Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Zawartość dodana przez tempik

  1. po raz 100x trzeba powtórzyć: wszystko ma prawdziwą wartość i jest ona miarą pożądania. oczywiście ta miara zmienia się w czasie i przestrzeni. dla kogoś bazgroł na płótnie jest wart miliony USD bo kolekcjonerzy ślinią się na jego widok, dla Ciebie oczywiście może być to tylko kawałek szmaty. spróbuj swoje troski i przerażenie przekazać buszmenowi. popuka się w głowę i wyśmieje twoje obawy o sieć energetyczną, dla niego będzie to zupełnie bezwartościowa historyjka. te holenderskie tulipany to jest DOKŁADNIE to samo co bitcoiny, jak ceny przekroczyły granicę absurdu ktoś się wyłamał i stwierdził że chyba nie warto, i lawina ruszyła... tutaj będzie tak samo. Ale kryptowaluta niemniej ma wielki potencjał, można by go używać jako międzynarodowej waluty. neutralnej i bez narodowości. Przeliczanie wszystkiego na USD już słabym i przestarzałym rozwiązaniem. tracą na nim wszyscy poza USA.
  2. nie wiem co masz na myśli mówiąc las. Uprawa leśna? czy naturalny las? w Polsce mamy TYLKO uprawy leśne(z małymi wyjątkami). To jak sad, kawał ziemi który musi przynosić zyski, jak najszybciej, jak najwięcej. z Tą asymptotą na 0 to przesadziłeś, bo w pewnym punkcie turyści zaczną płacić więcej za spacer po lesie niż za widok piramid,klifów i innych cudów natury. Oczywiście wolę jak jest lasów do znudzenia dużo bo bardzo często korzystam ze spacerów po nich i owoców jego runa też. Holendrzy jednak nie sprzedali domów, bydła, i nie wymarli z głodu dla handlu cebulami tulipanów? bańka pękła i sytuacja znormalniała(ofiary oczywiście były). Chyba nie sadzisz że chory miner odłączy swój respirator żeby z jego prądu wydusić jeszcze 1go coina przed śmiercią?!! po prostu nawet jak dalej bedzie pożądaną walutą ten nieszczęsny bitcoin to przestanie się go kopać. tak samo jak przestaje się kopać złoto,ropę,węgiel z kopalni, mimo że jeszcze trochę jego jest. po prostu przychodzi kres opłacalności złoża i to jest realny koniec, a nie jakiś teoretyczny, dziwnie wydumany. Przecież nikt do ostatniej kropelki nie wysysa ropy z ziemi, jak koszty zaczynają mocno rosnąć zamyka się szyb.
  3. A ja jednak dalej twierdzę że wszystko wokół czego kręci się człowiek ma sprzężenie zwrotne i zaworek bezpieczeństwa. Jeśli człowiek ma taka destrukcję za paznokciami to największą okazję do samozniszczenia już miał, na samym początku jak jego populacja była liczona w max tysiącach, wystarczyło wtedy rozłupać paręset czaszek i po sprawie. i na pewno taka ochotę miał, ale miał też pewnie instynkt mówiący że bez stada nie przeżyje sam. Jak Ziemia się przeludni, lub zacznie brakować podstawowych surowców dla wszystkich to zapewne wybuchną wojny które brutalnie, ale jednak uregulują populację. I jeszcze jedno moje spostrzeżenie, najwięcej dzieci rodzi się po okresie wojny, rozwój gospodarczy i technologiczny również. tak jak z lasem który najszybciej i najzdrowiej rośnie na pogorzelisku starego.
  4. Tak jak już mówiłem, wszystko jest samoregulującą się maszyną popytu i podaży. Jak zaczyna brakować wody to staje się ona droższa od benzyny i dotąd zielony trawnik na pustyni wysycha bo nieopłacalne jest jego podlewanie. Do tej pory raczej ceny prądu nie rosną, jak zacznie go brakować koparki kryptowalut nie będą opłacalne i staną. Takie mechanizmy właściwie są bardzo dobre bo generują postęp. Człowiek jest leniwy dokąd czegoś mu nie brakuje. Będzie brakować prądu to szybciej zostaną wynalezione jego nowe źródła.dlatego przełom w transporcie nastąpi jak w końcu wydobędziemy tą paskudną ropę, inaczej nie będzie impulsu żeby coś zmienić, bo po co coś zmienić jak nalewam i jadę dalej??
