Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Antylogik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    913
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez Antylogik

  1. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Rozmowa Jaruzelskiej z Wilkiem: A tu rzeczona rozmowa z 2009 pseudo-dziennikarki Olejnik z premier Kopacz, która zaoszczędziła dla Polski miliardy zł: https://www.czujny.pl/polski-polityk-obronil-polske-przed-niepotrzebnym-zaszczepieniem/ A to że PISowcy to człekokształtne istoty niżej od Neandertalczyka to jest fakt medyczny, ale że dziennikarzom trzeba tłumaczyć tyle razy to samo?
  2. Bo się zmienił. Nie czytasz ze zrozumieniem, chodziło mi o wzrost. A zgodnie z estymacjami, 1000 lat temu średnio wynosił 170 cm: https://ourworldindata.org/human-height Powtórzę, że dokonałeś manipulacji, bo twój człowiek sprzed 30 tys. lat, z tego co sprawdziłem, był akurat wzrostu współczesnego człowieka. Były to widocznie dobre czasy dla ewolucji, która przyspieszyła. Później musiała spowolnić i spaść, by w ostatnich 100 latach znowu przyspieszyć. Proces ten nie jest liniowy, a dynamiczny i stochastyczny.
  3. Ja? A kto dzieli ludzi na Homo sapiens i neandertalczyków? Widać, że nie zrozumiałeś mojego pierwszego komentarza, który był bardzo jasny i logiczny. Wykazałem w nim, że ten podział jest sztuczny. Była to krytyka takich nonsensownych zdań jak to poniższe którego autor próbuje szukać jakichś skomplikowanych i pokrętnych wyjaśnień. Każdy kto ma zdolność logicznego rozumowania zamiast emocjonować się, zgodziłby z moim poglądem na tzw. wyginięcie Homo neanderthalensis. Na dowód poprawności mojego poglądu niech będzie choćby Homo floresiensis , który prawdopodobnie nadal żyje (link).
  4. Czyli pokazałeś obrazek Homo sapiens? A nie, to był neandertalczyk, który żył w tym samym czasie. Taki na wyginięciu. Czyli dokonałeś manipulacji, żeby "dowieść", że mieli taki sam wygląd jak dzisiejszy ludzie. Równie dobrze możemy prowadzić dyskusję, od którego włosa łysina przestaje być łysiną. Zamiast toczyć ten bezsensowny spór jak widać, trochę go rozluźnię (ale tylko trochę). Znajdźcie 3 różnice między nimi: https://www.wprost.pl/galeria/10635/5/marian-kowalski-obala-teorie-ewolucji.html
  5. Wrzucanie takich jak ja do jednej szufladki z Konfederacją nie jest dobrym pomysłem z różnych powodów. Głównym jest to, że ja opieram swoje tezy zawsze na świeżych badaniach naukowych. Badania te wskazują, że kobiety i mężczyźni nie różnią się ogólnym IQ, jednakże występuje pewna heterogeniczność zdolności. Kobiety szybciej kodują informacje (stąd mają lepsze wyniki w nauce). Przejawem tego jest szybsze czytanie, w sumie szybciej się uczą. Ponadto szybciej wykonują proste rachunki. Mężczyźni nadrabiają te braki głębokością myślenia abstrakcyjnego (generalnie w arytmetyce są trochę lepsi), większą wnikliwością, a także zdolnościami operowania w przestrzeni. Z tego powodu współcześnie K okazują się lepszymi księgowymi niż M i nic dziwnego, że dziś prawie nie ma księgowych, a same księgowe. Mają większą zdolność do koncentracji i potrafią zdawać trudne testy na księgowe (gdzie trzeba dużo rzeczy pamiętać, liczyć też, chociaż wystarczy już tylko dziś kalkulator, dlatego mniej chodzi o matematykę, a bardziej o zdolność do trzymania uwagi i pamiętania wielu zapisów jednocześnie). Z drugiej strony w IT lepsi są M i nic dziwnego, bo ważniejsza jest kreatywność i głębokość analizy. Jeśli chodzi o menadżerów, to ja osobiście preferowałbym zatrudniać M, bo są bardziej kreatywni, bardziej zdolni do poświęceń i więcej potrafią ryzykować. Potrafią więcej kombinować i nawet zaryzykować łamać prawo, aby coś osiągnąć (drugą sprawą jest, że nie ucieknie na macierzyński). To powinno być wynagrodzone większym zyskiem dla firmy, a dla menadżera większym wynagrodzeniem, co powinno go motywować do dalszej pracy. Z tego samego powodu politykami powinni być sami M. To widać rozumieją ci z Konfederacji i prawdopodobnie też przenoszą swój pogląd na inne zawody (to już błąd). W końcu ewolucja człowieka nadal trwa i ruchy feministyczne są też tego przykładem. K miały niegdyś niższe IQ od M, dziś to się zrównało - choć innymi kanałami niż zwykła regresja do średniej. To w sumie dobrze, bo gdyby to była regresja do średniej, to K przestałyby być K i zaczęłyby przypominać M, najpierw sposobem zachowania, a następnie wyglądem. Wiemy, że lewactwo do tego prowadzi, a przejawem tego jest choćby koedukacja.
