Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'atrakcyjność' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 42 wyników

  1. W kwestii atrakcyjności innych osób między mężczyznami istnieje większa zgodność niż między kobietami (Journal of Personality and Social Psychology). Ponad 4 tysiącom uczestników eksperymentu pokazywano zdjęcia kobiet i mężczyzn w wieku od 18 do 25 lat. Zadanie polegało na ocenie ich atrakcyjności na 10-punktowej skali. Wiek oceniających wynosił od 18 do ponad 70 lat. W zamian za udział w badaniu informowano ich, jak wyglądają ich opinie na tle not przypisywanych przez przeciętnego wolontariusza. Zanim ochotnicy przystąpili do wykonania swojego zadania, psycholodzy z zespołu Dustina Wooda z Wake Forest University sami oceniali, jak bardzo uwodzicielskie, pewne siebie, szczupłe, wrażliwe, modne, kształtne (kobiety), muskularne (mężczyźni), tradycyjne, męskie/kobiece, z klasą, zadbane i radosne są osoby uwiecznione na zdjęciach. Męska ocena atrakcyjności kobiet bazowała głównie na cechach fizycznych. Wysokie noty przypisywano paniom uwodzicielskim i szczupłym. Większość badanych mężczyzn uznawała także za atrakcyjne kobiety wyglądające na pewne siebie. Kobiety jako grupa wykazywały pewną preferencję dla mężczyzn szczupłych i muskularnych, ale nie zgadzały się w ocenie stopnia atrakcyjności wielu panów. Podczas gdy jedne dawały konkretnej osobie najwyższe noty, inne uważały ją za kompletnie nieatrakcyjną. O ile wiemy, to pierwsze studium, w ramach którego sprawdzano, czy istnieją różnice w poziomie zgodności oceniających atrakcyjność sędziów płci męskiej i żeńskiej. Zaobserwowane różnice będą mieć wpływ na doświadczenia i strategie stosowane podczas randek. Kobiety nie spotkają się z dużą konkurencją ze strony innych pań (ich oceny diametralnie się przecież różnią), lecz mężczyźni będą musieli zainwestować więcej czasu i energii w "zwabienie" atrakcyjnej partnerki. Co więcej, muszą wziąć pod uwagę konieczność strzeżenia jej przed innymi mężczyznami, którzy również uważają, że jest piękna i warta zachodu. Wg Wooda, uzyskane wyniki rzucają nieco światła na etiologię zaburzeń odżywiania. Studium pomaga wyjaśnić, czemu kobiety podlegają silniejszemu wpływowi norm dotyczących uzyskania i podtrzymania określonego wyglądu fizycznego. Panie, które usiłują wywrzeć wrażenie na mężczyznach, są z większym prawdopodobieństwem uznawane za atrakcyjne, gdy spełniają pewne standardy fizyczne [...]. Chociaż mężczyźni są uważani za bardziej atrakcyjnych, gdy także się w nie wpisują, ogólna ocena ich atrakcyjności nie jest tak ściśle powiązana z cechami fizycznymi. Na ocenę wpływał też wiek ochotników. Starsi ludzie częściej uznawali kogoś za atrakcyjnego, jeśli się uśmiechał.
  2. Ponoć po spożyciu alkoholu kobiety wydają się mężczyznom bardziej atrakcyjne. Dr Vincent Egan z University of Leicester twierdzi jednak, że to mit i w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. Co więcej, procenty zdają się nie wpływać na męską zdolność określania wieku przedstawicielek płci pięknej (British Journal of Psychology). Naukowcy poprosili 240 bywalców barów i kawiarni w wieku od 18 do 70 lat (zarówno mężczyzn, jak i kobiety) o ocenę wieku i atrakcyjności osób uwiecznionych na fotografiach. Połowa respondentów piła alkohol, a efekty jego spożycia przyrównywano do 4-stopniowej skali: "zrelaksowany i życzliwy", "otępiały bądź rozhamowany", "hałaśliwy i nadmiernie ekspresyjny" oraz "wyraźnie pijany". Mierzono również poziom alkoholu we krwi. Na potrzeby eksperymentu niektóre zdjęcia 10 siedemnastoletnich kobiet przerobiono cyfrowo w taki sposób, by wydawały się one młodsze lub starsze (miały wyglądać na 13 bądź 20 lat). Na części dodano makijaż. Okazało się, że wszyscy wykazywali tendencję do zawyżania wieku osób ze zdjęć średnio o 3,5 roku. Alkohol zmniejszał umiejętności w zakresie oceny wieku modelek u kobiet, lecz nie u mężczyzn. Obie płci były za to "oszukiwane" przez upiększanie kosmetykami. [...] Interesującym odkryciem jest, że wszystkie osoby, które piły alkohol, uznawały wszystkie modelki ze zdjęć za mniej atrakcyjne od uczestników eksperymentu niespożywających napojów wyskokowych. Nasze studium sugeruje, że w przypadku mężczyzn nawet spożycie dużych ilości alkoholu nie wpływa na ocenę wieku partnerki, dlatego nie może stanowić usprawiedliwienia w przypadku uprawiania seksu z nieletnimi.
