Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Jakoś trudno wyobrazić mi sobie ryż brązowy (mniam) gotowany bez ostryżu.
  2. Niekoniecznie; ewolucja Słonka na ciągu głównym raczej nie naprodukuje tlenu (owszem, każdą reakcję można rozważać, ale wydajność tych, o których myślimy jest niemal zerowa); do fazy błysku helowego (tudzież innych egzotycznych i szybkich faz ewolucji) jeszcze trochę miliardów lat Słonku brakuje, choć faktycznie skończy raczej jako węglowo-tlenowy biały karzeł. Edit: o ile "lokalność" nie musi dotyczyć Słońca, to może dotyczyć jednak Układu Słonecznego.
  3. No tak, moje "szkolne" przekonanie o chemicznej nieodróżnialności izotopów. Dzięki za uwagę. Chociaż "chemicznie" to chyba są nieodróżnialne; ciekaw jestem wydajności tej elektrolizy w ISS (taka luźna spekulacja). Edit: wiem.
  4. Raczej: "Wasza waga, Iwanie Pietrowiczu, to 86 kg". Chociaż ni cholery nie wiem, skąd ta ławka zna atieczestwo sadzającego na niej cztery litery.
  5. Hmm, będę złośliwy. Istnieją zapewne dwa wyjaśnienia: – Pan Alexander nie odrobił pracy domowej i nie wczytał się w literaturę źródłową (raczej wątpię); – powstały jakieś przekłamania na łączu i tłumacz coś przeoczył. Ciekawe. Nie jestem chemikiem, ale mordka i tak mi się śmieje. Tak bardziej serio, to nie ma "czystej" chemii, bo nie o to chodzi. No to pojadę sobie w tonie podobnym – ciekawe, jak "zapaliła" się ta woda wewnątrz Słońca? Dobrzy są. Deus ex machina? Właściwie to idą chyba dalej. Tutaj ja wymiękam. Hmmm, Pana Boga za nogi chyba nie złapał. Skłaniam się jednak ku braku odrabiania lekcji.
  6. Jak to zwykłe przestrzeganie "prawa" w Polsce bywa – częściej jednak na papierze. Ostatni samolot jaki widziałem na "swoim" niebie (lasów Ci u mnie na około dostatek ), a było to bodaj dwa lata temu, był chyba ministerialny. Ponoć jakaś tam fajna impreza z okazji dnia wagarowicza.
  7. Tommy, już wcześniej zahaczyłem o gwiazdy dziwne. Próby jednak "wytłumaczenia obserwowanych zjawisk charakterystycznych dla czarnej dziury", zwłaszcza w Twoich ustach, brzmią jakoś tak dziwnie, jak same dziwne gwiazdy.
  8. Też się nie znam, bo zasada zachowania liczby ziarenek popcornu jakoś mnie przerasta. Oczywiście, nie było to do Ciebie WizzKid.
  9. Piękne. Problemem zostaje tylko nieskończony, choć skończony, kubeczek z popcornem. Edit: ktoś tu chyba manipuluje. WizzKid, gdzie się podział nieskończony kubeczek z popcornem (cała Twoja wypowiedź przede mną)? Jeśli zamieszał moderator, to warto może zostawić jakiś ślad? Nie odpowiadałem przecież Ex nihilo (którego i tak pozdrawiam gorąco ).
  10. Zapewne nie. Ale za dojście do takiej prawdy nie będzie przyznawało się Nobla, ale np. Xinxa'ciao.
  11. Bardzo miłe Jajcenty, ale pozostałbym przy "zapachu"; działa relatywnie dość szybko. Telepatia przy moim stadzie byłaby całkowicie uzasadniona, ale sądzę zwyczajnie, że moje gadziny są setki razy szybsze niż ja. Telepatię fizyk musi pozostawić jakoś na marginesie notatek. Tak na marginesie, "czysta" percepcja to jakieś 20% tego, co nasz mózg uwzględnia w swoich "obliczeniach". No i fakt, że mogę być setki razy wolniejszy od moich gadzin nie zmienia faktu, że uznają mnie rzeczone za przywódcę stada. Edit: dla tych, którzy mieliby wątpliwość dotyczącą przywództwa stada, polecam proste pytanie: czym dowodzicie, i skąd Wasza w tym pewność?
  12. Brawo Darku. Jeśłi mogę zabrać głos, to jesteśmy największymi bydlętami. Gdyby np. Ex nihilo miał problem, to nasze bydlęctwo nie polega na na tym, że jesteśmy na poziomie przemiłych cielaczków, ale na tym, że my, w [...] kopani, jesteśmy jak [...] [...], którzy [...] wiedząc twierdzą, że samego [...] złapaliśmy. No i [...] z tego dla nas wynika; bo jak głupi się rodzimy, tak samo głupi umieramy. Dodałbym tylko, że większość wypowiedzi [...] [...] mam w [...], bo to i tak [...], [...], [...] i inne niewiele wnoszą do PRAWDY o RZECZYWISTOŚCI.
