Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Dzięki WizzKid za tłumaczenie – patrz, prawie pasuje do mnie (muszę zapamiętać). Co do edycji, to chyba nikt się nie obrazi jeśli będziesz doklejał coś ciekawego w kolejnych postach wątku.
  2. Całkowicie się zgadzam. Nie tylko nie są miarodajne, ale właściwie niewiele mówią o "umyśle". Można wspomnieć o małoletnich "geniuszach" z ogromnym IQ, którzy zwykle smutnie kończą, itp., itd.
  3. Generalnie pytanie kieruję do WizzKida, ale jeśli ktoś inny potrafi pomóc, to zachęcam do dyskusji. Jakoś nie bardzo jestem zainteresowany ( ) stawianiem dodatkowych "drajwów" do klawiatury, acz wolałbym, o ile to możliwe, stosować poprawnie nasze znaki diakrytyczne, itp., itd. Znalazłem kiedyś "altkody", acz wiele rzeczy jakoś niespecjalnie chce działać. O ile alt 133 daje poprawnie wielokropek, tudzież alt 150 półpauzę, to inne znajdowane kody nie bardzo chcą działać, a nawet, co się zdarza, dają w "kubeł" moją kilkuminutową pracę. Myślę tutaj konkretnie o edytorze na forum. Proszę o wskazówki i dziękuję za potencjalne odpowiedzi.
  4. W dzisiejszych czasach mediana (wierz mi) przerasta nawet człowieka o IQ 100. Serio. Kto w jakimkolwiek ministerstwie (zwłaszcza jeśli chodzi o wynagrodzenie) posłuży się medianą? Co do IQ, to nie masz racji; nie dotyczy to jednak mediany: http://pl.wikipedia.org/wiki/Iloraz_inteligencji (polecam szczególnie rozkład "normalny" ). P.S. Jako Mistrza, proszę Cię WizzKid o drobną radę, a temat zaraz napiszę w luźnych. Edit: lista bez "duplikatów" może być pusta.
  5. Średnia z 99, 100 i 101 daje jednak 100. DOKŁADNIE. P.S. Jak zapewne wiesz, każde źródło ma swoją niepewność. Czym więcej źródeł, tym lepiej. Ale średnia zawsze jest JEDNA. 100, czyli średnia EUROPEJSKA. Edit: oczywiście rozumiem, że dyskutujemy tutaj jako ludkowie o zdecydowanie wyższym IQ, pewnie lekko licząc, o 30 większym od przeciętnej, ale fakty jakie są, każdy widzi.
  6. Tak sądzę. Bo nie czyta, a wymienia piktogramy typu: "tak", "nie", "zajefajnie", "", ";(", "kupa", itp., itd. Nie uśmiechnę się, niestety. Cieszę się WizzKid, że Internet oceniasz z perspektywy KopalniWiedzy, ale to nie jest MIARODAJNE. Cóż, IQ 100, czyli przeciętna, jest raczej odniesieniem do europejskiego poziomu. Chińczycy i Japończycy jednak znajdują się "trochę" (średnio) ponad 100. P.S. Nie chcę być upierdliwy, ale średnia nie jest zakresem.
  7. Drogi WizzKid, uniżenie proszę o wybaczenie, ale chyba statystyki, na które się powołujesz, pochodzą z "ministerialnych" wynurzeń w jakiejś knajpie "wysokich progów" a'la "Owl i przyjaciele". Statystycznie rzecz ujmując, zdanie, które właśnie piszę, a które wbrew pozorom nazbyt złożonym nie jest, już na tym poziomie – wszak to dopiero początek – ogarnia zapewne 30% populacji, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że dalej chcę owe ciągnąć, to już zapewne kolejne 10% ludków odpada, co wpisuje się w inną może statystykę (mam nadzieję, że ją znasz, bo dotyczy "czytania ze zrozumieniem"), która bardziej jest realistyczna i z pewnością wykazuje, że dochodzimy do JEDNEGO PROCENTA czytelnictwa, choć zrobię jeszcze wtręt, który może nazbyt jest przesadny, że czytanie ze zrozumieniem prostych nawet zdań dla przeciętnego ludka to zbytni wysiłek intelektualny. Chińczycy mają wyższy, średnio, iloraz inteligencji od Europejczyków z tego właśnie zapewne powodu, że mają tak "pokręcone" pismo.