  3. Dla wielu mężczyzn pozostaje zagadką, czemu kobiety bardziej zachwycają się jednymi małymi dziećmi, podczas gdy inne niemowlęta są dla nich mniej dziecięce. Okazuje się, że dzięki hormonom panie instynktownie wyłapują brzdące wpisujące się w schemat dziecięcości. Kobiety od razu dostrzegają pucułowate policzki, duże czoło, ogromne i obowiązkowo okrągłe oczy, a także przypominający guziczek nos. Wg naukowców z Uniwersytetu św. Andrzeja oraz uniwersytetów w Bernie, Bielefeld i Yorku, mężczyznom trudniej jest odróżnić szczególnie urzekające dziecko od pozostałych maluchów. Psycholodzy stworzyli kolaże ze zdjęć dzieci, by sprawdzić, w jaki sposób niewielkie różnice w atrakcyjności twarzy są postrzegane przez kobiety i mężczyzn. Najatrakcyjniejszą i najmniej ujmującą dziecięcą fizjonomię utworzono w dokładnie ten sam sposób. Połączono w całość 10 najwyżej/najniżej ocenianych przez mężczyzn i kobiety buź. Przygotowano osobne montaże twarzy dziewczynek i chłopców. Odkryliśmy, że kobiety w wieku 19-26 oraz 45-51 lat były bardziej uwrażliwione na różnice w atrakcyjności dzieci niż mężczyźni w wieku 19-26 i 53-60 lat – donosi dr Reiner Sprengelmeyer. Co ciekawe, panie w wieku 53-60 lat wypadały pod tym względem podobnie jak panowie. Ponieważ na ten czas przypada menopauza, odkrycia międzynarodowego zespołu sugerują, iż w grę wchodzą czynniki natury hormonalnej. Z tego powodu naukowcy porównali ze sobą równolatki w okresie pre- i pomenopauzalnym, a także kobiety, które przyjmują i nie przyjmują doustnych środków antykoncepcyjnych. Okazało się, że panie przed przekwitaniem i zażywające pigułki sztucznie podwyższające poziom hormonów (progestagenu i estrogenu) są bardziej wyczulone na zmiany atrakcyjności twarzy niemowląt. Dr Sprengelmeyer zakłada, że umiejętność wykrywania drobnych różnic w wyglądzie twarzy może pomagać we właściwym pokierowaniu uczuciami macierzyńskimi. W ten sposób kobiety odbierają komunikat: "Jestem mały, bezbronny, zaopiekuj się mną". W kolejnych badaniach psycholodzy zamierzają sprawdzić, czy depresja poporodowa jest skutkiem wrażliwości na schemat dziecięcości.
  4. Młode kobiety, u których występują duże ilości estrogenów, częściej zmieniają partnerów, romansują z kolejnym, gdy jeszcze nie zakończyły poprzedniego związku i postrzegają siebie jako bardziej atrakcyjne. Wg Kristiny Durante z Uniwersytetu Teksańskiego, specjalistki ds. psychologii ewolucyjnej, wykorzystywanie każdej nadarzającej się okazji i "wyciąganie" z kolejnych mężczyzn tego, co mają najlepszego do zaoferowania, to sposób na zrekompensowanie sobie kosztów porodów (Biology Letters). Wcześniej inni naukowcy wykazali, że panie z wysokim poziomem estradiolu są postrzegane jako bardziej atrakcyjne i mają więcej dzieci od kobiet z niskim stężeniem hormonu. W trakcie cyklu następują naturalne jego wahania, które odpowiadają m.in. za wzrost i spadek zainteresowania seksem. Durante i jej współpracownik Norman Li zebrali grupę 52 studentek. Średnia ich wieku wynosiła 19 lat i 5 miesięcy. U każdej kobiety dokonano pomiaru stężenia estradiolu w dwóch momentach cyklu. Potem ochotniczki wypełniały kwestionariusz, oceniając zarówno własną atrakcyjność, jak i skłonność do oszukiwania partnera poprzez flirtowanie, całowanie, umawianie się, uprawianie seksu oraz romansowanie na poważnie z innymi. Kobiety z wysokim poziomem estradiolu uznawały się za piękniejsze. Potwierdzali to niezależni sędziowie (2 mężczyzn i 7 kobiet). Częściej zmieniały one chłopaków i były bardziej skłonne do flirtowania na różne sposoby. Nie wykazywały jednak większych skłonności do jednonocnych przygód niż kobiety z niższym poziomem estrogenów. Powód jest prosty. Mogą usidlić najprzystojniejszych mężczyzn na dłużej, nie muszą się więc zadowalać czymś na chwilę. Rekompensowanie kosztów porodu i wychowania dzieci przez zapewnianie sobie wsparcia dobrze sytuowanych mężczyzn to ewolucyjny relikt, ponieważ, jak zaznacza Durante, dzisiaj kobiety nie są już tak zależne od jedzenia czy schronienia zapewnianego przez partnera.
