Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mymy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    141
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez mymy

  1. no panie, niestety płytkością to sam się popisałeś. Jeśli myślisz że można to tak do parteru sprowadzić, uznać za normalne i przejmować się tylko biurokracją to ładnie! To tak jakby o prostytucji mówić tylko tyle że nie płacą podatków a nie o tym co robią!! Kto mówi o paradowaniu w stringach? Z resztą, skąd wiesz co nosi? Te problemy z biurokracja nie wynikają z niczego. Ale to Ty tego nie rozumiesz. I chamstwo sobie wypraszam, bo sam pokazujesz jaki jesteś..
  2. Żeby było ciekawiej, artykuł przeczący temu artykułowi ukazał się całkiem niedawno na KW: http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,14695.0.html. Walczyłem tam o to, że to głównie cukry są za te schorzenia odpowiedzialne, i o różne inne też... Niestety bezskutecznie, więc przestałem w wątku uczestniczyć. Przeczytajcie, ciekaw jestem też waszego zdania. Też bym bardziej wierzył Alkowi niż tym spostrzeżeniom.
  3. zgadzam się! Takie przypadki oraz takie zboczenia, jak np. homoseksualizm, uważam za chorobę psychiczną!!!! Ciekawe tylko na ile taka zmiana zależy od samego człowieka. a takiego hidźrę w Indiach widziałem, śmiesznie to wygląda, jak człowiek męskiej budowy ciała paraduje w damskich ciuszkach, makijażu i fryzurze
  4. chyba co innego nasączyć napój tlenem a co innego dodać do niego wody utlenionej Tlen w formie jedno-cząsteczkowej działa troszkę inaczej (sens używania H2O2) niż tlen dwu-cząsteczkowy więc nie można porównywać. Rybki nie mogą pływać w wodzie utlenionej
  5. toż toć. Lekarze zwykli mówić: niewielka ilość alkoholu nie zaszkodzi. Nie mówią natomiast że pomoże, bo to jest niezgodne z prawdą i z etyką. Jestem zwolennikiem zdania że każda skrajność jest zła. Pić, ale w umiarkowanych ilościach. Tak samo z resztą.
  6. Moje pytanie: a gdzie indziej ta informacja miałaby być zachowywana jak nie w jaju? Zmieniając warunki panujące w jaju? na jakie? W jaki sposób? Temperaturą? Mogli by dać więcej wyjaśnień. Np., jeśli dobrze pamiętam, to krokodyle mogą wpływać zmianami temperatury na płeć wyklutych młodych. Ciekawi mnie to bo jakby ominięto kwestię genetyczną, a przypisują to trzymaniu jaja pod dupskiem.. Które też jest ważne, ale.. Myślę że z ludźmi jest podobnie. Nie chodzi mi o samo dopominanie się o jedzenie ale normalnym jest że środowisko zewnętrzne wpływa na płód, czy w tym wypadku jajo, pośrednio przez matkę, oraz bezpośrednio.
  7. oby! więc pozostaje tylko czekać aż waga laptopów spadnie. Ba, technologia może zostanie wykorzystana w elektrowniach jądrowych, kto wie...
  8. ciekawe ile rzeczy można w tak prosty sposób unowocześnić a nikt o tym jeszcze nie wie, a my za to słono płacimy słone Pewno multum!!
  9. ano. Pytanie wyciągnięte z tekstu jest zrobić najprościej. W dodatku na takich jest łatwiej ściągnąć. Jak pisałem na początku, zmniejszyć ilość materiału! Przynajmniej o te rzeczy na prawdę niepotrzebne. Bo o dupę rozbić sytuację gdy się umie wszystko i nic! Racja, na medyku jest masę bezmyślnego kucia, lecz często nie da się inaczej pewnych rzeczy zapamiętać Gdyby było tego mniej, człowiek mógłby poświecić temu więcej czasu, zrozumieć a nie wykuć. W pewnym momencie traci się zapał, cierpliwość, i wtedy się ściąga. W dodatku ułatwia to rodzaj materiału (np na egz z farmakologii musieliśmy umieć dawki, kiedy nawet lekarz może korzystać z farm-indexu.., na biofizyce musieliśmy umieć wyprowadzać wzory, np. na projekcje w obrazowaniu medycznym. PO CO!!??). Powstał serwis http://ocen.pl/ do oceniania wykładowców. W dodatku u mnie na uczelni są ankiety do ich oceniania, tyle że małej ilości osób chce się to robić. A szkoda, bo gdyby zrobić z tego statystyki i przedstawić je dziekanowi może by to coś zmieniło.
