Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jarek Duda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1452
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    78

Zawartość dodana przez Jarek Duda

  1. Owszem tokamaki są super ... "i tylko wysp tych nie ma" - od 50 lat krzyczą że za 20 lat to już na pewno będzie działać. Ekonomiści mogą wykonywać wspaniałe analizy finansowe ... tyle że bardzo one zależą od zysku energetycznego ... i nawet nie mamy pewności że będzie on pozytywny dla ITERa. Kolejną olbrzymią trudnością są koszty degradacji takiego reaktora - bombardowanego olbrzymią ilością neutronów, co bardzo niszczy materiały. Warto wspomnieć że poza mainstreamem jest jeszcze rozważane kilka podejść do fuzji: - laserami: https://en.wikipedia.org/wiki/National_Ignition_Facility ... ale chyba nawet najwięksi bajkopisarze już nie twierdzą że to mogłoby mieć jakikolwiek sens finansowo, - ciekawe jest https://en.wikipedia.org/wiki/General_Fusion w którym kilkadziesiąt tłoków synchronicznie wytwarza fale mechaniczne mające doprowadzić do fuzji w centrum kuli, - https://en.wikipedia.org/wiki/Tri_Alpha_Energy,_Inc. - inna geometria niż tokamak, - https://en.wikipedia.org/wiki/Dense_plasma_focus - ukierunkowany strumień jonów (podejście zapoczątkowane w Świerku: http://web.archive.org/web/20121031093355/http://www.paa.gov.pl/dokumenty/ptj/sadowski10.pdf ) - fuzję ponoć mają, ale jeszcze negatywny balans energii, - https://en.wikipedia.org/wiki/Polywell - krążące elektrony w pułapce w kształcie sześcianu - też ponoć są blisko, - mały reaktor z MIT: http://news.mit.edu/2015/small-modular-efficient-fusion-plant-0810 , skunk works: https://en.wikipedia.org/wiki/High_beta_fusion_reactor - no i niesławna zimna fuzja dla której ostatnio co chwilę obiecują bliską komercjalizację, np. http://www.huffingtonpost.com/david-h-bailey/post_10010_b_8052326.html ps. jako fizyka skręca mnie gdy widzę "reaktor atomowy" - każdy reaktor jest zbudowany z atomów, o pozyskiwanie energii atomowej to bardziej chodzi np. przy spalaniu węgla ... natomiast w artykule chyba jednak chodzi o reaktor jądrowy.
  2. Patenty to straszna sprawa, na przykład kodowanie arytmetyczne (serce kompresorów) przez 20 lat było praktycznie nieużywane ze względu na patenty: https://en.wikipedia.org/wiki/Arithmetic_coding#US_patents Wspominałem o Asymmetric Numeral Systems - moim kodowanu które właśnie wypiera Huffmana i arytmetyczne w kolejnych kompresorach ze względu na znacznie lepsze parametry, np. w LZFSE Apple, CRAM 3.0 European Bioinformatics Institute, LZNA RAD Tools Games i wielu innych ( http://encode.ru/threads/2078-List-of-Asymmetric-Numeral-Systems-implementations ) ... a tu jacyś dwaj goście w lutym tego roku zgłosili bardzo ogólny patent na ANS: https://www.ipo.gov.uk/p-ipsum/Case/ApplicationNumber/GB1502286.6 . Przez 18 miesięcy nawet nie można sprawdzić co w nim jest.
  3. github: https://github.com/cisco/thor Jest wiele otwartych kompresorów wideo, mówi się szczególnie o https://en.wikipedia.org/wiki/Daala z kontrowersyjnym lapped transofrm. VP Google niby też jest otwarte choć niekoniecznie darmowe: https://github.com/webmproject/libvpx/tree/nextgen Z zamkniętych, polecam sprawdzić V-Nova Perseus ...
