Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Nie zostawia w postaci wykrzyknika o edycji. Chyba już to ustaliliśmy. Zwykła edycja nie zmienia czasu napisania posta – nie winduje go wyżej. "Lądowanie w nowej zawartości" związane jest ze zmianą czasu napisania posta, co właśnie winduje go wyżej. Sugestia sugestią, ale odpowiedni codzienny miks może utrudnić żywot moderatorowi… No i jeśli dojdzie do realizacji pomysłu, to dajcie proszę znać (niekoniecznie z fanfarami), bo warto wiedzieć.
  2. Bunch spacing http://lhc-machine-outreach.web.cern.ch/lhc-machine-outreach/collisions.htm http://www.lhcportal.com/Portal/Info/LHCGlossaryDef.pdf Próbować trochę zrozumieć (materiałów w sieci nie brakuje), a nie doszukiwać się szóstek.
  3. Dzięki, bo czasem mam chwile zwątpienia. Panowie, wybiegacie moim zdaniem zbyt daleko. Wilk ma rację, podstawowe wsparcie dla Ani i Mariusza powinno polegać na "udrożnieniu" kanału zgłoszeń i "kanalizowania" komentarzy. Reszta może się radośnie rozwijać, ale sądzę, że przy rozsądku moderatorów/ korektorów będzie to bardziej ostrożne niż radosne. KW nie musi aspirować do rangi wszechstronnego portalu naukowego na "fachowym" poziomie. Wystarczająco doskonały będzie dotychczasowy trend wszechstronnego serwisu popularnonaukowego na przyzwoitym poziomie; zastrzegłbym tylko, że warto, by każda gałąź wiedzy była równie prezentowana, na równie popularnonaukowym poziomie. Edit: pozwolę sobie na edycję (tym sprytnym sposobem, który winduje post wyżej i nie pozostawia przy okazji śladów o edycji ). Chciałbym nie pozostawić niedomówień, które w przeciwnym wypadku zostałyby zapewne zrzucone na karb mojego sarkazmu lub nawet cynizmu. Wilk, jak doskonale wiesz, zgłaszam nie tylko w postach, bo zdarza mi się stosować "zgłoś". Jak również doskonale wiesz, tutaj zaczyna się problem… Myślę, że dyskutowane powyżej rozwiązanie (owo udrożnienie, o którym pisałem) zdecydowanie zachęciłoby mnie (i zapewne nie tylko mnie) do częstszego stosowania "zgłoś". Świadomość, że pomaga się w kształtowaniu tak świetnego serwisu może dla mnie osobiście pozostawać anonimowa, bo nie jestem tutaj dla orderów. Kiedyś zresztą, to było chyba jednak na priv., wyraziłem opinię, że stosowanie punktów reputacji nie tylko na zasadzie "łapek" rodem FB mogłoby być z pożytkiem dla KW. W kontekście celnych zgłoszeń chyba szczególnie (nie myślę o sobie, ale byłaby to zapewne dodatkowa motywacja dla kopalnianych newbie). Edit2: Ponieważ jednak taki post (bez wykrzyknika) wygląda trochę głupio, to dodaję. Wilk, wiesz może przypadkiem, jak długo mogę edytować ten post, jeśli nikt nie napisze nic poniżej?
  4. Astroboy

