Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. mikroos

    Pies na cukrzycę

    np. dla osób niewidomych, wielu diabetyków ma uszkodzony wzrok. Pies przewodnik, który mógłby wykryć hipoglikemię to podwójny skarb. Jeżeli i tak już masz psa i chcesz go nauczyć dodatkowej zdolności, to na pewno ma to sens. Jednak z drugiej strony przykładowe hodowanie psów jako żywych detektorów byłoby już wg mnie bez sensu. Poza tym osoba niewidoma nie jest wcale aż tak niepełnosprawna, jak powszechnie się wydaje. W zdcydowanej większości przypadków poradzi sobie z obsługą prostego glukometru. No, ale tak jak mówię: jeśli dany pacjent i tak, i tak musi mieć psa, to oczywistym jest, że każda kolejna jego zdolność jest cenna
  2. mikroos

    Pies na cukrzycę

    Pozostaje pytanie: po co, skoro obecnie stosowane testy paskowe są tak tanie?
  3. Hehe, z dobrych pracowni zniknęły już jakiś czas temu
  4. mikroos

    Usypianie nowotworu

    Najprostsze pytanie: skoro to lek na wszystko, to dlaczego nigdy go nie przebadano w kontrolowanych warunkach, by potwierdzić jego działanie? Tu zaznaczam: to, że ktoś wszedł do laboratorium, potem zrobił czary-mary, wyszedł i powiedział, że ma jakieś wyniki, to NIE są warunki kontrolowane. I drugie pytanie: skoro brak wiarygodnych, kontrolowanych badań, to jakie masz podstawy, by sądzić, że to działa? Takie, ze ktoś napisał w necie albo w Fakcie, że działa? Czy to, że ktoś pisząc o tym w necie powołał się na univ. Cornell? ;D ;D ;D Powiem tak: jeżeli badań dokonał tak wybitny uniwersytet, jak Cornell, to dostarcz mi proszę publikację na ten temat. Zapewniam Cię, że przy pogoni za autopromocją charakterystyczną dla amerykańskich uczelni, na pewno nie omieszkaliby opublikować takich danych - przecież to byłby przełom, Nobel praktycznie gwarantowany (i to w trzech dziedzinach: chemii, fizyce i medycynie/fizjologii). Sam fakt, że naukowcy nigdy nie opublikowali ich wyników w poważnej prasie naukowej świadczy, że coś tu śmierdzi albo że ktoś próbuje się podszyć pod autorytet tej czy innej uczelni.
  5. "Ha ha ha" to jest dopiero z tego, co Ty napisałeś, waldi
  6. mikroos

    Energia z trawy

    Dodatkowo w zimie zawartość tlenu drastycznie spada w dużych miastach bo spaliny są cięższe od tleny zwłaszca zimą kiedy drzewa bez liści a kotłownie zasuwaja pełną parą. 8) Ale to oznacza, że tlen jako ten lżejszy ucieka do atmosfery i tak. Ulatuje do góry (na dodatek wypychany w górę przez spaliny, które dążą do opadania) i zapycha dziurę ozonową, przynajmniej teoretycznie. My bezpośrednio jako "oddychacze" korzyści z tego tlenu nie mamy, ale ulatuje on do góry. Poza tym sam napisałeś: Gdyby to było takie proste, to tlen dostając się na określoną wysokość rozpychałby zapasy tlenu/ozonu/wszystkiego innego na boki i przepychał to nad biegun. A tak łatwo niestety nie jest - w związku z tym powinniśmy my jako Europa bardzo na tym korzystać, bo tlen uchodzi do atmosfery, zamienia się w ozon i jednocześnie nie ucieka do innych stref - powinniśmy mieć nad sobą ozonową kołderkę, a tak lekko też nie mamy, bo nad Europą warstwa ozonu też się nieco pomniejszyła (choć oczywiście nie tak bardzo jak nad Antarktydą). Ale to tak tylko dla uściślenia, nie wracajmy do tego. To może zdecyduj się? Bo napisałeś w oczywisty sposób o radiolizie. btw. jakbyś był tak uprzejmy, wyjaśnij mi, w jaki sposób działanie RTG/UV można nazwać elektrolizą, bo te właśnie dwa przykłady rozkładu wody podałeś, a teraz twierdzisz, że miałeś na myśli elektrolizę. Nie obraź się, ale to jest potwornie niespójne.
  7. mikroos

