czym się to różni od ciągłego uczenia się nowych rzeczy, itd.? Nowych połączeń mózgu itd. Pewnie będzie Glaude wiedział, jest jakaś relacja między ilością połączeń a inteligencją? W ogóle jest jakaś relacja między inteligencją (nie koniecznie zdolnością do rozwiązywania testów na poziom IQ ) a jakimkolwiek parametrem w budowie mózgu? (najlepiej parametr na który "jakoś" umiemy wpływać)
  4. hm..też nie wiem, ale raczej znaleźli coś co było czarne poskrobali patrzą, o niezłe, można tym się umalować i nie śmierdzi ogniskiem (nie wiem jaki ma zapach), dobre i nie trzeba ogniska gasić Wydaje mi się to łatwiejszy proces niż "o niezłe, jak się doda do drewna to szybciej się zapali" (A zapalali drewno bez "manganu"? ) hm..a po co się w ogóle malowali?
  5. hmm... czarny proszek można uzyskać z a) sadzy (czyli ogniska) b) z dwutlenku manganu sadzę (ognisko) można uzyskać z a) pożaru b) z dwutlenku manganu. czyli czarny kolor uzyskujemy z a) pożaru b) z dwutlenku manganu. pożar, jest naturalny więc pomijamy bo chcą udowodnić, że z sadzy łatwiej. Czyli kolor czarny uzyskujemy a) z tlenku manganu bezpośrednio b) z tlenku manganu poprzez ognisko. hm..no nie wiem ten tok rozumowania mnie nie koniecznie przekonuje.(nie mówię, że jest nieprawdziwy) No życie raczej tam się toczyło, więc myślę, że statystycznie większe szanse były, że tam go znajdziemy, jak setki innych rzeczy było na pewno bliżej ognisk, niż po za nimi. [edit] Tak, wiem, że skoro mieli ogniska (z pożarów) to po co mieli by pozyskiwać czarny z "manganu" a nie z ognisk. Ale może ogniska nie były tak popularne po prostu, albo po co gasić ognisko, skoro można czarny wziąć z manganu i przy ciepłym się pomaować
  6. Ja myślę, że to tylko takie tłumaczenie dla "ludu", myślę, że poziom skomplikowania zmian jest na tyle wysoki, że nie da się go opisać jednym, dwoma zdaniami.
  7. No i to jest problem. (Tzn. nie mówię o systemach bezpieczeństwa). Chociaż np. takie ASR czy jak im tam, widziałem guzik to wyłączania, Pewnie wszędzie oszczędzają, i jak w 90% ludzie i tak nie używają tego wyłącznika to obcinają koszty i guzika "ni ma". I to samo tyczy się tego mojego api, pewnie tylko z pare procent ludzi by z tego korzystało, więc po co się wysilać. Jak to mówią wolny rynek, jak pojawi się kupa ludzi którzy chcą wyłączać to reklamy będą mówić "nasz samochód ma nawet wyłącznik ASR, nie tak jak inne"
  8. Mi sam mechanizm nie przeszkadza, ba nawet pomaga bo 70% mojej jazdy (Czasowo) to właśnie autostrady i drogi szybkiego ruchu. Jednak teraz nie odpowiada mi liczba "mignięć". W zasadzie to był przykład dla samego przykładu, że można było by coś zewnętrznie dodać, sama opcja którą napisałem jest raczej zbyteczna, ale mogę (dla zasady ) bronic funkcji głosowych, i wystarczyła by opcja, aby system powtórzył jak zrozumiał a Ty masz tylko guziczek który naciskasz jak się zgadza. (jeden guzik). Ale faktycznie głosowe kierowanie może być mało praktyczne bo takie posiadałem w radiu i hm.. oprócz testów nie skorzystałem, bo radio dla mnie nie jest kluczowe, odpalam radio jest już włączone, nie zmieniam Koncepcja jest taka aby była możliwość rozbudowy. Np. (znów bez przemyślenia) potrafię sobie wyobrazić że mam wibrację w siedzeniu, i dopisuję sobie opcję śledzenia gałek ocznych (Czy tam głowy) i jak system myśli, że usypiam to poprzez radoi puszcza dźwięk, i siedzenie wibruje. No opcji mogę wymyślać wiele, byle była by taka możliwość. Popieram Jak zawsze chodzi o możliwość, czasem robię rzeczy bo mogę, a lubię móc.