  6. A no potwierdzasz moje słowa. Dodałbym jednak, że były potrzebne też do walki z wrogami, w tym dzikimi zwierzętami. I dziś wielu pracuje fizycznie, ale nie potrzebuje do tego wielkich mięśni. Trzeba pamiętać o powolności procesu ewolucji. Przecież to nie jest tak, że gdy nastąpi jakiś postęp w opracowaniu broni, to za chwilę natura zrezygnuje z budowy ciała, które kształtowały się przez setki tysięcy lat. Zatem porównywanie z Homo sapiens na przestrzeni kilkudziesięciu tysięcy lat staje się nieco błędne. Pisałem, że istnieją wśród nas nadal neandertalczycy lub w dużej proporcjach ich pozostałości. To czy wyróżniłbym go, to zależy od tłumu. Gdyby to był tłum meneli, to prawdopodobnie bym go nie rozpoznał. Wśród klasy wysokiej to by się trochę wyróżniał, każdy myślał, że to goryl jakiejś gwiazdy. W dodatku niski wzrost też by go wyróżniał. Kiedyś pewien forumowicz tutejszy słucznie zauważył, że postęp składa się z dwóch sił, które ze sobą konkurują (wtedy chodziło o kwestie prywatności - z jednej strony rośnie prywatność, patrz RODO, z drugiej maleje biorąc pod uwagę technologię infiltracji i śledzenia), któraś siła wygrywa. To nie jest nigdy tak, że wszystko wskazuje na jeden kierunek. Wiadomo jednak, że neandertalczyk żył z 30 lat, zresztą niewiele mniej niż ludzie 1000 lat temu, zatem postęp ma kierunek dodatni. Nieco emocjonalne zdanie. To kwestia nazewnictwa, które widać wprowadza złe skojarzenia. Tak jak dziś Rada Języka Polskiego radzi nie używać słowa Murzyn, bo źle się ponoć kojarzy, co mnie prowokuje, by go używać częściej. Gdybym pisał, że są ludzie o wyższym i niższym poziomie rozwoju, to nikt by się obraził. Neandertalczyk to był podczłowiek, zatem był okres gdy Homo sapiens żył z pod-homo-sapiens. Zresztą, to samo odnosi się do Neandertalczyków: byli neandertalczycy i pod-neadenrtalczycy i żyli ze sobą. I błąd generalizowania idzie podobnie w parze z siłą przeciwną, tj. oceną na podstawie samego wyglądu. Skoro w USA statystycznie biorąc za 32% ciężkich przestępstw odpowiadają Murzyni, a jest ich 13% w całej populacji, to znaczy, że 2,5 razy częściej Murzyni zabijają i napadają. Co więcej, dodając Latynosów, których jest mniej niż 20% w populacji, dostaniemy 50% wszystkich ciężkich przestępstw. Gdy uwzględnimy zabójstwa, dostaniemy 70%. I to są fakty statystyczne, które można znaleźć w bazie FBI, o których lewackie media nie wspomną,a za ich upublicznienie Szajsbook zapewne by mnie zbanował. Tak więc współczesny rasizm zapewne ma podłoże zapewne dodawania do siebie dwóch sił: racjonalnego strachu i nieracjonalnego błędu uogólnienia. Dyskutować o tym można oczywiście bardzo długo.
