Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Ale mówię o ogólnym zjawisku. Poza tym Polacy też mają swój udział w eksploracji kosmosu - dostarczają niektórych urządzeń. Jesteśmy też związani z ESA, która bierze udział w budowaniu ISS.
  2. A ja się zgodzę o tyle, że większość dyscyplin humanistycznych nie spełnia po prostu wymogów dot. metodyki badań. Bo jaką niby metodykę mają "badania naukowe" w filozofii? Jak w ogóle można mówić o nauce w przypadku, gdy z założenia operuje się pojęciami abstrakcyjnymi, a nie dowodami? Zaznaczam: nie mam nic przeciwko filozofii. Po prostu nie jestem pewny, czy można ją uważać za naukę, i czy nie jest to po prostu dziedzina wiedzy. Tymczasem dobrze jest nazywać rzeczy po imieniu, z czym zgadzają się nawet filozofowie.
  3. Szkoda, że nie pochwalili się, na ile szacują czas zwrotu inwestycji. Na pewno wpakowali w to mnóstwo pieniędzy, ale też na pewno im się to zwróci. Jedyne pytanie brzmi: kiedy?
  4. Ciekawe, co na to miłośnicy spiskowych teorii o wiecznym tuszowaniu negatywnych opinii nt. leków
  5. I właśnie o to chodzi. Loty sond i łazików jestem w stanie zrozumieć - ich koszty są bez wątpienia wysokie, ale dla dobra nauki być może warto. Za to loty załogowe to IMHO propagandowe marnotrawstwo.
  6. Ale jeżeli ten sam owoc leży w magazynie przez X czasu, bakterie swobodnie mogą przeniknąć do środka. Jeżeli na kilku pokoleniach myszy nie stwierdzono zmian, to dlaczego miałyby się pojawić u nas? Narastanie mutacji jest mniej więcej liniowe w czasie (nie licząc przełomu, powyżej którego zachodzi rozwój nowotworu), więc skoro u myszy nie stwierdzono zagrożenia, to dlaczego miałoby się ono rozwinąć u nas? Nie sądzę, żeby ceny żywnosci konserwowanej wg współczesnych metod wzrosły. Co najwyżej potanieją te konserwowane przez napromienianie, o ile tylko technika ta wejdzie do użycia. Poza tym sam potwierdzasz, że tzw. zdrowe żywienie to utopia, nieosiągalna dla przeciętnego człowieka. Ok, ale powiedz mi wreszcie, dlaczego traktujesz żywnośc napromienianą jako zywność niezdrową? To już chyba ustalono, że szkodliwości nie ma. Które składniki musli są wg Ciebie szkodliwe? W związku z tym powinieneś się cieszyć, że pojawiają się dodatkowe metody, które pozwalają uniknąć stosowania tych szkodliwych.
  7. mikroos

    Dobre wiadomości

    Wielkie gratulacje Wynik świetny Teraz czas na update nicka A co do biegania: póki co 10 km to biegam sam dla siebie w najbliższym czasie nie będzie w Poznaniu wyścigów na tym dystansie, więc muszę zacząć od półmaratonu w marcu. Liczę jednak, że jeżeli zacznę już teraz, uda się zbudować odpowiednią formę Swoją drogą, gratuluję też ukończenia maratonu - niesamowita sprawa, zazdroszczę
  8. @w46 No dobra, i twierdzisz, że nie dałoby się ich opracować taniej, na Ziemi? Teflon i tak by odkryto podczas badań z dziedziny lotnictwa, błyskawiczne posiłki byłyby dziś oczywistą koniecznością i rozwinąłby je sam rynek (a nie NASA za pieniądze podatnika), ognioodporne ubrania giganci typu 3M (jeden z liderów w branży BHP) i tak by stworzyli np. z myślą o hutnikach, a sprzęt do fitnessu opracowano by z myśla o sportowcach zawodowych, bo ich zmagania są źródłem gigantycznej kasy i tak dalej, i tak dalej... żaden z tych wynalazków nie byłby niemożliwy bez lotów w kosmos. Jedyna różnica jest taka, że gdyby skupiono się konkretnie nad badaniami nad tymi technologiami, byłoby to wielokrotnie tańsze. A kiedy np. slyszę, że budowa ISS ma kosztować 25x więcej, niż kosztował cały projekt sekwencjonowania genomu człowieka, to mnie trafia. Naprawdę sądzisz, że nie da się takiej kasy zagospodarować lepiej?
  9. Rewelacja Od dziś jestem zwolennikiem lotów w kosmos
  10. Serio? A jakie to korzyści dla ludzkości, nieosiągalne innymi drogami, mamy dzięki lotom kosmicznym (rzecz jasna, poza suchą wiedzą, z której korzyści przeważnie nie ma)? Bo ja mam nieodparte wrażenie, że nie licząc wystrzeliwania satelitów o ściśle określonym zastosowaniu, eksploracja kosmosu jest w 95% propagandowym teatrzykiem niewspółmiernie drogim do osiąganych korzyści. No tak, a pestycydy są obecne w środowisku człowieka, więc może łyknij sobie szklaneczkę? Przecież myśląc na Twój sposób nietrudno dojść do wniosku, że ilość nie powinna robić róznicy. Pozdrawiam.
  11. Akurat biorąc pod uwagę odsetek nieudanych prób wystrzelenia rakiet, podzielam te obawy.
  12. mikroos