  8. Mam głębokie przekonanie (zdecydowanie bardziej praktyka niż teoria), że przeciętna sprzedawczyni (gendery chyba wybaczą ) po awarii kasy fiskalnej (w cholerę piktogramów ) lub przy braku zasilania (zdarza się) nie podejmie się sprzedaży. Kartka (+długopis; raczej w sklepie już nie znajdziesz ) z CYFERKAMI i (JEEZ!!!) PROCENTAMI to zwyczajna magia. Generalnie WizzKid, cieszy mnie Twój optymizm. Muszę jednak dodać, że jest to chyba "churaoptymizm".
  9. Proszę o wybaczenie, ale teza o "ustabilizowaniu się" populacji sprzed 10 lat to chyba z jakiegoś "podziemia". Ot, złapali chłopcy jakąś pracę i robią krytykę… Nie chce mi się szukać materiałów źródłowych, ale jestem głęboko przekonany, że uwzględnienie wszystkich opracowań statystycznych sprzed owych 10 lat pozwoli na proste stwierdzenie, iż odchylenie standardowe prognoz jest niemal astronomiczne.
  10. Pogo. W czasach królewia embriona preferowałem osobiście miast "pogo w mail" "pogo na mail", co czyniło też paru bardziej znaczących ode mnie ludków. Jakoś się nie przyjęło. Dziś preferuję "et" ("at"), ale z tych samych powodów, jestem w "powszechnej" rozmowie niezbyt rozumiany; małpię się więc tą "małpą", bo doskonale rozumiem, że walka z trendem językowym, który zwykle jest uproszczeniem, nie ma sensu. Tak przy okazji można się zapytać (może WizzKId podpowie), kiedy wrócimy do pisma obrazkowego? Choć precyzyjniej, patrząc choćby na klawiatury w "marketach", czy nie jest tak, że już wróciliśmy? Co do klawiatury "w ogóle", to dziwię się niezmiernie, że w królujących obecnie czasach "dotyku", gdzie klawiatara nie jest fizyczną realizacją tego, w co ja osobiście lubię "stukać" (ten dźwięk, słodki dźwięk ), dyskutuje się jeszcze o "układzie". Wszak dziś to zwyczajnie nieco inny "soft".
  11. Ależ wcale się nie czepiam. I wcale nie jest "łatwo" się domyślić, szczególnie – nawiązując do pewnej innej dyskusji – takiemu debilowi jak ja. A bardziej poważnie (i bardziej precyzyjnie), to kąt o jakim piszesz (choć na myśli masz pewnie coś innego), może być kątem liczonym, dajmy, od płaszczyzny Galaktyki. A KOMPLETNIE nie o to chodzi. Jeśli uwzględnisz fakt, że kwazary są najdalszymi (i najstarszymi) obserwowanymi strukturami we Wszechświecie, to raczej bym tym obserwatorem nie rzucał, bo jego rzuty nawet o spore Mly (megalajtjery ) niewiele zmienią w tym, co widzi. Chodzi tu zwyczajnie o kąt jaki tworzy płaszczyzna galaktyki aktywnej (a właściwie płaszczyzna dysku akrecyjnego wokół czarnej dziury), której, co ciekawe, kompletnie nie widzimy (i szans na to nie ma), z linią obserwator – kwazar. Edit: wracając do owej dyskusji, to nie należy pisać "tylko" tak, by nie czepiał się debil, ale tak, by było właśnie precyzyjnie. Pozdrawiam (ja, czyli debil). Edit2: myślę, że wiedzą o tym nawet larwy chrząszczy: http://kopalniawiedzy.pl/chrzaszcz-Thermonectus-marmoratus-larwa-aparat-wzrokowy-soczewka-dwuogniskowa-ofiara-odleglosc-Elke-Buschbeck,20336
