-
Liczba zawartości
1764 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez Przemek Kobel
-
System transmisji aktualnych notowań giełdowych istnieje od 1867 roku.
-
Przed TOS-em był system Macintosha. A ten z kolei powstał na podstawie prac w Xerox PARC. A my mówimy o komputerach działających 8 lat przed Makami. Nieco krajowej literatury o okolicach TOS-a: http://atariki.krap.pl/index.php/STE_Fan
-
Chyba do tej pory firmy projektujące rozbudowane układy scalone (jak nVidia, na pewno robili to wszyscy w czasach 3dfx-a) wysyłają projekt układu do fabryki kurierem, na odpowiednim nośniku (np. na taśmie). Inne formy były niewystarczająco poufne/bezpieczne/pewne. W ubiegłym roku agencja reklamowa przysłała do naszej firmy finalny, cyfrowy projekt opakowania kurierem. Dzisiaj też by tak zrobiła - materiały zajmowały kilka GB. Jedna sesja talka jest przeznaczona na dwie osoby. Unix udostępnia wiele sesji oraz pokazuje listę użytkowników. CompuServe do swojego czata zastosowało analogię CB-radia, więc było to trochę wygodniejsze. W czasach BBS-ów do typowego już czatowania służył też MUT, ale on mógł być trochę po roku 1980. Przepraszam, ale z tymi serwisami można robić rzeczy niedostępne w ich tradycyjnych pierwowzorach.
-
To po kolei: Duże ilości danych to pojęcie względne. 360K na tamte czasy to bardzo dużo. Wystarczało na całą książkę. Przerzucenie tego przez modem 1200 raczej nie było zbyt wygodne, ani tym bardziej tanie. Natomiast przeniesienie dyskietki 5.25 w teczce nie powinno sprawiać najmniejszych problemów - ten nośnik jest wielokrotnie mniejszy od sterty raportów czy czegoś podobnego. Dyskietki nie nadawały się jedynie do przenoszenia "piratów" z systemem windows 3.11 czy co bardziej zaawansowanymi grami sprzed 20 lat. A mówimy o potrzebach sprzed 30 lat. Na początku lat 80-tych nie było na rynku graficznych systemów użytkownika. Wszystko wyglądało jak Unix i faktycznie użytkownik mógł nie wiedzieć co to jest, ale na pewno wiedział jak się zalogować w pracy do mainframe'a i jakimi poleceniami wywołać potrzebne mu programy. Innego sposobu osbługi komputera po prostu nie było. PNG to właśnie objeście GIF-a i owo "stawanie na rzęsach". Nie, nie czepianie się. Ale jeśli dwadzieścia lat przed CompuServe sieć można było wykorzystywać do przesyłania informacji, to pomysł żeby były to akurat informacje o pogodzie jest raczej średnio innowacyjny. Zastanów się jeszcze raz nad przykładem bicia klawiaturą. Tak, jestem modnym cynicznym pozerem i ignorantem, argumentującym bez sensu. Ja też życzę miłego dnia.
-
Zależy od technologii pozyskiwania tych łusek. Jeśli obecna w przemyśle spożywczym okazałaby się zbyt mało wydajna, to może powstać jakaś zoptymalizowana na te łuski, i wtedy faktycznie będzie kryzys.
- 6 odpowiedzi
-
- dwutlenek krzemu
- beton
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Google rzuca wyzwanie Microsoftowi
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie wiem czy to taki dobry pomysł. Webowy interfejs użytkownika (konkretnie: javascript + manipulowane nim elementy graficzne) jest mniej więcej tak szybki jak normalny interfejs na komputerach z początku lat 90-tych (amiga/atari st/mac). Ponadto wszystkie przeglądarki oprócz Opery zdychają w banalnym teście, który rysuje kolorową matrycę 256x256 z elementów div. Drugi problem to osłabianie androida, który i tak za mocny nie jest, ale dość fajnie się zapowiadał na netbookach z procesorami ARM. -
W zasadzie Windows to też takie "środowisko uruchumieniowe".