  7. Niezwykle poważne problemy mają naukowcy i forumowicze. Przecież sprawa jest prosta jak drut: Neandertalczyk wyginął, bo zastąpił go Homo sapiens na zasadzie zwykłej ewolucji darwinowskiej. Neandertalczycy jako jedyny gatunek rozwijali szybko umysł, dlatego następował rozwój cywilizacyjny i techniczny, a to powodowało, że przestawały być potrzebne duże mięśnie i silne ciała do walki ze zwierzętami lub polowań (dzięki wynalezieniu broni), a także włochatość skóry (dzięki wynalezieniu ognia i materiałów do budowy). Homo sapiens nie konkurowali ze swoimi przodkami, bo sami nimi byli. To co zbędne, powinno zaniknąć; lepsze przystosowanie do środowiska to nie tylko większa inteligencja, spryt, siła czy zdrowie, ale także cechy pozwalające na wykonanie tej samej czynności z mniejszym wysiłkiem (mięśnie, włochatość, szerokie kości więcej ważą -> zużywają więcej energii). Faktem jest, że ssaki też posiadają cechy zbędne, np. samce mają sutki, które są bez sensu. Ale sutki mi jakoś nie przeszkadzają i zakładam, że innym też i stąd ewolucja ich nie wyeliminowała (prawdopodobnie dlatego, że koszt energetyczny dla natury w rozróżnianiu samców i samic u płodów byłby większy z powodu konieczności szybszego odróżniania płci). Ewolucja człowieka ciągle trwa. Ludzie współcześni inaczej wyglądają niż 1000 lat temu - ponownie z powodu rozwoju i postępu ekonomicznego, stali się wyżsi i inteligentniejsi. Co nie znaczy, że nie stykają się ciągle z formami niższymi; chociaż jesteśmy tego samego gatunku, są ludzie wyżej rozwinięci i niżej rozwinięci, ogólnie są ludzie i podludzie. Wśród nas ciągle żyją neandertalczycy, jeśli nie w czystej postaci, to w pewnych proporcjach. Może nawet są jeszcze niższe formy, jak Homo erectus, Homo habilis itd. Niestety albo stety żyjemy w czasach poprawności politycznej, ale prawda jest taka, że po samym wyglądzie można już poznać z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Chociaż drażni mnie poprawność polityczna, to trzeba zdawać sobie sprawę, że jej sens polega na tym, aby nie uogólniać. To że kiedyś byli ludzie niżsi i mniej inteligentni, a co więcej badania pokazują, że dziś żyjący ludzie wyżsi są statystycznie inteligentniejsi od niższych, to nie należy z tego wniosku wyciągać konkluzji, że każda niska osoba jest mało inteligentna. Średni wzrost neandertalczyka wynosił niemal tyle co wzrost prezesa PISu. Podobnie może być z innymi cechami przodków. Tak jak jest dziś, tak było kiedyś. Homo sapiens przenikali się i żyli razem z neandertalczykami, tak jak my żyjemy dziś z prawicowcami, pisowcami, katolikami itd.
  8. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    https://www.facebook.com/KONFEDERACJA2019/videos/252771553096083 Korwin się trochę pomylił, ale niewiele. Stan na 7.03.2021: Liczba ludności: - Polska: 37,8 mln - Brazylia: 213,4 mln - Szwecja: 10,1 mln Zgony na COVID-19: - Polska: 45,3 tys. - Brazylia: 264,4 tys. - Szwecja: 13 tys. Zgony na COVID-19 mieszkańca: - Polska: 1,2 - Brazylia: 1,24 - Szwecja: 1,29. Do końca marca przegonimy Brazylię, a dogonimy Szwecję. Korwin zapomniał też o Korei Płd. Poza tym - sama prawda. Bandytów należy surowo ukarać.
  9. Kawa podnosi poziom dopaminy, więc może też być tak, że osoby depresyjne poprawiają sobie dzięki niej nastrój. A to "badanie" wyciąga odwrotny wniosek. To jest po prostu strata czasu, a jeśli komuś się chce, to niech sobie czyta wypociny spychologów i spycholożek. Przepraszam, poprawka: spycholożek i spychologów. Jak mogłem zdyskryminować kobiety.
  10. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Byłem wyśmiewany i wyzywany od trolli, gdy twierdziłem: Tymczasem Adler udowodnił już 20 lat temu, że mam rację: https://link.springer.com/article/10.1023/A:1015281430411 Tak więc bez żadnych dodatkowych założeń (jak w poprzednich cytowanych pracach) wiemy już, że czarne dziury nie umierają same z siebie.