  5. Kobiety, które wypijają umiarkowane ilości alkoholu (do 40 drinków miesięcznie) nawet na trzeźwo mają problem z oceną atrakcyjności męskich twarzy, a więc ich symetrii, która stanowi wskaźnik wartościowych genów. U mężczyzn efekty spożycia alkoholu zanikają po jego rozłożeniu przez organizm. Badacze z Lakehead University w Kanadzie zebrali grupę 45 młodych pań. Pokazali im 60 par męskich fizjonomii, z których jedna była bardziej symetryczna. Zadanie polegało, oczywiście, na jej wskazaniu. Kobiety przeszły też szereg innych testów. Okazało się, że im więcej alkoholu ochotniczka spożyła w ciągu ostatnich 6 miesięcy, tym gorzej radziła sobie z zadaniem wymagającym oceny symetrii. Choć wydawałoby się, że 5 drinków, koktajli czy strzemiennych w miesiącu to niewiele, kobieta, która je wypiła, wypadała gorzej od abstynentek. Każda dodatkowa porcja alkoholu pogarszała uzyskany wynik. Na trzeźwo takie kobiety są gorsze w ocenie symetrii twarzy, przez co uznają mniej atrakcyjnych mężczyzn za bardziej pociągających – opowiada dr Kirsten Oinonen. Nie da się zatem ukryć, że alkohol wywiera na mózg kobiet wyjątkowo długofalowy wpływ. Czy jest on stały, tego na razie nie wiadomo. Badacze przypuszczają, że procenty oddziałują w jakiś sposób na strukturę tego narządu, upośledzając jego zdolności percepcyjne.
  6. Ocena atrakcyjności kobiet przez kobiety zależy od ich wieku i fazy cyklu miesiączkowego, a więc od poziomu estrogenu w organizmie (Royal Society Journal Biology Letters). Gdy znajdują się w okresie płodnym, są bardziej krytyczne w stosunku do rywalek i rzadziej doceniają ich urodę. Stąd kąśliwe niekiedy uwagi na temat stroju czy możliwości. Naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen uważają, że w ten sposób panie próbują przekonać atrakcyjnych mężczyzn, że są najlepsze z najlepszych... Zdolność do obiektywnej oceny przedstawicielek własnej płci wzrasta po i przed jajeczkowaniem, a jest najsilniej wyrażona u kobiet w wieku postmenopauzalnym. Kiedy 97 ochotniczkom (40-64-latkom) psycholodzy pokazywali zestaw par zdjęć - z wersją zwykłą i sfeminizowaną tej samej kobiety - starsze panie lepiej radziły sobie ze wskazaniem ładniejszego oblicza. Wykazywały one silniejszą preferencję dla kobiecości w żeńskich twarzach niż badane, które jeszcze nie przeszły przekwitania. Postępując tak, młodsze kobiety mogą uważać, że są w stanie realnie zagrozić atrakcyjnym rywalkom. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi zagrożenie wydaje się mniejsze, a szanse na wygraną wyższe. Zespół Benedicta Jonesa pokazał wolontariuszkom 40 cyfrowo zmanipulowanych fotografii twarzy osób obojga płci. Oprogramowanie pozwalało nadać im bardziej męski lub kobiecy wygląd. W przypadku fizjonomii męskich wzmacniano żuchwę i zarys brwi, a u kobiet powiększano oczy i unoszono brwi. Bez względu na wiek wszystkie kobiety wybierały bardziej męskich mężczyzn, ale młodsze uczestniczki eksperymentu oceniały bardziej kobiece twarze z pary jako nieco mniej atrakcyjne.
  7. Powiedzenie komuś, kto się nam podoba, czegoś w rodzaju "Naprawdę cię lubię" sprawia, że i my wydajemy się mu się bardziej atrakcyjni. Podobnie działa nawiązywanie kontaktu wzrokowego i uśmiechanie się (Psychological Science). Dr Ben Jones z Aberdeen University zbadał grupę 230 kobiet i mężczyzn. Z eksperymentów jego zespołu wynika, że sygnały społeczne, które wskazują, jak bardzo inni nas pożądają, są kluczowe dla siły przyciągania do nich. Psycholog argumentuje, że jego odkrycia pozwolą singlom lepiej pokierować swoim życiem uczuciowym. Zwracając uwagę na wymieniane przez Brytyjczyków wskazówki, nie będą tracić czasu na nawiązanie kontaktu z kimś, kto w oczywisty sposób nie jest nimi zainteresowany. Łączne uwzględnianie danych na temat czyjejś atrakcyjności fizycznej z informacjami dotyczącymi jego bądź jej zainteresowania nami to sposób na skuteczne "ulokowanie" wysiłków społecznych. Podczas eksperymentu ochotników proszono o przyjrzenie się kartom przedstawiającym twarze o różnym wyrazie: pozwalające na nawiązanie kontaktu wzrokowego lub niedające takiej możliwości oraz uśmiechające się bądź nie. Potem należało ocenić, jak bardzo były one atrakcyjne. Preferencja dla twarzy atrakcyjnych była dużo silniejsza, gdy podczas oglądania uśmiechały się do badanych albo na nich spoglądały. Dr Lynda Boothroyd, psycholog z Uniwersytetu w Durham, wyjaśnia, że ludzie lubią, gdy osoby atrakcyjne odnoszą się do nich pozytywnie. Poza tym starają się nie zadawać z kimś niedopasowanym do ich własnego poziomu atrakcyjności. Być może jednym ze sposobów zdobycia wiedzy na temat własnej atrakcyjności jest to, jak inni się wobec nas zachowują.