  4. Owszem giezip to prehistoria (Huffman) - proponuję porównać sobie z czymś na ANS, np. (LZ+tANS jak LZFSE Apple) https://sites.google.com/site/powturbo/
  5. Apple też się odchudza: http://thenextweb.com/apple/2015/06/09/app-thinning-in-ios-9-might-finally-mean-your-16gb-iphone-isnt-always-out-of-space/ obiecują zmniejszyć z 4.6 do 1.3 GB - dość ostro. Jednym z czynników jest ich nowy kompresor: LZFSE, czyli Lempel Ziv Finite State Entropy, gdzie to FSE to już nie standardowy Huffman czy kodowanie arytmetyczne, tylko wspomniany ANS: https://github.com/Cyan4973/FiniteStateEntropy Twierdzą że LZFSE jest 3x szybszy, dając lepszą kompresję od standardowego ZLIB. ANS niedługo spotkamy też w grach ( http://cbloomrants.blogspot.de/2015/05/05-09-15-oodle-lzna.html ), kompresji DNA (CRAM 3.0: http://www.ebi.ac.uk/ena/software/cram-toolkit ) i wielu innych miejscach (np. https://github.com/Cyan4973/zstd czy https://sites.google.com/site/powturbo/ ).
  6. Przy szybkiej kompresji, nawet w RAMie może bardziej się opłacać trzymać skompresowane, jak w przypadku kompresji tekstur: http://en.wikipedia.org/wiki/Texture_compression Szczególnie przy rozwoju sprzętowej - może warto kompresować nawet np. komunikację między CPU i GPU ...
  7. A jak przestanie obsługiwać nowe modele gwoździ... Pewnie i tak ma sprzętową kompresję dźwięku.
  8. Odnośnie kosztownych kompresorów, szczególnie wideo, pewnie masz ASIC w telefonie ... Dla reszty chyba wystarczy procesor - dostając rzędu 2GB/s/rdzeń dla kiepskiej kompresji, czy rzędu 500MB/s/rdzeń dla przyzwoitej. Ale jasne można też robić FPGA czy ASIC - tutaj ANS też poprawia sytuację bo ma prostą tanią inicjalizację, podczas gdy Huffman wymaga sortowania symboli - budowanie drzewa jest sprzętowo dość kosztowne.
  9. Szybka kompresja raczej poprawia wydajność dysków, których fizyczny transfer jest zwykle tym wąskim gardłem - dzięki kompresji wystarczy odczytać mniejszy plik. Np. LZ4 ( https://code.google.com/p/lz4/ ), używany w dziesiątkach produktów, osiąga 2GB/s/rdzeń - dużo taniej zdekodować w locie niż przeczytać z dysku większy plik. Tak samo kompresja w locie pozwala zmniejszyć wymagania transmisji (np. walka H.264 -> H.265) - przyszłość to trzymać wszystko skompresowane. Niestety problem jest zwykle z dostępem wewnątrz takich danych, ale też idzie się w tą stronę: http://en.wikipedia.org/wiki/Compressed_data_structure
  10. Kompresja w locie wymaga szybkich/tanich kompresorów - i trochę się ostatnio zmieniło na tym polu. Standardowo używamy np. gzipa - tutaj jest porównanie z kilkoma kompresorami które już przeszły z kodowania Huffmana lub Range coding na Asymmetric Numeral Systems (zhuff, lzturbo, LZA, ZSTD) z http://mattmahoney.net/dc/text.html : kompresor, wielkość enwiki8 po skompresowaniu, czas kompresji, dekompresji (ns/bajt) LZA 0.82b –mx9 –b7 –h7 26,396,613 449 9.7 lzturbo 1.2 –39 –b24 26,915,461 582 2.8 WinRAR 5.00 –ma5 –m5 27,835,431 1004 31 WinRAR 5.00 –ma5 –m2 29,758,785 228 30 lzturbo 1.2 –32 30,979,376 19 2.7 zhuff 0.97 –c2 34,907,478 24 3.5 gzip 1.3.5 –9 36,445,248 101 17 pkzip 2.0.4 –ex 36,556,552 171 50 ZSTD 0.0.1 40,024,854 7.7 3.8 WinRAR 5.00 –ma5 –m1 40,565,268 54 31 Czyli są rzędu 5 razy szybsze zarówno w kodowaniu jak i dekodowaniu od opartych na Huffmanie (rar, gzip, pkzip) dla podobnego stopnia kompresji. Dekodowanie ~500MB/s na rdzeń procesora to teraz standard dla ANS ( https://github.com/Cyan4973/FiniteStateEntropy ) - przy takich prędkościach można sobie pozwolić na kompresję w biegu - zarówno żeby oszczędzić miejsce na dysku, ale także żeby przyśpieszyć transmisję.
