Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1387
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Odpowiedzi dodane przez tempik


  1. bojkot czegoś tam nic nie da i jest bez sensu. Natury ludzkiej się nie oszuka. Pierwsza maczuga zapewne została wykorzystana do rozwalenia głowy sąsiada, dopiero w następnej kolejności do polowania na zwierzynę. Z rozszczepieniem atomu i wieloma innymi wynalazkami było identycznie. Nie widzę przesłanek że człowiek się zmienił i wykorzysta jakiś nowy wynalazek(posiadający potencjał czynienia zła) do czynienia dobra. Jedyna nadzieja jest w tym, że nowoczesne technologie szybko są kopiowane przez innych i można doprowadzić do patowej sytuacji w której trzeba pamiętać że jak wyślę robota na sąsiada to on zapewne wyśle swojego na mnie


  2. 13 godzin temu, kontaminator napisał:

    O jakże się mylisz. Przejdź się do pierwszej poradni leczenia bólu i zapytaj o takich pacjentów. Jest wielu ludzi żyjących z bólem, dla których codziennie zażywany ibuprofen, to rzecz normalna

    Aż tak normalna że kupuje się go w biedronce przy codziennych zakupach. Raczej nigdzie nie ma danych kto, ile, jak systematycznie to łyka, które można by wykorzystać do jakiś statystycznych badań. To nie są opiaty które są szczegółowo monitorowane.


  3. 17 godzin temu, rahl napisał:

    W przypadku chorych na nowotwory to całkiem inna para kaloszy, człowiek na krawędzi zrobi wszystko aby się ratować - tak więc pomimo braku dowodów na miejscu lekarza bym na ten temat milczał, czasem jedyne co człowieka trzyma przy życiu to nadzieja

    Wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Zamiast zamartwiać się ze umiera się 20 lat wcześniej niż zapisane jest w DNA, można wrzucić na luz, zapalić zioło, zrelaksować i wyrwać z życia w jeden miesiąc więcej niż niektórzy ludzie przez całe swoje długie ostrożne czekanie na śmierć. Mniej hormonów stresu to dłuższe życie, wcale nie musi być bezpośredniego wpływu leku na chorobę.

     


  4.  

     

    reakcja zautomatyzowana: automatyczne wykonanie ciągu wytrenowanych czynności, które w podobnych przypadkach były najbardziej skuteczne

     

    zgadzam się, da się to wytrenować przez intensywny trening. Tak jak z nartami, początek nauki to walka naszego mózgu za słowami instruktora, którą nartą wykonać skręt.

     

    Ale ilu kierowców przeszło takie szkolenia? i dodatkowo systematycznie je odświeża ? te wyuczone zachowania rzeczywiście mogą być szybkie. Tak szybkie że bardzo często po takich incydentach człowiek nie pamięta co się przed chwilą wydarzyło, pierwotne struktury mózgu reagują szybciej niż prędkość zapisu naszej pamięci 


  5.  

     

    Dodajmy do tego fakt, że oczy widzą lepiej niż kamera

    to zależy i jakiej kamerce mówisz, jak o zwykłym rejestratorze samochodowym to tak

     

     

     

    Dlaczego zabrakło (?) ich tutaj?
     

     

    Zapominacie kto robi testy i  po co robi testy. Robią to firmy prywatne. Ich misją i celem jest jak najszybciej(przed konkurencją), jak najtaniej wprowadzić produkt na rynek, żeby jak najwięcej zarobić. A te testy są po to żeby znaleźć balans między kosztami o oczekiwaniami klienta.

     

    Oczywiście da się więcej i lepszych sensorów zamontować, systemy redundancji i systemy które co parę sekund będą kalibrować między sobą czujniki, itd.

    To wszystko też interesuje  firmy, ale priorytetem jest jak zwykle sukces rynkowy a ten głównie zależy od ceny i ilości sprzedanych szt.


  6.  

