Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

czesiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czesiu

  1. Parafazując twoją wypowiedź "nie do końca wiem co chcę, ale muszę coś napisać, więc napiszę coś głupiego, na pewno ktoś zareaguje" ;P Powiedz tylko, w jakim procencie było to twoje przekonanie, a w jakim mojej złotej rybki, która na ciebie wpłynęła, abyś uwzględnił jej punkt siedzenia ;D To się nazywa zboczenie genetyczne i nie jesteś pierwszą osobą, która zauważyła, że moja prawda jest mojsza od twojszej
  2. Tym białkiem to co najwyżej zrobisz rzeźbę, przy pędzeniu na kibel na 100g: 65g laktozy, 11,8g białka OMG, toż to tego nie powinno się jako białko sprzedawać a raczej laktozę z dodatkiem białka i współczuję tym aledrogowiczom.
  3. Tak samo nie ma spisku, w którym koncerny farmaceutyczne próbują na siłę jedynie "podtrzymywać przy życiu" chorych zamiast ich leczyć. Była też inna choroba, która już prawie znikła, ale gdzieś tam u arabów się nie szczepili i z jednego rejonu pochodzi większość zakażeń... Nie mniej jednocześnie link daje kłam jakoby koncerny wolały trzepanie kasy z pacjentów od ich leczenia
  4. Ok, czepiasz się słówka... nie mniej istnieją choroby, które zostały7 wytępione, ot chociażby ospa http://kopalniawiedzy.pl/wirus-polio-poliomyelitis-polio-szczepionka-szczepienie-5932.html popatrz na 2 pierwsze posty... a szybciej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ospa_prawdziwa
  5. Powiadasz? Tja, nie spodziewałem się po tobie teorii spiskowej... Powiedz tylko dlaczego w takim razie istnieją antybiotyki o szerokim spektrum działania, dlaczego co jakiś czas ogłasza się "wymarcie choroby". Pigułka "na wszystko" może powstać - po prostu wtedy jeden koncern przejmie wszystkie pozostałe. Samych chorych nigdy nie zabraknie + nie zawsze konieczne jest stosowanie tego najekstremalniejszego leku.
  6. czesiu

