-
Liczba zawartości
9800 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez mikroos
-
O, Tomek --- Dla mnie to wcale nie jest takie oczywiste. Zastanawia mnie, czy w ogóle Linux będzie dalej wdrażany. To wcale nie jest takie oczywiste. Jak by nie patrzeć, to nie Linux jest standardem, czy się to nam podoba, czy nie.
-
Chyba, że
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na pewno tak. Ale teraz mówimy o porównaniu szkodliwości napoju izotonicznego i energetyzującego. Poza tym kupienie dużej butelki Tigera znacznie zwiększa prawdopodobieństwo wypicia np. litra napoju w porównaniu do pójścia cztery razy do kuchni i zrobienia sobie kubka kawy
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niech zgadnę: nie korzystasz z pompy insulinowej albo używasz tylko jednego rodzaju insuliny, tej szybko działającej? To nie jest żaden zarzut w Twoim kierunku, ale fakty są takie, że gdyby korzystano częściej z tej technologii, problem byłby znacznie, jeśli nie całkowicie ograniczony. No jasne, zła WOŚP, bo nie może pomóc każdemu. Jak nie mogą pomóc wszystkim, to najlepiej, żeby nie pomagali nikomu! Może zamiast wygadywać te głupoty, przejdź się do dowolnego szpitala i zobacz, ile mitów oklejonych ich naklejkami stoi na oddziałach. Potraktuj to inaczej: chcą go przenieść do tych placówek, które będą go najbardziej potrzebowały i które mają mniejsze prawdopodobieństwo zdobycia takiego sprzętu z innych źródeł. O jednym z naszych srebrnych wioślarzy z Pekinu. (EDIT: przepraszam, miałem na myśli złotych, prowadzonych przez Kolbowicza!) Gdybyś zadał sobie kiedykolwiek trud przeczytania chociaż części moich postów, wiedziałbyś, że wyraźnie piszę tu o sytuacji, w której istnieje już teraz skuteczna terapia. W przypadkach ciężkich i nieuleczalnych lub ciężko uleczalnych chorób (nowotwory, gruźlica itp. - pisałem o tym wielokrotnie) przeżycie jest zdecydowanie ważniejsze. Ależ proszę: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18809633?ordinalpos=1&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum ("Multi-tissue insulin resistance") I w ogóle wejdź sobie na http://pubmed.com , wpisz hasło "insulin resistance" albo jeszcze lepiej "insulin depletion" lub "diabetes antibodies" (będzie bliżej tego, o co prosisz), doczytaj, a potem wyrażaj opinie, zamiast sam siebie ośmieszysz nazywając pewne stwierdzenia głupotami. I znów wychodzi niewiedza. Większość przypadków cukrzycy typu I wychodzi dopiero w okresie postnatalnym, bo dopiero wtedy dochodzi do infekcji odpowiedzialnych za rozwój autoagresji, np. wirusem Coxsackie B4.
- 5 odpowiedzi
-
- pluripotentne komórki macierzyste
- cukrzyca
- (i 8 więcej)
-
Czyli standardzik po Tigerach i innych takich, że tak powiem... :/
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aha, jeszcze jedno. Czy mogłabyś powiedzieć, cogito, co dokładnie działo się z Twoim kuzynem? W jaki dokładnie sposób zaszkodził mu napój?
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo łatwo znaleźć taki odcinek, bo 60-70% masz przy szybkim tempie spacerowym. Tyle możesz rozwinąć nawet na swoim osiedlu. Co kto lubi Mnie niesamowicie kręci jazda np. do najbliższej wsi albo sprint odtąd do początku lasu Łojej, to jest prawda. Potrafi się lać z człowieka, dopiero na siłowni dostrzega się, jak dużą ilość wody człowiek z siebie wydala pod postacią potu. Zdecydowanie.
