Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Microsoft' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 689 wyników

  1. Microsoft zapowiedział debiut technologii, która pozwoli na granie w gry wideo bez pośrednictwa jakichkolwiek kontrolerów. Usługa znana pod kodową nazwą "Projekt Natal" zakłada wykorzystanie własnego ciała w roli kontrolera. Użytkownik będzie więc ruszał dłońmi, ramionami czy całym ciałem i w ten sposób będzie w stanie kontrolować przebieg gry. "Projekt Natal" ma działać na każdej konsoli z serii Xbox 360. Pomysł Microsoftu polega na wykorzystaniu kamery, która będzie odbierała ruchy gracza i przekładała je na ruchy postaci w grze. System zostanie też wyposażony w technologię rozpoznawania twarzy, przydatną przy logowaniu, oraz rozpoznawania mowy. "Projekt Natal", o ile zostanie zrealizowany, może być początkiem nowej epoki w dziedzinie elektronicznej rozrywki i komunikacji. Na razie Microsoft nie zdradził, ani kiedy nowa technologia ma zadebiutować, ani ile będzie kosztował odpowiedni sprzęt i oprogramowanie. Poniżej prezentujemy film, pokazujący czym ma być "Projekt Natal". Zapraszamy też do obejrzenia fragmentu konferencji, na której Projekt Natal został zaprezentowany:
  2. Brandon LeBlanc poinformował na oficjalnym blogu Microsoftu, że premiera systemu Windows 7 nastąpi 22 października bieżącego roku. Kod systemu ma otrzymać ostateczny kształt przed końcem czerwca. W lipcu trafi on do partnerów Microsoftu. Wszystko wskazuje więc na to, że koncern zdąży z nowym OS-em przed świętami i skorzysta z okresu zwiększonych zakupów. Microsoft postanowił też zabezpieczyć się na wypadek, gdyby klienci, znając datę premiery Windows 7, postanowili poczekać z zakupem systemu operacyjnego do jesieni. Firma uruchomiła Windows 7 Upgrade Option Program. W jego ramach każdy, kto kupi Windows Vista Home Premium lub droższą wersję Visty otrzyma za darmo aktualizację do Windows 7.
  3. Jak zauważył Matt Rosoff z firmy analitycznej Directions on Microsoft, pracownicy, którzy zostali zwolnieni, nie są jedyną ofiarą spadających zysków koncernu z Redmond. W ciągu ostatnich miesięcy software'owy gigant zamknął lub czasowo zawiesił 13 projektów dotyczących oprogramowania i usług sieciowych. Co więcej, Rosoff uważa, że firma prawdopodobnie będzie rezygnowała z kolejnych projektów. Najbardziej zagrożone są te, które w dużej mierze pokrywają się z innymi produktami Microsoftu, ale mają mniejsze poparcie menedżerów. Inne to produkty i usługi takie jak encyklopedia Encarta, które przegrały na rynku z konkurencyjnymi rozwiązaniami. Rezygnacja z tego typu rozwiązań jest też o tyle korzystne dla Microsoftu, że nie przeznacza środków na konkurowanie np. z Wikipedią i może skupić się na swoim najważniejszym przeciwniku - Google'u. Z części projektów Microsoft nie rezygnuje, ale łączy je z innymi, dostarczając bardziej kompleksowych rozwiązań, jak ma to miejsce w przypadku Office Live (włączony do Windows Live) czy PerformancePoint Servera, który włączono do SharePoint Servera. Jeszcze inne produkty Microsoft zaczyna udostępniać bezpłatnie, gdyż istniejące na rynku darmowe alternatywy powodują, że np. oprogramowania antywirusowego OneCare nie uda się sprzedać, część jego mechanizmów włączono więc do darmowego Morro. Podobnie stało się w przypadku płatnego dotąd SharePoint Designera.
  4. Serwis Annoyances.org donosi, że wraz z poprawką Microsoft .NET Framework 3.5 Service Pack 1 do komputerów wielu użytkowników trafiło... rozszerzenie dla Firefoksa. Wtyczka została zainstalowana bez osobnego pytania użytkownika o zgodę. Microsoft .NET Framework Assistant umożliwia Ognistemu Liskowi obsługę wielu technologii internetowych. Problem jednak w tym, że wraz z dodatkiem do Firefoksa trafiła jedna z najpoważniejszych luk z Internet Explorera. Co gorsza, wtyczka ma wyłączoną opcję usunięcia. Pozbycie się jej nie jest zatem proste. Aby to zrobić, należy uruchomić edytor rejestru (w Windows XP w menu Start klikamy Uruchom, wpisujemy polecenie regedit i naciskamy Enter; w Windows Vista i 7 regedit wpisujemy w menu Start w polu wyszukiwania), następnie należy przejść do: - w systemach 32-bitowych: HKEY_LOCAL_MACHINE⁄SOFTWARE⁄Mozilla⁄Firefox⁄Extensions - w systemach 64-bitowych: HKEY_LOCAL_MACHINE⁄SOFTWARE⁄Wow6432Node⁄Mozilla⁄Firefox⁄Extensions. Z klucza kasujemy wartość {20a82645-c095-46ed-80e3-08825760534b}. Zamykamy edytor rejestru. uruchamiany Firefoksa i w pasku adresowym piszemy about:config, naciskamy Enter. Znajdujemy ustawienia o nazwie general.useragent.extra.microsoftdotnet. Klikamy na nich prawym klawiszem myszy i wybieramy Reset. Restartujemy Firefoksa. Otwieramy Windows Explorera i przechodzimy do C:Windows/Microsoft.NETFramework/v3.5/Windows Presentation Foundation. Kasujemy folder DotNetAssistantExtension. Dodatek powinien zostać usunięty.
