Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

TrzyGrosze

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez TrzyGrosze

  1. Wow!Syntetyczny produkt spożywczy, sztucznie wzbogacany witaminami, traktujesz jako naturalne źródło wit.D. Kalcyferol jest tutaj dobrym przykładem, że polegając na naturze i będąc przeciwnikiem jakiejkolwiek suplementacji, można wyjść na takiej filozofii jak Zabłocki na mydle.
  2. Zaobserwowanie tego konkretnego zjawiska na Myszce Miki, absolutnie nie uprawnia do tak kategorycznego stwierdzenia o witaminach i przeciwutleniaczach. Tutaj winna może być tylko acetylocysteina, i to też poprzez jej oddziaływanie na śluz. Trochę się niepokoję o zasoby Twojego kalcyferolu tej zimy.
  3. Środowisko gazowe, mające zapewnić siły aerodynamiczne na powierzchniach nośnych, nie jest konieczne do zrównoważenia grawitacji. Wystarczy przecież ciąg (odrzut) silników, np rakietowych.
  4. Jest postęp. Sądzę, że "szanowni 'państwo' psycholodzy", odkryliby efekt dobroczynnego wpływu, pokojowo nastawionego środowiska tego forum. Patrz wyżej. Patrz wyżej.
  5. Właśnie z tego względu, drogownictwo, w swoich normach projektowych, ma wytyczne, ile maksymalnie może sobie liczyć prosty odcinek drogowy. A potem trzeba zrobić łuk lub wiadukt ( jego widok również pobudza).
  6. Interpretując powyższy niższy cytat z notki, ta lepsza mniejszość, to tyle mało THC, aby nie zainicjowała się synteza pregnenolonu, czyli tak mało ile zażywają regularni degustatorzy, ale nie więcej.
  7. Ja to rozumiem, że w przypadku marihuany, więcej nie znaczy lepiej.
  8. TrzyGrosze

    Walka o ołów

    "Z grubsza wiemy" świadczy o teraźniejszej pokorze. Może wypada również wykazać pokorę wobec dokonań fizyków w przyszłości. ps Mój kontakt z Lemem zaczął się w dzieciństwie od Cyberiady. Doświadczenie było tak zniechęcające, że do tej pory nic innego z dzieł mistrza nie tknąłem. Chyba jednak już nadszedł, czas wykreślić go z Index auctorum prohibitorum.
  9. TrzyGrosze

    Walka o ołów

    Hologram, to mój przykład ad hoc, a nie archeologów, że jeszcze nie wiemy, co będziemy wiedzieć.
  10. TrzyGrosze