  11. Ścianą rzeczywistości która się posika słysząc o kreacji par? Może zastosuj http://www.citylab.com/design/2015/03/a-novel-solution-to-public-urination-walls-that-splash-pee-right-back-at-you/386791/ Przepraszam ale to nie walory merytoryczne zniechęcają mnie i pewenie wielu innych do dyskusji - z kimś kto tylko chce poniżyć rozmówcę niemerytorycznymi komentarzami, czepiając się słówek, zasłaniając własną anonimowością ... czyli tzw. trola. Co do alf, hel stanowi spory procent tego co wypełnia kosmiczną próżnię ( http://en.wikipedia.org/wiki/Outer_space ), więc nie rozumiem co dziwnego miałoby być w tym że jego jądra są przy powierzchni słońca, czy wyrzucane przez tamtejsze wysokoenergetyczne zjawiska. Wpisz sobie "alpha solar wind" to znajdziesz więcej materiałów. Pozdrawiam
  12. Owszem zdecydownie dominują elektrony i protony. Na dalszą "rozmowę" jakoś nie mam ochoty. Pozdrawiam ps. program szukający też alf w wietrze słonecznym: https://www.cfa.harvard.edu/sweap/
  13. Rozumiem że nie rozumiesz, ale jakoś rzadko mam okazję czytać o fizyce po naszemu. Poza protonami i elektronami może być jeszcze trochę alf, cięższe raczej tylko przypadkiem. Dokładnie jak w wietrze słonecznym. Co do jednowymiarowości to oczywiście przybliżenie które często się stosuje, dlatego też porównałem do fluxonów które wydają się być dobrą analogią. Np. mówimy że elektron jest punktowy - zerowymiarowy ... jednak całkując po gęstości pola elektrycznego oznaczałowby to że ma nieskończoną energię, co jest bzdurą - parę elektron+pozytron można dostać z 1022keV bezmasowej energii pola elektromagnetycznego (dwóch fotonów).
  14. Przepraszam, odzwyczaiłem się naszej nomenklatury - pewnie dominują protony i elektrony. Bardzo ciekawe że utrzymują się na tych jednowymiarowych strukturach, przypominających kwanty pola magnetycznego w nadprzewodniku: fluxony/wiry Abrikosova. Oczywiście są to układy daleko nierównowagowe (non-LTE) - konieczne są mechanizmy zaburzające tą równowagę - dostarczające energię koronie. Wydaje się że ta energia bierze się bezpośrednio ze skracania tych jednowymiarowych struktur - jakby miały gęstość energii na długość. Ale jak mówi Wikipedia: "This process is not well understood: once started, it proceeds many orders of magnitude faster than predicted by standard models."