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No to te 60-70% przez półtora godzinki dziennie (rzecz jasna, w miarę możliwości) brzmi bardzo dobrze Tylko pamiętaj o nawadnianiu się w czasie wysiłku, bo to jest sprawa kluczowa (utrata 1% wody = utrata 10% wydolności) - pół litra wody na godzinę to minimum. Jeśli szkoda Tobie pieniędzy na Isostara, polecam prosty napój złożony z grama soli (a więc 1/5 łyżeczki do herbaty) na litr wody, odrobiny kwasku cytrynowego dla smaku i paru łyżeczek miodu lub cukru (nie bój się o to, że zawiera kalorie - organizm potrzebuje cukru, by spalać tłuszcz, ale też nie przesadzaj z tą słodkością). Czas treningu jest tu kluczowy, bo spalanie tłuszczu zaczyna się dopiero po 30-40 minutach, więc krótszy trening w ogóle nie ma sensu.
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Generalnie uważa się, że maksymalne tętno dla danej osoby to 220 minus wiek. Takie obliczenie dla amatorskiego treningu swobodnie wystarcza, ale można dla własnej ciekawości spróbować po prostu wycisnąć z siebie max A potem optymalne tętno to 60-70%, jeżeli mówimy o tzw. wysiłku cardio, czyli optymalnym dla układu krążenia i spalania tłuszczu. Są też bardziej złożone programy treningowe, ale musiałabyś więcej powiedzieć, czy oczekujesz po treningu czegoś więcej od ogólnej "poprawy kondycji".
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do usług Jeśli chodzi o rowerek, ja proponuję "prawdziwy", tzn. jeżdżący. Moim zdaniem wysiłek jest fajniejszy, bo bardziej urozmaicony: teren się zmienia, obraz przed oczami też, wiatr wieje z różnych kierunków itd. No i na pewno sporo radości daje samo to, że się gdzieś dojechało, coś zobaczyło. Rowerek stacjonarny nigdy Ci tego nie da. Moim zdaniem właśnie ze względu na tę frajdę warto jednak jeździć na normalnym rowerze. Z punktu widzenia fizjologii raczej nie ma tak naprawdę wielkiej różnicy - tak jak mówiłem wcześniej, to jest głównie kwestia intensywności wysiłku, niezależnie od tego, w jakich warunkach się odbywa. Tu wychodzi jednak przewaga rowerów stacjonarnych, bo mają przeważnie wbudowany pulsometr pozwalający na ocenę intensywności wysiłku (no i jest niepodatny na pogodę, więc możesz jeździć przy -20 za oknem - choć i to jest wyłącznie kwestia motywacji ). Z drugiej jednak strony najtańsze "samodzielne" pulsometry, z których można korzystać nie tylko na rowerze, ale także np. w czasie joggingu, kosztują 30-40 zł. Nie tak dużo raczej
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W marketach akurat baaardzo chętnie to wykorzystają, by ścieżka pokonywana w poszukiwaniu najpopularniejszych produktów była możliwie długa, kręta i najeżona po drodze promocjami rzeczy absolutnie niepotrzebnych. Swoją drogą, kto wie, czy ktoś nie robi już w ten sposób namierzania np. sygnału Bluetooth albo ogólnie sygnału wysyłanego przez komórki do BTS-ów.
- 2 odpowiedzi
-
- nawigacja
- system nawigacyjny
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A, tak. Niektórym zdarza się urodzić kamień żółciowy.
- 6 odpowiedzi
-
- składniki odżywcze
- śniadanie
- (i 8 więcej)
-
Różnica polega na tym, że napój izotoniczny zawiera wyłącznie składniki mineralne, czasem kwasy organiczne i cukier. Zawsze są niegazowane, a poszczególne składniki są dodawane w takim stężeniu, żeby były równe z ich stężeniem wydalanym razem z potem (lub ewentualnie w takim stężeniu, by poprawiać wydolność - taką rolę pełni np. kwas cytrynowy lub wodorowęglany). Zasadniczą rolą takiego napoju jest utrzymanie składu chemicznego płynów w organizmie na poziomie możliwie zblizonym do fizjologicznego, co daje z kolei poprawę wydolności lub jej utrzymanie przez dłuższy czas. Napój energetyczny to woda smakowa z dodatkiem kofeiny, tauryny i innych. Do tego barwniki, konserwanty i inne śmieci, których w dobrych izotonikach nie ma nigdy. Stężenia składników w n. energetycznych są dobierane wyłącznie tak, by dać chwilowego kopa, ale bez zwracania większej uwagi na temat realnej wydolności organizmu. Nic dziwnego, że mogą zaszkodzić.
