Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

dirtymesucker

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez dirtymesucker

  1. no i widzisz mikroos z genów da sie wyczytać więcej niz myślałeś ale ty jak zwykle swoje
  2. odzyskują?? a czemu nie stwierdzili np że to nie jest pierwsza forma tych ryb albo ostatnia? przecież oczy w teorii ewolucji od owadów do człowieka cały czas się cofają w sensie możliwości i doskonałości? dziwną cechą teorii ewolucji jest to, że dąży ona do korony stworzenia, za którą uważa się człowieka (omg). nie może nią być człowiek bo skoro dąży do doskonałości to moge wymienić 100 funkcji w ciele człowieka które są dużo gorzej rozwinięte niż u niższych gatunków. jesteśmy niczym w drzewie genealogicznym. tylko nie wspominaj mutacji. są one równie naturalne jak ich brak.
  3. nie odbiją się bo płyty tektoniczne wsuwają się pod siebie wzajemnie (kiedy jedna płyta trze o drugą czujemy to poprzez trzęsienie ziemi) omg
  4. szanowni naukowcy i tak powiedzą że to pioruny kuliste albo plama na obiektywie kamery
  5. mężczyźni mają z reguły grubszą skóre
  6. do licha z kawą, co na to dealerzy przeróżnych dragów
  7. powiedzmy że cie zczaiłem bo tak naprawde mówimy prawie o tym samym. ale np tu: "po co wciskasz energię w jakąś cząstkę, a później ją stamtąd wyjmujesz? co robisz z "pustą" cząstką? a jeśli "pusta cząstka" nie może istnieć to po co ją tworzysz?" ? "nie ma zamiany czegoś na coś. żadna cząstka nie znika, bo nigdy jej nie było. było tylko takie wrażenie, bo odległość była inna niż tam, gdzie tego wrażenia nie było" masz troche dziwne podejście do opisywania świata. to nie chodzi o to czy cząstke nazwiemy cząstką, zmarszką, różnica odległości czy whatever. ale skoro było takie "wrażenie" to po to nazywamy to cząstką bo tak jest łatwiej. bo jest to powtarzalny schemat o konkretnych właściwościach. jak nie ma zamiany na coś? przykładowo mase można zamienic w energie i na odwrót. nie rozumiesz tego? próbujesz wmówić mi że wszystko jest przesuwającą się przestrzenią a reszta to tylko takie wrażenie. einstein nazywał to iluzją i ja rozumiem te koncepcje. ale i tak wciąż mi czegoś brakuje. poza tym wróciłbym do pojęcia czasu co było głównym wątkiem całej tej nie tylko naszej paplaniny (;D) ale ty nie traktujesz go jako wymiaru a chyba nawet go wogóle nie trawisz więc nie wiem co dalej. heh. pozdrawiam. może napiszesz książke?
  8. "wyjaśnij mi jak rozerwiesz "tkankę przestrzeni". czym z Twojego punktu widzenia jest przestrzeń?" jak sam zauważyłeś "Przestrzeń to nie „pustka”, w której można coś umieścić". dlatego też logicznym jest że sama przestrzeń musi posiadać jakąś "tkankę" ją tworzącą. tkankę tę tworzą właśnie małe wibrujące struny które drgając w odpowiedni sposób tworzą materię pod postacią różnych cząstek. (einstein interpretował je jako zmarszczki przestrzeni). tak samo kiedy podgrzewając wodę możesz ją zamienić na wodór i tlen, tak samo dysponując odpowiednią ilością energii możesz rozerwać strunę tworząc tym samym pęcherzyk w tkance przestrzeni (rozerwać ją). w tym momencie otwierasz również tunel czasoprzestrzenny. "co rozumiesz przez pojęcie "wszechświat równoległy"?" "co oznacza "przestrzeń wielokrotnie połączona"?" masz już rozerwaną przestrzeń i tunel czasoprzenny. tunel ten prowadzi właśnie do wszechświata równoległego czyli innej przestrzeni połączonej przez ten tunel. może to być inne miejsce w naszym wszechświecie lub podróż do innego wymiaru. "skąd wziąłeś 10 wymiarów i co rozumiesz przez pojęcie "wymiar"?" rozrywając przestrzeń zmieniasz jej wymiarowość. linia ma jeden wymiar nasz wszechświat jest czterowymiarowy. a więc