Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. mikroos

    Idealna cebulka?

    Waldi twierdzi, że jest inaczej, ale nie był jeszcze uprzejmy przedstawić dowodów. Szkoda.
  2. mikroos

    Idealna cebulka?

    Najciekawszym argumentem przeciwko GMO, jaki słyszałem (i jest to autentyk) jest stwierdzenie "ja nie będę tego jadł, bo to zawiera DNA" ;D Albo np. wyniki arcyciekawych badań, gdy rosyjska pani profesor wstawiła do szczura gen toksycznego białka, aby udowodnić, że wstawianie transgenów jest zabójcze ;D A co do rujnowania ekosystemu, mam bardzo prostą odpowiedź: w Europie legalna jest wyłącznie kukurydza GM. Jej zasięg pyłkowania wynosi maksymalnie jeden metr. Jak myślisz, może się rozplenić i zaatakować okoliczne pola niezauważenie dla wszystkich? :> Najsilniejszym argumentem, jaki znam, jest wpływ GMO na zdrowie. Z drugiej jednak strony wykonano na zlecenie KE badania warte 500 mln Euro, z których nie wynikła żadna potencjalna szkodliwość GMO. Jedynym wyjątkiem są alergie - ale co istotne, produkty GM nie są bardziej alergenne od tradycyjnych (słynne GM zawierające geny orzeszków ziemnych w Europie nie są legalne!). W związku z tym mamy wybór: albo solidnie przebadane GMO, w przypadku których istnieje ryzyko, ale niewielkie, albo ciągłe stosowanie szeroko rozumianej chemii, o której wiemy na 100%, że szkodzi. Dla mnie wybór jest jasny. Nie wspomnę już o tym, że dzięki tej technologii istnieje realna szansa na obniżenie cen o 30% w stosunku do analogicznych produktów tradycyjnych (tak sytuacja wygląda w USA). Do tego my jako ludzie/społeczeństwo jesteśmy znacznie mniej podatni na nagłe zmasowane ataki szkodników, na destruktywny wpływ nagłych przymrozków (słynne już wiadomości w mediach typu "80% zbiorów jabłek przepadło") i tak dalej, co zwiększa stabilność funkcjowania państwa. I jeszcze jedno: i tak od dawna już jemy produkty zawierające soję GM (choćby olej, parówki drobiowe, mnóstwo produktów w słoikach, wszelkie produkty zagęszczane ekstraktami sojowymi) i jakoś nikomu trzecia ręka nie wyrosła.
  3. mikroos

    Idealna cebulka?

    Chwila moment, ale czy substancja powodująca przykre szczypanie w oczy nie jest przypadkiem składnikiem antybakteryjnym cebuli? O ile pamiętam właśnie tak jest. To by była spora strata.
  4. Jasne, masz rację - ale ultrafiolet nie jest szczególnie istotny dla fotosyntezy. Natomiast podczerwień jako promieniowanie cieplne jest, nawet bardzo.
  5. mikroos

    Dip z bakteriami

    A na pewno wiesz, co to jest hapten? I dlaczego są szkodliwe?
  6. mikroos

    Google zwolnił

    o Altaviście też się swego czasu mówiło, że jest nie do ruszenia, a jej pozycja niezagrożona.
  7. Hahaha, wielki fenomen nierdzewiejącej kolumny rozwiązany, i to 10 lat temu ;D http://www.expressindia.com/news/fullstory.php?newsid=12824 (razem z odniesieniem do specjalistycznego czasopisma) http://www.iitk.ac.in/infocell/Archive/dirnov1/iron_pillar.html Pozaziemska interwencja? Bogowie? Nadludzkie umiejętności ówczesnych metalurgów, nieosiągalne nawet dzisiaj? Nie, to po prostu wysoka zawartość fosforu nieusunięta w procesie oczyszczania żelaza, metoda którą stosowało się nawet w Europie już kilkaset lat temu (i zarzucona, bo poza świetną odpornością na rdzę miała prawie same wady) ;D Tak właśnie umierają teorie spiskowe, trzymane przy życiu jedynie przez ludzi ślepych na bieżące doniesienia. ( To nie jest wycieczka w stronę dirtyme, raczej przede wszystkim w stronę autorów idiotycznych historyjek, którzy nawet nie weryfikują swoich doniesień. )
  8. Tak naprawdę to jedno i drugie. Przecież chodzi o fotosyntezę - potrzeba energii, by rosnąć, a roślinom potrzebaCO2 i światła (a więc wmieszana jest w nie podczerwień), by fotosyntetyzować.
  9. To są raczej zbyt duże częstotliwości, by można było o tym mówić. Zwróć uwagę, że żeby zaobserwować w ogóle pseudofalowy charakter tego ruchu potrzeba było schłodzić materię do prawie -200 stopni. Podejrzewam, że lampy o tak znikomej bezwładności, by móc w ten sposób świecić, byłyby niewspólmiernie drogie w porównaniu do oszczędności.
  10. Dokładniej mówiąc: drożdże, czyli grzyby. Ale dokładnie tak jest, ich ejst pełno w powietrzu i jak dobrą pożywkę (a słodki owoc jest wręcz wymarzoną), to mają w jaki sposób wytwarzać alkohol.
  11. mikroos

