Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Zawartość dodana przez thikim

  1. No jeżeli ktoś pisze że problem leży po stronie obywateli a nie rządu to naprawić można to jedynie na dwa sposoby. Albo zmienić mentalność obywateli. Albo zmienić obywateli. Problem jest jednak taki że ludzie tacy są z natury. Tacy byli, tacy są i tacy będą. Ludzką naturę zwyczajnie trzeba akceptować. Wobec tego jedynym rozwiązaniem jest wymiana fizyczna obywateli. Taka jest konkluzja szukania winy po stronie obywateli. Ja zaś stwierdzam że to także jest niemożliwe i wymienić można ale tylko rząd a naturę obywateli po prostu trzeba przyjąć że jest jaka jest i do tego dostosować przepisy. Co mam na myśli? Jeśli w jakimś społeczeństwie nie ma kradzieży to odpowiednie przepisy są tam zbyteczne. Ale jeśli kradzież występuje to są potrzebne. I jeśli natura ludzka jest jakaś to nie należy szukać sposobów z s-f na jej zmianę tylko należy do ja zaakceptować i do niej dostosować prawo. Także sposób rządzenia. To jest analogiczne do np. wściekłego psa. Możemy zrobić tak: - próbować zmienić jego zachowanie - bez sensu - próbować eliminować psa - tak się robi i to jest sensowne ale nie do zastosowania wobec ludzi. - zachować się w sposób rozsądny czyli do psa nie podchodzić. Wiemy że zachowania jego nie zmienimy, wiemy że zabić go nie możemy, więc unikamy kontaktu. Szerzej - podejmujemy działania zakładające że nie poradzimy sobie z nim ani poprzez zmianę jego natury ani poprzez jego likwidację. I tak jest z obywatelami: natury nie zmienimy, zabić nie możemy, pozostaje dostosować formę rządzenia do obywateli. Czyli zmieniamy rząd, nie obywateli. A jak? To jest zupełnie inny temat. Najpierw fundamenty a potem ściany się buduje. A nie najpierw planujemy ściany a potem zostajemy z ręką w nocniku.
  2. A ja powtórnie powiem: rząd można wymienić, obywateli nie. I to trzeba akceptować.
  3. Wilk. Hmm, dlaczego widzisz problem tam gdzie trzeba coś akceptować a tam gdzie trzeba zmian akceptujesz? Problemem jak widzę są dla Ciebie obywatele a rząd jest ok? To tak jakbyś napisał: problemem nie są złodzieje i bandyci tylko ci co się dają okraść i napaść. Najlepiej jeszcze ich z buta, niech się wezmą w garść. Może rozważ że łatwiej jest zmienić rząd niż ludzkość. Jeżeli ludzie są tacy jacy są to trzeba to zaakceptować. A rząd zły należy zmienić. Komuniści zakładali że zmienią ludzi. Ludzie zmienili komunistów.
  4. Wybacz ale założenie że policjant nie spodziewa się zetknąć z: oraz jest nielogiczne. Natomiast udowodnienie tezy że ktoś szedł do policji przewidując że będzie oglądał zdjęcia z dziecięcą pornografią jest po prostu karkołomne. Do tego w Polsce łamał by prawo. Hmm, jest taka scena już nie pamiętam skąd że bodajże Himmler jechał zobaczyć masowe mordy Wermahtu w Polsce. Zobaczył i zwątpił bo miał świadomość ze żołnierze którzy to zrobili nie będą w stanie być normalnymi obywatelami po wojnie. Od tej pory zdaje się mordowaniem zajmowało się bardziej SS i gestapo. Widzisz, nawet zbrodniarz zdawał sobie sprawę że zniszczy swoich ludzi. Tak samo zniszczy się tych policjantów którzy będą się tym zajmować. Umiera każdy, wielu ma wypadki, więc to są rzeczy powszechne. Dzieci nie umierają powszechnie.
  5. Wiesz, jeśli człowiek idzie na chirurga to wie co go czeka. To nie jest niespodzianka. Wybór wiąże się z odpornością na to. A jeśli odporności brak to jest czas aby to zweryfikować. Ale jeśli idziesz na policjanta to raczej nie zakładasz że dostaniesz stanowisko związane z oglądaniem dziecięcej pornografii.