  12. Czyżby informatycy ALBO rozumieli jako alternatywę wykluczającą? Gdybym był językowcem, walczyłbym okrutnie.
  13. To nie jest do końca prawda; to już wytłumaczenie mechanizmu świecenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwazar Bo brzmi to trochę jak stwierdzenie, że samochód to benzyna spalana w silniku. Analogia nie jest zła, bo działający silnik niekoniecznie musi coś przemieszczać. Bardziej serio, to supermasywna czarna dziura w centrum galaktyki jest warunkiem koniecznym, acz niewystarczającym do tego, byśmy mówili o kwazarze. Nie bardzo rozumiem; co wspólnego ma tempo akrecjii z "grawitacją" (ograniczę się tylko do cudzysłowu )? Generalnie wydaje mi się, że każdy z tych obserwatorów (o których myślimy) znajduje się gdzieś tu niedaleko; lokalizacja Ziemia (czy na biegunie, czy na równiku, ten sam kwazar zobaczy tak samo).
  14. LUB albo ALBO na jedno wychodzi. Może I/LUB? Może być I/ALBO.
  15. Nie wiem, nie siedzę w temacie, ale raczej bym ich nie unieruchamiał. Sugerowałbym wczytać się w podpis pod rysunkiem na Phys.org: "Oscillations of photons create an image of frozen light. At first, photons in the experiment flow easily between two superconducting sites, producing the large waves shown at left. After a time, the scientists cause the light to "freeze," trapping the photons in place. Fast oscillations on the right of the image are evidence of the new trapped behavior." W oryginalnej pracy: http://arxiv.org/pdf/1312.2963v2.pdf nikt już niczego nie unieruchamia. Edit: co do tytułowego "mrożenia", to osobiście pozostałbym przy deserach lub mocnym alkoholu.
  16. Ależ wymyślił; kolega Ex nihilo bardzo krótko by to objaśnił.
  17. Jest dobrze, a co do ubioru, to sugerowałbym właśnie bokserki albo bojówki.
  18. Z pewnością. Choć nie jestem pewien, czy zgadzamy się w kwestii terminologii "obchodzenia problemu".
  19. Cieszę się, że nie masz jakichkolwiek wątpliwości w odbiorze Rzeczywistości. Z innej beczki. W związku z dyskusją: http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/21657-powstala-mapa-jadra-komety/page__fromsearch__1 chciałbym się zapytać, czy ktoś z Koleżeństwa nie orientuje się, jak to jest z metalami diamagnetycznymi? Czy istnieje dla nich coś analogicznego do temperatury Curie, czy też bez względu na zmianę fazy na ciekłą zachowują własności diamagnetyczne?
  20. Ja nie bardzo, bo nasz spadający "produkt" to raczej niekoniecznie diamagnetyk (również nie ferromagnetyk, bo temperatura chyba wyższa od temperatury Curie). Raczej pole magnetyczne nie jest nazbyt chętne do współpracy, choć co do "wytopu" miedzi, złota czy magnezu można się zastanowić. Kolejny ukłon w stronę T.P.
  21. A dlaczego miałaby ta kadź nie zabierać ciepła? Czy obok, czy pod spodem, czy w poprzek, czy wzdłuż, GRZEJE się niemiłosiernie. No i jeśli jest obok, to jak złapie stopiony metal "obok"? Magnetyzm zostaw w spokoju, bo chyba jesteśmy daleko za punktem Curie.
  22. Chodziło, jak się domyślasz, o TEN układ (moim zdaniem logicznie to wynika z mojej wypowiedzi). W wypadku "w ogóle" się zgodzę, zdecydowane TAK; ale w przypadku TEGO, to z niecierpliwością czekam na wyjaśnienie Twojego zdecydowanego TAK. Opisz, proszę, ten eksperyment. Chciałbym porzucić wszelkie moje wątpliwości.
  23. Ja też, ale piec (niechby i ceramiczny) pod spodem, to zdecydowanie mniej energi dla naszego metalu do roztopienia. Jeśli byłby wyżej, to może nie zdążyć złapać ciekłej strugi.
  24. No to obawiam się, że kadź roztopi się wcześniej, niż nasz materiał.
  25. Zakaz jest bezsensowny, ale mistrza Lema ocenia się z innej perspektywy. Podobnie jak krążownik drugiej klasy, który szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...