Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

czesiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czesiu

  1. Ludzie kupują przede wszystkim emocjami... tam gdzie w grę wchodzą relatywnie duże pieniądze racjonalizm traci na znaczeniu.
  2. To się nazywa nie spamowanie komentarzami typu "pierwszy" czy "niezłe" czy "w końcu", które zupełnie nic nie wnoszą poza obniżeniem prestiżu forum.
  3. Z moich doświadczeń - taka praca przede wszystkim daje dużo czasu do myślenia, nie ma się co czarować - po miesiącu wszystkie czynności wykonuje się automatycznie. Popatrz na amerykańskie przykłady milionerów, którzy zaczynali od zmywaka czy pucybuta - fakt, pewnie jest to wyjątek potwierdzający regułę, ale jednak dla chcącego nic trudnego, o ile do takiej pracy podchodzi się na zasadzie "oby się tylko stąd wyrwać" a nie "uff, bogu dzięki mam pracę, teraz już tylko do emerytury dotrwać". Do tego dochodzi jeszcze pewnie aspekt psychologiczny nacisku otoczenia, gdzie wśród "biednych" będzie "po co ci to i tak się nie uda", tam w wyższych kręgach jest "no to baw się, zobaczymy co z tego wyniknie" Bredzisz waćpan i popatrz (domyślam się że patrzysz poprzez pryzmat amerykańskich wzorców) nie tyle na młodzieńcze ekscesy i próżność co na późniejsze osiągnięcia tych osób w wieku np 40 lat, po czym postaw się obok i zacznij jojczyć, jak to oni mieli dobrze a ty źle w młodości.
  4. hehe predator, no i jesteśmy na podobnym technologicznym gruncie jak moje "a w civilisation demokracja nie mogła wypowiedzieć wojny" ;D Człowieka to to może i oszuka, ale z czujnikami ruchu czy ciepła, może już być różnie...
  5. Ludzkie oko przede wszystkim ulega złudzeniom optycznym, szczególnie że nie jest ważne to, co oko widzi, ale to, co mózg postanowi zinterpretować.
  6. Ja akurat mam wadę wzroku i wszystko co jest oddalone ode mnie o ponad 2m jest mniej bądź bardziej rozmyte - najbliższe osoby można rozpoznać po sylwetce, postawie czy stylu chodzenia, ale nie ma szans aby rozpoznać kogoś zupełnie nieznajomego czy nawet znajomego, z którym jest się na "cześć, cześć". Zresztą to jest paranoja, bo czy to takie straszne, że akurat znalazłem się na ulicy warszawskiej czy sandomierskiej jak cykano foty?! przecież i tak nikt nie wie co tam robiłem ;D
  7. Tja, a ja korzystałem z tego(zupełnie nieświadomie)w pełni poprzez powtarzanie materiałów na przedmioty 4Z przy pomocy dziewczyny, kt mówiła, a ja słuchałem
  8. Nie rzepak a wielgachne killer tomatoes
  9. To jest na tym samym poziomie co "dlaczego ludzie muszą się produkować przy prokreacji, zamiast prostego pocałunku czy uścisku dłoni" - tak wyszło
  10. No i co z tego? Przecież oni są i tak papierzanymi miliarderami, ta kasa tak czy inaczej (nawet będąc w depozycie bankowym) jest na rynku, różnica jest taka, że kilku z nich stwierdziło że woli tą kasę rozdać, zamiast dać jej pracować. Efekt? IMO żaden pozytywny, faktycznie cele charytatywne są super, ale co będzie za tych przykładowych 5 lat, jak przekazane pieniądze się wyczerpią... odnoszę wrażenie że powrót do punktu wyjściowego - zdecydowanie lepiej było by gdyby ufundowali jakiś most - jest i wieloletnia wartość praktyczna i miejsca pracy i $$ poszły na zbożny cel
  11. Dobra dobra, za 2 lata wybuchnie Wezuwiusz albo inny wulkan i te całe obliczenia są do roztrzaskania o kant zadka... to tak tylko mój punkt widzenia tej paranoi z CO2
  12. Takie rzeczy to tylko w filmach, chociażby ze względu na konieczność "wcelowania" w wiązkę...
  13. Pomyślał by kto, że do tego zadania wystarczą zwykłe gify... (tak, wiem opłata za prawo korzystania z formatu...)
  14. A ja osobiście mam wątpliwości co do przydatności tych informacji. Znacie kogoś, kto zasypuje jedyną studnię z wodą w okolicy 100km, bez własnej wody? Równie dobrze Talibowie postanowili postraszyć amerykańców, albo ukryć faktyczne źródło informacji... Tak dla odmiany ja sobie pospiskuję
  15. A on [foton] wie, że taka zasada istnieje? ;D
  16. Tak naprawdę myślę że jednak ci *prawdziwi* chrześcijanie są na wymarciu. To co dzisiaj mamy to jako takich chrześcijan, jako że pokus jest zdecydowanie więcej niż dwa tysiące lat temu. Chociażby dlatego że to jest nie tylko odbębnienie coniedzielnej mszy ale też sposób myślenia, czucia i postępowania + dodaj że podobnie jak w prawie podatkowym interpretacja danej historyjki biblijnej zależy od tego, co dana osoba chce wyczytać.
  17. czesiu