    Mysia impreza

    Co możemy wiedzieć? Możemy wiedzieć bardzo dużo, bo biochemię mózgu i przewodnictwa sygnałów nerwowych mamy niemal identyczną. Odrobina dobrej woli przy interpretacji wystarczy, by zauważyć, że chodzi o poziom molekularny, a nie o to, że mysz usiądzie na kanapie albo zacznie palić papierosa...
  12. mikroos

    Dip z bakteriami

    Pytam po raz drugi na tym forum: co mają do rzeczy hapteny?
  13. mikroos

    Google zwolnił

    No dobra, ale nie wiem jak Ty - ja jak mam mniej kasy, to zdecydowanie rzadziej np. zaglądam do sklepów internetowych, żeby nie kusiło (na reklamy i tak nie klikam nigdy, więc nie umiem się odnieść). Inna sprawa, żę recesja = mniej nowych produktów, bo mniejszy będzie dostępny budżet na rozwój i promocję nowych produktów. Nie zdziwię się, jeśli w związku z recesją będzie właśnie mniej kliknięć.
  14. mikroos

    Google zwolnił

    Recesja jak najbardziej dotyczy pojedynczych ludzi. Choćby z tego powodu, że zmniejszy się ilość miejsc pracy albo przynajmniej spowolni się powstawanie nowych. Natomiast co do klikania na reklamy jednak zgodzę się z artykułem - to fakt, że niewielki procent reklam jest świadomie klikanych, ale jednak nawet ułamek tak ogromnego rynku jak reklamy w internecie to grube miliony.
  15. Nie musi niczego produkować Google od paru lat otwarcie wspiera (w tym finansowo) produkcję oprogramowania Open Source
  16. Tak naprawdę, to nie robi to dużej różnicy - na mój stan wiedzy chodzi głównie o przeływ krwi i kontakt z innymi komórkami, które wytwarzają czynniki wzrostowe. Natomiast anatomicznie dobrym miejscem wydawałyby się okolice nerki, ale to jest baaardzo niewiążąca opinia.
  17. Miało być chyba "Naczynia krwionośne", a nie "krwioności" Natomiast sama terapia zaiste fenomenalna
  18. Szansa, że dana mutacja punktowa zachodząca w pojedynczej komórce będzie akurat mutacją wstecz, jest jak mniej więcej 1 : 9 mld (czyli ok. 3 mld nukleotydów w chromatycznie x 3 nukleotydy, na które może się on wymienić). Czyli owszem, może się zdarzyć i pewnie zdarza się, ale jest raczej mało prawdopodobna, sam przyznasz. Ewolucja nie myli się ani nie jest poprawna - nie możesz używać tego określenia, bo nie ma dowodu na to, by działała świadomie. Ewolucja po prostu jest i działa na zasadzie losowości i preferencyjnego doboru cech korzystnych. Czy w historii ewolucji jest wiele przykładów mutacji wstecz? Prawdę mówiąc nie przypominam sobie żadnego. Chyba, że mówisz o pojawianiu się i zanikaniu cech, to inna bajka - ale jesli używasz tak fatalnej nomenklatury, to to świadczy tylko o poziomie kompetencji. W takiej sytuacji dyskusja traci jakikolwiek sens. Nie zgadam się natomiast, że potrzebne są aż 223 formy przejściowe (choć nie wykluczam też tego). Natomiast najprawdopodobniej formy przejściowe były, tylko wciąż nie rozumiem: w czym jest problem? Skoro 150 lat wystarcza na wykształcenie nowego gatunku, to tym bardziej wystarcza na to parę milionów lat. Skoro są niezbite dowody na zachodzenie ewolucji w całym świecie ożywionym, to dlaczego człowiek miałby być wyjątkiem? A co do "podstawowości" wyjaśniłem już wcześniej: w tym kontekście to określenie oznacza dokładnie to samo, co słowo "pierwotny" albo "stanowiący pierwowzór". czyli krótko mówiąc gatunek "podstawowy" przez serię mutacji staje się nowym gatunkiem.