  5. Red Hat złożył w szwajcarskim sądzie federalnym skargę na postępowanie Federalnego Biura Budynków i Logistyki, które bez przetargu zawarło z Microsoftem kontrakt o wartości niemal 14 milionów franków szwajcarskich rocznie. Biuro prawdopodobnie zrezygnowało z ogłaszania przetargu gdyż, jak uważają jego przedstawiciele, tylko Microsoft produkuje oprogramowanie, które jest mu potrzebne. Red Hat nie zgadza się z taką argumentacją zauważając, że firma dostarcza swoje rozwiązania do innych szwajcarskich organizacji.
  6. Sąd w Teksasie skazał Microsoft na zapłacenie 200 milionów odszkodowania kanadyjskiej firmie i4i. Koncern z Redmond został uznany winnym naruszenia patentu z 1998 roku. Naruszenie miało miejsce w programach Word 2003, Word 2007, .Net Framework oraz Windows Vista. Patent umożliwia wykorzystanie języka XML do tworzenia i modyfikowania szablonów dokumentów. Microsoft zapowiada odwołanie się od wyroku, gdyż uważa, że nie naruszył patentu, a same prawa patentowe zostały firmie i4i niesłusznie przyznane. To już druga w ostatnim czasie "patentowa" porażka Microsoftu. W kwietniu sąd przyznał firmie Uniloc, producentowi oprogramowania antypirackiego, odszkodowanie w wysokości 388 milionów za naruszenie przez koncern Ballmera firmowego patentu.
  7. Microsoft poinformował, że przedstawiciele firmy nie wezmą udziału w wyznaczonym na 3 czerwca przesłuchaniu przed Komisją Europejską. Decyzję taką podjęto gdyż, zdaniem koncernu, firmie odebrano prawo do uczciwego procesu. Podczas wspomnianego przesłuchania Microsoft miał spróbować obalić stwierdzenia, jakoby dołączenie Internet Explorera do systemu Windows szkodziło konkurencyjności. W firmowym blogu czytamy: Termin przesłuchania, który Komisja wyznaczyła na 3-5 czerwca, pokrywa się z terminem International Competition Network (ICN), najważniejszego na świecie spotkania międzyrządowego na temat prawa o konkurencyjności. Z tego też powodu wielu najważniejszych członków Komisji oraz przedstawicieli państw, którzy są najbardziej zainteresowani naszą sprawą, nie będzie mogło uczestniczyć w przesłuchaniu w Brukseli, gdyż będą przebywali w tym czasie na spotkaniu ICN w Zurichu. Uważamy, że wyznaczenie przesłuchania w czasie, gdy najważniejsi urzędnicy będą poza Brukselą, pozbawia Microsoft prawa do bycia wysłuchanym, a tym samym jest niezgodne z europejskim prawem do obrony. Przedstawiciele Microsoftu poinformowali również, że próbowali ustalić z KE inny termin przesłuchania, ale eurourzędnicy odmówili jego wyznaczenia. W związku z zaistniałą sytuacją Komisja Europejska podejmie ostateczną decyzję bez wysłuchania racji Microsoftu.
