![](https://forum.kopalniawiedzy.pl/uploads/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
tempik
-
Liczba zawartości
1387 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Odpowiedzi dodane przez tempik
-
-
Godzinę temu, bea napisał:Od najmłodszych lat zmagam się z AZS i jak na razie nic się od tamtych czasów nie zmieniło. Wciąż tylko kortykosterydy. Mam już przez to na dłoniach skórę cienką jak papier.
próbowałaś maści z propolisem? byłem sceptyczny bo raczej do innych celów stosowałem zawsze propolis, ale mojej córce pomogło
-
1
-
-
7 minut temu, Krzychoo napisał:Musiało by umierać tyle samo co się rodzi. A tak robi się coraz ciaśniej.
No niestety. dlatego eksterminujemy inne gatunki, wycinamy lasy. Brutalne, ale raczej zgodne z naturą. Każdy gatunek dąży do rozprzestrzenienia się , dominacji i likwidacji konkurencji.
-
15 godzin temu, 3grosze napisał:W dniu 6.09.2018 o 01:05, KopalniaWiedzy.pl napisał:Jeśli myślisz, że wiesz dużo na jakiś temat, nawet jeśli tak naprawdę nie wiesz,
Zauważcie, że ze zjawiskiem "nie wie, że nie wie"*, spotykacie się nagminnie.
Szczególnie w Polsce. Piekarz wymądrza się o naprawie samochodów, pracownik biurowy o pracy na budowie, a ksiądz o życiu w rodzinie
wszyscy są fachowcami we wszystkim.
-
47 minut temu, bea napisał:Ciekawe, kiedy takie preparaty pojawią się w sprzedaży.
Niestety prawo farmaceutyczne jest straszne. Zanim rozpoczną się długotrwałe badania kliniczne czasami mijają dekady! A i to nie gwarantuje że przebadany lek po jakimś czasie nie okaże się niebezpieczny. Moim zdaniem restrykcje powinny być poluzowane i powinny być dopuszczane leki nawet bez dokładnych badań dla ludzi świadomych zagrożenia i świadomie podejmujących decyzję. Ich ryzyko dawało by im szansę wyleczenia i nam wszystkim szansę na wprowadzenie nowych skutecznych leków. Lepsze to niż umierać w oczekiwaniu na nowy przetestowany lek.
-
2
-
-
11 godzin temu, wilk napisał:I nie wiem czy to taki nasz ewolucyjny sukces, że mimo wszystko nie potrafimy sobie jako organizm poradzić chociażby z tym gronkowcem, a wracamy do natury.
Opanowaliśmy każdy km^2 tej planety to chyba jest sukces ewolucyjny?
11 godzin temu, wilk napisał:A co jeśli i on miał jakieś fajne bakterie?
może i były fajne i milusie ale zdechły i już
Widzę że chciałbyś żeby nic nie wymierało i żeby wróciły wszystkie gatunki które bytowały na Ziemi. Ale Ziemia jest za mała, nie pomieści tego wszystkiego co na niej było rozłożone w czasie. Dzięki temu że są wymierania, robi się miejsce na nowe, lepsze, bardziej przystosowane. Tak jak umierający ludzie robią przestrzeń życiową dla nowego pokolenia. Twój model świata będziesz miał w niebie, gdzie nic nie będzie umierało, będzie trwało niezmienne w nieskończoność. nieskończona stagnacja.