  10. W Polsce ściąganie jest nagminne. To potępiam jednak to nie bierze się z niczego, raz lenistwo studentów (lub pseudo studentów chcących tylko otrzymać papier) a dwa wymaganie niestworzonych rzeczy. Np u mnie na stomatologii nauka wzorów na biofizyce... To kusi. A wymiana informacji między studentami i wzajemna pomoc uważam że jest dobra, może to i oszustwo bo praca nie będzie w 100% jednej osoby, jednak nie można być egoistą. A wokół siebie widzę że wszystko do tego zmierza, u mnie na studiach zauważam coraz większą rywalizację i "zatrzymywanie" materiałów dla siebie, żeby ktoś nie miał lepiej > To już lepsza wymiana informacji i jak to nazwali Amerykanie: oszustwa. Z innej beczki: mam koleżankę której rodzice, lekarze, kupili nowego Passata. Pozwolili jej zabierać ze sobą tylko jedną osobę, żeby nie eksploatować za bardzo auta... Normalnie człowiek by nie uwierzył że coś takiego istnieje!
  11. Stwierdzenie że mężczyźni otyli giną rzadziej, wg wskaźnika BMI, uważam że jest błędne bo wskaźnik BMI jest niedokładny. Wskazuje że człowiek ma wyższą masę ciała w stosunku do wzrostu ale nie mówi przez to jest spowodowane. Nie uwzględnia w naszym ciele proporcji, u jednego na duże BMI ciała będzie wpływać duża masa mięśniowa, u drugiego dobrze zbudowany kościec a u trzeciego po prostu obfita tkanka tłuszczowa. Więc tak na prawdę nie wiemy, w której grupie byli mężczyźni którzy przeżywali te wypadki. Czy uratowało życie tłuste dupsko i piwny brzuszek czy po prostu mięśnie z siłowni. Mój znajomy waży 95 kilo i ma 180 cm wzrostu, wg BMI jest więc już nawet między nadwaga a otyłością, a wierzcie mi, otyły nie jest, po prostu byku. Więc otyły powinno znaczyć - otyły - czyli tłuszczyk tu i ówdzie. Wiem że to jest do przedstawienia danych ale nie powinno się korelować słowa otyły ze wskaźnikiem BMI. Otyły wg BMI wcale nie musi oznaczać faktycznej otyłości, czyli ilości tłuszczyku. Chodzi o masę ciała, ale nie wiadomo z jakiego powodu i czy przeżywający mężczyźni byli na prawdę otyli z tłuszczem i brzuchem? Czy otyli wg BMI? Trochę namieszałem ale chyba udało mi się przekazać to co chciałem BTW - BMI to taka zabawka dla babeczek, żeby miały co obniżać A tłuszczyk z bioderek i tyłeczka (nie mówię o cellulitisie) jest teoretycznie nie do zlikwidowania, a to przez naturalną budowę kobiet i związaną z tym rolę w egzystencji gatunku.
  12. zgadzam się, placebo nawet leczy. Nie wiem, nie próbowałem nigdy takiego testu, jednak jestem smakoszem piwa, zbieram puszki, mam egzemplarze prawie z całego świata i masę browarów próbowałem. I te bezalkoholowe są takie.. bezpłciowe. Jednak lepsze niż alkoholowe z meksyku To jest moje subiektywne odczucie, u ludzi których znam też Nie wszystkich to będzie dotyczyć lecz warto by się nad tym smakiem zastanowić.
  13. A ja się zastanawiam po prostu na wpływem smaku bez lub z tymi dodatkami. Nie wiem jak Wam ale mnie np piwo bezalkoholowe nie smakuje, czegoś mu brak ;/ a z alkoholem owszem i to wcale nie musi być wysoki jego poziom, bo wystarczy 4-5% jak w wybornych czeskich piwkach (uważam że jako jedyne lepsze od polskich ) Więc może jest podobnie. I też bym się zgodził że to preferencje a nie uzależnienia.
  14. Niestety nie każdego stać na taką rozrzutność... Nawet w demokracji. Większość jednak sobie stare rzeczy zostawia bo nigdy nie wiadomo co może się przydać. Wychodzę z tego założenia gromadzę dane na dysku 1 TB i jak mi coś będzie na szybko potrzebne to wolę do poszukania danych wykorzystać program do katalogowania niż google, szukam na duuuuużo mniejszej przestrzeni (oczywiście gdy wiem że to mam ).