    Walka o ołów

    Archeolodzy mają problem nie tylko z unicestwieniem artefaktu, ale również ze ZNISZENIEM miejsca, podczas prowadzenia przez nich samych prac. Ginie bezpowrotnie tzw kontekst stanowiska, który przyszli badacze, z lepszymi technikami, mogliby naukowo lepie wykorzystać ( vide wydział archiwum X w policji). W tych sztabach, może być np holograficzny zapis tamtych czasów. ps Brat jest archeologiem.
  11. Mikroos na pokładzie. Powitać. --------------- W obronie głodówek: Istotne spowolnienie metabolizmu oczywiście, ale przy restrykcji kalorycznej trwającej znacznie dłużej niż te 3-5 dni ścisłej głodówki. W tak krótkim czasie organizm jeszcze nie przejdzie w tryb oszczędzania. Natomiast jako, że człowiek jest stałocieplny, potrzebne mu w tym czasie te kilka tysięcy cal weżmie "z siebie", spalając własne tkanki. Jest na tyle mądry, że stosuje hierarchię ważności: najpierw to co najmniej potrzebne czyli oczyszczając organizm z tkankowych śmieci. Powyższe, to takie proste wytłumaczenie aktywacji katabolicznego szlaku AMPK, który daje bazę dla następującego po poście, anabolicznego mTOR. Nadmienię jeszcze, że okresy głodu towarzyszyły człowiekowi od zarania dziejów i nasza fizjologia jest do niego lepiej przystosowana, niż do permanentnej obfitości.
  12. Motywujące. To pewnie też zależy od zaśmiecenia oganizmu. Oczyszczony (kolejnymi głodówkami) lżej przechodzi uwalnianie toksyn. 3dniową odkładam na okres stagnacji. Po takim poście, przysadka produkuje tyle hormonu wzrostu, co u 10 letniego dziecka i mięśnie rosną jak chwasty ( taka moja motywacja ), a przy okazji skorzystają telomery i mitochondria. Pozdrawiam.
  13. Jednak jesteś świadomym konsumentem! Szacun za te głodówki. Znam, znam i wartość. Nie wchodząc w szczegóły biochemii ( np aktywacja szlaku AMPK), mądry człowiek musi trochę pogłodować. Półtoradobowych, mam na liczniku ponad miesiąc.3 dniowej nie dałem rady. Te głodówki, to efekt znajomości prac dr Wiśniewskiej-Roszkowskiej, czy jest inna przyczyna motywacji?
  14. Jesteś jednak kulinanym hedonistą. Gdybyś je jadł bo są zdrowe, wtedy byłbyś rozsądnym konsumentem.
  15. @odalisques Tak na chłodno i bezmamiętnie. Pozyskiwanie surowców, nie musi już oznaczać trwałej degradacji środowiska.Arktyka bez lodu, to nowa jakość w przyrodzie, gdzie będzie się budował nowy ekosystem, więc tylko mądrze trzeba w niego wejść.
  16. Dyniowe nasionka jak najbardziej! Hedonizm kulinarny: ja już naprawdę ten problem mam za sobą. Kiedyś smaczne było synonimem zdrowego, teraz....śmiech na sali. ps (tak na ucho, to też nie pierwsza moja literka, ale to też nic wyjątkowego).
  17. Natura dała nam TYLKO szczupłą sylwetkę. Nieliczni ją utrzymują do póżnego wieku (jako taki efekt estetyczny), większość jednak obrasta w tłuszcz, co daje fatalny efekt wizualny. Sześciopak na brzuchu i 42 w mym bicu, przy 12% fatu, nie czyni Mojej J szczęśliwszą, ale daje jej "drobną" satysfakcję w sezonie. -dynia jest blokerem DHT, więc podnosi testo i dla pakerów jest cacy, strączkowe z inhibitorami trypsyny i niepełnym aminogramem, są be. - siłka jest możliwa, wskazana i DAJE efekty również w średnim wieku, więc z szacowaniem lat, możesz mieć rację. -jeść dla smaku? To niezdrowe!!! @ Mariusz MKOL, Mkaolem, ale jak myszka Miki, zanim się utopi, będzie pływała 17min dłużej, bo napiła się wywaru ze Szczodraka Krokoszowatego, to sportowcy od razu go pałaszują. Jak inne badania wykazały, że Kozieradka zwiększa beztłuszczową masę ciała trzody chlewnej, to siłka również ją zjada. To był mały przykład z ziółkami. Takich doświadczeń są setki, a sport tylko na nie czeka. Tak samo, jeżeli po wypiciu Wąkroty Azjatyckiej myszka 2x szybciej przelatuje labirynt i żyje 2x dłużej, to dlaczego tego nie łykać? Czekać, aż telewizja śniadaniowa wylansuje, a sejm nakaże?
  18. Firmy pakują ten likopen w pastylki, tworząc SUPLEMENT,a póżniej inni badacze w metaanalizach wykazują, że suplementy nie działają. Zaraz ktoś wystrzeli ze "zróżnicowaną dietą", ale ILE kobiet spełnia warunki z cytatu notki: "Określano wpływ diety OBFITUJĄCEJ w pomidory i soję."
  19. Ja tam łykam. Jak dziewczyna patrzy na moją 'aptekę', to twierdzi, że jej chorowita babcia ma mniejszą. Akurat mnie, przekonują wyizolowane badania na pojedyńczych składnikach, a nie metaanalizy na populacji "przeciętnych ludzi". No ale na samej "zróżnicowanej diecie" (bez sterydów oczywiście), mięśnie nie urosną, a ja je do tego 'zmuszam' już kilka lat. (jeszcze nie świecę )
  20. Ale zawierają już współczesne CO2, a nie wykopane z epoki karbonu. Nie dokładają się więc, do wzrostu puli.
  21. Wystarczy znać genezę "pecunia non olet" i już nic nigdy nie będzie dziwiło w pazerności fiskusa.
  22. Upss... chyba chciałem napisać katalizatory, ale mechanizm ich działania i tak wykracza dalej.
  23. Odporność szwankuje, kiedy organizm jest osłabiony. Setki przyczyn. W składnikach pokarmowych obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa: organizm niedomaga gdy mu "czegoś" brakuje. Może to być wit.A,B,C i tak do końca alfabetu. Wit.C jest enzymem, biorącym udział w bardzo dużej ilości reakcji chemicznych w organizmie, dlatego jej niedobór szybko skutkuje tzw spadkiem odporności.
  24. Hi,hi, nie mają niedoborów, bo przyjmują.
  25. Od prawej gdy zapisujemy w słupku. W pamięci łatwiej, gdy najpierw dodamy dziesiątki. Sprawdź przy najbliższej okazji .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...