    Energia z żagla

    Może i tak. Mimo wszystko nie byłbym tego taki pewien, czy to jest bezpieczne. Powieszenie tak ogromnego żagla zaburza potężnie przepływ powietrza przez takie zwężenie - efekty są ciężkie do przewidzenia, więc tak jak pisałem: wolę poczekać i nauczyć się na ewentualnych błędach Ruskich ;p Poza tym w życiu bym nie pozwolił, żeby w polskich górach, moich ukochanych polskich górach, powieszono takie paskudztwo.
  8. Niebezpieczne są te które dażą do wyrwania elektronu a nie te które chcą go oddać. Bzdura! Puszczony w obieg wolny elektron też jest niezwykle groźny. Słyszałeś kiedyś o promieniowaniu beta? Toć przecież to jest to samo, tylko w większej skali. ja nie piszę o uciskaniu błony komórkowej nigdzie LOL, chyba sam zapomniałeś o stwierdzeniu, że strumień cząsteczek uderza w komórki i masując je zmusza błony komórkowe do pracy Może wyjaśnisz mi, jak można uderzyć w komórkę od zewnątrz i masować ją nie robiąc tego za pośrednictwem błony? No dobra. Tylko co to niby daje komórce, w jaki sposób niby ona na tym korzysta, że bardzo hipotetycznie traci (głównie) jony wodorowe i aniony? Bo na to, że rzeczywiście tak się dzieje, nie masz żadnej konkretnej obserwacji.
  9. mikroos

    Energia z żagla

    A masz gdzieś tutaj informacje, na jakiej wysokości będzie wisiał ten wiatrak, że wypisujesz takie argumenty? Wzdłuż lustra wody przeważnie idzie bardzo silny, laminarny ciąg powietrza - wymarzony do wytwarzania z niego energii, więc równie dobrze może wisieć nad samą powierzchnią. Poza tym pozostaje kwestia transferu wilgoci w powietrzu, który może być przez taki wiatrak poważnie zaburzony, o ile ten "tunel" jest jedynym miescem swobodnego przenikania powietrza np. przez góry. To też może przynieść nieoczekiwane skutki. To ja wolę poobserwować działanie tego systemu u Ruskich przez parę lat, potem kombinować, czy nie warto by było u siebie.
  10. To teraz Ty z koeli poczytaj o przenośnikach jonowych. Jest różnica pomiędzy "wyciekiem" jonów, który Ty proponujesz, a ściśle kontrolowanym systemem przenośników jonowych. Gdyby było tak, jak Ty piszesz, że uciskając błonę powodujesz ucieczkę jonów, prawwdopodobnie zabiłbyś keratynocyty podczas najmniejszej aktywności fizycznej. A to bardzo ciekawe masz jakiś dowód na to?? bo niemetale to np azot, tlen i gdyby nie były zjonizowane ujemnie zemdlałbyś po 5 minutach stąd jonizatory powietrza , rozpylacze wody . 8) Przecież właśnie to napisałem, tak? Właśnie, że aniony niemetali (miałem tu na myśli te, które naturalnie występują w komórkach) są przeważnie nietoksyczne. Chyba trochę nie zrozumiałeś, co napisałem. Tylko swoją drogą zjonizowanego tlenu w komórkach raczej wolałbym nie mieć zbyt wiele. Jest najagresywniejszym z wolnych rodników, dla Twojej informacji.
  11. wspaniale miliony zamęczonych zwierząt 8) Ciekawe, ile byś sobie pożył, gdyby nie to zabijanie milionów zwierząt. Już widzę te wegetariańskie tygrysy i lwy, które wpadły na ten sam pomysł, co Ty.
  12. mikroos

    Energia z żagla

    Ja nie mówię, że to jest gorsze rozwiązanie od węgla, tylko, że być może są jeszcze inne, lepsze od tego. A to spora różnica. Z tym oblatywaniem z kolei nie stawiałbym tezy w ten sposób, bo ten wiatrak ma mieć kształt tunelu, a na końcu ma się zamykać wiatrakiem, który będzie działał jak maszynka do mielenia mięsa. To również robi różnicę.
  13. mikroos

    Energia z żagla

    Nie do końca. Pozostaje pytanie, jak duży ma to wpływ na żyjące tam ptaki, na przepływ powietrza, wilgoci itp. Przecież nikt tego nie zbadał! To tak samo jak z budowaniem tamy - wszystko super, woda powstrzymana, regularne podlewanie pól uprawnych itp. - ale stosunki wodne są zaburzone raz na zawsze. Obawiam się, że taki żagiel też może przynieśc ze sobą poważne konsekwencje. No, ale zobaczymy
  14. Jony nie przenikają przez błony biologiczne. Gdyby tak było, długo byśmy sobie nie pożyli. Poza tym jony są bardzo potrzebne komórkom, więc nie ma tu się z czego cieszyć, że są wymiatane. No i istotna uwaga: aniony prostych niemetali akurat są bardzo rzadko toksyczne dla komórek, w przeciwieństwie do kationów wielu metali, na które może być wystawiony organizm.
  15. mikroos

    Energia z trawy

    Tlen nie zamienia się w ozon ot tak sobie, to po pierwsze. Przecież już teraz powstaje mnóstwo tlenu, a ozonu i tak ubywa. Natomiast co do radiolizy podtrzymuję zdanie, że to stanowczo zbyt drogie rozwiązanie.
  16. mikroos