- 8 odpowiedzi
-
- Microsoft Community Promise
- Project Mono
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ruszył kosmiczny Internet
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Hm, dziwne. Z tego co pamiętam "kosmiczny" protokół IP wystartował jako żart - rezultat rozważań typu "jak by to było puścić pinga na Marsa". I mimo początków podobnych do IP wykorzystującego gołębie pocztowe, niskim kosztem wyszły z tego całkiem sensowne rzeczy. Dziwne, że NASA zużywa aż tyle zasobów, aby się przekonać czy jest to lepsze niż ręczne zarządzanie ruchem.- 12 odpowiedzi
-
- Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
- Internet
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ten techworld to jakieś zdemoralizowane głuptaczki. Jeśli dyskietka 5.25 jest dla nich wyjątkowo nieporęczna, to ośmocalowa jest jaka - tylko "normalnie" nieporęczna? Gadanie w czasie rzeczywistym było możliwe, odkąd w uniksach pojawiło się polecenie "talk", bez łaski CompuServe. Dodam jeszcze że ten "nostalgiczny ślad" w postaci formatu GIF, to całe lata stawania na rzęsach przez programistów, byle tylko ominąć banalne patenty związane z tym formatem. Inne jej innowacje to po prostu przeniesienie wiadomości z gazety czy radia do sieci. Albo zrobienie tekstowej alternatywy telefonicznej pogodynki. To tak jakby innowacją miało być okładanie spóźnionego męża klawiaturą od peceta zamiast zwyczajowym wałkiem.
-
O ile to zrozumiałem, to przydatna okazała się jedna z metod stosowanych przy "strunowych" obliczeniach, a nie sama teoria. (Żaden ze mnie ekspert, więc proszę śmiało to prostować.) Problem z teorią strun jest taki, że jej twórcy nie starali się wiązać zjawisk przez ich "wkomponowanie" w jakies ramy, tylko rozpychali te ramy, tak aby objęły wszystkie znane im zjawiska fizyczne. Stąd mamy teraz dziesątki wymiarów i wyliczenia, mogą wykonać ze cztery osoby na świecie. Zdaje się, że liczba rozwiązań większości równań jest tak duża, że gdyby je potraktować serio, to poważni naukowcy musieliby rozważać zjawiska rodem z uniwersum Marvela...
- 10 odpowiedzi
-
- kwantowy stan krytyczny
- gorący nadprzewodnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
970 milionów powodów, by... zostać chemikiem
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
To raczej powody, żeby NIE ZOSTAWAĆ chemikiem. Moim zdaniem to doprowadzi do budowy automatów wytwarzających takie związki "z komputera" i badających ich właściwości. Przykładów nie brakuje: coraz bardziej zaawansowane chromatografy, kostki lab-on-a-chip, sprzęt do sekwencjonowania DNA... Jest nawet system, który automatycznie stara się stawiać hipotezy naukowe i je weryfikowac. Jeśli zostaniesz chemikiem, to będziesz siedział przy dużej maszynce robiącej "pi" i naciskał guziczek, co jakiś czas przenosząc probówki z miejsca na miejsce.- 7 odpowiedzi
-
- molekuła
- cząsteczka
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam wrażenie, że głównym składnikiem moczu jest jednak woda.
- 13 odpowiedzi
-
- elektroliza
- mocz
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sam fakt zbudowania tego koliberka nie robi aż takiego wrażenia. (Gdybym miał robić taki napęd, to pewnie bym skopiował to jak są poruszane głowice w dyskach twardych. I chyba tamci też tak zrobili.) Dopiero gdy się weźmie pod uwagę rozmiary i możliwości manewrowania... Czyli apel do krajowych adeptów robotyki: róbcie banalnie proste, niezawodne mechanizmy, a całą resztę załatwiajcie software'em sterującym.
-
Najnowsze nie potrzebują 35 stopni, żeby się przegrzać. 3Gs potrafi wpaść w jakiś tajemniczy cykl poboru prądu, powodujący przebarwienie obudowy - od rozgrzanej baterii sreberko robi się różowe, a sprzętu nie da się utrzymać w ręku, ani tym bardziej go przyłożyć do ucha. Jedni mówią, że to się dzieje podczas transmisji danych, inni że przez GPS-a. Ktoś jeszcze odkrył, że jak zaczyna parzyć, to objawy przechodzą po wyłączeniu i włączeniu telefonu. Moim zdaniem to są bezcenne właściwości dla wszelkiego rodzaju himalaistów.
-
Trochę to naciągane. Technologia umożliwiająca stworzenie serwisu typu TPB jest powszechnie dostępna bezpłatnie. Ich bazę danych można sobie zrekonstruować za pomocą kilku skryptów. Co jeszcze mają oddać? Nazwę? Domenę? To raczej nie kwalifikuje się jako dzieło czy utwór... Utrzymanie się panów z TPB chyba można zrozumieć, biorąc pod uwagę, że w ich kraju z drzewa "public domain" można sobie zerwać najwyżej szyszki, a nie banany. No i zimy srogie... Mariuszu, powiem ci na zgodę, że mnie też szlag trafia kiedy widzę, jakie są skale różnych "dealów" w newsach zza granicy, a co się dzieje u nas. Ale niestety to nie jest wina "tamtych" ludków.
