Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Londyn drzewiej? Zwierzęta, jak są zdrowe, nie srają sobie do jadła. Mówimy o różnych rzeczach… Widzę, że urosłem do przeciwnika "higieny", a tak nie jest. Jestem zwyczajnie przeciwnikiem "białej rękawiczki". Tylko tyle. Edit: Bastard, czy to nie Ty mówiłeś coś o tym, że zębów nie trzeba szczotkować?
  2. To takie zawołanie japońca przed seppuku? To taka zwyczajowa apoteoza. Błąd Twoich rodziców tkwi wcześniej, niż "wychowywanie" Ciebie.
  3. Oczekiwana długość życia: Polska – 78 lat, Afganistan – 44 lata. Coś za coś…
  4. Niezmiennie mają bardzo wysoki wskaźnik samobójstw. Też jadło?
  5. Dokładnie tak samo, że niektóre tak cudowne nie są: Nie odróżniam, ale wolę być tylko takim debilem. Braków w Twoim mózgu debilizm już nie obejmuje… Ale wiesz, też Cię kocham; w końcu bez takich jak Ty, życie byłoby nudne. Też uważam, że spotykanie się z inteligencją wyższą o jakieś delikatnie licząc, 30, powinno być obowiązkowe. Nie wiem tylko, z jakiego powodu przychodzi mi pokutować z kimś takim, jak Ty. Przecież odwiedziny mojej myszy dają mi to samo, co rozmowa z Tobą… Cóż, jak proszę tylko o ARGUMENTACJĘ. Wiesz może, cóż to takiego?
  6. Już o tym było: http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/24027-dieta-by-bastard/?do=findComment&comment=105494 Nie wiem tylko, czy jakoś nazbyt nie czepiłeś się "lansu"; to jest bardzo dynamiczne. Oczywiście chętnie poczekam, jak wyhoduje się odpowiednia do statystyki populacja wpierdzielająca tylko tłuszcz. Partycypując w Twoich wypowiedziach, wnioski mogą być ciekawe.
  7. Bastard, polemika z Twoim twierdzeniem wymagałaby nieco dłuższych dywagacji statystycznych, więc pozwolę sobie tylko na cytat pod publikę z Twojego linku: Pozwoliłem sobie wytłuszczyć "jest jednak", bo zapewne w konteście: statystyka sprzed szczepień jest tak powalająca, jak Twoje linki. Edit: mnie to satysfakcjonuje, i na tym polecam poprzestać.
  8. Ok, chwilkę zajmie, bo czytam ze zrozumieniem.
  9. Serdecznie jej za to dziękuję, przynajmniej mam dwie sprawne ręce i nogi, które słuchają się mojej głowy, bo podejrzewam, że na Twojej rośnie wiadomo co… Dokładnie, cieniasku. Pierdzielisz, a gdy ktoś zapyta Cię o ARGUMENTY, zwyczajnie znajdujesz się w piaskownicy przy cycu.
  10. No to dziś masz u mnie fory. Potraktuj mnie jak debila, ale wskaż to, o co prosiłem.
  11. Jesteś pewien owego "polepszenia odżywiania"? Dobry hamburgerek… Masz zapewne niezbite dowody w postaci przepięknej korelacji, o którą prosiłem, wskazującą na niezaprzeczalny fakt, że nadmiar higieny zmniejsza liczbę alergii… Bastard, zgodzę się z przedmówcami, szczególnie z Jajcentym. W całym tym syfie mówimy o minimalizacji cierpienia. Ale jeśli masz jakieś STATYSTYCZNE potwierdzenie tezy: to CHĘTNIE zmienię swoje zdanie na temat szczepień. Bardzo proszę, Twoje przekonanie mnie nie interesuje, ludzie to czytają… Była po tym ciekawa kolacja? Na moim podwórku czegoś takiego nie czynię. Jak już tej zimy pewna "mysza" się nazbyt przyzwyczaiła, a nawet udomowiła, to machnąłem na to ręką.
  12. A to już teza o znamiennym politycznie wydźwięku.
  13. Wszystko fajnie, ale czy np. w kwestii alergii kiedyś tak skutecznie diagnozowano? Czy codziennym obyczajem była "pani domu" z jej ultrabiałą rękawiczką? Czy kiedyś powszechną dla małych dzieci nie była dieta piaskownicowa? Czy kiedyś cyc nie był standardem nawet po roku życia dzieciaka? Jako ignorant, ale i sceptyk, chciałbym zobaczyć te korelacje (statystyka ). Ludzie, przecież dzisiaj dziecko w mieście ma tak przewalone, jak to tylko możliwe; od zarodka.
  14. Już o tym było. Nic konstruktywnego nie wykazałeś. Podejrzewam, że Ty jesteś. Jak byś się zebrał w sobie, to pewnie na żywca słomką wysysałbyś tłuszczyk zwierzątkom. To i tak lepiej niż Ty. Potrafisz bez informacji smalić tezy. Świetnie. Odwiedź ją kiedyś od środka.