  11. Prawdopodobieństwo jest praktycznie zerowe. Jednak zakładasz od początku, że istnieje tylko jeden wszechświat. Jest możliwość, że kiedyś przestanie się rozszerzać, a zacznie kurczyć, by powrócić do punktu początkowego. Wtedy stanie się czarną dziurą. Wtedy powstaje pytanie jak z czarnej dziury miałby powstać nowy wszechświat? Odpowiedź jest taka, że jeżeli czarna dziura wszystko wciąga do punktu, który przecież ma pewne granice, choćby skalę Plancka, to znaczy, że musi nastąpić gdzieś ujście i wypuszczenie całej materii i energii. A to jest możliwe dzięki wdarciu się do czwartego wymiaru przestrzennego. Czysta mechanika wymusza na czarnej dziurze stworzenie tunelu czasoprzestrzennego (warmhole). Łatwo go sobie wyobrazić: w dwóch wymiarach mamy płaską kartkę, którą utożsamimy z przestrzenią 3-wymiarową. Jeżeli chcemy przedostać się z jednego krańca do drugiego, musimy zgiąć kartkę albo zrobić rulonik - czyli analogon czarnej dziury. Zakrzywiamy czasoprzestrzeń i przedostajemy się do drugiego krańca bardzo szybko. Potem rozwijamy kartkę i jesteśmy na drugim krańcu wszechświata. Tak prawdopodobnie działają wszystkie czarne dziury. Podobnie będzie działać taki zamykający się wszechświat, tylko w większej skali. To jednak wymusi raczej stworzenie nowego wszechświata niż tylko przejście na dowolny kraniec tego samego. Przecież jeżeli mamy tę kartkę, ale zwielokrotnimy jej rozmiary, to po nawet po największym ściśnięciu będzie to rolka złożona z wielu warstw - tak że początkowo obiekt dwuwymiarowy stanie się 3-wymiarowym (rulonik ma dodatkowo wysokość w postaci kolejnych warstw). W kategoriach naszej przestrzeni wejdziemy w nowy, czyli czwarty wymiar. W tym czwartym wymiarze następuje wyciek informacji, materii i energii. To z kolei pozwala na to, aby rulonik się coraz bardziej ściskał, ponieważ teraz jego objętość ponownie rozlewa się na 2 wymiary, ale już na wyższym pułapie. Rulonik się rozciąga gdzieś "wyżej" i powraca jako płaski obiekt, ale ze względu na prawa mechaniki kwantowej, rachunek prawdopodobieństwa, być może też inną wysokość rulonika, zmienia swoje ustawienia, czyli stałe kosmiczne, parametry itd. Jeżeli więc ten proces się wiecznie powtarza, to w końcu powstanie taka konfiguracja, która pozwoli zaistnieć inteligentnej istocie. Jedno jest pewne. Nawet jeżeli bóg istnieje, to gra w kości.
  12. I standardowo spycholożka nie wyjaśniła dlaczego tak się dzieje. Może dlatego, że żeby zdobyć partnera (co podnosi samozadowolenie), kobieta musi być atrakcyjna fizycznie, a do tego potrzebna dieta, natomiast mężczyzna musi mieć duży portfel, a zatem musi miec zdrową psychikę (czyli niepotrzebna mu dieta do zdobycia kobiety czyli "zdrowia psychicznego"). W każdym razie dla zachowania zdrowia intelektualnego polecam nie czytać spychologów.
  13. Kilka ciekawych i prawdziwych zdań wielkiego filozofa-ekonomisty. Wybrane cytaty z https://pl.wikiquote.org/wiki/Karol_Marks
  14. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Czy to nie dowód, że PISowcy mają ujemne IQ? "Też bym się odsuwała". Holecka PRZERAŻONA! Dziambor zszokował ją w TVP INFO [VIDEO] - NCZAS.COM
  15. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    W czasach, gdy lewackie media ni słowa się nie zająkną o niewygodnych faktach, które tu przytaczałem, trzeba się przebijać z prawdą gdzie indziej: https://nczas.com/2021/02/20/w-szwecji-lokalnie-zabraniaja-noszenia-maseczek/ Jeszcze dla tych oszustów co tu próbowali niedawno manipulować zmianami wprowadzonymi przez Szwecję:
  16. Nieprawda. Ona zyskała życie dzięki darknetowi przecież, gdzie można kupić praktycznie wszystko za pomocą tej waluty właśnie. W zasadzie to jest jej idea, ponieważ sama nazwa pochodzi od kryptografii, czyli właśnie utajniania informacji. Totalna bzdura niegodna naukowca. Przyczyną wzrostów cen jest plandemia, nic więcej.
  17. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    To jest część większego planu, owego Nowego Ładu. U nas to też się dzieje, oto wywiad z dr Martynowską, którą sąd lekarski zawiesił w prawach wykonywania zawodu, bo nie chciała służyć mafii pisowsko-lekarskiej: Orwell tego nie przewidział. Zawieszona dr Martynowska SPECJALNIE dla „NCz!”
  18. Kto by wpadł na pomysł żeby przytachać telewizor, żeby oglądać seriale brazylijskie albo Big Brothera? Tak jak w wielu rodzinach wspólne jedzenie i oglądanie TV jest tradycją, bo jest przyjemne, tak samo układanie choinki. Tak jak mówię, ma to swój cel, bo w te święta rodzina się zbiera i "spaja". Dla niektórych zwykła rozmowa o bzdurach to tradycja. Ogólnie te wszystkie bzdury to po prostu pretekst do zwiększania spójności społeczeństwa. Zresztą wielu uważa, że religia ma takie samo źródło. W sumie się zgadzam, że te moherowe babcie chodzą tylko po to do kościoła, by kontaktować się z księdzem, znajomymi.