  8. Czy istnieje coś takiego, jak tzw. piwne okulary (alkoholowy odpowiednik różowych okularów), dzięki którym inni stają się bardziej atrakcyjni, czy też może regularne pijący ludzie mają określone cechy osobowościowe, przez co bliźni wydają się im piękniejsi? By to rozstrzygnąć, zespół Marcusa Munafò z Uniwersytetu w Bristolu losowo przypisał 84 heteroseksualnych studentów albo do grupy pijącej bezalkoholowego drinka o smaku cytrynowym, albo wychylającej napój alkoholowy o tym samym smaku. Zawartość alkoholu była różna, dopasowano ją bowiem do masy ciała ochotnika. Chodziło o uzyskanie efektu stanowiącego odpowiednik wypicia 250 ml wina przez kogoś ważącego 70 kg. Po 15 minutach uczestnikom eksperymentu pokazywano zdjęcia osób tej samej i przeciwnej płci i proszono o ocenę ich atrakcyjności. Okazało się, że po alkoholu i kobiety, i mężczyźni wyżej oceniali urodę osób z fotografii. Co istotne, nie dotyczyło to tylko osób płci przeciwnej, wszyscy byli dla nich atrakcyjniejsi niż dla członków grupy kontrolnej (Alcohol and Alcoholism). W badaniach ekipy z Glasgow sprzed 5 lat zaobserwowano wpływ spożycia alkoholu wyłącznie na postrzeganie osób płci przeciwnej. Munafò uważa jednak, że łatwo wyjaśnić tę rozbieżność. Podwyższona procentami atrakcyjność jest, wg niego, rozpatrywana głównie pod kątem celów erotycznych. Dlatego też w przyszłości eksperyment ma zostać przeprowadzony w nieco zmienionej formie. Przed przystąpieniem do jego właściwej części studenci zobaczą film o osobach flirtujących w barze. Naukowcy z Bristolu chcą też sprawdzić, jak zmienia się efekt skoku atrakcyjności po wypiciu różnych dawek alkoholu. Ze względów etycznych nie można jednak przekraczać dawki, przy której człowiek nie jest już w stanie skupić się na czyjejś twarzy.
  9. Naukowcy uważają, że bohaterowie popularnych kreskówek uświadamiają dzieciom, jak się powinny zachowywać. Innymi słowy: dostarczają im wskazówek na temat norm społecznych. Animowane postaci uczą maluchy "radzenia" sobie z płcią przeciwną i z pewnością lepiej wpływają na inteligencję dziecka niż wyidealizowani modele z okładek kolorowych magazynów. Oglądając bajki, już naprawdę małe dzieci dowiadują się, co w społeczeństwie, w którym żyją, jest postrzegane jako piękne czy wartościowe. Badanie opisane na łamach magazynu Body Image przeprowadzili naukowcy z Kensington Research Institute w Maryland. Przestudiowali oni 4300 animowanych postaci, wymyślonych między 1930 a mniej więcej 1995 rokiem. Bohaterowie, np. Mighty Mouse (pierwotnie Supermysz) albo miś Yogi, byli oceniani pod względem atrakcyjności, bez względu na to, czy przedstawiano ich jako ludzi, zwierzęta, potwory lub przedmioty z typowo ludzkimi zdolnościami i cechami. Naukowcy odkryli, że postaci atrakcyjne częściej były także inteligentne, szczęśliwe, kochane, miłe, aktywne, flirtujące, miały pracę. Brzydcy bohaterowie to osobniki nieszczęśliwe, agresywne, uciekające się do przemocy. Postaci żeńskie częściej niż męskie rysowano jako fizycznie atrakcyjne. Młodość przedstawiano jako bardziej pociągającą od zaawansowanego wieku. Bohaterowie z nadwagą byli postaciami brzydkimi 3-krotnie częściej niż ich koledzy czy koleżanki z normalną wagą, a nawet niedowagą. Patrick O'Donnell, profesor psychologii z Uniwersytetu w Glasgow, uważa, że dzieci mogą rzeczywiście czerpać wiedzę nt. norm społecznych z kreskówek. Lalka Barbie jest np. żeńskim ideałem urody, podczas gdy Action Men "powinien" być wzorem do naśladowania dla małych i większych chłopców. Będzie bardzo trudno odejść od skojarzeń w rodzaju "grubszy równa się głupi, ohydny, zły", ponieważ są one mocno zakorzenione w naszej kulturze.