  15. jak na początku przeczytałem o rozluźniających estrogenach od razu sobie pomyślałem że buty je wydzielają Na szczęście nie. BTW - ciekawi mnie co teraz ludzie wymyślają.
  16. to jest trudniejsze do wykonania niż malowanie, zabezpieczenie i utajnianie czegokolwiek Ale skoro blokowanie zachodzi w dwóch kierunkach, to ten co nadaje, nawet na te krótkie odległości, nie może żadnych odbierać. Więc w ogólne po co nadawać skoro jest pomalowane jak i tak informacja nie przejdzie. W tym wypadku nie nadawać, taniej Chyba że przesyłane są informacje w jednym pokoju
  17. Mikroos Twoje porownania są nie z tej ziemi, nie wszystko da się sprowadzić do parteru. O, na angielskiej stronie widzę też o tym jest. a na czym by miał polegać mój błąd do którego mam się przyznać? że się tak nie robi? Miałem udowodnić że się używa benzyny w produkcji oleju, jeśli nie wierzycie w to co jest napisane na tych stronach i w to co człowiek na własne oczy widział to trudno. Olej do jedzenia i do biopaliwa pozyskuje się tak samo. Nie trzeba pisać że produkuję stek bzdur, po prostu idźcie do fabryki oleju. Może i firmy zmieniają proces tłoczenia na bezekstrakcyjny (rośnie przecież popyt na produkty tego typu, ekologiczne itp) co nie zmienia faktu że dalej się ekstrahuje bo tak jest po prostu zyskowniej. Jedzcie co chcecie, ale są rzeczy zdrowe i zdrowsze. Wasz wybór. Nie pisałem nic o szkodliwości oleju ekstrahowanego, zwracałem jedynie uwagę że coś takiego istnieje. Kupcie sobie taki i taki i porównajcie, barwa zupełnie inna, zapach tak samo a o smaku nie wspomnę. Ekstrahowany jest po prostu niedobry, natomiast tłoczony na zimno śmiało można wypić na łyżeczce bez skrzywienia się. A pisząc że wg mnie tłuszcze zwierzęce są zdrowsze od roślinnych poniekąd zgadzam się z artykułem tytułowym (i z różnymi filmami które widziałem) (bo stereotyp jest obecnie inny). Roślinne swoje walory mają, ale zawsze substancje podobne do siebie przyswajają się i łączą się ze sobą lepiej (tłuszcz zwierzęcy ze zwierzęcym, lepiej przyswajane jest białko jaja niż roślinne soi, itd, itp.)
  18. rozpuszczalnik się potem usuwa, zobojętnia, także nic po nim zostaje, a heksan jest składnikiem benzyny.. Tłoczenie na zimno odbywa się prosto mówiąc tak: między 2 wałki wpada ziarno i jest wyciskany olej. Reszta jest wyrzucana. W procesie tym powstaje mniej oleju więc jest bardziej kosztowny. W metodzie tłoczenia z ekstrakcją, to co zostanie traktuje się rozpuszczalnikiem, potem usuwa się resztę ziarna i rozpuszczalnik. Nie rozumiem tej oporności. Idźcie do fabryki oleju a się przekonacie! masakra, jak z moherami..
  19. ehh.. http://www.czytelniamedyczna.pl/postepy_fitoterapii-209 - tu jest to określone jako "ługowanie rozpuszczalnikiem organicznym" http://www.bielmar.com.pl/newsy.php?GRUPA=1&NEWSID=19 - tu jest tylko strona producenta sobie mówię koniec..
  20. heh, oglądałem i widziałem rzeczy których Wy widocznie nie widzieliście. Zebrałem się i poszukałem, Czesio i Mikroos (z uwagi na Twoje uporczywe słowo "odowodnij"), zerknijcie najpierw tu, innej strony z proponowanego prze Ciebie serwisu: http://pl.foodlexicon.org/s0000300.php - czytamy: "łączy się z chemicznymi rozpuszczalnikami" a potem tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C5%82oczenie_%28produkcja_oleju%29 - szczególnie zwróć uwagę koniec pierwszego i na początek drugiego etapu - gdzie jest ekstrakcja, oddzielanie, odbenzynowanie tu jest dokument z politechniki Gdańskiej o ekstrakcji oleju: http://www.technologia.gda.pl/dydaktyka/08-09/1/lab/pirz/pdf/InstrEMKT.pdf tu jest technologia prywatnej firmy: http://www.krystian.us/index.php?kat=33&pkt=77 - szczególnie zdanie: 3 ekstrakcja oleju z ziaren przy użyciu benzyny ekstrakcyjnej, w charakterystyce technologii jeszcze raz powtarzam, nie wyssałem tego z palca, tylko na prawdę się tak robi, a to, że o tym nie widzieliście nie znaczy że można się z kogoś naśmiewać (chodzi mi o fabrykę biodiesla niby kolegi mojego taty). Może nie było to warte zamieszczenie na Medlinie..