dlaczego 10 wymiarów? struny mają to do siebie, że wyłaniają swoje piękno i symetrię oraz łączą idealnie wszystkie prawa natury właśnie w 10 wymiarach. jak próbowałem wcześniej wyjaśnić przed wielkim wybuchem wszechświat był idealnie symetryczny gdyż miał 10 wymiarów ale rozpadł sie na wszechświaty o mniejszej liczbie wymiarów. po wielkim wybuchu nasz wszechświat sie rozszerzał (i nadal sie rozszerza) a pozostałe wymiary "skurczyły sie" do rozmiarów długości plancka, dlatego ich nie widzimy. tunele czasoprzestrzenne mogą odkryć właśnie tajemnicę tych innych wszechświatów "co to jest "fałszywa próżnia"?" można to porównać np. do jądra uranu. chociaż wydaje sie ono stabilne, są w nim uwięzione olbrzymie energie. raz na jakiś czas jądro samoczynnie przetunelowuje do niższego stanu co nazywamy rozpadem radioaktywnym. symetria zostaje złamana. na takiej samej zasadzie pierwotny wszechświat rozpadl sie na kawałki. "co oznacza "skondensowana energia"?" E=mc2. ponieważ c2 jest masakrycznie dużą liczbą, niewielka ilość materii może wyzwolić olbrzymia ilość energii. w najmniejszych cząstkach materii uwięziona jest energia miliony razy większa od energii eksplozji chemicznej. mase można zmieniać w energie, a energie w mase. "czym jest cząstka, a czym jest fala i jak te składniki łączysz?" konkretna cząstka to konkretne drganie struny. natomiast każde ciało mozna opisać funkcją falową, która mierzy prawdopodobieństwo znalezienia tego ciała w pewnym punkcie przestrzeni i czasie. troche to skomplikowane ale da sie to obliczyć i co obserwujemy w praktyce. nie wiem czy umiem to bardziej sprecyzować. i co, i co?
  9. "(Nie da się umieścić jakiejś cząstki o skończonych rozmiarach w przestrzeni, bo w tym celu należałoby rozerwać przestrzeń. Nawet, gdyby już ją rozerwać to cząstka owa „wylądowałaby” w niczym" tu właśnie nie potrafisz zrozumieć istoty tunelowania; ponieważ wszechświat ma więcej wymiarów niż 3 przestrzenne, rozrywając tkankę przestrzeni trafimy do innego wszechświata przy czym może to być wszechświat a) ten sam (przestrzenie wielokrotnie połączone) lub wszechświat równoległy (->funkcja falowa wszechświata Hawking'a) "Poza tym jak wyjaśnić „przenoszenie energii” za pomocą cząstki?" z równania e=mc2 prosto i logicznie wynika iż materia (cząstka) to skondensowana energia. idąc twoim torem myślenia: skoro ruch jest energią to energia jest przenoszona cały czas. "W przypadku pojedynczego fotonu nie chodzi mi o to, przez którą szczelinę przeszedł tylko dlaczego interferuje po drugiej stronie? Skąd po drugiej stronie biorą się dwa źródła fali?" odpowiedź na to jest dziecinnie prosta. każdej cząstce towarzyszy fala, która spełnia określone równanie, zwane równaniem falowym schroedingera. cząstka przedostaje sie przez otwór jeden albo drugi, lecz jej funckja falowa rozbiega sie w przestrzeni, przechodzi przez 2 otwory oraz interferuje sama ze sobą! "Wszechświat wygląda na rozbity, złamany. Co doprowadziło do takiego stanu? Na pewno nic z „wewnątrz”. Wygląda na to, że nasz wszechświat coś „potrąciło”. Coś dużo większego. I to na dodatek w niejednym miejscu. To mi wygląda na budowę „szkatułkową”." no i to w idealny rozwiązuje teoria strun. wszechświat powstał poprzez podzielenie się pierwotnego 10-wymiarowego wszechświata na na 6- oraz 4-wymiarowy (w którym teraz żyjemy). sam doszedłeś do wniosku że musiał zostać złamany. pozostałe wymiary zwinęły sie do rozmiarów długości plancka. nie jest symetryczny bo taki był przed podzieleniem się. był wtedy supersymetryczny. był jednak niestabilny bo znajdował sie w stanie fałszywej próżni. dlatego przetunelowanie do stanu o niższej energii było nieuniknione.