  10. Naukowcy potwierdzają: miłość jest ślepa, ślepa na inne osoby poza ukochanym czy ukochaną (Evolution and Human Behavior). Zakochani studenci i studentki college'u zwracają mniejszą uwagę na atrakcyjnych ludzi. Ich zachowanie obserwowali Martie Haselton z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i Gian Gonzaga z serwisu randkowego eHarmony. Odczuwanie miłości do partnera powoduje, że wszyscy inni wydają się mniej pociągający. Emocje wydają się działać w bardzo specyficzny sposób, umożliwiając wyrugowanie myśli o ponętnych innych z głowy – wyjawia Gonzaga. Zespół zwerbował 120 heteroseksualnych osób, które aktualnie miały partnera. Poproszono je o ocenę zdjęć atrakcyjnych przedstawicieli płci przeciwnej, których zdjęcia zamieszczono na eHarmony. Zadanie wolontariuszy polegało na wskazaniu najbardziej atrakcyjnych fotek i napisaniu eseju o obiekcie swojej miłości albo na wybrany temat. Na czas pisania ochotnikom kazano zapomnieć o seksownych osobach ze zdjęć. Gdyby jednak zdarzyło im się o nich pomyśleć, mieli zrobić odpowiednią adnotację na marginesie kartki. Myśli osób piszących o ukochanym/ukochanej 6-krotnie rzadziej zbaczały ku atrakcyjnym innym. W dodatku pamiętały one mniej szczegółów dotyczących wyglądu ludzi ze zdjęć. Zakochani pamiętali kolor bluzki czy miejsce, gdzie zrobiono zdjęcie, nie przypominali sobie jednak cech związanych z atrakcyjnością modela czy modelki. Nie cierpieli więc na zaburzenia pamięci. Działała ona jednak na tyle wybiórczo, by nie mogli pomyśleć, jak bardzo pociągająca jest dana alternatywa (w tym wypadku ktoś niebędący partnerem).
  11. Atrakcyjna kobieta nie tylko musi mieć wysoki głos, ale także mówić mężczyznom coś miło łechczącego ego. Brytyjscy naukowcy z University of Aberdeen poprosili 30 panów o wysłuchanie nagrań kobiet w wieku ok. 25 lat. Wszystkie mówiły "Naprawdę cię lubię". Zadanie ochotników polegało na ocenie ich atrakcyjności. Mężczyźni nie widzieli żadnej z nich, oceny dokonywali tylko na podstawie głosu. Gdy sztucznie zwiększano wysokość głosu, lekko przyspieszając odtwarzanie nagrania, wzrastały przyznawane przez panów noty. Potwierdza to wnioski wyciągnięte na podstawie wcześniejszych badań, w ramach których okazywało się, że wyższe kobiece głosy są kojarzone z młodością i płodnością. Im wyższy głos, tym bardziej jego właścicielka podobała się wolontariuszom. Kiedy mężczyznom odtwarzano wypowiadane przez te same kobiety zdanie "Tak naprawdę cię nie lubię", zaniżali oni atrakcyjność pań (wysokość głosu nie miała tu znaczenia). Gdy taśmę puszczano od tyłu, tak że czytelny pozostawał jedynie tembr, przyznawane oceny ponownie wzrastały (Biology Letters). Wskazówki głosowe to tylko część arsenału, jakim dysponują i posługują się kobiety. Poza tym mogą zachęcać mężczyzn uśmiechem, przyjemnym wyrazem twarzy itp., z pewnością sama uroda jednak nie wystarczy. Wg profesora Benedicta Jonesa, to, że mężczyźni potrzebują spójności w zakresie tych wszystkich cech, jest pozostałością ewolucyjną. Trzeba wiedzieć, na kogo warto trwonić czas i energię...
  12. Dr Bogusław Pawłowski, antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, prowadził badania nad wpływem długości nóg na postrzeganie atrakcyjności kobiet i mężczyzn. Okazuje się, że nie zawsze dłuższe znaczy lepsze, ponieważ za długie kończyny nie dodawały uroku swoim posiadaczom. W eksperymencie wzięło udział 218 wolontariuszy i wolontariuszek Pokazywano im siedem schematycznych rysunków postaci ludzkich obu płci. Wszystkie miały tę samą wysokość, różniły się tylko długością nóg. Należało je uszeregować pod względem atrakcyjności. Za najpiękniejsze uznano te "osoby", których nogi były o 5% dłuższe od przeciętnych. Zgodnie z normami ustalonymi w badanej grupie, kobieta o przeciętnym wzroście (ok. 163 cm) powinna dysponować nogami o długości 77,5 cm. Gdy wydłużano je jeszcze o 10%, oceniano ją jednak jako mniej atrakcyjną. Pawłowski wyjaśnia, że długie nogi są oznaką zdrowia, a krótkie wiążą się ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy. Nie tak dawno pisaliśmy również, że u kobiet krótkie nogi oznaczają realniejsze zagrożenie chorobami wątroby. Dziennikarze serwisu New Scientist triumfalnie rozgłaszają, że znaleziono odpowiedź na pytanie, czemu Kylie Minogue zdobywa od tylu lat tytuł gwiazdy z najpiękniejszymi nogami. Chodzi o idealne proporcje w odniesieniu do gabarytów reszty ciała. Wyjaśnienie to z pewnością spodobałoby się Leonardowi da Vinci...
