Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ex nihilo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    110

Zawartość dodana przez ex nihilo

  1. Tak, dlatego nie było to do nikogo konkretnie adresowane, chodziło tylko o paradoks, który przestaje istnieć, kiedy zmieni się sposób opisu z realistycznego (cząstki), na nierealistyczny (wzbudzenia pola). Oczywiście "realistyczny" i "nierealistyczny" w sensie QM. A do prawdziwego kota się to też odnosi, tak samo jak i do każdego innego "materialnego" (w sensie najbardziej ogólnym, foton też) obiektu, tyle że pdp są o wieeele rzędów wielkości inne niż w przypadku "cząstek" Na pdp tak, natomiast niewiedza w tym przypadku nie jest niewiedzą obserwatora, a taka wiedza po prostu nie istnieje (superpozycja). Wynika to z samej ewolucji funkcji falowej. Tak, badania są. Sprawa jest dosyć skomplikowana, bo zależy to od funkcji falowej konkretnego obiektu ("cząstki") i trzeba w to wliczać też np. efekty relatywistyczne. Niedawno były robione pomiary - co nie jest takie proste, bo "cząstka" musi być izolowana. Gdzieś mam zachomikowany artykuł, może znajdę (może, bo mam tego od cholery w worku), to wrzucę. W każdym razie są to czasy bardzo krótkie, przechodzenie do superpozycji zaczyna się natychmiast po ustaniu oddziaływania ("pomiaru", "obserwacji"), które wymusiło kolaps ff. Co do 75% itd. - jest to związane z ewolucją czasową ff. Tutaj jest pewien problem, który zresztą jest też w pewnym sensie rozwiązaniem - nie ma czegoś takiego, jak identyfikowalność konkretnej cząstki ("to ta cząstka"). Pominąłem oczywiście interpretacje realistyczne, które (być może!) na taką identyfikację by mogły pozwolić.
  2. Echch ten nieszczęsny póltrupek kot... Spróbujmy inaczej - niech ten kot nie będzie "kotem", a "zlokalizowanym wzbudzeniem pola kotowego". Mamy pudełko z polem kotowym wewnątrz, które ma wartość (może wygenerować po wzbudzeniu) "jednego kota" (1K). Kiedy pudełko jest zamknięte (stan niewzbudzony) ten 1K jest w superpozycji dwóch wektorów stanu: "żywy" i "martwy". Kiedy pudełko otworzymy (oddziaływanie, "pomiar"), pole kotowe zostaje wzbudzone do stanu 1K, który musi przyjąć jeden z tych dwóch wektorów (kolaps funkcji falowej, wyjście z superpozycji) - "żywy" albo "martwy". Kiedy pudełko zamkniemy, 1K delokalizuje się stopniowo do stanu pierwotnego (pole kotowe) i powraca do superpozycji. I tak to pudełko możemy otwierać i zamykać dowolną ilość razy. Wynik każdego otwarcia będzie nieprzewidywalny (żywy czy martwy), ale kiedy milion razy to pudełko otworzymy i zamkniemy, okaże się że wynik będzie bardzo bliski 50% żywy i 50% martwy. Chyba że czas pomiędzy kolejnymi otwarciami i zamknięciami będzie bardzo krótki - wtedy z dużym pdp przy kolejnym otwarciu dostaniemy wynik taki jak przy poprzednim, 1K nie zdąży przejść do superpozycji. A co z prawdziwym kotem? Prawdziwy kot składa się z 10chwi stale otwartych (oddziałujących z sobą) pudełek, w których siedzą ciągle wzbudzające się wzajemnie (oddziaływanie) elementarne składniki kota (tfu "cząstki"), czyli wektor stanu kota zostaje "zablokowany" w stanie "żywy" albo w stanie "martwy". Do tego możemy sobie dodać przyjaciela Wignera, dziewczynę (albo chłopaka, co kto lubi) tego przyjaciela, ciotkę tej dziewczyny (albo chłopaka) itd., i nic się nie zmieni oprócz paru niezbyt istotnych szczegółów opisu. Po przejściu na opis pole/wzbudzenie cały koci paradoks znika.