  19. Akurat na teorię o migracji ludzi są konkretne dowody w postaci kolejnych badań bioinformatycznych. Na pewno są to dowody silniejsze niż bajdurzenie o nadludzkiej rasie :] No ale jeśli wolisz iść pod ramię z Giertychami, to oczywiście masz do tego prawo. Na to, że nowy gatunek powstaje w szeregu pojedynczych mutacji jest nawet bardzo dobry dowód w postaci... londyńskiego metra. Jeśli chcesz wiedzieć, to w systemie metra londyńskiego żyją już kolejne populacje komarów, które są niezdolne do krzyżowania się z tymi, które żyją na powierzchni. Są badane na bieżąco i w populacji tej stwierdza się kolejne mutacje właśnie w pojedynczych genach. Na dobrą sprawę zebrane dane pozwalają już na wyodrębnienie nowego gatunku. Przypominam, że minęło od wybudowania metra londyńskiego jakieś 150 lat (nie mam czasu sprawdzić dokładnie daty) - ludzie mieli na podobny proces "nieco" więcej czasu. Natomiast na moje pytania o 223 genach w innym wątku do tej pory nie odpowiedziałeś, więc zanim znów poruszysz ten temat, zajmij się tamtym.
  20. Dirtyme, "Podstawowy" w tym sensie, że po jego mutacji powstał inny allel, a nie na odwrót. Jeśli wolisz inne słowo, to proponuję: "pierwotny" Skąd wiadomo, który był pierwszy? Ano z bioinformatyki. Jeśli porównasz sekwencję danego genu u odpowiednio dużej puli ludzi, możesz przewidzieć, w jaki sposób powstawały kolejno wszystkie warianty genu (w końcu mutacje zachodzą stopniowo jedna po drugiej, a nie: najpierw 5 zmian, a potem 4 sie cofają). Do tego nakłada się takie wyniki na analizę innych genów oraz na analizę DNA kopalnego, o ile jest ono dostępne. Jeśli czytałeś kiedyś o projekcie mapy genetycznej migracji ludzkości, to robiono to na niemal identycznej zasadzie. By the way skąd pomysł BRAKU genu? Ja rozumiem inny wariant, ale od razu brak? Nomenklatura genetyczna leży... Jeśli zaś szukasz pracy na ten temat, masz podane nazwisko odkrywcy i tytuł czasopisma, w którym została ona opublikowana. Wejdź i poczytaj.
  21. mikroos

    Dip z bakteriami

    No dobra... Straszą nas kilkudziesięcioma bakteriami, a ile miliardów wdychamy dziennie? Ile zjadamy, ile wypijamy razem z pokarmami i napojami? No i najważniejsze: co z tego, że wymieniamy się bakteriami? Zresztą siedząc przy jednym stole i rozmawiając i tak na siebie chuchamy, więc wymieniamy się florą jamy ustnej. Jeśli osoba, z którą dzielimy michę nie ma wyraźnych objawów choroby, to szansa, że te same bakterie zaszkodzą nam jest bardzo znikoma - a nawet więcej powiem, to lepiej dla nas dzielić sie nimi. Jama ustna to przecież cały rezerwat przyrody, nawet gdy dba się o higiene. Im silniejsze będą nieszkodliwe bakterie, tym mniejsza szansa na zadomowienie się tych szkodliwych! Zdecydowanie nie zgodzę się ze zdaniem "ze zdrowotnego punktu widzenia to nieprawda". Głupkowata rymowanka o tym, że "(zbyt) częste mycie skraca życie" to 100% prawdy. Bardziej martwiłbym się o kaloryczność takiego klasycznego dipu, jeśli jest robiony na śmietanie, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy.
  22. Co prawda, to prawda - sam się zastanawiam, po co takie urządzenie i dlaczego nie zastosowano fMRI. Może chodzi o czułość, może o rozdzielczość? Tego po tak minimalnej ilości informacji nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Chociaż możliwe, że chodzi o koszt urządzenia - chory na parkinsonizm dostawałby takie urządzenie na własność (bardzo dyskretne! można używać na codzień wśród ludzi) i byłby w stanie przewidywać własne napady. Do celów czysto naukowych raczej nie widzę zastosowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...