  8. Wydaje się, że najnowsza kampania marketingowa Microsoftu "Laptop Hunters", której celem było przekonanie klientów, iż przepłacają kupując komputer Apple'a, przyniosła spodziewane efekty. Przynajmniej jeśli chodzi o spostrzeganie wartości obu marek. Firma Brandindex prowadzi codzienne badania na próbie 5000 osób. W marcu, gdy tylko ruszyła kampania "Laptop Hunters" firma zaczęła pytać osoby w wieku 18-34 lat o ich ocenę wartości tego, co mogą otrzymać za tę samą kwotę kupując komputer z systemem Apple'a i z systemem Microsoftu. Badania wykazały, że wkrótce po rozpoczęciu microsoftowej kampanii wartość produktów firmy z Redmond zaczęła rosnąć, a Apple'a spadać w oczach klientów. Wartość tego, co oferuje firma Jobsa była najwyższa późną zimą, gdy osiągnęła 70 punktów na skali od -100 do 100 (wartość 0 oznacza, że produkty porównywanych marek oceniane są identycznie). Obecnie ocena Apple'a spadła do 12,4, a w tym samym czasie ocena produktów Microsoftu zwiększyła się z niemal 0 do obecnych 46,2. Największe sukcesy Microsoft odniósł wśród młodych ludzi, na których mu najbardziej zależało. Historycznie to właśnie Apple miał w tej grupie przewagę. Koncernowi Jobsa udało się zepchnąć Microsoft do defensywy i spowodować, że produkty tej firmy były postrzegane jako przestarzałe, toporne i skomplikowane w obsłudze. Przez chwilę Microsoftowi udało się też przekonać do siebie osoby w wieku 35-49 lat. Jednak po krótkim czasie powróciły one do poprzednich opinii i obecnie Apple znowu ma przewagę w tej grupie wiekowej. Natomiast w grupie osób starszych niż 50 lat obie firmy cieszą się niemal identyczną opinią co do wartości swoich produktów. Eksperci uważają, że zmianę postrzegania wartości marek w najmłodszej grupie badanych należy przypisać właśnie udanej ostatniej kampanii marketingowej. Nie spowodował jej kryzys finansowy, gdyż trwa on już od wielu miesięcy, a wcześniej postrzeganie marki Apple poprawiało się. Ponadto zaobserwowane zjawisko jest dość niezwykłe. Nie spodziewano się bowiem, by postrzeganie Microsoftu mogło aż tak bardzo się poprawić, a Apple'a - aż tak się pogorszyć. Nie wiadomo jednak, czy zmiana postrzegania marki będzie trwała, ani czy przełoży się ona na decyzje o zakupach.
  9. Prezes Microsoftu Steve Ballmer, podczas swojej niedawnej wizyty w Chinach, spotkał się z szefem Alibaba Group, Jackiem Ma. Spotkanie, o którym doniosły chińskie media, wywołało spekulacje, że Microsoft ponownie chce przejąć Yahoo!. Gdy koncern z Redmond złożył w ubiegłym roku propozycję zakupu Yahoo!, Alibaba, obawiając się utraty niezależności, zaczęła szukać inwestora, który odkupiłby od Yahoo! udziały w chińskiej firmie. Do Yahoo! należy 40% Alibaby, w zamian za co Chińczycy reprezentują interesy Yahoo! w Państwie Środka i prowadzą portal Yahoo.cn. Jeśli Alibaba znalazłaby chętnego na odkupienie od Yahoo! jej papierów, to wówczas Microsoft, przejmując Yahoo! nie miałby żadnych udziałów w chińskim portalu. Tymczasem związki z Alibaba Group są bardzo pożądane, jako że firma prowadzi portal dla biznesu Alibaba.com oraz wielki serwis aukcyjny Taobao. Ubiegłotygodniowe rozmowy Ma i Ballmera to drugie w bieżącym roku tego typu spotkanie obu panów. Głównym celem wizyty prezesa Microsoftu w Chinach były rozmowy z władzami prowincji Hangzhou na temat ochrony własności intelektualnej, outsourcingu oprogramowania oraz podpisanie umowy o założeniu w tej prowincji microsoftowego centrum, które będzie prowadziło badania nad rozwojem technologii chmur obliczeniowych. W zamian za najróżniejsze inwestycje, władze prowincji będą zachęcały firmy, szkoły i agendy rządowe do używania legalnego oprogramowania.
  10. Microsoft potwierdził, że Windows 7 trafi na rynek jeszcze w bieżącym roku. Przedstawiciel koncernu stwierdził, że najnowszy system operacyjny firmy będzie sprzedawany w sezonie świątecznym. W USA rozpoczyna się on pod koniec października. Dotychczas Microsoft mówił jedynie, że Windows 7 będzie gotowy do stycznia przyszłego roku. Jednak już wcześniej pojawiały się głosy, że system jest niemal gotowy, a dzięki nieoficjalnym przeciekom od partnerów Microsoftu mogliśmy być niemal pewni, że najnowszy OS zadebiutuje jeszcze w bieżącym roku. Dokładna data premiery nie jest znana. Jednak, jak mówią sami przedstawiciele koncernu z Redmond, od chwili ogłoszenia, że produkt jest gotowy, do momentu jego rynkowego debiutu musi minąć od 9 do 14 tygodni. Jako, że przyznali, iż wersja RTM (Ready to Manufacturing) ma być gotowa w sierpniu, premiery Windows 7 można spodziewać się już na początku listopada.