  6. To było merytoryczne. Zachęcanie do podawania swoich danych na NIEZNANEJ stronie nie wiem jak określić. Bywały już przypadki że pod pozorem ochrony, np. antywirus oszukiwano ludzi i wykradano ich dane. No chyba że kolega ręczy za stronę. Ale to byłoby dziwne jakby ręczył za cudzą stronę nie znając mechanizmów jej działania dokładnie.
  7. Nie nie będzie. Jak usuną to baza straci sens. Przecież oni chcą wiedzieć czy to już znana sprawa czy nie i dlatego muszą to nieustannie gromadzi i zachowywać do porównania. Powstanie takie Eldorado dla pedofilów, będą masowo walić do Policji. Zgodnie z prawem np. polskim samo posiadanie jest karalne. Do tego dochodzi sprawa że ktoś musi to oglądać i gromadzić, nie da się gromadzić nie oglądając (tzn. można ale jest to bezużyteczne). W każdym razie naraża to normalną osobę która będzie to musiała robić na szereg urazów, kto wie do czego to może doprowadzić.
  8. I to jest słuszna uwaga. W samym 2013 roku na filmweb jest zapisanych 12 293 filmy. A to pewnie nie wszystko. Ile jest dobrych? Przynajmniej z 500 rocznie. Swego czasu odkryłem kino koreańskie i mi się do tej pory bardzo podoba a to przecież tylko jeden kraj. Mimo iż oglądam jak napaleniec to znam może z 0,1 % tego co warto obejrzeć. Moje wesele zajmuje 103 GB. A przecież nie samym weselem człowiek żyje. Jak na dzisiejsze standardy to pochłonę pojemność każdego dysku. U siebie mam macierz 6 TB tylko na dane z zabezpieczeniem i miejsca brakuje powoli. Do tego zajmuję się genealogią i ściągam zdjęcia ksiąg parafialnych z szukajwarchiwach i innych. Zajmują mi obecnie 609 GB. A ściągam dalej. I jeszcze katalogi ze zdjęciami i filmami z aparatu. Itd. Powoli zaczynam myśleć o chmurze MS tej nieskończonej.
  9. Masz rację. Po co komu pamięć RAM 512 MB czy 8 GB, przecież w pamięci 512 kB mieści się tyle danych że człowiek tego nigdy nie spamięta. Obecne aparaty fotograficzne robią filmy w coraz wyższych rozdzielczościach. Zapełnić parę GB to dziś jest chwila. Porno jeśli już o tym mowa także można obejrzeć w lepszej jakości niż kiedyś i może zajmować 20 GB zamiast 20 MB. No ale masz rację. Po co? Każdy ma własne potrzeby i nie mi oceniać Twoje. Ale jeśli ktoś to chce kupować to znaczy że jest powód, nawet jeśli byłoby to zboczenie związane z osiąganiem podniecenia w obecności takiego dysku.
  10. I zapomniałem dodać: żołnierz który rozpocznie służbę w wieku 20 lat (a tak przeważnie to robią, poza częścią po studiach cywilnych która rozpocznie w wieku 24 lat) aby pobrać emeryturę musi mieć 55 lat życia czyli musi przesłużyć 35 lat w wojsku (31 lat jeśli po studiach cywilnych zaczął). Oczywiście może ktoś wstąpić do wojska w wieku lat 30. Wtedy po przesłużeniu 25 lat będzie miał wiek 55 lat i może także odejść na emeryturę. Ale to rzadki przypadek jest.
  11. Gdyby kolega uważał to wiedziałby że w zakładzie kto utnie sobie pierwszy głowę wystarczy tylko nadciąć szyję...
  12. Wygląda jak sponsorowany artykuł reklamujący Google Glass.
  13. A to 130 mld to skąd? Liczysz w ciągu 5 lat? Czemu nie 20? Obecnie nowo wstępujący żołnierze muszą spełnić dwa warunki aby przejść na emeryturę: 1. Służba 25 lat. 2. Ukończone 55 lat życia. Tylko te dwa warunki jednocześnie dają emeryturę.