  9. hm.. spróbuję sprawdzić na sobie przez najbliższy miesiąc na postawie tych zagadek które męczę już dluższy czas (za długi) (tzn. mam skuteczność 2/11) bez olśnienia z "nieba" nic już raczej nie ruszę haha, wiec teraz przez najliższy czas, będę sobie hm.. no nie wiem mam wyobrażać sobie, że rozwiązałęm? (bo nie wiem czy to zmotywuje mózg czy "zdemotywuje") . Czy może po prostu, że jestem zaje*sty i że zaraz to rozwiążę? Jeżeli rozwiąże, to uznam, że działa haha (to chyba już akt desperacji )
  10. To przy okazji dopytam, czy afirmacje mają jakieś solidne podstawy naukowe, (wiem istnieje placebo, nocebo, ale to nie do końca to samo bo to jest świadome) ?
  11. Zgadzam się z Jajcenty, dobra elektronika jest dobra Zawsze się zastanawiałem dlaczego takiego API do samochodu nie ma, ba nawet takiego programowalnego dla "zwykłych użytkowników" po prostu publicznego. Ja tam lubię mieć wykresiki statystyki itd. Jest tylko jedno "ale", trzeba to robić z głową, myślałem, że już dawno się nauczyli, że wszystkie protokoły i komunikacja powinna być szyfrowana bez możliwości zewnętrznego dostępu, to naprawdę nie musi być trudne. Potem mogę sobie dorobić (to już mój problem czy zabezpieczę czy nie) głosowe komenty, typu otwórz na chwilę tylne szyby w trakcie jazdy albo konfigurowanie ilość mignięć kierunkowskazu w przypadku funkcji "kierunkowskazów autostradowych" (nie wiem jak to się nazywa), bo w poprzednim zamochodzie dla mnie był o jeden "cyk" za dużo, a w obecnym jeden "cyk" za mało.
  12. Taki zobaczyłeś obraz? wow Przecież z punktu widzenia korporacji bardziej opłacają się roboty. Widać były potrzebne skoro byla potrzeba ich wymyślenia Radził bym wrócić do postaw, po co są pieniądze. Ok, ja też już mam obraz całosci Ale, że co, handel barterowy czy arkadia? Aż mi łezka poleciała, tak się rozczuliłem. Ja widzę w Tobie jakoś dużo zła, wszędzie tylko idioci, anty mózgi i dziady. Podsumowując Ok, chciałeś zamieścić swój manifest prawdopodobnie nie czytając w ogóle wypowiedzi bo Ty już wiesz jaki jest prawdziwy obraz. Co do robotów, będzie jak zawsze ludzie dadzą sobie radę jak nie, to wyginą, samo życie.
  13. Ciekawe czy wyniki by się zmieniły jak by na końcu był talerz z "golonkiem" ?
  14. A tak, będę na tym pracował, ale to nie to samo co maszyna wirtualna, na której możesz normalnie pracować. (co do samej HANA się nie wypowiem, na razie dla mnie to więcej marketingu niż zajebistego uzysku, ale zobaczymy dalej) No tak, musi się pojawić, i sam brać udział w wyścigu, ponadto SSD jest juz na takim etapie, że cenowo zaczyna być w zasięgu przeciętnego kowalksiego, więc dlaczego miałby SSD zniknać a nie HDD. Od jakiegoś powiedzmy roku, widzę jak wśród znajomych następuje zmiana dysków hdd na ssd, czyli z mojego punktu widzenia już się zaczeło. Ponadto (nie mam reprezentatywnej próbki, więc mogę się bardzo mylilć), odnoszę wrażenie, żę już jest coraz mniej zbieraczy filmów i mp3, i korzystają z serwisów online jeżeli już, wiec totalnie wielkie dyski są coraz mniej potrzebne.(nawet jako chwilowe magazyny filmów zauważyłem po prostu pendrivy). Podsumowując, SDD nie jest już ciekawostka tylko ma swoje miejsce na rynku, i nowy napęd musi się pojawić, i wyprzedzić, nawet jak wyprzedzi to SSD nie zniknie ot tak sobie,tylko będzie się dalej rozwijać. No chyba, że technologia kosmitów, wtedy tak