  11. Jak twierdzi The New York Times, Microsoft może "użyć" Google'a do obrony przed zarzutami o wykorzystywanie systemu operacyjnego do monopolizowania rynku przeglądarek. Na początku czerwca przed Komisją Europejską koncern z Redmond będzie wyjaśniał kwestie związane z dołączaniem Internet Explorera do Windows. Mozilla i Opera chcą, by KE wymusiła na Microsofcie zmianę strategii. Eurourzędnicy już w styczniu poinformowali Microsoft, że mogą zechcieć zmusić go do dostarczania przeglądarek konkurencji wraz ze swoim systemem operacyjnym. Możliwe jednak, że Microsoft będzie się przed tym bronił podkreślając silną pozycję Google'a. Wyszukiwarkowy gigant jest pod coraz baczniejszą obserwacją urzędników. Microsoft może to wykorzystać wskazując, że dołączanie innych przeglądarek do Windows tylko wzmocni niezwykle silną pozycję Google'a na rynku internetowym. Nie chodzi tutaj tylko o przeglądarkę Chrome, ale przede wszystkim o Firefoksa. Aż 88% przychodów Mozilli pochodzi właśnie z Google'a, który płaci za to, że internauci używają okienka szybkiego wyszukiwania do łączenia się z wyszukiwarką tej firmy. Z kolei, jak wiadomo, głównym źródłem przychodów Google'a są wpływy z reklam wyświetlanych w wyszukiwarce. Mozilla i Google są zatem bardzo mocno powiązane, co daje Microsoftowi mocny argument. Obecnie do Microsoftu należy 66,1% rynku przeglądarek. Firefox ma 22,48% rynku, 8,21% jest własnością Safari, a do Chrome'a należy 1,42%. Poniżej 1% mają Netscape (0,82%) i Opera (0,68%).
  12. W laboratoriach Microsoft Research w Cambridge powstała czarna skrzynka dla... ludzi. Urządzenie o nazwie SenseCam składa się z aparatu fotograficznego z obiektywem szerokokątnym (tzw. rybie oko) oraz całego zestawu czujników, zbierających dane m.in. o promieniowaniu w podczerwieni, natężeniu światła widzialnego, temperaturze, pulsie i ciśnieniu krwi. Oczywiście urządzenie można wyposażyć w wiele innych czujników. SenseCam noszona jest na szyi. Urządzenie automatycznie co 30 sekund wykonuje zdjęcie tego, co dzieje się wokół jego właściciela. Zapisuje też dane o warunkach panujących w otoczeniu oraz o kondycji człowieka. Powstało ono przede wszystkim z myślą o ludziach z problemami zdrowotnymi. Pierwsze testy Microsoft przeprowadził na osobach cierpiących na zapalenie układu limbicznego. To bardzo poważna choroba atakująca mózg, a jednym z jej objawów są problemy z pamięcią krótkotrwałą. Chorzy nie pamiętają, co robili czy czego byli świadkami w ciągu ostatnich dni. SenseCam nagrywa ich dzień, dzięki czemu mogą go później w domu sobie odtworzyć. W przypadku innych chorób lekarze znajdując przy pacjencie SenseCam będą w stanie sprawdzić, potrzebne informacje o jego stanie zdrowia z ostatnich godzin. Ponadto urządzenie może zostać wykorzystane jako alarm, podobnie jak urządzenia, w które wyposażone są pielęgniarki środowiskowe pracujące w niebezpiecznych dzielnicach, a gdy dojdzie do przestępstwa, zapisane informacje pomogą policji w śledztwie. SenseCam jest w stanie zapisać do 2000 zdjęć w ciągu doby i może pracować przez dwa dni bez potrzeby ładowania baterii. Możemy go też użyć w roli urządzenia automatycznie dokumentującego np. spotkanie ze znajomymi czy wycieczkę.
  13. Microsoft rozpoczął drugi etap zapowiedzianych wcześniej zwolnień grupowych. Steve Ballmer wysłał wczoraj do pracowników koncernu list z informacją na ten temat. Jak wcześniej informowaliśmy, koncern planuje zwolnić do połowy 2010 roku nie więcej niż 5000 osób. Jednocześnie w tym samym czasie chce przyjąć od 2 do 3 tysięcy nowych pracowników. Na razie nic nie ma żadnych informacji by te, ogłoszone w styczniu, plany miały ulec zmianie. Do pierwszych zwolnień doszło już w dniu ogłoszenia planów redukcji personelu. Wówczas pracę straciło 1400 osób. Obecnie koncern nie poinformował z iloma osobami ma zamiar pożegnać się tym razem. Wiadomo jedynie, że połowa zwolnionych to zatrudnieni w USA, a połowa - poza granicami Stanów. Firma potwierdziła też, że o 1200 osób zmniejszy się zatrudnienie w samym Redmond i okolicach. Zwolnienie pierwszych 1400 osób w styczniu kosztowało Microsoft 290 milionów dolarów. Z raportu złożonego przed Komisją Papierów Wartościowych wynika, że na zwolnienie pozostałych 3600 osób koncern zarezerwował sobie 237 milionów dolarów. To pierwsze masowe zwolnienia w historii Microsoftu. Doszło do nich w wyniku pierwszego w historii spadku spadku przychodów firmy.