    Dobre wiadomości

    Widziałem wczoraj zawodników na trasie 10. Maratonu Poznańskiego I wiecie co? Jest to tak piękna impreza, że za rok chcę zostać jej uczestnikiem Już od jakiegoś czasu planuję start w marcowym półmaratonie, ale teraz zobaczyłem maraton i jeśli tylko nogi pozwolą (mam tu na myśli uporczywą kontuzję, a nie ich wytrzymałość), wystartuję w nim! Treningi zacząłem dziś i okazuje się, że pomimo ponadpółrocznej przerwy w bieganiu jestem o prawie 9% szybszy
  13. Zgaduję, że byłoby w takiej baterii zbyt wiele materiału rozszczepialnego. Strach pomyśleć, jakie byłyby konsekwencje pęknięcia takiej baterii podczas wypadku.
  14. Ekhm, ale to prawo ma obowiązywać od momentu jego wprowadzenia... :
  15. No i właśnie o to chodzi. Jeżeli wg ustawy uzna się dostęp do Internetu za podstawową potrzebę, a nie dobro luksusowe, wówczas sytuacje tego typu mogą się skończyć. Chociaż faktem jest, że prawo powinno dawać alternatywę i pozwalać na budowanie na obszarach mało zaludnionych sieci WiFi (albo bardziej przyszłościowo WiMax).
  16. Bardzo zresztą możliwe, że pierwszym - wszak neurony są jednym z rodzajów komórek najbardziej wrażliwych na zaburzenia energetyczne.
  17. Poza tym chciałbym zauważyć, że posiadanie głowic przez takie np. USA i Chiny w rzeczywistości wcale nie jest groźne. Władze tych krajów są świadome, że uruchomienie choćby jednego silosu będzie oznaczało koniec nowoczesnego świata. Najgroźniejsze są te kraje, które mają po jednej albo dwie głowice, ale za nic sobie mają międzynarodowe umowy.
  18. No ładnie... czyżby liczył, że uda się wytworzyć czarną dziurę, która zniszczy chAmerykę?
  19. Produkty, które nie zawierają kwasów nukleinowych ani białek (a więc np. wspomniana przez Ciebie skrobia, ale też choćby olej z soi) nie musi być znakowany. Bo i po co, skoro nie zawiera czynnika, który jest efektem modyfikacji?
  20. Ale skuteczne A skoro opinia o samym sobie to i tak tylko opinia, to masz prawo do każdej
  21. Żadna umowa międzynarodowa nie zakazuje stosowania głowic. Są jedynie regulacje zabraniające produkcję nowych oraz nakazujące ograniczenie istniejących arsenałów.
  22. I tak, i nie. Popatrz na to inaczej: jeżeli już państwo wspomaga np. bezrobotnych (pomińmy chwilowo kwestię, czy jest to słuszne, czy nie), to niejednokrotnie bardziej opłaci się dać firmie np. zwolnienie z podatków (gdyby fabryka nie powstała, podatków i tak by nie było, więc strata jest praktycznie zerowa), a można zaoszczędzić na zasiłkach. O ile generalnie zgadzam się, że państwo nie powinno pomagać, o tyle jeżeli już pomaga, to czasem warto wydać nieco więcej, żeby potem jeszcze mniej stracić. No i tu właśnie popełniasz błąd. W wielu przypadkach pomoc państwa/stanu/urzędu nie polega na bezpośrednim wręczeniu pieniędzy, lecz np. na przyznaniu ulg. Nie jest to wydawanie pieniędzy sensu stricto, tylko zrezygnowanie z poboru pieniędzy, których i tak by się nie otrzymało, gdyby danej inwestycji nie było. Pod tym względem bilans dla urzędu jest więc zerowy, ale zyskuje się dodatkowo dzięki zwiększeniu zatrudnienia. A jak więcej ludzi pracuje, to potem urząd/państwo/stan ma większe dochody z tytułu podatków. Dwie pieczenie na jednym ogniu. A dlaczego ma cieprieć? Niewykluczone, że istnieje kompleksowy program ulg, do którego zgłosić się może znacznie więcej firm. Tutaj masz bez wątpienia rację. Zaraz, zaraz. To nie MS jest jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników regulacji unijnych?
  23. No i co ja mogę odpowiedzieć? Ot tyle, że jest to kwestia osobistej kalkulacji ryzyka, więc masz sporo racji. Każdy rolnik może wybrać, co chce uprawiać. Niezależnie od tego, czy ziemniaki GM się przyjmą czy nie, zwiększenie wyboru zawsze jest korzystne.
  24. Ale 7 znacznie rozszerza możliwość korzystania ze starego sprzętu w stosunku do Visty. Nie jestem użytkownikiem i Win7 nawet nie widziałem na oczy, ale nieraz już czytałem, że ma on zestaw funkcji umożliwiających stosowanie starych sterowników. Vista tego nie oferowała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...