  14. To jest pikuś. Większy problem to to dwukrotne zwiększenie oporności materiału nadprzewodzącego. Przecież on nie ma oporu... To było zwiększenie nieskończoną ilość i procent i razy oporu. Przy okazji rozjechały się posty z tematami artykułów.
  15. Hmm, ubyło ciemnej materii. Ale czy jej ilość nie wpływa także na ilość ciemnej energii jaka jest nam potrzebna aby się wszystko zgadzało?
  16. Bo można, więc ktoś musi to zrobić, a że nikt nie robi to presja na pierwszeństwo jest coraz większa. Dowolny człowiek który odbędzie ten lot na trwale wpisze sie w historię. Może być nawet pijakiem, narkomanem, zadżumionym rasistą itd. Wystarczy że poleci na Marsa i ma miejsce w historii zapewnione na trwałe a wiele lat później także pomniki, nazwy ulic, miast itd. może nawet pozycję wśród panteonu przyszłych bogów (fakt że postawienie obok potwora spagetti w panteonie nobilitujące być nie musi, ale może trafi się lepsze towarzystwo). Dla wielu to gratka warta wszystkiego.
  17. Dyskusja o niczym i czymś trwa widzę w najlepsze.
  18. Hmm: neutrino - 8 znaków. Do tego minimum 5 bitów na znak. czyli 40 bitów. Ale: impuls - przerwa - impuls - impuls - przerwa - przerwa. 3 impulsy - 6 bitów. Już rozumiecie? 25 impulsów to może być i 50 bitów.
  19. Tego nie napisałem. Te panie mogą co najwyżej tworzyć małe wirki, które wciągną może nawet setki mniejszych drobin ale to znaczenie ma minimalne. I tak samo z nurtem. Rzeczywiście, jego kontrola wymaga wręcz boskich mocy. Niemniej mniejsze lub większe wiry mogą tworzyć ludzie. Czy muszę przypominać np. politykę Chin? Bywa różnie z tym woleniem władz. Generalnie tak: - duża liczba populacji to większe szanse na duży PKB całego kraju, większa szansa na duże znaczenie na arenie międzynarodowej itd. Najbardziej chyba decydują o ilości dzieci względy kulturowe i konsumpcyjne. Wysoki poziom życia prowadzi do skupienia na coraz większych własnych potrzebach i dzieci schodzą na plan dalszy. Niski poziom życia prowadzi jedynie do zainteresowania jedzeniem i schronieniem i do minimalizacji potrzeb - dzieci stają się istotne. Na google jest cała masa ilustracji zależności poziom życia - dzietność. Odwrotnie proporcjonalnej. Ja dodam że najważniejszy czynnik to według mnie wykształcenie kobiet. Najłatwiej się rodzi dzieci kiedy się siedzi w garach a nie gania za karierą.
  20. Indywidualnie mała drobinka płynąc rzeką uważa że sama płynie. Miliony takich drobin niesionych prądem nie mają jednak nic do gadania. Wszystko zależy w jakiej skali patrzysz. Indywidualnie masz wpływ, społecznie nie masz. W skali państwa jest nieistone czy masz 100 dzieci czy zero. W skali państwa istotne jest ile dzieci ma 10 milionów ludzi. Prywatnie to mnie interesuje ile ja mam dzieci. Społecznie mnie interesuje ile dzieci jest w Polsce.
  21. Jak to dobrze że dożyłem do tego odkrycia. Wcześniej bowiem jak cała ludzkość żyłem w błogiej nieświadomości. Postęp nauki to wielka sprawa.
  22. Jakoś tak nie po polsku. Czegoś tu brakuje...
  23. thikim

    Rozwoj pojecia "Bog"

    Hmm, twierdzenie że Bóg jest światem prowadzi do wniosku że niektóre jego części walczą ze sobą. A królestwo walczące samo ze sobą nie może za długo istnieć. Co do myślenia samodzielnego popieram - chociaż Kościół dalej uważa jak w Pochwale głupoty. I jeśli nie karze za samodzielne myślenie to tylko i wyłącznie z braku wystarczającej władzy. Zawsze prędzej czy później niezależnie od idei i wartości - ludzka natura wychodzi na wierzch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...