  15. Nie wiem, ale nie mam jakichkolwiek wątpliwości, by sobie swoje umyte jedynie warzywa wpierdzielać na surowo… Tak od lat. Bastard, myślałem, że jednak antybiotyki można przedawkować. Widać, wiesz więcej. No i cieszę się Twoją naiwną wiarą, że "producenci" tak dbają o Ciebie.
  16. Wiadomo, antybiotyki to samo zdrowie. Nie muszę. Jest mi to ZBĘDNE! Nie chcę przy okazji cierpieć mentalnie z moimi braćmi… Na mojej ziemi nie ma traktora. Wyobraź sobie, że weterynarz nie przychodzi tylko do psów, ale i do kur, które żyją wolno – mogą sobie opuścić swobodnie moją ziemię. Zniosą jajko – dobrze, nie zniosą – również dobrze. I nie rzucam im spleśniałego chleba. Prędzej bym Tobie to uczynił. Edit: najstarsza kura na podwórku (Julka) ma 17 lat. Nie "hoduję" ich tak dla siebie; taka karma, czyli spuścizna po mojej żonie…
  17. Tak. Nie zakładam, że te młode rzeźne zwierzęta, które wpierdzielasz, tak sobie brykały na łączce, za motylkiem… Młode gąski, które wpierdzielasz, to też raczej nie goniły za robaczkiem. Raczej rurka z paszą w szyję w prześmiesznie małej powierzchni hodowlanej.. Szybko się pasie… Samo zdrowie.
  18. Nie jadam braci naszych "mniejszych" (kij wie, czy to my nie jesteśmy mniejsi…), jak delfiny. Nie jadam też jakichkolwiek ryb. Generalnie kocham życie. Nawet Bastarda.
  19. Nie wiem, czy nie podpowiedzieć NASA, że o 10 AM lokalny pan Czesiu i pan Zenek potrafią lepiej przyhamować. NASA powinna szukać rozwiązań w naszej kulturze – wiele mogą się nauczyć. Obie są o tyle dobre, że potrzebna będzie kasa na kolejne testy. Uczcie się ludzie, jak dba się o rodziny, kochanki, itp.
  20. Jak zauważyłeś, zapytałem o metale ciężkie. Ołów podałem jako przykład. Margaryny nie używam, z olejami tak sobie; wolę smażyć na maśle (choć rzadko smażę; częściej alkohol . ). Do sałatek/ zup już wolę ośmieszoną przez Ciebie oliwę. Zauważyłbym tylko, że jest oliwa i oliwa. Cóż, moje rosną na mojej wsi, czyli najbliższa autostrada to jakieś 90 km. Generalnie cywilizacja jest bardzo daleko ode mnie. Edit: tak przy okazji, zapytałbym, na ile tłuszczyki przez Ciebie spożywane są "czyściutkimi" tłuszczykami, bez syfów, o których np. wspomniałem? Na zdrowie. Dla niewtajemniczonych: jeśli zielsko przyswaja ileś tam syfów ciężkich, to roślinożerca, którego tłuszcz wpierdziela Bastard, daje mu ich taką dawkę, że szkoda gadać…
  21. Jako katujący swój organizm, który broni się przede mną (??? ) chciałbym zapytać w konteście o np. metale ciężkie. Choćby ołów. Nie znam się, ale ni cholery nie są usuwane ani wykorzystywane…
  22. A nie 2? Tak w ogóle, to pi niekoniecznie musi mieć sens nie tylko w takich metrykach płaskich. Wcześniej wspomniałem o gładkiej powierzchni sferycznej. Tam pi też nie ma sensu, Pitagoras nie działa, i takie tam. Ale liczy się i tak prosto.
  23. Raczej kwadrat bez jednego wierzchołka, ale za to z odrębnym punktem. Może być też tylko zbiorem dwóch punktów (rzeka dalej niż promień "okręgu"). No to teraz weź promień 2, a środek okręgu umieść w odległości 1 od rzeki. Owszem, metryka Kerra bardziej adekwatna (choć kto wie?), myślałem zwyczajnie o najprostszym rozwiązaniu Schwarzschilda.
  24. Skrót jak skrót: H-ATLAS: Herschel-Astrophysical Terahertz Large Area Survey SDP: Science Demonstration Phase (SDP) H-ATLAS observations Jak już złapią jakąś po drugiej stronie, to chyba się zesr*m ze szczęścia. Już tam kiedyś protestowałem, ale mamy takie bardziej "polskie" określenie jak OBSZAR. Jakoś żaden szanujący się astronom nie powie o regionie formowania się gwiazd. Obszar formowania się gwiazd zrozumie każdy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...