  13. Profesor Jon Maner, psycholog z Florida State University przeprowadził, jak twierdzi, jedne z pierwszych badań, których celem było stwierdzenie, na ile atrakcyjne osoby przyciągają uwagę otoczenia. To jak magnetyzm na poziomie uwagi wzrokowej – mówi Maner. Z przeprowadzonych przez niego badań wynika, że osoby atrakcyjne tak bardzo przyciągają wzrok, że bardzo trudno jest nie przyjrzeć się takiej osobie. W eksperymentach Manera wzięła udział grupa heteroseksualnych kobiet i mężczyzn. Okazało się, że zaczynamy wpatrywać się w atrakcyjną osobę już pół sekundy po jej zauważeniu. Co ciekawe, osoby wolne zwracają uwagę na przede wszystkim na płeć przeciwną, podczas gdy osoby pozostające w związkach bardziej przyglądają się atrakcyjnym przedstawicielom własnej płci. Jeśli szukamy kogoś do pary, nasza uwaga bardzo szybko skupia się na atrakcyjnych osobach płci przeciwnej. Jeśli jednak jesteśmy zazdrośni, martwimy się, że partner może być niewierny, zwracamy uwagę na osoby tej samej płci, bo są one naszymi rywalami – mówi Maner. Psycholog uważa, że w toku ewolucji nasze mózgi kształtowały się tak, by wyszukiwać atrakcyjnych partnerów, a gdy już ich zdobędziemy, by bronić ich przed potencjalnymi konkurentami. Zdaniem Manera, dzieje się to poza naszą świadomością. Profesor zwraca przy tym uwagę na niebezpieczeństwo, jakie w związku z tym kryje się w obrazach pokazywanych przez media. Wizerunki atrakcyjnych osób pokazywanych w prasie czy telewizji są odpowiednio preparowane tak, by przyciągały uwagę. Skupianie się na nich prowadzi do obniżenia samooceny u wielu osób oraz zaburzać ocenę partnerów. Zamiast więc zachwycać się zdjęciami modelek, nad których poprawieniem pracowali graficy komputerowi, znacznie lepiej jest porównywać się do urody osób mijanych na ulicy. W trzech eksperymentach Manera wzięło udział w sumie 440 osób. Po wypełnieniu kwestionariuszy zostali poddani serii technik primingu. Zwiększają one prawdopodobieństwo, że dana osoba skupi się na odbieranym bodźcu. Następnie przystąpiono do właściwej części eksperymentu. Badanym pokazywano w jednej części ekranu komputerowego fotografię twarzy anonimowej osoby, a następnie proszono ich, by skupili uwagę na innej części ekranu. Współczesna technologia pozwoliła na dokładne zmierzenie czasu reakcji. Okazało się, że od osób atrakcyjnych trudniej jest oderwać wzrok. Tym, co zdumiało Manera był fakt, iż obie płci reagowały podobnie. Kobiety przywiązywały tyle samo uwagi do mężczyzn, co mężczyźni do kobiet – stwierdził uczony. Zaskoczyło mnie też, że zazdrośni mężczyźni przywiązywali tyle uwagi do innych atrakcyjnych mężczyzn. Panowie najprawdopodobniej dlatego przywiązują uwagę do atrakcyjnych mężczyzn, gdyż uważają, że robią to ich partnerki. Jak się okazuje – nie bez powodu.
  14. Nie wszyscy będą w to skłonni uwierzyć, ale płeć przeciwną w większym stopniu przyciąga twarz, a nie idealna figura czy muskuły. Takie wyniki uzyskano w pierwszym badaniu, sprawdzającym w jakim stopniu twarz i ciało budują ogólną atrakcyjność danej osoby. W eksperymencie wzięło udział 12 panów i tyle samo pań. Ich zadaniem była ocena atrakcyjności uwiecznionych na fotografiach ludzi na skali od 1 do 7. Część wolontariuszy widziała całą sylwetkę, niektórzy samą twarz, inni jeszcze tylko bezgłowe ciało. Zespół Marianne Peters z Uniwersytetu Zachodniej Australii w Crawley przyglądał się ocenom twarzy i ciała, by sprawdzić, jak trafnie uczestnicy studium umieli ocenić osobę jako całość na podstawie zaprezentowanych fragmentów. Okazało się, że twarze wyjaśniały większą część zanotowanych wyników niż reszta ciała. Upraszczając, oznacza to, że twarz jest po prostu istotniejsza dla oceny atrakcyjności. W przypadku oceniania mężczyzn za 52% noty odpowiadała twarz, a ciało za pozostałe 24%. Szacując atrakcyjność kobiet, panowie w 47% bazowali na twarzy, a w 32% na reszcie ciała (Animal Behaviour). Kobiety skupiają się na twarzy, ponieważ ewolucja "uczuliła" je na nią. To z niej odczytują emocje i na tej podstawie podejmują decyzje o wyborze partnera.