  3. Co do samych komputerów kwantowych tak może być, ale mi chodziło o całość fizyki, a do tego komputery kwantowe stały się doskonałym dopalaczem - pojawiła się duża forsa i konkretny cel. Nawet gdyby ten cel nie został osiągnięty, przy okazji dużo ciekawego może wyniknąć.I pewnie tak będzie. Jakieś 120 lat temu fizyka zabrała się za robienie bilansu zamknięcia. Tyle że księgowej bilans nie zgadzał się o parę groszy. Ale księgowa, jak to księgowa, upierdliwa była. Co po paru latach z tej upierdliwości wynikło, wiadomo - rewolucja w podstawach. Teraz wygląda na to, że 95% naszego świata to jakaś lewizna, na którą nie ma żadnych kwitów... Uważam, że kwantologię dręczą trzy główne nieszczęścia - "cząstki", "klasyczny obserwator" i... "kot Schroedingera", który łącznie z dwoma pierwszymi skutecznie robi ludziom bigos z mózgu, a jeszcze kiedy doda się do tego "przyjaciela Wignera", to już całkiem... O kocie będzie w innym temacie. Każde oddziaływanie obserwatora łamie unitarność, bez tego nie bylibyśmy w stanie stwierdzić że MK działa (bo nie byłoby żadnych pomiarów!). Przy braku obserwacji unitarność jest zapewniona z przyczyn logicznych. Tak naprawdę jak podzielimy sobie znany układ fizyczny na prosty układ i złożone środowisko, to taka sytuacja modeluje nam... oddziaływanie prostego układu z klasycznym obserwatorem (środowisko nim jest). Środowiskiem jest w przypadku fizyczna przestrzeń (m.in. strzałka czasu, próżnia, pola), która nie jest tym samym, co abstrakcyjna przestrzeń matematyczna (ciągłość, pełna symetria itd.).
  4. Podejrzewam fundamentalne. Unitarność fajnie wygląda w matematycznej abstrakcji, gorzej w fizycznej praktyce (m.in. środowisko, ale nie tylko). Dotyczy to też symetrii CPT w QFT. W modelach realistycznych i deterministycznych, w których cząstka "jest", problem jest mniejszy. W nierealistycznych i niedeterministycznych, w których "cząstka" to tylko chwilowe wzbudzenie, spontaniczne lub wymuszone, problem wynika z samej natury rzeczy. Pytanie jest tu - czy zdarzenia fundamentalnie losowe można odwrócić w czasie? Raczej nie, i tym bardziej nie, im bardziej proces jest złożony. Nawet zakładając, że niezależnie zachodzące A->B i B->A są równie prawdopodobne, to niekoniecznie musi to oznaczać, że A->B->A, zwłaszcza w środowisku fizycznym, a nie tylko abstrakcyjnym matematycznym. Co do informatyki kwantowej, to interesuje mnie, jako obserwatora tego wszystkiego, właściwie o tyle tylko, że dała potężnego kopa badaniom podstaw. A w części eksperymentalnej manipulacja stanami, wymuszanie ich, co może dawać szansę obejścia ograniczeń fundamentalnych. Być może zresztą przyszłość informatyki kwantowej to kwazicząstki, których zachowanie łatwiej kontrolować.
  5. Tak, odwracają unitarną, ale - jeśli dobrze zrozumiałem - wychodzi, że też nie do końca jest to możliwe, nie dostajemy dokładnie stanu wyjściowego., a jedynie przybliżony. W teorii ewolucja unitarna zachodzi deterministycznie i w abstrakcyjnej przestrzeni matematycznej, która w żaden sposób nie wpływa na jej przebieg w jedną i drugą stronę. W praktyce nie można pominąć wpływu środowiska, w którym ewolucja zachodzi i które podlega własnej ewolucji, w znacznym stopniu losowej i bez odwrócenia czasu. Czyli nawet w takim najprostszym przypadku nie ma powrotu dokładnie do stanu pierwotnego, a jeśli nawet, to trajektoria t- nie będzie dokładnym odwróceniem t+. A inaczej - ewolucja będzie unitarna w teorii, ale w praktyce może być tylko do unitarnej zbliżona. Może się mylę, ale tak mi to wychodzi. Oczywiście, po wyjściu z (teoretycznie) unitarnej może być tylko jeszcze gorzej.
  6. Naukowa jak najbardziej jest/możebyć. A czy (wystarczająco) elokwentna? Hmm... to sprawa całkiem pozanaukowa. Podobnie zresztą jak opierniczanie kogoś, kto dał sensowną i naukowo poprawną odpowiedź, że jego odpowiedź "nie jest ani naukowa ani elokwentna". Zawsze przecież można poprosić o doprecyzowanie, uzupełnienie czy uzasadnienie... albo po prostu podjąć merytoryczną dyskusję. No nie? ------------------------------------------------ A tak ogólnie, dla porządku: - sprawa tego splątania "bez kontaktu" jest na razie czysto hipotetyczna, chociaż racjonalne podstawy ma; - splątania międzygalaktyczne i inne takie, to czysta teoria wynikająca z formalizmu, a nawet tylko baaardzo mocno przesadzony poglądowy obrazek, bo... - realne znaczenie takie splątania mogą mieć w skali mikro, chociaż... - "dziwne" trajektorie są potwierdzone doświadczalne (np. wsteczne).