    SONDA@kopalnia.TV

    Myślę, że warto, byś zaczął. Całkiem serio. Pierwsza pięciominutówka może mieć tytuł (nie roszczę praw autorskich ) CATS YAWN IN PHYSICS. Bez jakichkolwiek faszystowskich eksperymentów z wibrysami kotów. Poważniej, to każdy ma pomysł, ale jakoś: "nie mam dykcji", "mój kot nie jest zbyt rasowy", "mój pokój nie jest zbyt reprezentatywny dla KW", itp, itd. Vloger mówi chyba o życiu, czyli fizyce, bez jakichkolwiek roszczeń. Dobry pomysł.
  5. Oj tam. WhizzKid nie jest szermierzem w powszechnie rozumianym sensie. On nie musi nawet dobywać szpady. Oczywiście, Jego równie mocno bym wspierał. Poważniej, to wydaje mi się, że potrzebne jest wzmocnienie "ściślakowatej" flanki, niechby i z błędami interpunkcyjnymi. Kiedyś żartobliwie posłałem statystykę. Pogo nie miał racji, bo problemem nie jest jakiś "lokalny" temat. Fizyka i astronomia zwyczajnie przyciąga wielu, a w kontekście ilości artykułów – jakoś ubogo… Myślę, że gdyby korekta odbywała się w czasie, dajmy, bardziej "rzeczywistym", to zapewne i Mistrz WhizzKid chętniej by się udzielał. Również – może szczególnie? – w "ściślakowatej" atmosferze.
  6. Zapewne absolutnie nie chcemy. Nieskromnie powiem, że w tej kwestii nie potrzebuję wiki (może jestem z innego wymiaru, bo mam to w głowie ). Jajcenty, to był żart, a właściwie, by oddać mój trudny charakter – sarkazm. Słowniczek nie ma być dla mnie (znów zapewne nieskromnie ) czy dla Ciebie. Dla przeciętnego "odbiorcy czytacza", kto wie, może by się przydał (przynajmniej zbiór powszechnie dostępnych linków, choćby wiki; tu mi ten pomysł nabiera sensu)… Wilkowi chodziło zapewne o to, by nie wysyłać zgłoszenia po raz np. szósty, że nie istnieje po polsku "gazowy gigant", tylko "gazowy olbrzym", że nie mówimy "klaster galaktyk", a "gromada galaktyk", itp., itd. O "akumulatory i ich moce z pojemnościami" już nie zahaczę. Jajcenty, jeśli wyraziłbyś zgodę, to Twoją kandydaturę popierałbym równie mocno.
  7. Wilk; jak to na jakimkolwiek forum, wyrażamy generalnie swoje spojrzenia. Myślę, że tak niewielka redakcja (jak redakcja KW) jest i tak niezmiernie wszechstronna, co nie zmienia faktu, że pomyłki (zwłaszcza w kwestiach "ścisłych") się zdarzają (owszem, ich zadziwiająco mała częstość jest godna podziwu). Sądzę również, że redakcja prócz wszechstronności ma odpowiednią mądrość by doskonale wiedzieć, iż "świeża", zwłaszcza "ścisła" krew się przyda. Tak odbieram obecne zainteresowanie Mariusza (dlatego też podpisałem się swoimi łapskami). Ty i Pogo spełniacie wszelkie wymagania w tej materii (jeśli mogę wyrazić swoję skromnę zdanię ). Całkiem się zgadzam, oczekiwanie przez trzy dni na ewidentnie proszącą się korektę może być, zwłaszcza dla "świeżaków", deprecjonujące… Poczucie udziału – bezcenne. Podstawa marki produktu. No to może pomożemy i założymy nowy wątek w luźnych? Propozycje notesika terminów (Wilk na koniec, jeśli będzie łaskaw, ładnie to opracuje i zamieści coś na kształt poradnika forumowicza )? Zacząłbym bym od jednostek fizycznych, przedrostków, podstawowych wielkości fizycznych…
  8. Wszystkimi łapskami podpisuję się pod pomysłem (kiedyś już coś takiego sugerowałem ). Śmiało chłopaki dbajcie o olbrzymy, jak i zasadę zachowania energii. Powodzenia (i zdecydowania) Mariusz. Trzymam kciuki!
  9. Astroboy

    SONDA@kopalnia.TV

    Całkowicie się zgadzam. Pamiętasz może, jak w czasie emisji Sondy na podwórku panowała całkowita cisza? Niemal jak podczas sławetnego meczu Polska – Peru. Ciekawość ludzka jest bezgraniczna; wystarczy ją odpowiednio "skanalizować", z pożytkiem dla samych "ciekawskich". Tu już trochę ekhem. Znaleźć na YT coś odpowiedniego dla przeciętnego "poszukiwacza" (zwłaszcza dla przeciętnego Polaka, który nie rozumie mówionego angielskiego) jest trochę trudniej. Generalnie, to trzeba wiedzieć czego się szuka. Sonda wskazywała kierunki…
  10. Astroboy

    SONDA@kopalnia.TV

    Trochę nam wątek w luźne poleciał, ale najwyżej Wilk lub Pogo się tym zajmą. Czy "odtworzenie" Sondy ma sens? Czy jest możliwe? Nie wiem. Kwestia miejsca, czasu i ludzi. Dziś nieco inny mental. Wiele rodzimych produkcji od lat próbuje bez spektakularnych sukcesów. Z pewnością trzeba na start sporych pieniędzy, ludzi z odpowiednią charyzmą, ciekawych pomysłów, a ryzyko inwestycji wysokie… Gdym mógł się rozdwoić, tak niezbyt "symetrycznie", to pewnie bym zaryzykował. No tak. Kiedyś się zastanawiałem, czy wątek "Bułhakow" ma sens. Jednak raczej nie ma. Sam wspomniany napisał już WSZYSTKO. Nam, marnym żuczkom zostaje najwyżej to przeżyć. Edit: zapomniałem! Dzisiaj trudno jednak o takie efekty, jakie Kurek robił na ZX Spectrum. Nie byłem szczęśliwym posiadaczem owego, ale byłem szczęśliwym znajomym posiadacza (chciałbym tutaj przekazać wyrazy wdzięczności za cierpliwość znajomego ).
  11. Astroboy

    SONDA@kopalnia.TV

    Hmmm. Ciekawe. Pomysł szalenie ciekawy, jednak obawiam się, że bez dodatkowego etatu by się nie obeszło (); Kopalnia to raczej mały interes, choć z wielkim rozmachem. Mariusz, oberwało CI się. Noblesse oblige.
  12. Astroboy