    Energia z trawy

    Eeejjjj, spokojnie, nie chciałem żebyś poczuł się atakowany, przepraszam Trochę źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to, że zaprezentowana technologia to nie takie sobie klasyczne produkowanie biopaliwa, czyli klasyczna fermentacja cukrów prostych do alkoholu w oparciu o drożdże. Klasyczny biodiesel powstaje w wyniku wykorzystania upraw, które powstały praktycznie wyłącznie w celu wytwarzania paliwa. A tutaj mamy do czynienia ze spalaniem odpadów (!!) po produkcji innych upraw - i na dodatek istnieje bardzo realna perspektywa, że będzie to spalanie celulozy, która do tej pory była bardzo ciężka i droga do rozłożenia z punktu widzenia człowieka, a której wytwarzaliśmy miliony ton, które się do tej pory zwyczajnie marnowały. Teraz mamy mikroorganizmy, które będą w stanie rozkładać celulozę, a nawet plastiki czy składniki ropopochodne i zamieniać je w energię (której nośnikiem będzie wodór)! Przyznasz sam, że to spora różnica. Nie ma mowy o wzroście cen żywności, a nawet jest szansa na ich spadek - jeśli będzie można zagospodarować odpady i wygenerować z nich dodatkową kasę, to rolnictwo ma szansę stać się bardziej opłacalne! Już widzę w perspektywie X lat, jak powstaje farma, na której wytwarzana jest żywność, odpady są spalane do wodoru, a uzyskany CO2 wraca na pole i jest ponownie asymilowany przez rośliny, które szybciej rosną Teraz rozumiesz, co miałem na myśli? Raz jeszcze przeraszam, nie chciałem w żaden sposób Ciebie zaatakować.
  17. Mała poprawka: stwierdzenie "rozłożyć celulozę na cukier" jest z założenia niepoprawne, bo celuloza jest cukrem Zamiast tego proponuję "na glukozę", bo to ona jest finalnym produktem rozkładu tego cukru. Pozdrawiam!
  18. Oj, a gdzie odwrócenie ról, by uprawdopodobnić tezę i wykluczyć, że źródłem różnic są sami badani, a nie sposób ich zachowań? Jak "zwykle" u psychologów, z metodologią dość kiepsko :/ Przez jedną prostą roszadę można by znacząco poprawić wiarygodność wyników, a tak... Szkoda, bo to dość ciekawe badania.
  19. Ciekawe, bardzo ciekawe odkrycie. Pozostaje czekać na precyzyjniejsze dane - może uda się w ten sposób poszukać jakiegoś rozwiązania problemu?
  20. mikroos

    Energia z trawy

    Ale co ma wspólnego biopaliwo z mikroorganizmami?! Bo tego ciągle nie wyjaśniłeś.
  21. Rozmawiałem ostatnio z jedną żabą, obiecała spróbować. Tylko że zamiast hodowania burzy, woli zakładać włosy za uszy.
  22. mikroos

    Pocztowe zagadki

    IMHO ruch na łączach się zmniejszy. Teraz muszą one obsłużyć olbrzymią ilość spamu. Jeśli spamerskie serwery będą zajęte rozwiązywaniem zagadek, a nie wysyłaniem listów, to ruch się zmniejszy. O ile dobrze rozumuję, prawdziwym ograniczeniem ilości spamu jest raczej przepustowość łączy, a nie moc obliczeniowa komputera. Morał z tego taki, że serwer będzie wysyłał listy na chybił-trafił i nawet nie probował rozwiązać zagadek. Wobec tego maili wysyłanych z serwera będzie szło tyle samo, a do tego jeszcze spora ilość maili będzie powracała z poleceniem wykonania zagadki. Ruch wg mnie wzrośnie zamiast zmaleć.
  23. mikroos

    Usypianie nowotworu

    No, nie do końca. Odsyłam choćby do prac prof. Andrzeja Mackiewicza z poznańskiego Wielkopolskiego Centrum Onkologii. Wykonali kawał fantastycznej roboty w leczeniu czerniaka złośliwego modyfikowaną genetycznie szczepionką komórkową, która obecnie wchodzi w ostatnią fazę testów klinicznych. Tymczasem Jego zespół równocześnie pracuje nad bardzo podobną szczepionką, tylko z zastosowaniem minimalnie innego mechanizmu, w celu leczenia raka nerki. Ten przykład celowo podaję, aby podkreślić, że Polacy również mają na tym polu spore osiągnięcia. Podobnych prac na świecie jest mnóstwo, więc stwierdzenie, że do tej pory się nie udawało powstrzymanie nowotworu przez układ immunologiczny, to lekka przesada.
  24. mikroos

    Pocztowe zagadki

    A kto pomieściłby dodatkowy, nadprogramowy traffic wywołany przesyłaniem zagadek i ich rozwiązań?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...