  19. To zależy ile przynosi przychodu społeczeństwu. Każda tradycja ma sens tylko wtedy, gdy jej przychody przewyższają koszty. W tym wypadku pytanie brzmi czy Tłusty Czwartek (zresztą nazwa średnio trafna, bo chyba prędzej Słodki Czwartek) przynosi większe korzyści społeczne (spajanie społeczności) niż koszty biologiczne (bomba cukrowa). Wg mnie odpowiedź jest pozytywna, jeśli się weźmie pod uwagę kontekst, czyli ten następujący okres postu. (Był też taki czas, że codziennie jadłem całą tabliczkę czekolady, przez tydzień czy dwa, tak że potem już nie miałem ochoty na słodkie przez wiele miesięcy). W każdym razie dużo zdrowsza tradycja niż religia katolicka - jest to jedna z niewielu rzeczy, które powinno się opodatkować.
  20. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Nadeszły czasy, gdy trzeba zmienić Konstytucję. Plandemia jest tylko kolejnym argumentem za tym. Nawet nierządy PISu, które dowodzą, że 3-władza była zawsze tylko efemerydą, bo i tak zawsze istniał dwupodział - na władzę wykonawczą i sądowniczą (dziś jest już tylko wykonawcza) - nie są prapowodem. Powodem numer 1 jest rozwój wiedzy naukowej, która zaprzecza art. 32, pkt 2: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny." Oczywiście, że może, a nawet powinien być dyskryminowany z tej przyczyny, iż ludzie popierający PIS to prymitywy, o niskim wykształceniu i niskim IQ. Jaki elektorat, taka władza i jaka władza, taki elektorat. Jak ogromnie można byłoby zmniejszyć koszty outsourcingu, a także błędów w wyborze kandydatów na stanowisko pracy umysłowej, gdyby pracodawca wiedział, jakie poglądy wyraża dany kandydat (gdyby można było sprawdzić na kogo głosował). I to co mówię nie jest oburzające, bo jest po prostu faktem naukowym - a właśnie dlatego mówię, że prapowodem jest rozwój nauki. Ostatni taki dowód przeprowadzili E. Bell et al. w badaniu "Patterns and sources of the association between intelligence, party identification, and political orientations" (2020). Ich główne wnioski to: * Supporters of the Pirate Party, Green Party, and Free Democrats had the highest intelligence * There was a significant negative correlation between intelligence and political conservatism * This correlation could be accounted for by common genetic influences on those two variables Jak to się przekłada konkretniej na liczby? ->Social Democrats (SPD) 100.93 ->The Greens 106.69 ->The Left 102.40 ->Alternative for Germany (AfD) 101.04 ->Free Democrats (FDP) 105.16 ->Pirate Party 108.80 ->Nationalistic Party (NPD) 95.15 W sumie więc pato-prawica to najbardziej prymitywne intelektualnie jednostki (NPD), a ze względu anty-komunistyczną ideologię AfD nieco się wychyla do przodu. Natomiast lewactwo (The Left, Social Democrats) nie zapewnia też wysokich zdolności umysłowych. Osoby o najwyższym IQ są centro-lewicowi (Pirate Party) lub wolnościowi (FDP). Trochę dziwi The Greens, bo podchodzi mi to pod lewactwo, ale specjalistą tu nie jestem. Aby zachować dynamikę, trzeba dopowiedzieć, że to nie jest prawda, że te pierwsze są najgłupsze. Trzeba przecież pamiętać, że osoby religijne są mało inteligentne (liczba dowodów skrzętnie ukrywana, choć olbrzymia - jedna z ostatnich prac to G. Stoet, "Students in countries with higher levels of religiosity perform lower in science and mathematics", 2017 --> korelacja między religijnością a wynikami naukowymi w wielu krajach ok. -0,7 [P.S. nic dziwnego, że w Polsce nauka jest na tak niskim poziomie, większość to miernoty] ) , zatem partie, które mają w ideologii kwestie religijności, muszą siłą rzeczy być jeszcze głupsze. Podsumowując, Konstytucja do wymiany. Ludzie dzielą się na różne kategorie i nie można wszystkich traktować na tym samym poziomie. Owszem, są odchylenia, nawet spore i w tym sensie dyskryminacja jest niebezpieczna, ale zawsze ten outlier może się wykazać. A chodzi jednak o ryzyko, jakie podejmuje taki pracodawca. Przede wszystkim jednak liczy się logika, empiria musi być podporządkowana teorii. Łatwo wykazać logicznie, że narodowcy i katolicy muszą być średnio biorąc tępsi od centro-lewicowca (zob. np. Kanazawa, "Why Liberals and Atheists Are More Intelligent"). Ale teraz tak. Skoro mamy art. 31: "Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw." który został już przez nierząd całkowicie złamany, a milicja bije i aresztuje, gdy ktoś się temu sprzeciwi, to pytanie po co w ogóle ta Konstytucja, skoro służy jako papier toaletowy nierządnikom? Kto wedle tej Konstytucji chroni obywateli przed milicją? Edycja: usuwam to ostatnie zdanie, bo jeszcze ktoś powie, że wzywam do nienawiści i przemocy itd.