  21. nie przekonuje Cie bo nie ma o tym artykułu, a na tyle jesteś zadufany w sobie nie wierzysz człowiekowi który widział coś na własne oczy, który ma z tym styczność na co dzień. Nie będę z Tobą kontynuować tego tematu, i bynajmniej nie dlatego że nie umiem znaleźć/nie szukałem żadnych publikacji. Po prostu odechciało mi się, bo jak na rzeczy oczywiste nie ma poparcia na papierze to już nie są oczywiste. Pogadaj z lekarzem na ten temat.
  22. o benzynie i rzepaku na Medline nie było nic?? No proszę, jak czegoś się nie widziało to się nie uwierzy co? Widzę że z Bogiem tak samo bo ewolucji się trzymamy. Nie widać - tzn nie ma. Takiś zadufany. I gwoli wyjaśnienia bo widzę że nie rozumiesz: olej ekstrahuje się rozpuszczalnikiem-benzyną z np. a rzepaku a następnie usuwa się rozpuszczalnik. Fajnie musi wyglądać Twoje otoczenie: A- "wiesz co? widziałam coś w co nie uwierzysz", B- "UDOWODNIJ!!!!" A naszą dietę możesz zacząć porównywać do śródziemnomorskiej jak ludzie z naszej części Europy zaczną im dorównywać pod względem ruchu i mentalności. Straszny z Ciebie teoretyk i KAŻDEGO potrafisz skutecznie zniechęcić do wypowiadania się na tym forum. Pan moderator władca, pacyfikator wszelkiego rodzaju sporów. Strasznie Cie widzę boli że moje rozumowanie nie pokrywa się z Twoim. A że Twoje nie pokrywa się z moim mi po prostu zwisa. Przekonuję się tylko że nie wiek i doświadczenie maja główną rolę. Na pewno wiesz to wszystko z laboratorium. Twoja wiedza to artykuły które są teorią, za które ktoś mógł zapłacić by zostały wypuszczone na światło dzienne. Żyj w nieświadomości, ale nie obrażaj mnie że ja wierzę w coś czego ja albo Ty potrafisz oprzeć artykułami w internecie.
  23. hehe ale musisz mieć radochę cytując po kilka wyrazów co mnie obchodzi na czym oparta jest dieta śródziemnomorska, niech se będzie na czym chce, co nie znaczy że to jest dobre! Tak żeś się zaaferował kopiowaniem zdań że przeoczyłeś jedno: Człowiek jest drapieżnikiem, nie urodził się do jedzenia roślin. Są mu niezbędne ale nie powinny być głównym składnikiem diety. I sobie wierz w te wszystkie amerykańskie bujdy, ja nie muszę tego udowadniać, po prostu to wiem. Amerykanie to godni naśladowania ludzie, racja... Ludzi do szympansów porównujesz? Z całym szacunkiem, mów za siebie A na ile reklam ze słodyczami jest tych z rybami i mięsem?? Nie muszę udowadniać że cukier jest zamieniany w tłuszcze bo ja to wiem ze... SZKOŁY. Najpierw piszesz że mam to udowodnić a potem że organizm ma co robić z nadmiarem cukru.. Jednak a propos tych zawałowców to z palca nie wyssałem, a że Ty nie umiesz tego znaleźć w googlach to znaczy że dla Ciebie nie istnieje!! Taka jest prawda, dla Ciebie wzorami są tylko zagraniczne linki. Taki proamerykanski jesteś. Ave! aha, ciekawe skąd tyle cukrzyków w dzisiejszych czasach?? No chyba nie z cukru!!?? CZESIU: olej z zimnego tłoczenia jest ciemny i ma dziwny zapach, traci się on dopiero po usmażeniu. Uprzedzam mikroosa: wiem bo używam taki. I faktycznie stosuje się benzynę. Bo jeszcze raz piszę: wam się wydaje a ja to wiem. Mój ojciec ma styczność z tą branżą bo sprzedaje surowce na wyrób olejów i PO PROSTU TO WIDZIAŁ. A benzyna to benzyna, w wikipedii sobie wpisz, po prostu rozpuszczalnik. Nawet do farb idzie benzynę kupić. Ekstrahuje się nią oleje rzepakowe