  15. Każdego pewnie nie. I pewnie będą jeszcze tanie i w ogóle. hm...to ludzkość mogą pójść w różne strony potrafię sobie nawet wyobrazić, że wracamy do nacjonalizacji gospodarki, czyli biednego kowalskiego nie stać wytworzyć fabryki tworzącej buty, ale państwo kowalskiego już tak, I tak państwo zaczyna Tworzyć buty, odzież itp. te proukty stają się "to normalne, że są taniutkie/za darmo" (swoja drogą w Irlandii, nie wiem jak jest teraz, ale parę lat temu woda dla ludzi jest za darmo, i w rozmowie z gośiem mówie mu, że u nas trzeba płacić, i nie mógł pojąć jak to można za wodę płacić, przecież ona dla ludzi powinna być za darmo), czyli kwestia podejścia do sprawy. Ludzie idą w kierunku rozwoju rozrywek,(no dobra niech będzie kultury), wymyslają głupie zawody jak żywy przyjaciel za kasę tid. tid. (nie imam czasu teraz pisac ,a ale bez problemu potrafię wyobrazić sobie taki model społeczeństwa)
  16. Nie no chodzi mi o to, że będą narastać szybciej dysproporcje między nazwijmy to bogatymi a biednymi. Możesz mieć racje, ale nie będą potrzebni cywilizowanemu światu, ale będą potrzebni sobie, będą rozwijać się w swoich "plemionach" (celowe porównanie, bo plemiona nic nie umieją z naszego punktu widzenia, a klientami są kiepskimi, a funkcjonują), będą siebie zatrudniać itd. Dysproporcje oczywiście jak wyzej napisałem się zwiększą
  17. Ostatnio często ten potencjalny problem wraca. Wg. mnie sprawa sprowadza się tylko i wyłącznie do dynamiki zmian, i albo społeczeństwo nadąży albo wielu najsłabszych "odpadnie". a) kto powiedział, że musimy pracować ponad 30 h tygodniowo, to tylko taki wpojony model, że bez (dużej ilości) pracy ludzie nie dają rady b) Powstaną nowe zawody z twardszych branż, programowanie maszyn robotów, setki gałęzi programowania "AI", naprawy itd. c) Ludzie będą mieli więcej czasu, zmienia się potrzeby, i powstanie więcej zawodów, "miękkich", doradców itd. d) Model biznesowy może pójść w inną stronę, no bo ktoś musi to kupować, czyli skoro kosztów produkcyjnych nie da się już obniżyć (dostęp do tych samych technologii), to "czym się wyróżnimy od innych" i znów będą następni "konsultanci", następne dodatkowe usługi (słowo klucz). Oczywiście zawsze będą tacy co to "wyuczyłem się tego, to będę to robił do końca życia"
  18. Tak Jesteś w stanie zachwiać moją pewnością? hm... a jest jakaś relacja między względnością i istotnością/znaczeniem ? Dowcipu nie znam, ale mózg wytworzył mniej więcej historyjkę
  19. Przyznam się, że nie znam, ale zgłębię Zrobiłem nowszą wersję ("na kolanie") , nowszej wersji "skrzydła" Oczywiście nie będę tego bronił zbyt zacięcie Kolor żółty to nazwijmy to obudowy, w każdej obudowie będą po dwa żyroskopy kręcące się w odwrotną stronę jak by ktoś się czepiał odnośnie jakiś tam innych sił tutaj bardzo poglądowy filmik Moje założenie jest takie, 1 ) że gość jak by chciał machnąć tym w dół (jak skrzydłem), to będzie potrzebował większej siły niż jak by się nie kręciło. (ale zatrzymywać żyroskopów nie będę) więc 2) znów zakładam, żę będzie potrzebował większej siły w powyższym przypadku, niż gdyby koło kręciło się rownolegle do jego kierunku machnięcia (jeżeli tu się mylę, to w sumie koncepcja pada ) To on mi pomógł wpaść na to tak, że dziękuję anonimowi wynalazcy Jak to co? Prąd tzn. genialny silnik. Który tez pewnie od 97 istnieje, bo przed 97, nie było nic, baa, nawet przed 97, zostały ukradzione z 97 PS. Powtarzam, że nie mam zamiaru tego ostro bronić, ale chętnie bym poznał odpowiedzi na pkt 1. i 2. Dobra przemyślałem sprawę w WC, bez sensu
  20. Nie czuję problemu, mamy trzy osie po których się możemy poruszać(w dowolnym kierunku, czy tam zwrocie), to nie wystarczy? Czy to spisek tych którzy mówią, że nie ma znaczenia?