-
10 godzin temu, 3grosze napisał:A i tak działo się to wolniej ( to wymieranie gatunku) niż z powodu człowieka, więc natura miała czas na rekompensatę straty
tylko że "natura" to tak bardziej jest projekt non-profit więc nie ma tu zysków, strat. po prostu istnieje,trwa, ewouluje. To że wyginęły mamuty to jest jedynie strata dla ludzi bo dzieci nie mogą w ZOO pokarmić takiego osobnika. z tym wymieraniem "wolniej" to też chyba aż tak wolno nie było bo przecież mówi się o masowych wymieraniach, asteroidy,wybuchy super wulkanów to raczej nie są powolne zjawiska.No i najważniejsze, człowiek chciałby sam kształtować ewolucję albo przynajmniej chronić i wspierać gatunki które chce wykorzystać albo takie które przynajmniej nie wchodzą mu w drogę. A takie komary,muchy,korniki,szczury,pluskwy czy bakterie chorobotwórcze to już jest be? przecież to też część natury i to chyba najliczniejsza
-
Chyba sobie zaprzeczasz. Narzekasz że człowiek tylko niszczy, a zdanie dalej chciałbyś wykorzystywać jakąś starożytną ropuchę
chyba że chcesz to robić za jej zgodą to ok. Nie wiem ile gatunków człowiek wykończył ale strzelam że kilkaset. Ewolucja jeszcze przed nami wykończyła miliony gatunków
-
Dokładnie tak. W ochronie roślin też unikało się stosowania mieszanin żeby nie powodować jeszcze większego uodparnia patogenów. Ale może już jest tak źle że nie ma innego wyjścia
-
7 godzin temu, wilk napisał:Niesamowite ile teoretycznie utraciliśmy wraz z wymarłymi gatunkami
Tutaj raczej nie powinno być sentymentów. Jesteśmy następstwem tych wymarłych i na ich wymieraniu odnieśliśmy ewolucyjny sukces
-
Zgodzę się z Tobą że w badaniu cząstek elementarnych zbliżamy się do zapaści.bo żeby pchać ten wózek dalej koszty będą rosły wykładniczo. A polityk jest hojny jeśli mówimy o max kilku mld. Wtedy jest duża szansa na sławę, relatywnie małym kosztem. Jak koszty są większe to lepiej jest zainwestować np. w jakąś populistyczną kiełbasę wyborczą, murowany sukces, zero ryzyka.
A co do ss to brak jej potwierdzenia to też cenna wiedza i sukces. Z higsem było podobnie, porażki w szukaniu na niższych energiach wykluczało jego przewidywane właściwości. Trochę jak gra w statki, odkrycie pustego pola to też cenna wiedza i zwiększenie prawdopodobieństwa trafienia kolejnym strzałem.
Ale wiadomo, Noble dają raczej za znalezienie czegoś a nie ze stwierdzenie że czegoś nie ma,nie da się
-
Jeszcze 100 lat temu wydawało się możliwe tylko na papierze przezwyciężenie sił jądrowych. A tu proszę, od wielu dekad możemy się cieszyć z nowego źródła energii.
aaaaaa, sorry zapomniałem, my nadal nie możemy.
jak przeanalizuje się budowę/strukturę muru to będzie łatwiej go rozbić głową uderzając we właściwy punkt, niż walenie na oślep. od teorii do technologii mogą upłynąć wieki ale i tak warto bo można się dowiedzieć czy brnięcie w danych kierunkach rozwoju w ogóle ma sens.
-
poznanie tych podstawowych klocków lego i zależności między nimi jest fundamentalne i ilość zastosowań jest trudna do określenia. od nowych źródeł energii po nowe materiały aż po nowe systemy komunikacji
-
Narkotyk to wd mnie określenie szczególnego zastosowania pewnej substancji i jest mało precyzyjne.
Dla mnie butapren to klej do butów, a dla jakiegoś małolata to narkotyk (ta sama substancja) tak samo salbutamol to syrop który trzymam w szufladzie dla dzieci a dla gimbazy to substytut amfetaminy
-
Fajne słupki pod winorośla
-
9 minut temu, thikim napisał:Dalej: mylicie korelację ze związkiem.
Związek może być pozornyczyli mówisz w zasadzie o niczym?
też mogę się rozpisać o związkach pozornych, np. branie dragów wydłuża życie(kiedyś ich nie było i żyło się krócej). i jeszcze 100 równie mądrych można przytoczyć, tylko co niby z nich ma wynikać?
-
W dniu 24.08.2018 o 17:12, thikim napisał:Pewnie tak. A rozwój techniczny powiązany z zanieczyszczeniem powietrza wydłużył życie człowieka o ile lat?
pokaz mi ROZWÓJ w paleniu czym popadnie w starych piecach, albo jeżdżenie starymi,kopcącymi dieslami.
jeszcze 2 msc. i polskie miasta i wsie znowu pobija poziomy, nawet te indyjskie
-
Chwila... Na Onet wlazłem?
-
Ludzie nawet nie wiedzą że wciągają to nosem jak sąsiad napali w piecu, a jest takich wielu
-
13 godzin temu, Piotrek napisał:Czasy kiedy jedna osoba mogła z powodzeniem wynaleźć technologię mamy już za sobą. Teraz pracują zespoły, które zatrudnione są w korporacjach lub innych podmiotach
nie ma znaczenia czy wynalazca jest sam czy w dużym zespole.