i zbożowe. Na zimno można tłoczyć olej z rzepaku, z dyni, z kokosu, soi. Tylko że jest to proces mniej wydajny, a olej taki jest droższy. No Twój link mówi o zdrowym oleju rzepakowym, ciekawe jak kiepsko musieli żyć starożytni skoro nie uprawiali rzepaku. Widziałem program w którym gościu przez miesiąc jadł TYLKO mięcho i warzywa soczyście zakrapiane czy to smalcem czy to masłem, owoce jako dodatki i miał najlepszy stosunek HDL do całkowitego jaki można sobie wyrazić, czyli 1:3. Ale przecież olej zwierzęcy jest niezdrowy. Tak w ogóle to ten artykuł o oleju rzepakowym kłóci się z doświadczeniem w tym artykule Ja będę się trzymał wersji że najzdrowszy dla człowieka jest jednak tłuszcz zwierzęcy, uważanie inaczej, w porządku, ja wam do talerzy nie zaglądam. Tylko zamiast od razu sypać ironią i złośliwością to: a) zastanowić się że jednak mogę mieć trochę racji i że to co jest postrzegane jako norma wcale nie musi być dobre.
  24. Odkryli odkryte! Dla mnie w ogóle nie zaskakujące stwierdzenie. Stereotypowa myśl że wszystkiemu winne są tłuszcze zwierzęce jest bzdurna i chyba stworzona dla zwiększenia obrotu tłuszczami roślinnymi. Ktoś dostał w łapę. Tak samo jest ze zbożami, tak strasznie zachęcają do ich jedzenia a tu płatki owsiane i chleb razowy mają wyższy indeks glikemiczny od cukru. Wszystko jest rządową papką nie mającą medycznego poparcia. Czy kiedyś, w przeszłości jedli płatki? Zamiast rzucać dzidami za zwierzyną deptali uprawiane zboża? Nie! Żarli perfidnie soczyste mięcho! Człowiek jest drapieżnikiem, nie urodził się do jedzenia roślin. Są mu niezbędne ale nie powinny być głównym składnikiem diety. Cholesterol jest NIEZBĘDNY do życia, jako składnik błon komórkowych i metabolit w ogromnej ilości reakcji, m. in. w tworzeniu hormonów. A zachęca się do spożywania uwodornionych tłuszczów roślinnych. Wiecie jak się otrzymuje popularny olej roślinny? Ekstrahuje się go benzyną! Brak cholesterolu powoduje osłabienie nastroju i depresje. Dalej: LDL czy HDL to nie jest żaden "zły" i "dobry" tylko lipoproteiny o małej i dużej gęstości które transportują cholesterol. Najlepsze stężenie HDL do całkowitego to 1:3. Dalej: choroby układu krążenia, miażdżyce i inne nie powoduje cholesterol jak dzisiaj przytłaczająca większość uważa tylko CUKIER. Przy stanach zapalnych naczyń z łatwością dochodzi do odkładania blaszki miażdżycowej. To cukier może być zamieniany w tłuszcze. Co ciekawe, i potwierdzające mój wywód, zawałowcy mają w znacznej większości prawidłowy cholesterol we krwi. Także w całym tym wielkim dietowym zamieszaniu skupiłbym się głównie na cukrze, gdyż to dzisiejsza biała śmierć: makaron, ziemniaki, chleb, płatki śniadaniowe, słodycze - to wszystko cukier! i jesteśmy na każdym kroku zachęcani do spożywania go. Przez kogo? Przez rząd.
  25. jednakowoż uważam że bezpośrednie wdychanie jest gorsze niż spaliny w powietrzu. A krematoria i inne fabryko-coś tam muszą mieć odpowiednie filtry na kominy. Czułeś kiedyś palonego zwierzaka w powietrzu?? Są odpowiednie standardy bez których nie można otworzyć zakładu. Papierochy podnoszą ciśnienie czyli zwężają naczynia, czyli zaostrzają migrenę. Nie słyszałem by te bóle zwalano na zanieczyszczenia z fabryk, ale badania na ten temat by się przydały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...