  13. Wczoraj z Najpiękniejszą zajmowaliśmy się (między innymi ) malarstwem. W związku z tym pytanie natury astronomicznej. Spójrzmy na dwa obrazy Vincenta: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Vincent_Van_Gogh_0016.jpg http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Van_Gogh_-_Starry_Night_-_Google_Art_Project.jpg Jaką porę dnia/nocy mogą przedstawiać (podpowiedź: jesteśmy na półkuli północnej; no chyba, że się mylę)?
  14. Uff. Całe szczęście, że sugerujesz kiełbasę, bo mogłeś np. zasugerować psią dziewicę (już widzę ten sen o raju ). Swoją drogą, to nie muszę nic podstawiać pod nos. Jeśli w nocy otwieram (ciuchuteńko) lodówkę, to mam pewność, że za moimi plecami stoi z uśmiechem (cichy jak jak mój cień) co najmniej Żwirek. P.S. Nie pytaj tylko, jak uśmiecha się pies. To trzeba zobaczyć samemu. Podobnie jak łzy zwierząt… Wiem, większość ludzi jest zbyt mało spostrzegawcza.
  15. Dodałbym tylko, że przedstawia on coś, czego w naturze nie znajdziemy. Bo generalnie gwiazdy rotują, a szczególnie lubią sobie popintalać obiekty zwarte. Edit: nie ta metryka.
  16. Dla stałego (pomijamy środek, bo wychodzi tam osobliwość ) przyspieszenia (siły) ρ(r ) musi być proporcjonalne do 1/r. Tutaj masa "kulki" pod Tobą (znajdujesz się w odległości r od środka) musi być jak r2 – wtedy ciachnie się z r2 w mianowniku wyrażenia na siłę. Prosty dowód: weźmy sferyczną warstewkę pod nami, która jest w odległości x od środka. Ma powierzchnię 4πx2 i objętość 4πx2dx. Czyli jej masa to 4πx2ρ(x )dx; masa naszej kulki to całka tego wyrażenia po x od 0 do r. Chyba prościej się nie da.
  17. Nie wiem Pogo czy pomogę, ale zacząłbym od: http://en.wikipedia.org/wiki/Minkowski_diagram http://en.wikipedia.org/wiki/Penrose_diagram (plus linki tam pomieszczone). Polecam też fajny tutorial dotyczący kosmologii (coś też tam znajdziesz; no i fajny FAQ): http://www.astro.ucla.edu/~wright/cosmolog.htm
  18. Świnta prawda, a nawet tyż prawda. Trzeciej prawdy (za Tischnerem) nie wysłowię, Ale to ostatnie to tylko żart.
  19. Wybacz Pogo, ale gostek, który mówił o setkach miliardów lat musiał mieć dobrego dilera. Nic starszego dla nas niż jakieś 13,7 miliarda lat (zgodnie z moją wiedzą) nie istnieje. Nierównomierność (anizotropia) owego "wyrzutu" może być ciekawą pożywką dla rybek w akwarium (pojechałem sobie). Ale kto wie, może jakiś zdziwiony karpik ma rację? Myślę, że problemów walki materi z antymaterią już nie widzimy.
  20. Pierwszy rzut oka wygrywa. Może warto Pogo ująć to precyzyjniej dla przyszłych pokoleń? Edit: wyszedłem na papierosa przed dom. Całkowita ciemność i cisza. Cisza? Owszem + odgłosy byków. Puściłbym takich surviwalowców na jakieś 2 km w tę ciemność. Co do przyszłych pokoleń, to sprawa jest prosta. Na dowolnej głębokości płaszcz nade mną nie wnosi nic do siły. To, co pode mną, przy stałej gęstości (oddziałując z siłą proporcjonalną do masy) działa jak r w potędze trzeciej i odwrotnie proporcjonalnie do kwadratu owego r. Daje to siłę proporcjonalną do r. No i o to chodziło.
  21. Nie. Ale niejednokrotnie widziałem, jak moje psiury śnią. Potrafię się czasem poruszać niemal bezgłośnie. Bardziej serio, to właśnie podstawy genezy religii.
  22. MSK wysyła mnie myślowo w nieco innym kierunku.
  23. Nie ma chętnych? Cóż, liczę się z tym, że moderatorzy mnie "skleją". [*] [*] [*]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...