  21. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Kolejny artykuł dowodzący szkodliwości lockdownów, tym razem z punktu widzenia samego zdrowia społeczeństwa: Calling for benefit–risk evaluations of COVID-19 control measures Przetłumaczone z Google Translator: Uważamy, że blokady rządowe powodują dodatkowe szkody zdrowotne. Na przykład liczba przyjęć do szpitali w USA w celu nagłego leczenia ostrego udaru niedokrwiennego była znacznie niższa w okresie luty – marzec 2020 r. Niż w lutym – marcu 2019 r., Co skutkowało opóźnieniem leczenia.1 W porównaniu z historyczną wartością wyjściową brytyjskie domy opieki i hospicja odnotowały wzrost liczby zgonów w okresie od lutego do czerwca 2020 r., związanych z ostrym zespołem wieńcowym (wzrost o 41%), udarem (wzrost o 39%) i niewydolnością serca (wzrost o 25%). Podobnie wygląda sytuacja w przypadku pacjentów z rakiem. W niemieckich szpitalach liczba zachorowań na raka zmniejszyła się podczas pierwszej ogólnokrajowej blokady między 12 marca a 19 kwietnia 2020 r .: o 13,9% w przypadku raka piersi, 16,5% w przypadku raka pęcherza, 18,4% w przypadku raka żołądka, 19,8% w przypadku raka płuc, 22,3% w przypadku raka okrężnicy i 23,1% w przypadku raka prostaty, co sugeruje, że raki mogły być niewykryte i nieleczone w tym okresie. W Anglii liczba przyjęć do szpitala na wizyty chemioterapeutyczne spadła o 60%, a pilne skierowania do wczesnego rozpoznania podejrzanego raka spadły o 76% w porównaniu z poziomami sprzed COVID-19, co może przyczynić się do 6270 dodatkowych zgonów w ciągu 1 roku. Oczekuje się, że opóźniona diagnostyka i leczenie zwiększą liczbę zgonów do 5 roku po rozpoznaniu o 7,9–9,6% w przypadku raka piersi, 15,3–16,6% w przypadku raka jelita grubego, 4,8–5,3 % w przypadku raka płuc i 5,8–6,0% w przypadku raka przełyku. Ograniczenia rządowe zakłócają tradycyjne sposoby wsparcia między przyjaciółmi i członkami rodziny. Dystans fizyczny i redukcja kontaktów powodują u wielu ludzi poważny stres i mogą zwiększać ryzyko samobójstwa.6 W metaanalizie rozpowszechnienia stresu, lęku, depresji w populacji ogólnej podczas pandemii COVID-197, częstość występowania depresja w miesiącach pandemii do maja 2020 r. wynosiła 33,7% (95% CI 27,5–40,6). W okresie od 22 kwietnia do 11 maja 2020 r. 795 (78,9%) ze 1008 osób w wieku 18–35 lat w USA zgłosiło objawy depresji. Dalsze i silniejsze ograniczenia kontaktów fizycznych i społecznych mogą prowadzić do dalszego wzrostu występowanie depresji. Wzywamy wszystkich naukowców, urzędników zajmujących się zdrowiem publicznym, dziennikarzy i polityków do rozważenia i rozważenia dodatkowych szkód wynikających z rządowych środków kontroli COVID-19 i ich negatywnego wpływu na wiele krótkoterminowych i długoterminowych skutków zdrowotnych. Próbując kontrolować COVID-19, należy wspólnie rozważyć wszystkie aspekty zdrowia fizycznego i psychicznego. Inne choroby zagrażające życiu są zaniedbywane, a pacjenci z tymi chorobami powinni otrzymać tak samo terminowe i odpowiednie leczenie, jak pacjenci z COVID-19. ----------------------------------------------- Szkoda, że nie ma nic o Polsce, ale wystarczy sobie uświadomić następujące statystyki: - USA: populacja wzrosła o 0,59% r/r (1,937,734) - Wielka Brytania: +0,53% r/r (355,839) - Niemcy: +0,32% r/r (266,897) - Polska: -0,11% r/r (--41,157). P. S. Nie musicie przepraszać.