- 11 odpowiedzi
-
- Global Gaming Factory
- sprzedaż
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ależ, po co te gromy? Ta kwota ma zostać przeznaczona na sfinansowanie projektów internetowych związanych z wolnością wymiany informacji (jest podobno kolejna, bezpieczniejsza technologia p2p). Jeszcze ciekawsze jest to, że TBP już raz zostało sprzedane w 2006 roku.
- 11 odpowiedzi
-
- Global Gaming Factory
- sprzedaż
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało apelację
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Lista stron z legalną darmową muzyką (sprzed prawie roku): http://www.bspcn.com/2008/09/01/35-places-to-download-free-legal-mp3s-sorry-riaa/ I ciekawostka: darmowy album Radiohead więcej razy pobrano z sieci P2P niż z oficjalnej strony zespołu. Wygoda?- 171 odpowiedzi
-
- piractwo
- The Pirate Bay
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało apelację
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wiesz, w sumie mamy powtórzenie sytuacji sprzed 100 lat, kiedy to cały przemysł rozrywkowy w USA uciekł na zachód kraju przed zbyt restrykcyjnymi prawami autorskimi. Co ciekawe, było chyba uczciwiej, bo co prawda żądano pieniędzy za każde odśpiewanie danego szlagieru, ale pieniądze należały się autorowi. Dzisiaj mamy już "opensource'owe" albumy, i to od coraz bardziej prominentnych zespołów (Radiohead?), więc najwyraźniej swobodne kopiowanie nie jest problemem artystów.- 171 odpowiedzi
-
- piractwo
- The Pirate Bay
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało apelację
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Istnieje chyba instynktowne przekonanie, że takie postępowanie (swobodne korzystanie z p2p) nie jest czymś rażąco złym. To chyba wynik niespójnej rzeczywistości. Z jednej strony biblioteki/mediateki (np. z tych ostatnich można sobie kopiować płyty i jest to legalne), a z drugiej piraci, policja, tropiciele, prokuratura, zaiksy i cały ten cyrk... Poza tym, "piratów domowych" próbuje się podpiąć (np. pod względem wymierzanych kar) do działalności przestępców podpierających się sprzedażą podróbek różnych towarów, w tym filmów i płyt audio. Żeby było jeszcze ciekawiej, w wielu krajach wszelkie nośniki (czyste płyty, kasety wideo itp) są obłożone specjalnym podatkiem rekompensującym właśnie fakt kopiowania materiałów chronionych prawami autorskimi. Mimo to "walka z piratami" kwitnie, a kupując płyty DVD na archiwum rodzinnych zdjęć, ludzie dopłacają do upadających gałęzi przemysłu rozrywkowego.- 171 odpowiedzi
-
- piractwo
- The Pirate Bay
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przyspieszanie bez wznoszenia
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Kroczące? Na czterech łapkach? Ten temat chyba jest już prawie zamknięty...- 8 odpowiedzi
-
Przyspieszanie bez wznoszenia
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Czyli spożytkowali grant naukowy na potwierdzenie, że zwierzęta podlegają prawom newtonowskiej fizyki. Co dalej? Badania rzeczywistej wyporności ryb? (:- 8 odpowiedzi
-
Microsoftowy antywirus zebrał pochwały
Przemek Kobel odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Dla przypomnienia: kilka lat temu MS kupił rumuńską firmę tworzącą oprogramowanie antywirusowe na wiele platform (RAV). Za bardzo na tym nie zarobili, ale teraz inni też już raczej nie zarobią. Ciekawe, czy następnym razem zobaczę w Bratysławie znaczki ESET-a.- 2 odpowiedzi
-
- program antywirusowy
- Windows Security Essentials
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zależy od skali zjawiska. Albo kurze fermy będą miały nowe źródełko dochodu, albo będziemy musieli powołać strażników do ochrony wymierających wróbli i gołębi. Mnie martwi inny drobiazg: 300 litrów to jest pojemność zbiornika W CIĘŻARÓWCE.
-
A co z leworęcznymi? A co z leworęcznymi konwertowanymi na prawą rękę?
-
Zawsze się zastanawiam, jak tego typu firmy są w stanie istnieć te trzy-pięć lat (tzn. płacić pracownikom, za sprzęt itp.), jeśli 80% z nich pada bez wydania czegokolwiek użytecznego. Kołnierzyki inwestują, licząc na prawa do patentów?