    Zebranie na pustyni

    Tak, szczyt dbania o klimat - 670km wycieczka aby sobie pogadać... Równie dobrze można było tą rozmowę poprowadzić w innym, bliższym dla wszystkich miejscu, bądź poprzez np. skype - dopiero wtedy miało by to ręce i nogi.
  7. I tak oto pokazałeś jak bardzo nie masz zielonego pojęcia o czym mowa. Te śmieszne pieniądze które dostawałem jedynie utrudniły mi start, bo zamiast pójść do pracy byłem motywowany do siedzenia w domu. Samą kasę zaś już kilkukrotnie zwróciłem w formie wszędobylskich podatków. I... matka nie paliła, to mogła kupić mieszkanie z tekstem "say o nara".
  8. Nigdy nie twierdziłem, że to złe rozwiązanie, po prostu stwierdziłem fakt. Zresztą już w tej sytuacji jaką przedstawiłeś są pokazane korzyści - ludzie są ze sobą BO CHCĄ, a nie bo MUSZĄ.
  9. Praktycznie rzecz ujmując utrzymuję się sam od 18, a "kieszonkowe" sponsorowali mi podatnicy. Chcesz palić - to pal do woli, nie moja kasa. Przypomina mi się kawał o zajączku co to oszczędzał i wilku co nic nie robił tylko chlał, z morałem "sie butelki sprzedało to się ma". A co do sportów ekstremalnych i kosztów - nie mam zielonego pojęcia do czego pijesz.
  10. Jak tak stawiasz sprawę - proszę bardzo, to w takim razie wolisz ryzyko nowotworu, czy nowy, dobrej klasy samochód za gotówkę za 20 lat? trochę wyobraźni waldi...
  11. Już sam nie wiem, co mnie pokręciło, ewidentnie pomieszało mi sie z inną notką, sorki - poprzedni post nieaktualny :/
  12. Biernie - cóż, niekiedy nie ma innej możliwości. Aktywnie - zapomnij, szkoda kasy, zresztą każdy palacz powinien sobie podliczyć koszty nałogu i zastanowić co woli bardziej za 20 lat: podwyższone ryzyko nowotworu, czy całkiem pokaźną sumkę, ułatwiającą start dzieciom.
  13. Nie myśl o różowym słoniu w zielone kropki! Tak samo nie myśl że chciałbyś zapalić papierosa, bo przecież nie masz smaka na fajkę. ;D
  14. Dlaczego więc zmiany były widoczne u osób, które żuły gumy nikotynowe? Jedynym wytłumaczeniem w miarę logicznym jest - osoby żujące gumy nikotynowe niewiele wcześniej przestali palić normalne papierosy. Jednocześnie ten wniosek każe podejrzewać, że badanie miało złe założenia, bądź doszło do złego wniosku.
  15. Podziwiam, że chciało ci się ten bełkot od 23 czytać... niestety nie warto, bo gość żyje w swoim wyimaginowany świecie. Odnośnie "wujka" - nigdy tak na nikogo nie mówiłem, ani nie było to wymagane, choć matka zmieniała partnerów jak rękawiczki... W sytuacji bezmałżeńskiej w pewnym momencie faceci nie będą mieli wyboru, tylko wiązać się z kobietami z dzieckiem, zresztą jednym jest porzucenie kobiety w ciąży a drugim finansowanie dziecka, które mimo wszystko powinno być obligatoryjne, na zasadzie "nie chcesz wychowywać - ok, ale w takim razie za wychowanie zapłacisz".
  16. Ja tam jestem odmiennego zdania. Bo tak naprawdę wszystko jest kwestią norm społecznych a nie "papierka". A jak jeszcze pomyślisz jakie piekło mają dzieci "bo ślub" to już lepiej aby co parę lat był nowy wujek...
  17. Ot i cały sens urządzenia - bycie droższym... Jeżeli wszystkie wyżej wymienione napoje tak czy inaczej znajdują się w maszynie, to już samo założenie jest głupie. Po co specjalnie się dostosowywać, jeżeli użytkownicy maszyny aż za dobrze sami wiedzą co chcą kupić...
  18. rozumiem, że islam to nie religia? czy może uważasz, ze jedynie islam jest taki pogięty? wystarczy popatrzeć na polskę i jak katole w odróżnieniu od katolików próbóją forsować swoje chore pomysły typu zakaz aborcji - naprawdę nieważne jak się religia nazywa, o ile zaczyna stanowić prawo wbrew zdrowemu rozsądkowi powinna zostać rozpędzona. Cóż to był skrót myślowy (już sam pomysł jest chory), generalnie aż za dobrze zdaję sobie sprawę z faktu, że dzisiaj psy, jutro irakijczycy, a pojutrze... I właśnie z tej perspektywy przyrównałem do hitlera, który też zaczynał niewinnie. No to mamy porównanie do rydzyka, no chyba że masz jakieś irańskie wtyczki, które ci takie info przekazują. W jednym punkcie masz rację - sklekociały i skostniały umysłowo gościu to wymyślił.
  19. Nie ma to jak religijna "demokracja"... Dobrze, że chodzi tylko o zwierzęta, a nie np. Żydów, aryjczyków czy jeszcze czegoś innego - przeszło by równie gładko.
  20. Odnoszę wrażenie, że różnice będą w granicach 10% i nie będą grały większej roli. Jak dla mnie nie ma różnicy czy znajdą skamielinę sprzed miliona lat, czy też 2 milionów - to są i tak czasy zupełnie abstrakcyjne i nie do ogarnięcia, szczególnie jak popatrzysz na kalendarz
  21. No co ty, żadna gazeta by się nie odważyła - jego posty nudzą się po 2 zdaniu i chociażby nie wiem co, nie odpowiada na komentarze do swoich wypowiedzi. Ot Trollum absolutum ;D
  22. Poniżej 2 godzin? To ty jadłeś, czy piłeś? Za wikipedią angielską: "In 2008, Jacqueline Henson, a 40-year-old British woman, died after drinking four liters of water in under two hours as part of her LighterLife diet plan." Wszystko jest kwestią rozcieńczenia % elektrolitów...
  23. Pewnie przy tak upakowanych matrycach problemem jest znalezienie odpowiedniej optyki, która umożliwi wykorzystanie tej rozdzielczości...
  24. tak jak mówisz, a jednak powiedz, jakie jest prawdopodobieństwo, że było inaczej niż binarnie? zresztą i tak pisałem, że to tylko moje gdybanie, więc Bezrodzicowemu dzieciakowi w latach 60 dzieciarnia w szkole wydłubała cyrklem oko... więc nie mów, że alois mógł mieć lekko, bo nie miał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...