  10. miałeś najpierw przeczytać ale widocznie jesteś zbyt leniwy i zarozumiały więc wolisz powiedzieć że stopien naukowy ma jakiekolwiek znaczenie tylko ciekawe z jakiej dziedziny? i jednak potwierdziłes moją teorie że bierzesz autorytet za prawde a nie na odwrót! nie ciągnij też pytania o dowody bo ile razy mam powtarzać że istnieją jedynie dowody pośrednie lub takie których nie można zbadać? nie każ mi zalewać cie kolejnymi przykładami jak chcesz to sam zacznij myśleć i docierać do kolejnych źródeł bo ja nie streszcze ci w 3 postach tysiący przekazów i setek lat badań ludzi zajmujących sie paleoastronautyką. i nie nazywaj tego teorią spiskową bo póki co daje ona najspójniejszy obraz historii człowieka i świata. odważe sie nawet powiedzieć że to właśnie ty żyjesz w teorii spiskowej w której ludzie mylą prawdziwego boga ze starożytnymi bogami astronautami. nie obchodzi mnie w co wierzysz ale błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
  11. 1) nawet cie lubie ; ) 2) "sam w wątku obok krytykujesz wikipedię jako cienkie źródło wiedzy, ale strony fanatyków UFO są już dla ciebie wyrocznią i absolutnie słuszną skarbnicą wiedzy." odp: nigdy nie opieram sie na internecie (!) tylko wyszukuje strony które zawierają rzeczy o których czytałem w powarznych czasopismach lub książkach ażeby szybciej wyrazić co myśle. u niektórych jest to fanatyzm, ja poszukuje prawdy. 3) do dalszych rozważań na ten temat musisz na początek przeczytać "Zacheria Sitchin - Genesis raz jeszcze" (oryg. 'Genesis revisited'). jeżeli nie chce ci sie isc do biblioteki dołączam plik w notatnikowej wersji książki. (no photos). pamiętaj że musisz przeczytać ją od deski do deski, jak cie nie ruszy to temat zakończony. http://www.cash4upload.com/?id=gpq6fj9f&lang=en 4) skoro mamy wigilię czcijmy narodziny naszego(?) zbawiciela który został zrodzony z dziewicy maryji (in vitro?) i który sam o sobie mówi że jest nie z tego świata (hmm... ciekawe którego?)
  12. dobrze że ślepota nie boli ale kup sobie okulary. jak dla mnie temat jest skończony bo nie będe rozmawiał z kimś kto nie znając starożytnych tekstów od razu pisze że są żałosne. jak możesz wogóle je traktować jako bajki a nie karty historii? co za bezczelność wobec naszych przodków i naszych stwórców. "sekwencje, które nie były genami, mogły ewoluować znacznie szybciej niż pozostałe, bo ich mutacje nie były groźne." nagle 223 sekwencje ułożyły sie tak idealnie że hop siup i mamy pierwszego człowieka. z tą różnicą że cały proces tworzenia człowieka opisany jest w taki sam sposób na wszystkich kontynentach ze 100% dokładnością w religiach i kulturach które nigdy nie miały ze sobą styczności. bogowie nie pochodzili z ziemi czego pośrednim dowodem (hiroglify itp to przeciez nie dowody) jest chociażby kalendarz majów. nie wiem co o nim wiesz ale była to kombinacja kalendarza ziemskiego i planety po której do dzis po wybuchu atomowym pozostał za marsem pas planetoid. po 52 latach ziemskich i 73 latach boskich (18980 dniach) kalendarz sie zamykał i co tyle lat oczekiwano na powrót bogów. w tym okresie wg hieroglifów na niebie ukazywali sie bogowie 10 razy tzn co 5,2 roku raz (jest to długość obiegu wokół słońca planety bogów). dla mnie to zrozumiałe ze kombinacja tych kalendarzy tzolkin i haab to zakodowana matematycznie informacja o planecie bogów zdeponowana u praprzodków majów. dla ciebie to zapewne fanatyczny wymysł ludzi którym sie nudziło bo nie mieli internetu.
  13. mam racje ale tylko i wyłącznie dlatego że jest to najsensowniejsza, najbardziej logiczna, opisana ze szczegółami we wszystkich najstarszych księgach świata historia naszej planety i rodzaju ludzkiego. czemu nie odniesiesz sie do tego że mohendżo daro zostało zniszczone przez bombe atomową? to jest potwierdzone NAUKOWO. to jest jedynie dowód na istnienie w przeszłości wysoko rozwiniętej cywilizacji na naszej planecie. wszystkie inne dowody można sprowadzić do takiego stwierdzenia. ale po co mam sie zastanawiać kto,co, po co i dlaczego skoro wszystko można jasno wyczytać. zostaliśmy stworzeni przez bogów a najlepszym dowodem jesteśmy my sami. nigdy nie odnajdziemy brakującego ogniwa ewolucji bo takiego nie ma. rozwiązanie genetycznej łamigłówki od dawna leży w starożytnych tekstach. w skrócie przeczytaj to: http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=5&poz=23 i napisz co cie boli
  14. "prawda nigdy nie triumfuje, wymierają tylko jej przeciwnicy" max planck a "najniebezpieczniejszy światopogląd mają ludzie, którzy nigdy nie przyglądali się światu" alexander von humboldt
  15. pierwsze 6 bylo dla mnie oczywiste od w ch*j dawna a o 7 wogóle nie słyszałem
  16. a dlaczego niby inna teoria ma być prawdziwa? mam żyć i czekać w zaciemnieniu umysłowym bo ktoś inny nie podał żadenej sensownej odpowiedzi? co do dowodów to jest to tak samo jak z teorią ewolucji. można snuć tysiąc dowodów na tak ale wystarcza kilka na nie żeby ją wyrzucić do kosza. podaj mi jeden dowód na to że w dawnych czasach zimii nie odwiedziły istoty z innej planety zwani dzisiaj bogami to zrobie ci loda.