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Absolutnie się nie zgodzę. Tętno rośnie od intensywności wysiłku, więc wystarczy silniej cisnąć w pedały nawet na równym.
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Isostar nie jest napojem energetyzującym. Jest napojem izotonicznym. Różnica jest gigantyczna.
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Invitrogen lada moment połączy się z Applied Biosystems, ustalono już dokładne warunki fuzji (co ciekawe, większa firma płaci za mniejszą, ale połączone przedsiębiorstwo przejmie nazwę po firmie kupowanej, a nie kupującej). Ciekawe, jak to wpłynie na proces wdrażania Linuksa w firmie.
-
40 miliardów na zakup... Microsoftu
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
A przede wszystkim właśnie o to w całej inicjatywie chodziło: miała doprowadzić do podniesienia ceny akcji. -
Kofeina rozpuszczona w Isostarze daje radę ;>
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ups, przepraszam, cogito. Być może coś pomyliłem.
-
Oj, zdecydowanie można potwierdzić to w praktyce.
- 18 odpowiedzi
-
- Mark Horswill
- wyciszone
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zgadzam się, ale mniej satysfakcji. Efektywność treningu zależy od efektywności wysiłku, więc z punktu widzenia fizjologii żadna różnica, czy jedziesz troszkę szybciej lżejszym rowerem, czy troszkę wolniej minimalnie cięższym. Dlatego trening w oparciu o licznik prędkości jest w ogóle złym pomysłem, a realny wgląd we własny wysiłek daje jedynie watomierz (dla bogatych) lub ewentualnei pulsometr (dla nieco mniej zamożnych). A satysfakcja z szybszej jazdy jest niesamowita
- 30 odpowiedzi
-
- Brady Clark
- widoczność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bakterie są integralną częścią środowiska od samego początku życia na Ziemi i utrzymują się z nim we względnej rówowadze. Ludzie tej cechy nie posiadają i aktywnie zaburzają ten balans.
- 16 odpowiedzi
-
- zagrożony gatunek
- Kalifornia
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
I tu wracamy do punktu wyjścia, czyli oczekiwania, aż samo spadnie z nieba. Nie licząc zaburzeń neurologicznych oraz naprawdę ciężkich przeżyć, w moim odczuciu zdecydowana większość przypadków depresji to tak naprawdę wina ludzkiej głupoty i lenistwa (choć bardzo chętnie poznałbym opinię osoby zajmującej się tym zagadnieniem zawodowo, bo mam pełną świadomość, że mogę być w ogromnym błędzie). Przykry jest też fakt, że tak wielu ludzi w Polsce wstydzi lub boi się wizyty u psychoterapeuty lub psychiatry, bojąc się o uzyskanie statusu "czubka". Nieco szersza myśl: to naprawdę przykre, że ludzie nie wstydzą się iść do lekarza z bolącym gardłem, a wstydzą się np. wizyt u proktologa, seksuologa czy psychiatry. Koszmar.
-
Czy motywacją nie jest sama perspektywa poprawy? Skoro jest tak źle, że gorzej już być nie może, to każda zmiana powinna prowadzić do przodu, czyż nie?
-
40 miliardów na zakup... Microsoftu
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Niekoniecznie. Te pieniądze to i tak wirtualna wartość, bo pieniądze zostaną tak naprawdę w M$. Na dodatek i tak właśnie o to chodzi w tej całej akcji: chodzi o podniesienie cen. Strata ok. 4% jest tak naprawdę niczym w porównaniu do tego, ile firma może zyskać na całej akcji. btw. zawsze mnie rozbrajało, że jedna z najwazniejszych instytucji zajmujących się analizą rynku blue chipów nazywa się "Standard & Poor's". Cóż za cyniczna nazwa