  5. Ale tak działa świat od początku i mimo to dalej się rozwija, a obwieszczenie daty końca świata jest systematycznie przesuwane. Kleopatra marnotrawila mleko kąpiąc się w nim. Wszelkie piramidy,pomniki, kościoły to też zmarnowane siły i zasoby którymi można by wyżywić więcej ludzi,lub w tym czasie prędzej wynaleźć np. leki. Społeczeństwo mimo że składa się z pojedynczych,egoistycznych jednostek to w całości jest stabilną, samoregulującą się maszyną. Jeśli przez miliony lat nie unicestwilismy się to dlaczego mamy to zrobić jutro?
  6. Jak marnotrawi? Przecież ta piramida kupuje ten prąd, płaci akcyzę i inne podatki. Widzę tutaj podejście że marnotrawienie to wszystko czego ja sam nie marnotrawię. Paliwo w sportowym samochodzie sąsiada zmarnotrawione, woda którą podlewa trawnik, prąd pobierany przez jego 100" tv. Natomiast woda spuszczona w moim kiblu absolutnie nie zmarnotrawione, jak i każde inne moje działanie. Nie rozumiem takiego podejścia
  7. Jako inżynier twierdzę jak inżynier Thikim. Każda waluta jest kwestią umowy, a jej wartość jest miarą tego za ile zgadzamy się wymienić coś realnego na abstrakcyjne skrawki papieru. Muszelki na którejś tam wyspie są realną walutą tak jak dolary. Aż dziw że w erze internetu dopiero teraz nastał czas kryptowalut. Niestety nadal pozostają wady klasycznych walut. Każdy ma ambicję mieć swoją, nadal trzeba przewalutować, śledzić kursy itd.
  8. Ja jakoś tego nie widzę. Nie widzę korelacji tych zaspokojonych i skrzywdzonych. Ci skrzywdzeni to raczej sami sobie robią krzywdę. Tak jak palacza nie krzywdzi koncern tytoniowy. I gruby Amerykanin leżący na stole operacyjnym nie był skrzywdzony przez spisek producentów chipsów i coca coli.
  9. wygląda obiecująco. Niestety już nie raz przy testach klinicznych wychodziły nieprzyjemne niespodzianki które na testach na zwierzętach nie wykryto.
  10. ???? ciągną prąd na lewo czy o co chodzi? pewnie też masz w domu jakiś sprzęt poniżej A++ i mógłbyś pod ten sam paragraf podlegać i dzielić wspólną celę gry 3D i zapuszczanie stress testów CPU też powinno być bezwzględnie karane. a to już odwieczne prawo rynku, popytu i podaży, w którym każdy codziennie bierze aktywny udział, więc proponuję wszystkich do ciupy, albo do Australli zesłać
  11. za generowanie na swoim kompie ciągów bitów? w jaki sposób? ogłosić że te wykopane ciągi 0i1 sa nielegalne i nie można nawet ich wypowiadać? a wracając do artykułu to jeśli taki moloch jak Samsung produkuje już takie specjalizowane układy i trzyma to w tajemnicy, to chyba będą kopać dla siebie, na swoim sprzęcie. Albo mają jakieś rządowe zamówienia od krajów które chcą iść w kryptowaluty. Mając sprzęt którym można by w krótkim czasie wykopać wszystkie monety danej kryptowaluty, można dużo zarobić. Dla państw do idealny, wręcz boski środek płatniczy. można prześledzić każdą najmniejszą transakcje. brak możliwości prania pieniędzy, korupcji i wszelkich podatkowych oszustw
  12. Jeśli koncentrujemy się na katalogowaniu planet podobnych do naszej(wielkością,orbitą,klimatem), to raczej nie ma co oczekiwać że tamtejsze potencjalne życie mogłoby być jakoś ekstremalnie odmienne od naszego. Jeśli Webb da radę pomierzyć te widma to zawęzi obszar obserwacji dla przyszłych instrumentów. Może ich doczekamy jak Chiny na poważnie dołączą się do gry.
  13. z tego co kojarzę to nawet NASA ma duże problemy żeby uzyskać pozwolenia na wykorzystanie radioizotopowych generatorów w swoich misjach, a po którejś tam misji gdzie rakieta spłonęła jeszcze bardziej restrykcyjne przepisy wprowadzili i limity na wielkość takich generatorów.