    Dieta by Bastard

    No i ja przyznam, po co kasować? Też się przyzwyczaiłem, ale obawiam się, że Bastard liczy, że zapłaczę. Ale nie zapłaczę. Niech Cię niesie, ale zapomniałeś chyba o grawitacji.
  13. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Też chciałbym mieć taką nadzieję. Bywa jednak czasem (zwłaszcza przy drewnie), że przerabiam dziennie tyle kalorii, że po trzech dniach odchyłka na "wadze" jest zdecydowanie więcej, niż istotna. Czasem bywa, że dziennie wypacam całego siebie (oczywiście nie w godzinę, ale np. 10). Dlatego lubię takie pniaki, które są całkowicie "przegięte". Prosty pieniek drewna to mogę "z bańki".
  14. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Przepraszam, ale taki mało może istotny wtręt "kulturowy". Czy naprawdę potrzeba jakiegoś wioślarza lub rozważań nad wyższością owego nad siłownią? Czy nie wystarczy, że człowiek z psiurami pochodzi jakieś 10 km, dobrego seksu (w moim wieku wielokrotny to spory wysiłek ) doświadczy, drwa nie natnie i nie porąbie, nie ponosi owego co dzień, rowów szpadlem i łopatą nie poprawi, itp.? W twarz zdecydowanie rzadko daję, więc nie wliczam w wysiłek…
  15. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Trochę się pogubiłem… Chodzi o wyrzut cukru, czy o śmietankę zamiast cukru? Rano to piję kawę i z cukrem, i z mleczkiem.
  16. Astroboy

    Dieta by Bastard

    I wypracowałeś to bez "pedalskiej" siłki? Podziwiam.
  17. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Wiem nawet, dlaczego.
  18. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Big dogs don't have to bark.
  19. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Pachnie mi tu rewolucyjną fizyką. Mógłbyś rozwinąć myśl? Osobiście, podpierając się wypowiedzią Jajcentego prosiłbym nie mieszać takich pojęć jak siła i moc. Jak prawi ludowe porzekadło, nie należy się bać silnych, a szybkich. No i jako całkowitemu laikowi w tych kwestiach nazbyt przypomina mi się Matrix. Że niby wszystko siedzi w głowie? Jeśli można, to ja poproszę o maleńki choćby link, cóż takiego być powinno dla mnie; no i jeśli łaska, dlaczego? Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że potrzeba Bastarda jest uniwersalną potrzebą ludzkości, czyli również skromnie tu podpisanego Astroboya? Drzewiej mawiano, że prawdziwy mężczyzna pachnie machorką, samogonem i prochem. Czyli jak w końcu? Praca z układem nerwowym?
  20. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Jak jest świetnie podrobiony, to nie jest odróżnialny od oryginału. Kiedyś czytałem coś o szacunkach dotyczących fałszywych zielonych w obiegu. Zdziwiłbyś się. Cóż, niech i tak pozostanie wyrażone Twoje przyznanie się do błędu. Błędy popełnia każdy, nie każdy potrafi swoją pomyłkę przyjąć na klatę. Edit: tak zastanawiam się, czy vs. nie pozostawić jednak dla przyszłych pokoleń jako szablonowego przykładu czytania/ pisania bez zrozumienia…
  21. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Drogie dzieciątko Bastard. Jeśli mam w kieszeni 100 pln, a Ty w swojej 130 pln, to twierdzenie, że masz pieniądze w swojej kieszeni, a ja w mojej nie, jest zwyczajnie śmieszne i żenujące. Nie brnij już w to… Edit: Dodatkowym problemem z wyciąganymi przez Ciebie wnioskami jest to, że chyba nie czytasz tego co cytujesz. Link dotyczył wszystkich zachorowań na raka (bez nieczerniakowego raka skóry; chyba, nie znam się ), a nie raka płuc.
  22. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Wybacz, ale czemu ma służyć ten link? Jeśli chciałeś się pochwalić, że czytasz w "temacie", to szacun. Wrócę upierdliwie do linku który podałem. To niemal surowe dane, do ich interpretacji nie potrzeba żadnego wyrafinowanego testu statystycznego, wystarczy chłopski rozum. Podejrzewam, że prawda będzie bardziej bolesna dla Chińczyków (jakoś mam ograniczone zaufanie do ichniej wykrywalności raka płuc; takie tam pierdoły jak zabobonna prowincja, obozy pracy z "idealną" służbą zdrowia i takie tam). No ale Ty już pozwoliłeś sobie na zdanie o ZATRWAŻAJĄCO mocnym wydźwięku STATYSTYCZNYM: Podejrzewam, że bez jakiejkolwiek znajomości FAKTÓW.
  23. Astroboy

    Muzyczne inspiracje

    Stanley, nie znałem Cezika. Rewelacja!
  24. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Niekoniecznie. Spójrz np. tu: http://www.wcrf.org/int/cancer-facts-figures/data-specific-cancers/lung-cancer-statistics Różnica 5% między Polską i Chinami jakoś dla mnie statystycznie bez znaczenia. Inne co? Pintolenie?
  25. Astroboy

    Dieta by Bastard

    Przepraszam, ale naucz się Bastard cytować. Jak powiedziałby Wilk lub Pogo, nie cytujemy całych postów, szczególnie w sytuacji, gdy do pierwszej części wypowiedzi przedmówcy już się ustosunkowałeś. Teraz komentowałeś drugą część, więc zacytowanie całości to delikatnie mówiąc jakaś "nieumność".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...