  14. Microsoft zaprzeczył doniesieniom dziennika The Wall Street Journal, który poinformował, że koncern z Redmond ma zamiar wyprodukować własny telefon komórkowy. Rzecznik prasowy firmy John Starkweather oświadczył: Microsoft nie wchodzi na rynek sprzętu dla telefonów. Microsoft nie tworzy telefonu w oparciu o Zune. Pogłębiamy nasze relacje z partnerami. Verizon nie ustosunkował się do całej sytuacji. Mary Jo Foley, dziennikarka, która specjalizuje się w działaniach Microsoftu, już jakiś czas temu informowała, że koncern pracuje nad referencyjną implementacją smartfonów - rodzajem przewodnika dla partnerów firmy, którzy chcą wykorzystywać w swoich produktach system Windows Mobile. Dzięki takiej referencyjnej implementacji będą mogli projektować smartfony tak, by jak najlepiej wykorzystywały możliwości systemu.
  15. MS Office po raz pierwszy oficjalnie wspiera otwarty format .odf. Obsługę tego formatu zaimplementowano w udostępnionym właśnie Service Packu 2 dla MS Office'a 2007. Dotychczas pakiet biurowy Microsoftu obsługiwał .odf dzięki osobnej specjalnej wtyczce. Teraz posiadacze Office'a 2007 SP2 będą mogli otwierać i zachowywać pliki w formacie .odf oraz ustawić go jako format domyślny. W 2006 roku, gdy .odf został uznany za międzynarodowy standard, Microsoft opracował własne rozwiązanie, OOXML, które również zyskało akceptację ISO. Jednak jego stworzenie bardzo rozgniewało zwolenników .odf. Teraz Microsoft postanowił oficjalnie stosować konkurencyjne rozwiązanie. Wraz z SP2 pojawiła się też możliwość otwierania i zachowywania plików .pdf. Początkowo Adobe nie zgadzało się, by Microsoft włączył obsługę .pdf do pakietu Office, jednak w międzyczasie otworzyło format, więc koncern z Redmond mógł go wykorzystać. Co ciekawe, zatwierdzony przez ISO microsoftowy standard OOXML nie jest wspierany przez Office'a. Obsługiwał go będzie dopiero Office 14, który pojawi się jeszcze w bieżącym roku.
  16. Organizacja Open Invention Network (OIN) postanowiła wykorzystać porady Vana Lindberga przystąpiła do walki z patentami, które są własnością Microsoftu. Przyczynkiem do działania był proces wytoczony przez Microsoft firmie TomTom. Koncern z Redmond stwierdził, że wykorzystywana przez TomToma implementacja jądra Linuksa narusza patenty dotyczące systemu plików FAT. Mimo iż był to pierwszy w historii pozew Microsoftu o patenty, który miał związek z opensource'owym oprogramowaniem, wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy koncern z Redmond nie zechce w przyszłości egzekwować swoich praw i nie wystąpi przeciwko innym firmom rozwijającym linuksowe oprogramowanie. Dlatego też OIN złożyła wnioski o ponowne sprawdzenie trzech patentów należących do koncernu. Zachęca też społeczność do zgłaszania takich przypadków, w których Microsoft uzyskał patent na technologię istniejącą przed złożeniem wniosku patentowego. Jeśli okaże się, że przed przyznaniem patentów opatentowane rozwiązania były już stosowane, Microsoft straci swoje prawa. Jeśli jednak ponowne zbadanie patentów wykaże, że zostały one słusznie przyznane, automatycznie zostaną one niejako "wzmocnione". Przedstawiciele Microsoftu oświadczyli, że nie obawiają się działań OIN, gdyż są przekonani, iż należące do firmy prawa własności intelektualnej zostały przyznane zgodnie ze sztuką.
  17. Microsoft i Verizon prowadzą negocjacje, których efektem ma być pojawienie się na rynku multimedialnego telefonu komórkowego z ekranem dotykowym. Urządzenie o nazwie kodowej Pink ma konkurować z iPhone'em. Microsoft jest jednym z największych graczy na rynku oprogramowania dla telefonów, jednak dotychczas nie oferował na nim sprzętu. Teraz chce zmierzyć się z takim potentatem jak Apple. Z kolei Verizon jest zainteresowany powiększeniem portfolio o kolejne atrakcyjne urządzenia, pozwalające mu konkurować z AT&T, które ma wyłączność na oferowanie iPhone'a swoim klientom. O telefonie Pink niewiele wiadomo. Będzie on korzystał z systemu Windows Mobile poszerzonego o nowe funkcje, prawdopodobnie pozwoli też na dokonywanie zakupów w Windows Marketplace for Mobile. Urządzenie jest rozwijane przez Microsoft, jednak jego produkcja zostanie zlecona firmie trzeciej. Prace nad telefonem trwają od kilkunastu miesięcy, jednak Verizon i Microsoft nie zdecydowały dotychczas o oficjalnej nazwie urządzenia. Wiadomo jedynie, że ma się ono pojawić na początku przyszłego roku. W przeszłości Steve Ballmer mówił, że Microsoft nie ma zamiaru tworzyć własnego telefonu komórkowego. Firma najwyraźniej zmieniła strategię. Jednak, jak uspokajają jej przedstawiciele, system Windows Mobile nadal będzie licencjonowany firmom trzecim.