  15. Rekoneksje magnetyczne to niezwykle ciekawa sprawa: http://en.wikipedia.org/wiki/Magnetic_reconnection Na przykład prawdopodobnie stoją za tzw. coronal heating problem ( http://en.wikipedia.org/wiki/Corona#Coronal_heating_problem ) - że podczas gdy powierzchnia słońca ma tysiące stopni, to co trochę powyżej (korona) ma już miliony ... co wydaje się przeczyć termodynamice. Obserwują dosłownie świecące linie pola magnetycznego z uwięzionymi w nich cząstkach - przy ich skracaniu uwalniana jest energia. Bardzo ciekawe struktury związane z rekoneksajmi zaaobserwowano kilka lat temu na brzegu układu słonecznego: http://science.nasa.gov/science-news/science-at-nasa/2011/09jun_bigsurprise/
  16. Superpozycja jest czymś bardzo naturalnym z perspektywy matematyki, jak równanie falowe. Rozważając np. dwa sprzężone wahadła - połaczone sprężyną, możemy rozłożyć ewolucję na tzw. mody normalne ( http://en.wikipedia.org/wiki/Normal_mode ) - w tym przypadku dwa mody: gdy wahają zgodnie lub w przeciwnych kierunkach. Możemy widzieć ewolucję jako superpozycję dwóch niezlależnych modów. Analogicznie rozważająć nieskończoną sieć wahadeł, dostajemy model kryształu - z fononami/falami płaskimi jako niezależne mody nomalne, całą ewolucję możemy rozłożyć na ich superozycję. Dokładając nieliniowość do teorii, dostajemy interakcję dla takich "cząstek". Pomiar jest czymś bardzo subtelnym - każe wybrać jednen z takich modów normalnych (operatora pomiaru). Najlepszym modelem żeby go zrozumieć jest chyba doświadcznie Sterna-Gerlacha ( http://en.wikipedia.org/wiki/Stern%E2%80%93Gerlach_experiment ). Początkowo cząstka ma pewien nieznany/losowy kierunek spinu, silne pole magnetyczne nakazuje mu wybrać kierunek równoległy do pola - jeden z dwóch. Pomiar niszczy skomplikowany stan początkowy, nakazując wybór jednej z możliwości. ... ale wracając do kota - jest trochę zbyt skomplikowany na tego typu prawdziwy pomiar. W tym przypadku, jak w realizacji z rakietą, superpozycja raczej reprezentuje tylko nasz brak informacji.
  17. NIe widzę paradoksu w powyższej sytuacji(?), tylko to że praktyczna mechanika kwantowa do której mamy dostęp, opisuje ograniczoną informację obserwatora. To nie jest teoria przewidująca konkretne rezultaty, tylko podobnie jak termodynamika/fizyka statystyczna: rozkłady prawodopodbieństwa ... uśredniając po brakującej wiedzy - w przypadku mechaniki kwantowej: po brakującej wiedzy o dokładnym stanie otoczenia np. atomu modelowanego Schrodingerem. Można by temu zapobiec rozszerzają rozważany układ o otoczenie - żeby się go pozbyć całkowicie musielibyśmy rozważyć funkcję falową wszechświata. Wtedy już nie byłoby otoczenia prowadzącego do kolapsu funkcji falowej - ewolucja byłaby czysto unitarna - deterministyczna. Dopiero wtedy możnaby było mówić o fundamentalnej mechanice kwantowej.
  18. Czym jest ta "superpozycja" - życia i śmierci? Czy to że my nie wiemy czy kot żyje oznacza że fizyka też nie wie? (obiektywizm). Myślałem nad możliwością realizacji eksperymentu z kotem Schrodingera - ze względu na skończoną prędkość propagacji informacji, pełne odizolowanie informacyjne można osiągnąć poprzez dystans. Wyobraźmy sobie że rok świetlny od nas w rakiecie jest kot który jest zabijany przez rozpad promieniotwórczy - jakakolowiek informacja o tym może do nas dotrzeć dopiero rok po śmierci - przez ten czas, z perspektywy naszej informacji, "kot jest dla nas w superpozycji" ... podczas gdy dla astronauty w rakiecie kot jest obiektywnie żywy lub martwy.
  19. No tak, świadomy obserwator to ważna sprawa - może zabić kota samym spojrzeniem Może dobrze że od niedawna mamy świadomość - wcześniej koty mogły czuć się bezpiecznie Dla mnie jednak fizyka jest obiektywna: w nosie ma obserwatora, tylko mechnicznie kieruje się swoimi prawami/równaniami - też w sprawie atomów budujących obserwatora ... Owszem - szukanie głębszego zrozumienia: fizyki która sama odpowiada na swoje pytania (deterministycznej), która nie zależy od (świadomego?) obserwatora (obiektywnej), która nie potrzebuje "spooky action at a distance" (lokalnej) to jest autostrada - otwierana przez dBB, Coudera i wielu innych. Zamiast tego mainstream, podobnie jak kreacjonizm, koncentruje się na delektowaniu intelektualną nieosiągalnością.
