Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Jest to pewien problem, bo za niewypełnienie limitu jest kara umowna. Z kolei jeśli okaże się, że wytworzy się nadwyżkę, to trzeba wyłączyć generatory, żeby nie przekroczyć limitu - powstają straty. Jest to jednak niezbędne, bo elektrownie węglowe muszą dostosować własną produkcję. Elektrownia węglowa bez kłopotu nadrobi ten brak, choć dla właściciela elektrowni wiatrowej jest to, oczywiście, strata. Jak najbardziej tak.
  2. Oj, drzemać nie radzę, bo zaraz wyciągną igłę i przerwą donację w połowie, myśląc, że to zasłabnięcie
  3. Ja z kolei nie napisałem, że wirus jest żywy. Stwierdziłem jedynie, że replikacja to zaledwie jedna z jego "umiejętności". Osobiście uważam, że jeżeli zarodniki bakterii uważa się za formy żywe, to wirusy także powinny zostać w ten sposób zaklasyfikowane. Poza tym dziwaczna jest wg mnie sytuacja, w której wirusy zalicza się jako niekomórkowe mikroorganizmy, ale jednocześnie nie są określone jednoznacznie jako żywe. Oczywiście, jest to tylko subiektywna opinia.
  4. Ta sama teza mogłaby posłużyć do udowodnienia, że warto skomplikować pojedynczą, ale za to złożoną maszynę.
  5. To nie jest tak, że elektrownia dostaje limit. Ona musi się sama zadeklarować, ile energii wytworzy danego dnia. Jest to potrzebne ze względu na bezpieczeństwo sieci, bo dostarczanie do niej zbyt dużych lub zbyt małych ilości energii jest niebezpieczne. Pocieszę Cię za to, że dostawcy prądu muszą zagwarantować skup energii odnawialnej, na dodatek muszą zapłacić stawki dużo wyższe od cen prądu uzyskiwanego z węgla. Aha, i jeszcze jedno. Wiatraki same wyłączają się powyżej określonej prędkości wiatru. Być może dlatego obserwowana przez Ciebie farma działała tylko w małej części. Przestoje na pewno nie byłyby na rękę właścicielowi (wszystkie są w Polsce prywatne), więc nie sądzę, żeby nagle wyłączył 90% urządzeń i pozwolił im bezproduktywnie stać.
  6. Przy wyciąganiu nie czuć nic, choć możesz mieć nieco zdrętwiałą rękę od trzymania jej w wyprostowanej pozycji. Wejście igły boli minimalnie mocniej od ukłucia komara. Ból jest bez porównania mniejszy od szczepienia, bo nikt nie wciska Tobie żadnego płynu i przez to nie masz ucisku ciała obcego na tkankę.
  7. Bush nie może zostać wybrany, bo był już prezydentem przez dwie kadencje.
  8. mikroos

    Choroba na szalce

    Pewności nie masz nigdy nawet podczas autotransfuzji krwi czy przeszczepu skóry z własnych pośladków w poparzone miejsca. Taki już urok transplantów. Z drugiej jednak strony, hodowla komórek pobranych z własnego organizmu znacznie zwiększa szansę na przyjęcie się przeszczepu. Poza tym zawsze można wykonać hodowlę limfocytów biorcy z fragmentami tkanki, którą chce się przeszczepić. Negatywny wynik takiego testu (tzn. brak odpowiedzi immunologicznej) daje praktycznie 100% gwarancji, że jeśli operacja zostanie wykonana poprawnie od strony "technicznej", przeszczep przyjmie się. Tutaj mam dwie odpowiedzi: można albo wyprowadzać linie klonalne od pojedynczej, dobrze przetestowanej komórki, albo po prostu oceniać na bieżąco niektóre funkcje komórek, które są charakterystyczne dla tych będących na granicy transformacji. Druga wersja: można wprowadzić do hodowanych komórek gen "samobójczy", który aktywuje się pod wpływem podania określonego czynnika. Do genów takich zalicza się np. kinaza tymidynowa. Po podaniu okreslonego leku (gancyklowiru) gen aktywuje się i prowadzi do śmierci komórek. Pozwoli to na błyskawiczne usunięcie przeszczepu, gdyby zaczął on szkodzić. Druga odpowiedź: przeszczep wykonuje się najczęściej w celu doraźnego ratowania życia. Wniosek: osobiście wolałbym dostać przeszczep i ryzykować śmiercią, niż go nie otrzymać i wiedzieć, że umrę na 100%. Oczywiście, to tylko moja prywatna opinia.
  9. W jogurtach masz bakterie, nie wirusy. Różnica jest spora. Nie zgodzę się, że to jest "tylko replikacja". Warto poczytać, jak niesamowite zdolności manipulowania funkcjami komórki ma wiele wirusów. Okręcają sobie organizm wokół palca i całkowicie przejmują kontrolę nad jego tkankami. Moim zdaniem to pozwala na określenie wirusa jako tworu żywego.