  18. Bill Koefoed, menedżer Microsoftu ds. relacji z inwestorami, poinformował, że rosnąca popularność netbooków spowodowała spadek dochodów koncernu. Przychody wydziału Windows Client były w pierwszym kwartale bieżącego roku o 16% niższe, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Ponadto o 14 punktów procentowych spadły udziały droższych wersji Windows (np. Vista Business czy XP Professional) w całości sprzedaży tego systemu. W ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku udział droższych wersji spadł z 76 do 62 procent. Te dwa czynniki wskazują, że Microsoft, mimo iż na rynku netbooków zdobył znaczną przewagę nad konkurencją, traci z tego powodu. Na netbookach instalowany jest przeważnie Windows XP Home. To bardzo tania edycja, którą producenci nebooków kupują od Microsoftu prawdopodobnie w cenie 15 dolarów. To powoduje, że do kasy koncernu wpływa mniej pieniędzy, gdyż netbooki stanowią już 10% wszystkich sprzedanych komputerów. Chris Liddell, prezes ds. finansowych Microsoftu, mówi, że wcześniej wyniki sprzedaży Windows zmieniały się tak, jak zmieniał się rynek pecetów. Jeśli sprzedano o 10% więcej komputerów, to mniej więcej o tyle samo rosły dochody ze sprzedaży Windows. Pojawienie się netbooków spowodowało, że teraz koncernowi znacznie trudniej jest prognozować przyszłe dochody. Oczywiście, na zmniejszające się dochody Windows Client ma też wpływ ogólna sytuacja na rynku i spadek sprzedaży komputerów. Całkowity zysk firmy zmniejszył się o 32%, do 2,98 miliarda dolarów. Po raz pierwszy od 1986 roku koncern zanotował kwartalny spadek wartości sprzedaży. W ciągu trzech pierwszych miesięcy do kasy firmy wpłynęło 13,65 miliarda USD.
  19. Przejęcie firmy Sun przez Oracle'a to niezwykle ważne wydarzenie w przemyśle IT. Nic dziwnego więc, że specjaliści zastanawiają się, jaki będzie miało ono wpływ na ten sektor gospodarki. Toni Sacconaghi, analityk firmy Sanford C. Bernstein & Co. uważa, że Oracle, by spełnić obietnicę zwiększenia dochodów o 1,5 miliarda dolarów będzie musiało zwolnić od 5500 do 10 000 pracowników. Sacconaghi przypomina, że podczas poprzednich przejęć, a Oracle jest w ostatnich czasach bardzo aktywne na tym polu, również tysiące ludzi traciły pracę. Po zakupie PeopleSoft w 2005 roku pracodawców musiało zmienić 5000 osób, w 2006 zakup Seibela skutkował zwolnieniem 2000 zatrudnionych. Larry Ellison, prezes Oracle'a, zasugerował też, że po przejęciu Suna jego firma może przekształcić się w sprzedawcę gotowych systemów. To z kolei może spowodować, że tacy giganci jak HP i Dell zacieśnią związki z Microsoftem, który nie jest ich konkurentem. Sacconaghi pisze: "Historycznie rzecz ujmując, Oracle jest ważnym partnerem HP, gdyż HP nie ma silnego wydziału zajmującego się oprogramowaniem. Jednak w przyszłości HP zacznie jak najszybciej szukać alternatywy dla Oracle'a, gdyż firma ta stanie się konkurentem na rynku sprzętu". Ze zdaniem Sacconaghiego zgadza się Miki Matsumura, były menedżer Suna. Zauważa on, że na rynku sprzętu dla biznesu mamy do czynienia z morderczą konkurencją, więc HP nie będzie chciało wzmacniać Oracle'a partnerstwem z tą firmą. "Jeśli Oracle zatrzyma sobie wydziały sprzętowe Suna, nie będzie już firmą software'ową, a przedsiębiorstwem oferującym kompletne rozwiązania, co wywrze presję na takie firmy jak Dell" - mówi Stuart Williams, analityk z Technology Business Research. Pozycja Oracle'a może stać się na tyle silna, że nowego konkurenta będzie musiał brać pod uwagę nawet IBM. Niektórzy analitycy sugerują, że Oracle będzie chciało się pozbyć hardware'owych wydziałów Suna i sprzeda je np. Fujitsu. Trzeba jednak pamiętać o wspomnianej na początku sugestii Ellisona i możliwej chęci zaoferowania przez Oracle'a kompletnej platformy sprzętowej i programowej. Pozostaje też pytanie o opensource'ową bazę danych MySQL. Oracle ma własny system bazodanowy, który jest jednym z koni pociągowych firmy, i nie wiadomo, czy firma będzie chciała rozwijać MySQL. Jeśli projekt upadnie, będzie to szansa dla Microsoftu, który może wejść z MS SQL. Bezpieczne za to wydają się Java i system operacyjny Solaris. Larry Ellison mówił, że to w dużej mierze z ich powodu jego firma kupiła Suna. Jednak pochwały, jakie Ellison wygłosił pod adresem Solarisa, każą się zastanowić nad przyszłością rozwijanego przez Oracle'a systemu Unbreakable Linux. Obecnie jest on najważniejszym OS-em dla Oracle'a, ale warto zauważyć, że Sun i Oracle od dawna były partnerami. Teraz druga z tych firm będzie dysponowała kompletnym rozwiązaniem sprzętowo-programowym działającym pod kontrolą Solarisa. Będzie w stanie zoferować serwery, system operacyjny, system bazodanowy, oprogramowanie ERP (planowanie zasobów przedsiębiorstwa) i CRM (zarządzanie relacjami z klientami). Niewątpliwie w ciągu najbliższych miesięcy na rynku pojawi się potęga, z którą będą musieli liczyć się wszyscy. Czas pokaże, jak wpłynie to na rozwój branży IT.