  20. Stanley, w takim razie co uważasz że ewolucjoniści mogliby się nauczyć dzięki ... ekspertyzie kreacjonistów? Jak Adam i Ewa wyskoczyli z Etny? Jak zmieścić wszystkie zwierzęta na arce? Inną ciekawą "teorię" jaką usłyszałem to to że małpy pochodzą od ludzi - uprawiających kazirodztwo Wracając do dualizmu, ortodoksi się szczycą magicznością efektów kwantowych - jak bardzo są intelektualnie nieosiągalne. Na przykład doświadczenie Wheelera (zrealizowane przez Aspecta: http://arxiv.org/abs/quant-ph/0610241 ) - "wybieramy między 'klasycznym' a 'kwantowym' zachowaniem później niż tez wybór został dokonany" ... i można się delektować transcendentalną magią tej sytuacji mmmmmmmmmm A co gdy użyjemy zdania "Z fizyki wiemy, że światło ma naturę korpuskularno-falową, czyli jest jednocześnie falą i cząstką" i dBB ... czar pryska - nie ma żadnej magii. Niezależnie od tego co zrobimy w przyszłości, na pierwszym lusterku korpuskuła idzie w jednym kierunku, sprzężona z nią fala idzie po wszystkich ścieżkach - i ewentulanie "pilotuje" korpuskułę na ostatnim lusterku, prowadząc do interferencji - jak na tym obrazku: https://dl.dropboxusercontent.com/u/12405967/croca.jpg ex nihilo, "(...) że na tym poziomie rzeczywistości kreuje się fenomeny samym pomiarem i obserwacją i ta kreacja jest absolutnie nieprzewidywalna i niejednoznaczna (...) ." brzmi dokładnie jak argumentacja kreacjonisty - że serce mu mówi że szukanie zrozumienia, realizmu po prostu z definicji nie ma sensu ... Astroboy, a kreacjonista powie że ewolucjonizm to nie jest jedyna teoria ... i że wszystkich należy uczyć te biedne dzieci w szkole. A może wszechmogąca istota po prostu zrobiła pstryk i wszystko stało się jak jest - udowodnij że tak nie jest Podobnie jest z "niedeterministyczną fizyką" - czyli twierdzeniem że fizyka nie odpowiada na wszystie swoje pytania - że potrzebujesz jakiegoś dodatkowego nadfizycznego bytu który odpowiada na pytania z którymi fizyka sobie nie radzi ... i zamiast szukać zrozumienia, zwalasz wszystko na ten byt. Jak przypomniałem, matematycznie wszystkie interetacje powinny być równoważne (podstaw psi = rho * exp(i S) do Schrodingera) ... pytanie czy chcemy się delektować intelektualną nieosiągalnością nieobiektywnego, niedeterministycznego czy nierealnego spojrzenia ... czy może po prostu chcemy zrozumieć co tam się dzieje.