    Ryzykowne e-papierosy

    @azzzzz: Ot taka banalna prowokacja, a już policja wiedziała by, gdzie rozpocząć poszukiwania... czyli nigdy nie byliście ani aktywnymi ani pasywnymi palaczami papierosów? Gratulacje
  18. To takie jajeczne sformułowanie z błędem logicznym w tle(nazwa mi wyparowała), generalnie -> skoro sens księgi leży w interpretacji, a sens prawa podatkowego też leży w interpretacji, to czyżby prawo podatkowe też było alegorią ;D Tak trochę poważniej - wierząc w boga musiał byś równie skutecznie wierzyć w konia na wrotkach, czy krasnoludki i smoki, a jednak tego nie robisz, "bo tradycja i bo "wiesz" że to wymysły". Gdzieś tam widziałem, arg że koń na wrotkach to wymysł człowieka, a bóg nie - LOL, chyba że akceptujemy, że w starym testamencie "bóg" nie miał niczego lepszego do roboty niż gadać z ludźmi (albo ci ludzie byli na niezłym haju) http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/21564/czym_rozni_sie_wiara_w_boga_od_wiary_w_konia_na_wrotkach/ wątpliwości powinno budzić już sama lokalizacja boga i diabła - "niebo" - to jest po prostu pomysł z czasu, gdy specjalnie nikt nie potrafił sobie wyobrazić "co jest za chmurami". Czy ja daję argumenty zmuszające do porzucenia wiary? Nie, po prostu przedstawiam mój punkt widzenia (i udowadniam że wg ciebie czy whizzkida jestem biedny duchowo)
  19. czesiu

    Ryzykowne e-papierosy

    A znajdź tych malaczy maryśki, którzy nie palą, nie palili fajek...
  20. Czyli prawo podatkowe też jest alegoryczne? to ja podziękuję, postoję ;D edit: Ciekawi mnie, jak wygląda dyskusja chrześcijanina z mahometaninem... musi być zabawna.
  21. Ankieta wypełniona, było by miło, jakbyś po zakończeniu badań wrzucił tutaj ich podsumowanie
  22. czesiu

    Szczuplejsi bez mięsa

    ja odnoszę wrażenie, że w tym względzie jest to sztuczny problem, wszak w efekcie końcowym liczy się przede wszystkim sama kaloryczność i akurat więcej białka działa stymulująco na mięśnie, o czym zresztą był art na KW
  23. czesiu

    Szczuplejsi bez mięsa

    Dopiero jak na poważnie zaczniesz przekraczać 2gr białka/1kg wagi, czyli dotyczy to głownie kulturystów z 5-8gr/kg...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...