  21. Coś czułem, że nie jest zbyt jasno Ale w przypadku ptaków, musi być siła nośna do którego jest potrzebne powietrze A tutaj to zwykłe "pręty"(tzn. w tym modelu) i zyroskopy, i nie trzeba powietrza. hm...spróbuje to narysować , ale to już w następnym tygodniu, szkoda weekendu co do reszty...czyli z najbardziej praktycznych na ten moment to nobel. A grawitacyjny zerowe teraz czy w ogóle to nic nie daje?
  22. Ja się tylko grzecznie zapytam co tu się kurka odp(rawia). To jest wątek o czasie, czy można przenieść tę dyskusje do osobnego wątku? Bo ktoś tu stracił kontakt z rzeczywistością. (a kto, to już zostawiam do własnej interpretacji)
  23. Patrząc na odkrycie o falach grawitacyjnych, jaki to może mieć praktyczne zastosowanie? 1. Domyślam się, że jakieś lepsze obserwacje kosmosu. (Nic więcej nie napiszę, bo nie mam pojęcia co dodatkowego uzyskujemy) 2. Napęd grawitacyjny? Jak by to miało teoretycznie wyglądać? (Pomijając już same problemy odpowiedniej energii, i czy rzeczywiście było by to tak dużo) 3. Inne? Żeby nie było, że tylko pytania bez żadnej treści zamieszczam. Na szybko wymyślam napęd "grawitacyjny" (ale bez (przynajmniej świadomego) korzystania jak domniemam z fal grawitacyjnych). Nazwijmy go napęd żyroskopowy (może wymyśliłem co już jest to poproszę nazwę jak by co) Model uproszczony(debilny) w celu załapania koncepcji. Buduję dwa "skrzydła", jedno skrzydło składa się z pręta i na jednym końcu pręta umieszczam 2 żyroskopy, których płaszczyzna obrotu jest prostopadła do "pręta", żyroskopy są umieszczone mechanizmie który pozwala żyroskop obracać w dowolnej osi. Czyli na ten moment jeżeli żyroskopy się kręcą a my trzymamy za koniec pręta, to pręt dalej jest w poziomie. Przy machnięciu (przypominam, że to tylko debilny model ) takim skrzydłem w dół, teoretycznie wytworzyła się siła (wytworzyła?) która ma zwrot w górę, Oczywiście przy machnięciu z powrotem w górę wracamy do punktu wyjścia Jednak zanim machniemy w górę, obracamy żyroskopy, aby ich płaszczyzna obrotu była równoległa do "pręta" , (dlatego 2 żyroskopy są na końcu aby je obracać w przeciwnych kierunkach do siebie, aby nie wytworzyły się siły "boczne"). Wtedy machamy w górę. Moje szybkie założenie jest takie, że jak byśmy trzymali taki pręt w poziomie (Za jeden koniec) a płaszczyzna obrotu była by równoległa to pręt nie trzymał by się w poziomie jak w przypadku układu prosotpadłego) Wniosek, przy machaniu w górę mamy mniejszą siłę działającą na nas "w dół" niż siły "w górę" gdy machamy w dół. Ta da, mamy siłę nośną Założę, się, że gdzieś się mylę, ale to tylko dla pobudzenia wyobraźni. No i mechanizm nie mógłby składać się ze skrzydeł bo to bez sensu, ale opisywać mi się nie chce, model to model niech będą skrzydała.
  24. No ale w tym napędzie było by to w trochę węższym strumieniu, więc może tak tylko parę "słońc" na przykład. Może są inne metody "szarpania" grawitacją (nie przychodzi mi do głowy jakie to były by metody)
  25. Ty to gdzieś wyczytałeś w mojej wypowiedzi? Intrygujące Temat sugeruje, że rozmawiamy o sdd vs hdd. Może pojawić się trzeci potem czwarty a potem "enty" i niczego to nie zmienia w mojej wypowiedzi, że SDD wygra z HDD. Astro przestań trolować, bo to robi się już żałosne. Może po tej informacji inaczej będziesz teraz to dobierał Swoją drogą, (nie jestem w temacie, ale może Ty jesteś) oferują gdzieś coś a la że jest ram i zamiast SDD/HDD jest znów RAM? (oczywiście, musi to być i tak backupowane na HDD/SSD, ale to swoją drogą)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...