  21. Rzeczywiście to zdanie robi wrażenie wręcz centralnego dogmatu ortodoksyjnego spojrzenia na mechanikę kwantową - nieunikniona niepojętość. No i z ortodoksami rozmawia się dokładnie jak ewolucjonista z kreacjonistą - głęboko wierzącym że wszelkie próby zrozumienia jakichś mechanizmów za tym co obserwujemy są z definicji skazane na porażkę ... Skoro o Feynmanie mowa, może przypomnijmy też inny jego cytat - o interfererencji z jego wykładów: " … In this chapter we shall tackle immediately the basic element of the mysterious behavior in its most strange form. We choose to examin a phenomenon which is impossible, absolutely impossible, to explain in any classical way and which is at the heart of quantum mechanics. In reality it contains the only mystery. We cannot make the mystery go away by explaining how it works . We will just tell you how it works.… " ... a tu niespodzianka - Couder dostaje interferencję na dwóch szczelinach dla klasycznych kropelek: http://prl.aps.org/abstract/PRL/v97/i15/e154101 Mianowicie korpuskuła porusza się jedną trajektorą, a fala z nią sprzężona po wszystkich trajektoriach, "pilotując" korpuskułę. Dostaje też odpowiednik tunelowania ( http://prl.aps.org/abstract/PRL/v102/i24/e240401 ), czy nawet kwantowania orbit ( http://www.pnas.org/content/107/41/17515 ) - że w celu wejścia w rezonans z polem, wewnętrzny zegar cząstki (tzw. zitterbewegung) musi wykonać całkowitą ilość cylki podczas orbity. Doskonale zdaję sobie sprawę że jest to dyskusja jak z kreacjonistą - mówi że uwierzy jak dasz mu dowody na wszystkie kroki ewolucji ... a tak naprawdę na żaden z dowodów nawet nie spojrzy ... ale jeśli uważasz że jakiegoś "kwantowego" zjawiska nie da się wytłumaczyć ze zrozumieniem (np. de Broglie-Bohmem), chętnie pomogę ... o niespodzianka ... dBB jest równoważne innym interpretacjom QM - wstawiasz psi = rho * exp(i*S) do Schrodingera - dla gęstości (rho) dostajesz zwykłe równanie ciągłości, dla działania (S) dostajesz ("klasycznego") Hamiltona-Jacobiego z dodatkiowymi poprawkami rzędu stałej Plancka - na oddziaływanie z "falą pilotującą": http://en.wikipedia.org/wiki/Pilot_wave A jak nie podoba Ci się interepretacja dualizmu że cząstka jest równocześnie korpuskułą i sprzężoną z nią falą "pilotującą", to proszę podaj inną ... sensowną?
  22. Eksperyment sprzed dekady pokazujący że światło ma równocześnie naturę falową i korpuskularną: http://en.wikipedia.org/wiki/Afshar_experiment Dla wyobrażenia sobie jak cząstka może być równocześnie falą i korpuskułą polecam ekserymenty Coudera - np. w interferencji korpuskuła porusza się jedną trajektorą, a sprzężona z nią fala ("pilot wave") pomaga w wyborze trajektorii
  23. Grozi nam jeszcze kilka innych niedoborów, np. ... fosforu: https://www.ted.com/talks/mohamed_hijri_a_simple_solution_to_the_coming_phosphorus_crisis
  24. Przepraszam, miałem na myśli NIF a nie ITER (skorygowałem). Rzeczywiście udało się wyzwolić więcej energii niż kapsułka zaabsorbowała, jednak “Our total gain — fusion energy out divided by laser energy in — is only about 1%,” http://www.nature.com/news/laser-fusion-experiment-extracts-net-energy-from-fuel-1.14710 ... nawet gdyby było ponad 100 razy więcej, to pozostaje wiele problemów technicznych, jak wydobycie tej energii, wymiana paliwa, czy zużycie laserów - z praktycznego punktu widzenia, inne podejścia wyglądają dużo bardziej realistycznie.
  25. Poza tokamakiem, który od 60 lat jest obiecywany że za 20 to już na pewno będzie działał, jest rozwijane rzeczywiście jeszcze kilka koncepcji: - wspomniany polywell, czyli elektrony pędzące w pułapce typu cube ( http://en.wikipedia.org/wiki/Polywell ), - dense plasma focus ( http://en.wikipedia.org/wiki/Dense_plasma_focus ) - przyśpieszanie krótkimi impulsami (koncept zapoczątkowany w Świerku: http://web.archive.org/web/20121031093355/http://www.paa.gov.pl/dokumenty/ptj/sadowski10.pdf ), - mechaniczna kompresja (np. http://en.wikipedia.org/wiki/General_Fusion ), - zapłon laserem (NIF), ale chyba nikt rzeczywiście nie wierzy że mógłby być użyty do produkcji energii, - no i trudno nie wspomnieć niesławną hipotetyczną zimną fuzję - kilka tysięcy publikacji, też z wyglądających wiarygodnie źródeł ... np. ciekawy nius sprzed kilku dni (Rossi is back): http://www.networkworld.com/article/2824558/infrastructure-management/could-ultra-cheap-clean-energy-be-just-around-the-corner-the-return-of-rossi-and-the-e-cat.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...