  20. Niedawno media doniosły, że Oracle przejmie Suna. Transakcja zmieni rynek IT, dlatego też dziennikarze zaczęli się zastanawiać, czy nie powinniśmy się spodziewać podobnych wielkich przejęć. Przy okazji dowiedzieli się, że tego typu ruchów nie planuje Microsoft. Steve Ballmer zapytany o umowę pomiędzy Sunem a Oracle'em stwierdził: Nie wiem, po co firma zajmująca się oprogramowaniem kupuje producenta sprzętu. My nie mamy zamiaru kupować żadnych tego typu przedsiębiorstw. Ballmer po raz kolejny podkreślił również, że Microsoft nie jest zainteresowany zakupem całego Yahoo!. Przedsiębiorstwa prowadzą obecnie rozmowy dotyczące współdziałania na rynku reklamy i wyszukiwarek. Tymczasem Yahoo! ogłosiło nienajlepsze wyniki za pierwszy kwartał bieżącego roku. Dochody firmy spadły aż o 78%, do poziomu 118 milionów dolarów, w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Obraz jest jednak nieco zafałszowany, gdyż w 2008 roku dochody zostały zwiększone dzięki sprzedaniu za 401 milionów dolarów udziałów w serwisie Alibaba. Jeśli to uwzględnimy, to tegoroczny spadek dochodów wyniósł 16% w porównaniu z rokiem ubiegłym. W związku z tym firma zwolni 675 osób.
  21. Na witrynach Microsoftu ponownie, i znowu najwyraźniej przez pomyłkę, ukazała się informacja o dacie premiery Windows 7 RC. Wszystko wskazuje na to, że wersja Release Candidate systemu Windows 7 zostanie udostępniona 5 maja. Będą ją mogli pobrać subskrybencie TechNetu i MSDN. Na razie nie wiadomo, kiedy koncern udostępni ją wszystkim. Nieznana jest też data premiery gotowego systemu, chociaż najczęściej mówi się o październiku. Jednocześnie Ed Bott, znany dziennikarz serwisu ZDNet opublikował wpis, w którym informuje o przeprowadzeniu dokładnej analizy raportu firmy Dimensional Research. Bott zauważa, że powszechny odbiór wyników badań był błędny. Część mediów stwierdziła na jego podstawie, iż Windows 7 będzie miał, przynajmniej początkowo, takie same kłopoty z przebiciem się na rynku, jak Windows Vista. Z opinią taką Bott się nie zgadza. Jego zdaniem raport jasno wykazuje, żę Windows 7 może być najbardziej udaną premierą systemu operacyjnego w historii Microsoftu. Posługując się badaniami Dimensional Research Bott stwierdza, że 7 z łatwością pobije Windowsa XP. W ciągu 6 miesięcy po premierze do Windows XP należało około 5% rynku. Tymczasem do Windows 7 może należeć około 18%. Na pokonanie bariery 30% rynkowych udziałów system XP czekał przez około 33 miesiące. "Siódemce" może się to udać w ciągu 10 miesięcy. Zdaniem Botta po 42 miesiącach od premiery do Windows 7 będzie należało ponad 90% rynku. W takim samym czasie XP zdobył mniej niż 40%. Jeśli informacje zawarte w raporcie Dimensional Research się sprawdzą, Windows 7 czeka oszałamiający sukces. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że do podobnych wniosków dochodzi Pacific Crest Securities, bank inwestycyjny specjalizujący się w nowoczesnych technologiach. Jego przedstawiciele o plany dotyczące Windows 7 zapytali menadżerów IT z 80 firm zatrudniających ponad 1000 osób każda. Z badań wynika, że 50% takich przedsiębiorstw planuje zainstalowanie nowego OS-u najszybciej, jak to tylko możliwe. Kolejne 46% planuje przejście na Windows 7 przed końcem 2009 roku. Ponadto 55% z pytanych ma zamiar przejść na Windows 7 na już używanym sprzęcie, a nie tylko na nowych, stopniowo pojawiających się komputerach. Aż 96% badanych stwierdziło, że podoba im się Windows 7. Złą opinię o nim wyraziło tylko 4%. Jeszcze w styczniu źle o nowym OS-ie mówiło 12% respondentów.