  22. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    W 2015 PO i "eksperci" mówili, że 500+ na każde dziecko jest nierealne. Mylili się wtedy, to i teraz się mylą. Oczywiście, że przechwycił, przecież obsadzają swoimi prezesów sądów, i jak się nie podobają wyroki, to zaczynają się prześladowania i mobbing. Sądownictwo za PISu jest niemal w takiej samej zapaści jak służba zdrowia. Czarnek już tam robi swoje "porządki". Żadna obecna w sejmie. Nie wiesz co to są aktywa? To podatek od ich majątku. A jak się ma podatek bankowy do Konstytucyjnej równości wobec prawa? Dlaczego bank ma płacić od aktywów, a inne firmy nie? Tak jest obecnie, to oczywiście niesprawiedliwe, bo to klienci banku go płacą. A tak, to najwyżej mohery zapłacą. I niech płacą. Nie, przecież TK jest obsadzony nielegalnymi PISowskimi sędziami, nie wiesz o tym? Jeśli nie wiesz, to sobie poczytaj Kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce – Wikipedia, wolna encyklopedia Bo z tego co wiem, to jest to robione. Poza tym ekologia nie jest łatwa do wprowadzenia tu i teraz, a te punkty dotyczą właśnie tego. No i warto przypomnieć, że
  23. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Z bieżących danych wynika raczej, że spadł o 7,4%, a na pewno spadnie więcej niż 3%. UK spadnie ponad 10%. Wg OECD będzie to nawet -11,2%. Pewne jest jedno - Johnson to jakaś porażka kompletna. Najpierw wszystko chciał zostawić otwarte, potem stchórzył i zrobił państwo policyjne, a w dodatku ośmieszył się, gdy sam zachorował. Na statista pokazali sondaż, z którego wynika, że poparcie dla tego frajera od roku systematycznie spada: https://www.statista.com/statistics/710316/prime-minister-voting-intention-in-great-britain/ Od czasu do czasu Wybiórcza napisze coś sensownego. To zdanie znakomicie oddaje znaczenie lewactwa: "Bardziej niż dziennikarze prawicy drażnią mnie nasze kochane progresywne chłopaki." Całe to PO już nigdy nie wygra i teraz tylko walczy o przetrwanie. Ich miotanie się od jednej flanki do drugiej, jest żałosne, a przede wszystkim to ich tchórzostwo. Zmieniają zdanie w zależności od tego jak im sondaż wychodzi zamiast trzymać się pewnych idei i zasad. Ja stworzyłem program wyborczy, który powinien być hasłem racjonalnej opozycji, na którą bez wahania bym głosował. Oto szóstka Antylogika: (1) Zlikwidować rozdawnictwo 500+ (można zostawić dla najuboższych), (2) Zmniejszyć jednocześnie podatki (likwidacja podatku bankowego, cukrowego, obniżenie VAT, itp), (3) "Anulacja" nielegalnych wyroków TK i dodatkowo legalizacja aborcji do 3 miesiąca ciąży bez względu na przyczynę. (4) Likwidacja TVP, w szczególności modułów informacyjnych (moduły kulturowe można zostawić bo mają wartość dodaną), a kasa ma iść na ochronę zdrowia oraz badania naukowe (z wielu dziedzin), podniesie to wzrost gosp., (5) Głęboka depisyzacja państwa, więzienie dla przestępców PISowskich; stworzenie regulacji zabezpieczających państwo przed powtórzeniem totalitaryzmu pisowskiego (6) Skończenie z finansowaniem Kościoła Katolickiego i nałożenie podatku kościelnego na aktywa Kościoła. Pieniądze przeznaczyć na inwestycje i rozwój, pomoc dla biednych, chorych i słabych. Jest to program racjonalnie lewicowy, czyli anty-lewacki i anty-prawacki.
  24. Antylogik

    Koronawirus jako wybawienie

    Minął mniej więcej rok od plandemii. Na podst. https://www.worldometers.info/world-population/population-by-country/ sporządziłem listę państw, których populacja spadła przez ten rok. Okazuje się, że tylko 30 państw (na 235) zanotowało spadek. Oto lista państw wg spadku populacji: Nr Country (or dependency) Population Yearly Net 1 Puerto Rico 2,860,853 -2,47% -72,555 2 Wallis & Futuna 11,239 -1,69% -193 3 Lithuania 2,722,289 -1,35% -37,338 4 Latvia 1,886,198 -1,08% -20,545 5 Bulgaria 6,948,445 -0,74% -51,674 6 Romania 19,237,691 -0,66% -126,866 7 Croatia 4,105,267 -0,61% -25,037 8 Bosnia and Herzegovina 3,280,819 -0,61% -20,181 9 Ukraine 43,733,762 -0,59% -259,876 10 Greece 10,423,054 -0,48% -50,401 11 Saint Pierre & Miquelon 5,794 -0,48% -28 12 Lebanon 6,825,445 -0,44% -30,268 13 Serbia 8,737,371 -0,40% -34,864 14 Bermuda 62,278 -0,36% -228 15 Japan 126,476,461 -0,30% -383,84 16 Portugal 10,196,709 -0,29% -29,478 17 Venezuela 28,435,940 -0,28% -79,889 18 Hungary 9,660,351 -0,25% -24,328 19 Moldova 4,033,963 -0,23% -9,3 20 American Samoa 55,191 -0,22% -121 21 Georgia 3,989,167 -0,19% -7,598 22 Italy 60,461,826 -0,15% -88,249 23 U.S. Virgin Islands 104,425 -0,15% -153 24 Poland 37,846,611 -0,11% -41,157 25 Albania 2,877,797 -0,11% -3,12 26 Martinique 375,265 -0,08% -289 27 Cuba 11,326,616 -0,06% -6,867 28 Belarus 9,449,323 -0,03% -3,088 29 Gibraltar 33,691 -0,03% -10 30 North Macedonia 2,083,374 0,00% -85 Polska znajduje się w tej niechlubnej 30-tce. Powody są dwa. Po pierwsze nie żaden wirus, a kompletna zapaść systemu ochrony zdrowia, do której PIS doprowadził. Jest to oczywisty dowód na to, że cały lockdown był skrajnie szkodliwy. Lewaccy obrońcy zakazów twierdzili, że jest konieczny, bo inaczej system by się rozwalił, bo za dużo ludzi trafiałoby do szpitala. Fakty zaprzeczają tej tezie i dziś wszyscy widzą, że od początku miałem rację. Stało się dokładnie na odwrót. W 2020 zmarło ok. 480 tys ludzi, z tego niecałe 29 tys zmarło z powodów, które można by nazwać "epidemicznymi", gdyż te osoby chorowały na COVID-19, co nie znaczy jeszcze, że na niego zmarły, gdyż posiadały inne choroby współistniejące (dla przypomnienia z tych 29 tys udowodniono, że tylko 20% zmarło na covid, czyli niecałe 6 tys, gdyż nie miało innych chorób). Oczywiście wśród tych 29 tys. ofiar z pewnością były takie, których główną przyczyną był ten wirus, jednakże nie można przypisywać wszystkich liczb do tej jednej kategorii. Chociaż to tylko jeden przykład, to działa na wyobraźnię: Cały film uważam za wartościowy, bo pokazuje skalę różnic między krajami, ale chodzi mi o fragment od 19:45 do 22:19. By the way w Norwegii, jak i Szwecji populacja wzrosła o 0,8 i 0,6% odpowiednio. Jeśli ktoś lubi takie filmiki posłuchać (bo to bardziej słuchowisko), to może sobie też porównać rozmowę z mieszkańcem UK: Polak z Anglii Ujawnia Jak Zniszczono Ludziom Życie bo Brytyjska Odmiana Wirusa - Analiza Komentator - YouTube Przy okazji UK też populacja wzrosła, ale mniej, bo o 0,5%, co też dowodzi jak zbędne są te wszystkie zakazy. Po drugie - trzeba zauważyć, że na tej liście są głównie kraje katolickie, co dowodzi, że katolicyzm jest zmienną negatywną dla zmian populacji. Ale ponieważ nie chodzi tu o wirusa, to należy wyraźnie powiedzieć, że nie chodzi tu o fakt, że nie radzą sobie w walce z plandemią. Ich społeczeństwa są oczywiście głupsze, co już dowiodłem, ale w tym kontekście chodzi o prawa aborcyjne. Im kraj bardziej wierzący, tym większe ograniczenia aborcji, co prowadzi do tego, że kobiety boją się zachodzić w ciążę, obawiając się, że będą musiały urodzić downa albo inną człekokształtną istotę. Nikt nie chce mieć chorych dzieci, to zupełnie oczywiste. Z tego powodu mniej się rodzi. PIS wprowadzając najsurowsze z możliwych restrykcji w tym zakresie w 2020 r. spowodował, że kobiety jeszcze rzadziej będą zachodzić w ciążę i jeszcze silniej będą się zabezpieczać. Podobnie zresztą mężczyźni będą bać się, że spłodzą debila, więc będą się powstrzymywać. Tak działa czysta logika, ale ponieważ katolicy i ich odmiany są zbyt mało inteligentni by to zrozumieć, prowadzą de facto do autodestrukcji własnego społeczeństwa. Oczywiście jest tu pewien paradoks, bo skoro katolicy są głupsi, to powinni nie mysleć i rozmnażać się jak króliki, jednakże nie jest to aż takie proste z tej przyczyny, że głupota katolików polega na tym, że mają niższe IQ, które z definicji dotyczy abstrakcji a nie praktyki. Katolik z jednej strony jest przeciwny aborcji, ale tylko dopóki jego nie dotyczy - moralność Kalego to niemal synonim katolicyzmu. Jest zresztą naukowo dowiedzione, że katolicy sa bardziej egoistyczni niż ateiści, a to wynika częściowo właśnie z tego niskiego potencjału intelektualnego.
  25. Ale to oczywiste przecież. Gdyby napisali, że początkowy kapitał i odsetki są pewne jak w banku, to by stali się de facto bankiem, a więc znowu wszystkie ograniczenia i prawne regulacje by ich dotyczyły. I wtedy wracamy do normalnego banku. Chodzi o to, aby obejść system.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...