  14. chcesz żeby dali Tobie i wszystkim Kowalskim rdzeń z Uranem 235? i z chłodziarką pracującą na wybuchowym i toksycznym płynnym Sodem?
  15. nie porównuj wolnej świadomej woli z procesem fizjologicznym gdzie na mojżeszowych tablicach jest to wyryte? może z drugiej,nieopublikowanej stronie jest cała lista wyjątków do każdego przykazania ten Buddyzm rzeczywiście jest w swojej klasie wyjątkowy, nie wiem czy w ogóle spełnia wszystkie atrybuty żeby się załapać do definicji wiary
  16. No ale prawie 90% populacji globu to jednostki mające zaszczepionego boga w swoich algorytmach więc każde działanie powinno skutkować sprawdzeniem "check listy" tych najważniejszych boskich praw, czyli nie zabijaj,nie kradnij,itd. w takich warunkach nie miałby kto prowadzić konfliktów. Więc albo te prawa nie maja najwyższego priorytetu(wtedy już z definicji nie są boskie), albo te prawa akceptują, a wręcz potrzebują tego egoizmu i tych innych zwyczajowo złych cech. Więc każda wiara musi mieć swojego diabła, konkurenta,przeciwnika do rywalizacji, niewiernego
  17. Ok, takie mieszadełko rzeczywiście byłoby dobre. A może właściwie jest, bo przecież są myjki soniczne, mieszadła zdaje się też. w tych rozwiązaniach raczej nie wykorzystuje się opisywanej lewitacji
  18. nie przychodzi mi nic na myśl co produkuje człowiek a jest zbyt delikatne żeby to dotykać choćby ramieniem robota, i jak miałby funkcjonować taki produkt "niedotykalny"?. Przecież jak masz posmarowany chleb masłem to chwytasz kromkę od spodu żeby nie ubabrać się masłem, nie potrzebujesz lewitacji żeby nie pobrudzić paluchów Poza tym można chyba dużo skuteczniej wykorzystać dysze sprężonego powietrza. Które zresztą od dekady czy dłużej wykorzystywane są praktycznie na każdej większej linii produkcyjnej do precyzyjnego usuwania odpadów,sortowania itd.
  19. Śmiem wątpić. 90% wojen wywołano na tle wiary, a w krajach bardzo wierzących na porządku dziennym jest zabijanie,ścinanie głów itd. taki Meksyk,Brazylia czy islamskie kraje.
  20. No ale mają też więcej mięśni . A mięśnie nawet w stanie spoczynku konsumują zaskakująco dużo energii
  21. Ale przecież w sterylnych,izolowanych pomieszczeniach nie ma problemu z czystością. Robione są procesory,matryce ccd, itd. A ramię też programuje się,czy uczy do nowych zadań i jest to proces obecnie szybki i bezproblemowy. Jedno ramię może spawać samochód, a za godzinę skręcać zegarki.
  22. No widzisz, a naufowców to dziwi. tak samo jak dziwi że jak odpoczywają to mniej spalają i że jak chorują to może być coś nie tak z ich środowiskiem
  23. Jakieś bzdury.w czym miało by być to lepsze od dotykowego ramienia robota na linii produkcyjnej?
  24. Łooo matko to jakiś algorytm święty 2.0 beta. W realu większość świętych skończyła nieciekawie. Powinni nauczyć jednak ten algorytm prawdy, czyli tego że egoizm i kłamstwo zazwyczaj przynoszą znacznie większe zyski dla jednostki. Idee Marska wpajane w IA... to się porobiło I gdzie oni znaleźli grę pozbawioną rywalizacji, w której wygranymi są wszyscy? to chyba nie był monopol,poker,żadna strategia czy strzelanka
  25. Może po prostu zainteresowanie spadło na asystentów? 3D też ludzie nagle przestali chcieć w swoich TV. W komputerze jakoś nie widzę zastosowania które będzie lepsze od klawiatury, skrótu,skryptu. W telefonie już lepiej, szczególnie jak ma się zajęte ręce, ale też są duże bariery. W autobusie czy innym miejscu publicznym raczej bym nie skorzystał. W domy raczej też nie chciałbym żeby ktoś był zmuszony do uczestniczenia w mojej rozmowie ze smartfonem no i kilka osób na raz chyba by nie mogło asystować się w jednym pomieszczeniu pozostaje samotna przejażdżka samochodem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...