13 godzin temu, Piotrek napisał:Myślisz kategoriami naukowca/wynalazcy a nie biznesmena a jak wspomniałem na początku te czasy mamy za sobą.
no raczej mówisz o sobie
Biznesmen kontynuuje produkcję w starej technologii wprowadzając jednocześnie nową i sprzedając jej owoce po cenach dla bogatych nabywców. jak stara się wypali to obniża ceny i leci już tą nową technologią. Dlatego taka np. toyota nie schowała np. patentów na wodorowe napędy do szuflady i nie czeka aż zdechną silniki spalinowe.
Samsung też sprzedaje stare dyski HDD jak i nowsze SSD jak i super najnowsze SSD montowane na razie tylko w najlepszych serwerach. i na każdej tej technologii zarabia.
Jak schowasz nowe rozwiązanie do szuflady to jest niemal pewne że zanim je wdrożysz to ktoś wynajdzie już coś lepszego i twoje poniesione nakłady na wynalazek wylądują w błocie.
-
10 godzin temu, Piotrek napisał:Biznes to biznes, kosić za każdą bzdurną nowinkę do opróżnienia portfeli klientów. To czarna strona kapitalizmu
chyba za dużo teorii spiskowych i dodatkowo mylisz marketing z nauką. Nikt przy zdrowych zmysłach nie schowa patentu do sejfu i nie będzie obserwował jak czas jego trwania przemija. Tak samo nie wyobrażam sobie że ktoś opracowaną technologię nie opatentuje i schowa do sejfu narażając się że ktoś ją ukradnie, albo odkryje na nowo i opatentuje pod swoim nazwiskiem.
-
Mnie to dziwi
Tak duże różnice nie mogłyby być niezauważone az do tej pory. Badania psychofizyczne,sport, zwykła praca przy taśmie produkcyjnej. Wszędzie dałoby się bez żadnych badań takie różnice dostrzec. Coś źle pomierzyli
-
Dla mnie nauka to jest wszystko co sprawia że jesteśmy w tym miejscu w którym jesteśmy i w którym będziemy jutro czyli aktywności które sprawiły że mamy maczugę, koło i mikroskop skaningowy, jakby nasi przodkowie ograniczyli się do humanistycznych nauk to byśmy zdechli z głodu siedząc na drzewie i rozprawiając o sensie istnienia. Nie mówię że są niepotrzebne, ale ich wkład w rozwój jest niewielki
-
większość dotyczących nas rzeczy można nadal z powodzeniem liczyć na kalkulatorze w oparciu o newtonowską fizykę. wszystkie nowoczesne modele są moim zdaniem równie "niedorobione" Moim zdaniem na najniższym poziomie powinien być pełny determinizm, dopóki nie zniknie zasada nieoznaczoności i inne podobne stwierdzenia że "się nie da" to będą tylko protezy i coraz dokładniejsze ale uogólnienia rzeczywistości
-
Wydaje mi się że wyciągnięto błędne wnioski z badań. Zmieniła się po prostu struktura armii. Od dekady w Norwegii biorą w większości ochotników. To specyficzna grupa mogąca mieć problemy z IQ. Do tego dzisiaj nie bada się IQ testami z lat 70. A z tymi fejsbukami i nowinkami technicznymi to nie przesadzajcie, może mogą upośledzić funkcje poznawcze ale to niewiele ma wspólnego z inteligencją
W ślinie niedźwiedzi syberyjskich występuje bakteria produkująca związek działający na gronkowca złocistego
w Medycyna
Napisano
tylko dlatego że nie ma interesu i konieczności tam na razie kolonizować
no widzisz bo tą "brudną robotę" wykonali np. twoi słowiańscy przodkowie.. Nie musisz się martwić że mało towarzyski niedźwiedź napadnie cię na asfaltowej ścieżce w lesie
wilki też raczej nie grożą. z dzikami i sarnami jeszcze trochę walki jest, ale nie ma problemu bo stawiasz siatkę i masz nienaruszone uprawy, chodzisz najedzony, a głodna chodzi dziczyzna.
tylko że to jest twój egoistyczny interes, a ludzkość to suma tych wszystkich egoistycznych jednostek i żeby twój interes był spełniony to ponad połowa świata powinna zacisnąć zęby, zrezygnować ze swojego egoizmu i powiedzieć NIE, nie będę miał dzieci bo zawiodę Jajcentego i zaburzę jego interes