  22. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Yahoo! ropoczyna, trzecią już w ciągu ostatnich 14 miesięcy, falę zwolnień grupowych. To pierwsza tego typu decyzja, od kiedy szefową firmy została Carol Bartz. Tym razem pracę straci kilkaset osób. W lutym 2008 z Yahoo! zwolniono około 1000 osób, a pod koniec ubiegłego roku - kolejne 1500. Obecnie portal zatrudnia około 13 600 pracowników. Tymczasem ostatnio pojawiły się informacje, jakoby doszło do spotkania prezes Bartz z szefem Microsoftu Ballmerem. Oboje mieli rozmawiać o ewentualnym partnerstwie na rynku reklamy i wyszukiwarek internetowych. Jeśli doszłoby do współpracy, Yahoo! mogłoby zarobić na niej 450 milionów dolarów rocznie.
  23. Kolejny po Windows 7 system operacyjny Microsoftu będzie pierwszy od 10 lat, którego powstanie nie będzie ściśle nadzorowane przez urzędników amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości (DoJ). Koncern z Redmond znajduje się szczegółową kontrolą DoJ od 2003 roku. Nadzór miał zakończyć się w listopadzie bieżącego roku, jednak Departament zwrócił się do sądu o jego przedłużenie do roku 2011. Microsoft już wyraził zgodę, a więc decyzja sądu nie będzie potrzebna. Zakończenie w roku 2011 szczególnego nadzoru oznacza, że następca Windows 7 będzie pierwszym od wielu lat OS-em, którego powstanie nie będzie na każdym kroku śledzone przez urzędników.
  24. Microsoft jest autorem prawdopodobnie najpotężniejszego... aparatu cyfrowego do fotografii lotniczej. Urządzenie UltraCamXp charakteryzuje się rozdzielczością 17,310x11,310 pikseli (196 megapikseli). Jest ono w stanie wykonywać zdjęcia steroskopowe o sandardowym odchyleniu geometrycznym wynoszącym 1 cal i przesyłać dane z prędkością 2,5 gigabitów na sekundę. Wielka rozdzielczość aparatu powoduje, że przy zdjęciach robionych z wysokości 300 metrów jeden piksel odpowiada 1,8 centymetra na powierzchni Ziemi. UltraCamXp zostanie wkrótce użyte do poprawienia jakości zdjęć umieszczanych w serwisie Live Maps. Tego typu zdjęcia, które możemy oglądać też na Google Maps, są wykonywane technikami ortofotograficznymi. Później są szczegółowo analizowane, dzięki czemu wiadomo, jakie obiekty się na nich znajdują, składane razem i umieszczane na serwerach, z których możemy je oglądać. Microsoft został producentem specjalistycznych aparatów po nabyciu austriaciej firmy Vexcel Imaging. Wcześniej koncern miał do dyspozycji 64-megapikselowe UltraCamL. Teraz, dzięki UltraCamXp będzie w stanie wykonać jeszcze bardziej dokładne zdjęcia. Nowe urządzenie wyposażone zostało w 14 procesorów, dzięki którym jest w stanie przetwarzać zdjęcia w czasie rzeczywistym. Całość waży aż 55 kilogramów. Aparatowi towarzyszą zestawy pamięci masowych o pojemności 4,2 terabajta. Każdy z nich jest w stanie przechować około 6600 nieskompresowanych zdjęć. Po zapełnieniu pamięci, możliwe jest podłączenie następnej. Microsoft ma zamiar sprzedawać swoje aparaty firmom i instytucjom specjalizującym się w ortofotografii.
  25. Niemieckie Federalne Ministerstwo Ekonomii i Technologii nałożyło na Microsoft grzywnę w wysokości 11,9 miliona dolarów. Koncern został ukarany za ustalanie z dystrybutorem ceny pakietu Office Home and Student 2007. Przedstawiciele Microsoftu spotkali się z dystrybutorem co najmniej dwukrotnie i ustalili cenę pakietu. Niemieckie prawo mówi, że firmy mają prawo dyskutować o cenie swoich produktów z dystrybutorami, jednak rozmowy takie nie mogą prowadzić do skoordynowanych działań, w których wytwórca ustala cenę z dystrybutorem i wspólnie decydują o przyszłej polityce cenowej dystrybutora. Ministerstwo uznało, że podczas rozmów pomiędzy Microsoftem a jego partnerem doszło do przekroczenia dozwolonej prawem granicy. Amerykański koncern poinformował, że nie zgadza się z oskarżeniami ministerstwa, jednak zapłaci karę, gdyż nie chce wdawać się w spór prawny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...