     

    czasy reakcji człowieka wynoszą od 0,15 sekundy (dotyk) do 0,25 (wzrok). Jeśli ktoś jest skupiony na danej czynności, to zareaguje...

    Mówisz o jakiś teoriach i maksymalych swoich zdolnościach które rzadko  się osiąga. jakbyś reagował w 0,15s to nigdy byś nie upuścił szklanki czy innego przedmiotu, nigdy byś się nie przewrócił bo błyskawicznie  łapał byś równowagę, trafić ciebie śnieżką też byłoby raczej niemożliwe.

     

    Tak szybko możesz zareagować z rdzenia kręgowego lub pnia mózgu. czyli cofnąć rękę przed ogniem albo instynktownie skręcić kierownicą w bok(nieważna czy w kierunku drzewa czy innej osoby). A Ty  twierdzisz że potrafisz w tym czasie uruchomić powolną korę czołową i wydumać że najfajniej do osi jezdni będzie skręcić. a samochód oczywiście jak formuła 1 zareaguje w ułamku sekundy, nie zrywając przyczepności.


  7. Nie do końca rozumiem, chyba coś pomieszałeś. Miejsce niedozwolone, to takie gdy w pobliżu jest przejście dla pieszych w odległości do 100m, a człowiek nie przechodzi po pasach. Poza tym chyba nie jest dozwolone przechodzenie sobie przez jezdnię trasy szybkiego ruchu i autostrady - tam nawet nigdzie nie ma przejść dla pieszych, dlatego buduje się kładki i tunele.

    jaka by nie była droga to wtargnięcie na nią to stworzenie zagrożenia więc 1 mandacik, poruszanie się bez kamizelki to 2 mandacik


  8.  

     

    A żeby ominąć kobitę (bo rower to może nie), to nawet nie trzeba byłoby zmieniać pasa - wystarczyłoby się nieco zbliżyć do osi jezdni
     

     

    Jakby wszyscy byli takimi mistrzami kierownicy jak Ty to w ogóle wypadków by nie było :) pewnie żyjesz w matrixie dlatego w tą sekundę czy dwie potrafisz wymyśleć strategię, uruchomić mięśnie,następnie kierownicę,pedały i z sukcesem zakończyć manewr. Ale tak jak w dyskusji o fotonach, twój czas jest tylko twoją projekcją :D

     

     

     

    Ale, jak wiadomo, AI uczy się szybciej i lepiej niż ludzie...

     

    niestety potwierdzam, a nawet dodam że niektórzy  wcale się nie uczą, nawet na swoich błędach. Jak można n ciemności nie zauważyć świateł nadjeżdżającego samochodu? albo jak można tak przestrzelić przewidywaną pozycję samochodu w czasie i nie będąc pewnym ładować się w niedozwolonym miejscu na drogę, bez światła będąc całkowicie niewidocznym dla innych?


  9. no wyprzedziłeś mnie Pogo własnie miałem dodać o refleksometrze:

     

    Do tego te twoje 0,5s to średni wynik mierzony na refleksometrze. Czyli siadasz, skupiasz się maksymalnie i napinasz, trzymasz palec w gotowości jak najbliżej przycisku i czekasz maksymalnie 20s na SPODZIEWANY przez Ciebie sygnał świetlny. A teraz odnieś to do naturalnych warunków na drodze.

    Dodam jeszcze że szybka instynktowna reakcja jest w samochodzie bardzo groźna tak samo jak brak tej reakcji. Dlatego ginie wiele ludzi na drodze jak wtargnie zwierzę. Nagle wpada zając,pies czy lis, a człowiek instynktownie skręca i ląduje na drzewach. jakby kora mózgowa miała czas to by przejechał po zwierzaku i nawet ryski by nie było. Tak samo w statystykach ofiarą dużo częściej jest pasażer z boku, nawet jeśli jest to kochane dziecko, instynkt za pomocą rąk skręca kierownice w stronę gdzie jest mniejsze zagrożenie dla mnie.


    niestety nie widzę innej opcji jak z ewolucją lotnictwa. z każdą nową ofiarą wiemy więcej i budujemy bezpieczniejsze maszyny. na papierze pewnych rzeczy nie da się odkryć i udoskonalić


  10. no to gratulacje jeśli jesteś taki responsywny i byś zareagował nagle z zaskoczenia w 0,5s, ale twój samochód już tego by nie zrobił, w 0,5s byś nie dokonał skrętu kierownicą, a nawet jakby to samochód by nie zareagował w 0,5s, a nawet jakby to by poleciał bokiem i jeszcze większą powierzchnią chlasną by kobietę.