  15. Badacze z New York University uważają, że kobieta, by być odbierana jako atrakcyjna, musi poruszać się w kobiecy sposób – kołysząc biodrami. Przez długi czas zachodni model atrakcyjności przywiązywał duża wagę do stosunku pomiędzy biodrami a talią. Ideałem kobiecości była szczupła talia i szerokie biodra, stąd też symbolem seksu stała się Marylin Monroe. Obecnie taką rolę odgrywają Jennifer Lopez czy Beyonce Knowles, mimo że lansowana jest figura kobiety, której stosunek talii do bioder bardziej przypomina mężczyznę. Zdaniem amerykańskich naukowców sama odpowiednia budowa ciała nie wystarczy. Uważają oni, że Monroe, Lopez czy Knowles nie byłyby uznane za symbole seksu, jeśli nie poruszałyby się w odpowiedni sposób. Akademicy przeprowadzili badania, w których wzięło udział ponad 700 uczestników. Pokazywano im animacje i filmy wideo poruszających się ludzi. Niektóre postaci na ekranie miały taką budowę, że nie wiadomo było, czy są to mężczyźni, czy kobiety. Inne znowu miały wyraźnie męską lub kobiecą figurę. Bez względu na to, czy badani oglądali animację czy wideo, wynik badań był jasny: kobiety uznawane są za bardziej atrakcyjne, gdy poruszają biodrami, a mężczyźni, gdy w charakterystyczny sposób ruszają się ich ramiona. Badania wykazały również, że jako najbardziej atrakcyjne postrzegane są te kobiety, których obwód talii nie przekracza 70% obwodu bioder. Jednak, jak podkreślają Kerri Johnson i Louis Tassinary, atrakcyjność to nie proste wymiary. Budowa ciała i sposób poruszania się to podstawowe wyznaczniki atrakcyjności. Jest to jednak prawdziwe tylko w odniesieniu do kultur Zachodu. Dla ludzi z innych obszarów kulturowych inne czynniki są wyznacznikami męskości i kobiecości. Doktor Geore Gieldman, wykładowca psychologii na Buckinghamshire Chilterns University College mówi, że interesujące byłoby zbadanie, jaka jest idealna kombinacja wymiarów i sposobu poruszania się.
  16. Samce szympansów wolą uprawiać seks ze starszymi samicami — byłaby to największa różnica w zachowaniu pomiędzy ludźmi a ich najbliższymi krewniakami ze świata zwierząt. Badacze szympansów od dawna podejrzewali, że tak jest. Jane Goodall, która badała małpy przez ok. 50 lat, napisała, że niektóre samce szczególnie mocno pociągały starsze samice. Badania przeprowadzone w latach 70. wykazały, że większość samców, mając do wyboru dwie samice: młodszą i starszą, wolała tę młodszą. Potem przeprowadzono ściślej kontrolowane badania z udziałem większej liczby zwierząt. Antropolog Martin Muller z Uniwersytetu w Bostonie analizował w latach 1996-2003 zachowanie ok. 36 szympansów z Parku Narodowego Kibale w Ugandzie. Jego zespół przyglądał się 4 wskaźnikom atrakcyjności dla płci przeciwnej: 1) liczbie sytuacji, kiedy samiec zbliżał się do samicy, by z nią kopulować, 2) liczbie samców gromadzących się wokół danej samicy, 3) liczbie stosunków z najwyżej ocenianymi samcami z grupy i 4) stopniowi, do jakiego samce zdawały się walczyć o daną samicę. W przypadku każdego wskaźnika stwierdzono silny pozytywny związek z wiekiem samicy. Po zsumowaniu wyników okazało się, że szympansica 45-letnia była dla samców dwukrotnie bardziej pociągająca od samicy 15-letniej. Oznaczałoby to, że małpy wybierają samice zbliżające się do końca swoich płodnych lat (szympansice zachowują zdolność rozmnażania się do końca życia), a nie te, które dopiero wkroczyły w wiek dojrzałości płciowej. Czemu szympansy i mężczyźni tak bardzo się różnią w swoich wyborach? Okazuje się, że małpy, które nie są monogamistami i uprawiają seks z wieloma partnerkami, wolą natychmiastowy sukces reprodukcyjny od perspektywy wieloletniej płodności. Dlatego też z większym prawdopodobieństwem wybierają dojrzałe partnerki, które udowodniły w przeszłości swoją zdolność do wydania na świat zdrowego potomstwa. Ludzie z kolei tworzą trwałe wieloletnie związki. Młodsza partnerka to większe prawdopodobieństwo spłodzenia większej liczby dzieci w ciągu jej życia. Prymatolog Frans de Wall z Emory University w Atlancie uważa, że naukowcy nie dysponują wystarczającą liczbą danych międzykulturowych na temat zachowań reprodukcyjnych człowieka, by móc wysnuwać uprawnione wnioski z porównań człowiek-szympans. Wszyscy myślą, że mężczyźni wolą młodsze kobiety. Większość badań polega jednak na ocenie atrakcyjności kobiet ze zdjęć. Nie wiadomo, czy w realnym życiu wybory są takie same.