  10. Osobiście sądzę, że karma jest niezłą metodą, bo jest bardzo demokratyczna. Jeżeli będzie ją można nadawać raz na 12h albo nawet raz dziennie, ciężko będzie uznawać, że ban jest bezpodstawny. "Osobiste animozje" np. z 90% aktywnych użytkowników forum to raczej nie przypadek. Pamiętajmy też, że istnieje możliwość nadawania karmy pozytywnej, więc nawet pomimo zmowy użytkowników "ofiara spisku" nie musi być skazana na bana. Niektórzy być może nie przewidzieli tego. Rzecz jasna, zdaję się w stu procentach na decyzję Mariusza i Ani. Jeśli jednak mamy wymieniać opinie (tak przynajmniej odbieram zawarte w tytule wątku słowo "propozycje"), dorzucam od siebie trzy grosze. Pozdrawiam!
  11. Jedna igła jest bardzo mała, taka typowa do analiz krwi. Druga jest większa, nie będę Ciebie oszukiwał. Na pocieszenie jednak dodam, że podczas produkcji są one inaczej ostrzone, przez co wchodzą pod skórę dużo łatwiej. Na dodatek oddanie jednostki krwi trwa najczęściej 4-6 minut, podczas których nie trzeba się poruszać, a pielęgniarki nie stoją nad dawcą. Szybko mija i bezstresowo A nawet byłoby dobrze oddać więcej, bo obecnie krew jest oszczędzana z uwagi na deficyt. Nie każdy dostaje krew wtedy, kiedy jest to potrzebne. Czasami rezygnuje się z transfuzji, choć mogłaby ona pomóc, bo inni potrzebują jej jeszcze bardziej. Bardzo mi przykro słyszeć, że to kuzyn Tym bardziej trzymam kciuki. A niemyśląca część motocyklistów to chyba najgorsza plaga na drogach, ex aequo z pijakami >
  12. Nie od razu Rzym zbudowano.
  13. Czyli jeżeli w Polsce oprócz oczywistej korupcji i nadużywania władzy raz na jakiś czas powstanie fajna ustawa, to należy zaakceptować korupcję? Twoją tezę można z łatwością sprowadzić do takich słów, bo twierdzisz, że jeżeli państwo robi część rzeczy dobrze, to ma prawo marnotrawić kasę. Nie zgadzam się.
  14. Wygląda na to, że grafen jest stosunkowo pasywny chemicznie. Natomiast to, że struktura jest dość wrażliwa, może być nawet jej zaletą. Nie trzeba mocno wysilać wyobraźni, by dostrzec możliwość dostarczania lekóm w wewnątrz takiej bańki, którą następnie otwiera się np. za pomocą światła lasera tylko w okreslonym rejonie ciała.
  15. Maili nie roześlą, bo prawo zabrania (spam). Natomiast w mediach bez przerwy słyszy się coś na temat krwiodawstwa. Szczerze mówiąc, myślę, że trochę wyolbrzymiasz. Nie sądzę, by ludzie byli nieświadomi tego, że krew jest potrzebna.
  16. LOL! Chyba nie próbujesz mi powiedzieć, że projekty takie jak F-117 czy nawet U2 ujrzały światło dzienne w dniu wyprodukowania prototypu? ;D ;D Czyli najbardziej kretyńska z możliwych form aktywności ludzkiej? Dzięki, jeśli postęp ludzkości ma polegać na dążeniu do zabijania drugiego człowieka, to wypisuje się z tzw. nowoczesnego świata. Nie chcę mieć na dłoniach krwi drugiego człowieka.
  17. Ale o właściwościach zamkniętej sfery nie było nic, a skok możliwości związany z wytworzeniem ciągłej struktury jest niesamowity.
  18. Każda grupa krwi jest potrzebna, w wakacje szczególnie jest deficyt.
  19. A umiałbyś to udowodnić? Gadać i tworzyć hipotezy każdy potrafi.
  20. Odpowiedź "bo mogą" też mnie nie przekonuje W ten sposób można by było równie łatwo usprawiedliwiać morderstwa.
  21. Strzał w dziesiątkę Nawet w jednym z anglojęzycznych tekstów na temat wirusa, które czytałem, była dokładnie taka wypowiedź
  22. Nie powiem, ciekawe odkrycie Mawiają, że przy odpowiednim zbiegu okoliczności nawet machnie skrzydłami przez motyla może spowodować trzęsienie ziemi... Jeśli zaś chodzi o wpływ Księżyca, to chyba można to sprawdzić dość łatwo. Skoro istnieją doniesienia o powstawaniu fal wyjątkowych, to na pewno są im przypisane jakieś daty . Trzeba by było tylko zbadać, gdzie był w danej chwili Księżyc w stosunku do miejsca powstania fali. Robota dość żmudna, ale od strony warsztatowej chyba nie aż tak trudna.
  23. Rany, dlaczego Wy wszyscy uroiliście sobie, że ja jestem przeciwny rozwojowi nauki?! Powtarzam kolejny raz: nie jestem przeciwny rozwojowi nauki i technologii, a jedynie sposobowi realizacji tej idei. Argh!
  24. Basiu, kręcisz. Najpierw piszesz, że nie ma objawów ubocznych. Niewiele później, że może wpływać na poziom estrogenów. Teraz znów zmieniasz zdanie i upierasz się, że nie ma żadnych objawów. Proszę, ustal spójną wersję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...