  17. o nie, cóż za ignorancja. poza tym nie chodzi o jedną księge tylko o setki ksiąg z całego świata - tu się mysli globalnie. tak samo moge powiedzieć że kroniki galla anonima to stek bzdur, dlaczego niby mam przypuszczać że to prawda? nie widze różnicy. kiedy sie przyjrzy wszystkim religiom świata bardzo wyraźnie widać jedno wspólne praźródło myślowe które jakże często podkreślane przyszło z nieba i nie z ziemii. religie strzegą klucza do zrozumienia historii ziemi. jednak przykładowo nie moge pojąć o czym kiedys juz pisałem dlaczego w naszym oświeconym stuleciu nadal nie można zbadać czarnego kamienia z mekki, świętego zwierciadła z ise czy pozostałości po arce przymierza (Aksum, Etiopia). wszystkie te przedmioty rzekomo mają a więc wg mnie muszą mieć jakieś zadziwiające pozaziemskie cechy, inaczej nie przyciągałyby ludzi od ponad 2500 lat (japonia). dowodów jest pełno ale dotykać ich nie wolno. ciekawe czemu i kto ustala reguły? czas sie obudzić, heloooł!
  18. niech lepiej pracują nad nadprzewodnikiem stabilnym w temp. pokojowej. uzyskalibyśmy wtedy prąd perpetum mobile, który płynie stale i nieprzerwalnie. jaki piekny byłby świat, echhh :-\
  19. zgubiłeś sie podczas opisywania fotonu. cząstka nie jest miejscem tylko właśnie drganiem hiperprzestrzeni (czy jak wolisz migotaniem). jak wiele rodzajów drgań tak wiele cząstek. jednak nie zmieścisz wszyskiego jeśli twoja przestrzeń ma tak mało wymiarów. dlatego foton można łatwo wyjaśnić drganiem 5 wymiaru. to jest prawdopodobnie ta "większa inwestycja" z twojego słownika myślowego. twoja koncepcja nie mieści w sobie jednak takich aspektów jak podróże w czasie; nie ma w niej miejsca na tunelowanie. u ciebie granicę wszystkiego wyznacza bariera prędkości światła,której nie da sie pokonać. nie połączyłeś teorii kwantowej z równaniami einsteina. jak piszesz twój „element budowlany” to miejsce, obszar przestrzeni, zdolny do zmiany rozmiaru. musi! mieć on jednak jakiś kształt ponieważ inaczej nie dałoby sie mierzyć takich pojęć jak własnie chociażby ruch czy masa. think about it.
  20. "Nie wolno też zapomnieć, że każdy prezent, nawet nietrafiony, zacieśnia więzi międzyludzkie, bo świadczy o czyjejś pamięci oraz dobrych chęciach" dokładnie tak, ale jak chcemy kupić komuś samochód albo cokolwiek drogiego wydaje mi sie ze czasami warto łamać te regułe.
  21. psychologia tak ale nie taka. raczej chodzi o to że meżczyzna bardziej chce sie usamodzielnić i uniezależnić od rodziców, chce sam stworzyć rodzine. czyż nie?
  22. dirtymesucker

    Szósty zmysł?

    jeśli chodzi o zakres fal to sie zgodze ale troche nie czaje. skoro dzięki pierwszemu widzimy to co ma do tego drugi skoro jak jest 100% ciemno to i tak nic nie zobaczymy. dzień i noc różnią sie jedynie ilością światła widzialnego które dociera do naszych oczu ale wartość ta przecież nigdy nie spada do 0. innymi słowy: w nocy widzimy tylko dlatego że mamy sztuczne źródła światła np księżyc a niby jakim cudem oko ma rozpoznać światło sztuczne od światła ze słońca?
  23. lol. widać że do hakera ci daleko. do złamania takiego szyfru wystarczy mała próbka danych i nie trwa to sto lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...