  17. Głód dyktuje mężczyznom, jakich kobiet pożądają, sugerują brytyjscy naukowcy. Badanie 61 studentów wykazało, że tęższe kobiety bardziej pociągały panów z pustym żołądkiem niż tych najedzonych. W dodatku zwracali oni mniejszą uwagę na damskie kształty i postrzegali figury bez wcięć jako bardziej atrakcyjne. Wyniki omawianego studium ukazały się w The British Journal of Psychology. Choć nie wiadomo dokładnie, jak głód wpływa na postrzeganie atrakcyjności, wcześniejsze badania sugerują, że są tu zaangażowane zarówno czynniki kulturowe, jak i psychologiczne. W niektórych społeczeństwach, gdzie pożywienie jest limitowane (np. na południowym Pacyfiku), większa masa ciała jest cechą wysoce pożądaną. Gdzie indziej, m.in. w kulturze Zachodu, kładzie się nacisk na szczupłość, nie ma bowiem problemu ze zdobyciem jedzenia. Psycholodzy ewolucyjni podkreślają, że szukamy u partnerów tego, co zwiększa szanse przeżycia spłodzonego potomstwa. Jeśli brakuje jedzenia, kobieta grubsza jest lepszą gwarantką dobrostanu dzieci. To, co uważamy za normalne i akceptowalne rozmiary ciała, podlega wpływowi tego, co na co dzień widzimy, np. reklam, i może się zmieniać. Osoby migrujące z obszarów wiejskich do miejskich zaczynają na przykład preferować szczuplejsze kształty. Dr Viren Swami z University College London oraz dr Martin Tovée z Newcastle University uważają, że ważną rolę w procesie postrzegania atrakcyjności odgrywają czynniki natury biologicznej. Stan naszego umysłu, działania i zainteresowania są zależne od leżących u ich podstaw procesów fizjologicznych, takich jak poziom cukru we krwi, stężenie hormonów, a te z kolei wpływają na uczucie głodu — wyjaśnia Tovée. Naukowcy werbowali do badań mężczyzn, którzy wchodzili lub wychodzili z kampusowej stołówki podczas pory kolacji. Prosili ich o ocenę, jak bardzo są głodni (na skali od 1 do 7). Bazując na udzielonych odpowiedziach, akademicy wybrali do badań 30 głodnych i 31 najedzonych studentów. Wolontariuszy poproszono o ocenę atrakcyjności 50 kobiet różniących się wagą (w granicach normy). Sfotografowano je w szarym obcisłym trykocie i leginsach. Głodni mężczyźni ocenili jako atrakcyjne więcej tęższych kobiet niż ich najedzeni koledzy. Dr Tovée zauważa, że to pokazuje, w jaki sposób fizjologia wpływa na naszą percepcję i procesy myślowe. Oczywiście zaobserwowaliśmy tylko niewielką, ale znaczącą zmianę w preferencjach. Jeśli przenieść wyniki na ludzi, którzy nie jedzą wielu posiłków i stają się coraz bardziej głodni w ciągu długiego czasu, można zacząć obserwować dużo większą zmianę w preferencjach. Naukowcy planują obecnie zbadanie, jak głód wpływa na postrzeganie atrakcyjności mężczyzn przez kobiety. Tovée uważa, że uzyskane wyniki mogą być zupełnie inne, zwłaszcza w przypadku skrzywionego obrazu ciała u kobiet z anoreksją. Badania sugerują, że zdolność kobiet do oceny nie tylko własnego kształtu ciała, ale też innych osób jest powiązana z ich wagą. Kiedy masa spada, zaczynają ją przeceniać. Oznacza to, że im więcej chudną, tym wydają się sobie cięższe. Naukowcy chcą także lepiej zrozumieć otyłość. Wiemy, że dieta jest związana z przynależnością klasową, otyłość również może być więc przypisana do określonych grup społecznych. Dlatego przyglądamy się, jak dieta wpływa na ideały oraz postrzeganie, co jest złym, a co dobrym wyglądem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...