     

    Lidar pewnie zadziałał ale źle zinterpretował to co widzi, ze względu na względnie małą prędkość pieszej w kierunku prostopadłym do samochodu pewnie "pomyślał" że albo stoi na drodze, albo porusza się drogą w kierunku przeciwnym. Jeśli jadący z naprzeciwka nagle skręci na kurs kolizyjny to też żaden lidar nie pomoże.

    No i lidar pewnie jak u nietoperzy jest tylko wspomaganiem zwykłych kamer. W dzień nietoperz zderzy się z szybą, bardziej ufając wzrokowi.


  11.  

     

    Akurat w przypadku takiej synchronizacji (stale jedna strona) siły pływowe są na minimalnym poziomie, blisko zera.

     

    no ale jest inny potężny proces. wystarczy popatrzeć na prognozę pogody. Tam gdzie jest różnica temperatur wody powstają potężne prądy i  huragany. Przy planecie cały czas obróconej twarzą do słońca skala tego zjawiska musi być niewyobrażalna


    Do tego przy ciśnieniu które wywiera woda, skaliste jądro zapewne jest płynne i może być niezłym dynamem które dodatkowo grzeje od środka.


  12.  

     

    Przypominam tylko, że "nadal spadają" po dekadach doświadczeń, ulepszeń i naprawdę wnikliwych badań każdej katastrofy. Do tego jakie koszty, jakieś środki bezpieczeństwa, pilnowanie przeglądów, resurs silników, jakość materiałów i serwisu. Kiedy ktoś zapewni takie coś samochodom?

    czyli rozumiem że jesteś ostrożny i nie latasz, a tym bardziej nie jeździsz koleją,samochodami

     

    Z mojego punktu widzenia zawiódł. Nie widzę żadnego sensu jechać 65km/h tuż przy chodniku o 22 w nocy, skoro widząc pieszego mam miejsce zjechać bardziej na lewo/prawo?

     

    I tu jest główna zaleta automatów. Ustalasz prawo, programujesz automat i już, w odróżnieniu od ludzi których nie da się nauczyć. Ustalasz że przed każdym przejściem, nawet pustym ma zwalniać do 20km/h i automat będzie to robił! a człowiek? 50km/h? bez sensu przecież jest noc można jechać 100, ślisko? przecież jestem dobrym kierowcą, wyprzedzanie? chyba się zmieszczę.....

     

    Większość, spowodowanych przez siebie wypadków to ofiary nie zepsutych samochodów, tylko ludzkiego ego podpowiadającego "śmiało dasz radę, panujesz nad sytuacją"

    Automat pojedzie 50km/h w zabudowanym, nie będzie się tłumaczył jak Hołowczyc że przecież dobrze prowadzi więc może jechać 160. Na człowieka działa jedynie próg zwalniający i fotoradary co 100m to straszne koszty. koszty autonomicznych pojazdów to kieszonkowe przy tym

    • Pozytyw (+1) 1

  13.  

     

    Jedyne co na razie wiemy to to, że algorytm nie dał rady, tyle! To czy człowiek nie dałby rady to czyste dywagacje.

    no właśnie więc nie ma co się ekscytować w jedna czy 2gą stronę. Ja bym z chęcią zobaczył statystyki ile roboczogodzin dotychczas te samochody przejechały i bym porównał po ilu roboczogodzinach człowieka za kółkiem dochodzi do wypadku. wtedy by nie było wątpliwości kto jest lepszym kierowcą.

     

     

     

    W tym momencie programista zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności. Wyobraźcie sobie, że to Wy pisaliście ten kawałek kodu, który zawiódł.

     

    tak samo monter hamulców w samochodzie, piekarz wyrabiający ciasto, lekarz, sąsiad też może głupim żartem podnieść ci ciśnienie i odpowiadać za ewentualny zawał. głupi komentarz w sieci też może doprowadzić do tragedii, itd.

     

     

     

    Mogliście lepiej sprawdzić, lepiej zaprojektować/przetestować ten kod, skonsultować może... a tu "się nie chciało" i teraz ktoś nie żyje.
      

     

    samoloty rzadko, ale nadal spadają. czy to oznacza że nie powinny jeszcze być dopuszczone do latania, mamy czekać do XXXX wieku? znasz jakiś kod zero jedynkowy który został wprowadzony i był idealny i nie potrzebował żadnego update? przecież można było poczekać i stworzyć coś idealnego co nie trzeba będzie poprawiać? Tak się nie da! zawsze musi teoria, koncepcja zderzyć się z praktyką i ewoulować żeby zrobić jakiś postęp


  14. Nie ma co bić piany z tym 1c. Jest ona zarezerwowana tylko dla cząstek bezmasowych, i koniec. Cokolwiek mającego chociaż minimalną masę, przy 1c nie mogłoby podlegac i przenosić oddziaływań ani silnych ani słabych. Bo przecież zawsze da się znaleźć układ odniesienia który łamałby transformację lorentza. No chyba że pojedyncze kwarki (jeśli są rzeczywiście niepodzielne)

    A raczej to głupi pomysł, kwark też nie da rady


  15. A skąd w mózgu bierze się kontekst? Od dziecka uczymy się języka i czasami nasza wypowiedź jest błędnie interpretowana lub my błędnie interpretujemy. Takie frazy wraz okolicznościami towarzyszącymi zapisujemy w pamięci. to bułka z masłem dla sztucznej sieci neuronowej. Algorytm może 24h/dobę czytać całą zawartość internetu i uczyć się ludzkiego kontekstu. Boty udające ludzi na chatach również mogą trenować swoje zdolności


  16.  

     

    Oczywiście, że jesteś. Mówimy o punkcie widzenia z poziomu obiektu poruszającego się z taką prędkością. Foton z krawędzi obserwowalnego Wszechświata leciał do nas miliardy lat, ale dla niego podróż w dowolny punkt jest natychmiastowa. Kosztem czasu upływającego „obok”. Im dalej się poruszasz z 1c, tym więcej czasu upływa poza naszym układem odniesienia.

     

    Sprawa jest zagmatwana, ale chyba trochę inaczej wygląda jak to przedstawiasz .

    Jeśli lecisz w naddźwiękowym samolocie i śpiewasz sobie, a obok ciebie leci drugi samolot(oddalający się z prędkością dźwięku), to z okien tego drugiego nigdy nie usłyszą że śpiewasz, nawet ryku silników nie usłyszą. czy to oznacza że nie śpiewasz, a silniki są bezgłośne? ze światłem jest podobnie wszystko jest omiatane przez fotony jeśli uciekasz z prędkością 1c to przez okno powinno być widać scenkę z gabinetu luster a nawet lepiej bo części fotonów nigdy ciebie nie dogoni.

    To że widzisz, że zegar stanął w przelatującej rakiecie jest tylko spostrzeżeniem z twojego punktu odniesienia. pilot z tej rakiety zazdrości tak samo Tobie! bo on też widz twój zegar i myśli że to ty stałeś się nieśmiertelny!


    A żeby było jeszcze śmieszniej to wskakuję w rakietę i z prędkością 0,5c gonię tą pierwszą. Lecę sobie, obserwuję jak obaj się starzejecie i jak nawzajem sobie zazdrościcie nieśmiertelności :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...