  7. Nie jest to dokładnie to, o czym rozmawialiśmy, ale mocno powiązane, no i ciekawe: "Arrow of time and its reversal on the IBM quantum computer" https://www.nature.com/articles/s41598-019-40765-6 "The above consideration enables us to formulate important conjectures about the origin of the arrow of time: (i) For the time reversal one needs a supersystem manipulating the system in question. In the most of the cases, such a supersystem cannot spontaneously emerge in nature. (ii) Even if such a supersystem would emerge for some specific situation, the corresponding spontaneous time reversal typically requires times exceeding the universe lifetime."
  8. Krótki (1:59) wykład pierdołologii stosowanej - wykłada ks. Guz z KUL, czyli Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego:
  9. Nie. Możesz wbić szpilkę w maksimum pdp (problem, kiedy tych max. jest kilka!) ale nie oznacza to, że w chwili t(0+1) cząstka jest tą samą, którą przyszpiliłeś w chwili t0. Odpowiednie pole, w zależności od "gatunku".
  10. Fotony w ogóle nie lubią z sobą oddziaływać, chociaż w niektórych warunkach można to na nich wymusić. Splątane robi się przez podział albo w oddziaływaniach, w których produktem jest więcej niż jeden (np. anihilacja). W artykule, w maksymalnym uproszczeniu, chodzi o nielokalność cząstki, czyli że "ogonki" funkcji falowej lub jak kto woli trajektorie QED rozciągają się na całą przestrzeń (pole EM), czyli mogą się z sobą mieszać. Cząstki należące do jednego gatunku są fundamentalnie nieodróżnialne, czyli nie można przypisać danej trajektorii konkretnej cząstce, jeśli mamy ich więcej niż jedną. Rys. 1: https://www.nature.com/articles/s41598-019-55137-3.pdf No i to jest pocieszające, że tylko "bym"
  11. FAH -> 470 PetaFLOPS... SUMMIT -> 149 PFLOPS https://www.instalki.pl/aktualnosci/hardware/40745-udalo-sie-internauci-stworzyli-najwydajniejszy-superkomputer-na-swiecie.html
  12. Tak mi to jakoś takoś teleologią jakąś albo i Inteligentnym Projektem jakimś... no tego...
  13. To nie były wszystkie przesłanki - tylko te, które bezpośrednio nawiązują do znaczenia wynalazku. Ogólnie wirus w tym stadium na tyle silnie niszczy płuca, że praktycznie nie ma powrotu, co zresztą potwierdza "Lancet". W tej sytuacji respirator w zasadzie tylko przedłuża duszenie się i ew. trochę je łagodzi. Do tego wystarczyć może CPAP, który jest urządzeniem znacznie prostszym i nie wymaga warunków szpitalnych. A najlepsza w najtrudniejszych przypadkach chyba byłaby tylko sama śpiączka farmakologiczna i przeznaczenie środków na ratowanie tych, których uratować jeszcze można. Zresztą taka selekcja już jest we Włoszech.
  14. Coś o (nie)skuteczności respiratorów w przypadku COVID: ? "Respirator czy CPAP?": https://www.cpapblog.pl/2020/03/cpap-wentylacja-covid-koronawirus-ards.html https://pl.wikipedia.org/wiki/CPAP
  15. Przeciwnik też ma pewność, tym większą, że to jego warunki były No to scyzor w garść i miłego rzeźbienia
  16. W tym przypadku problem jest tylko (no prawie tylko) z tym "tylko". "Chemia" szarańczy jest raczej dobrze poznana. Nie ma atraktorów, które mogłyby być użyte w fazie migracyjnej. Poza tym przy takich zagęszczeniach receptory są maksymalnie obciążone własnymi sygnałami stada i nic z zewnątrz się nie przebije. Tutaj fajny artykuł o szarańczy (2 części): https://nauka.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_Sz8leL0jYQen/74541952/144787300 https://nauka.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_Sz8leL0jYQen/74541952/144753067 Niekoniecznie. Własne warunki dają pewność, często nadmierną
  17. Eee nie... jeden świat - przecież sonda wróci na Ziemię, jak Bóg pozwoli A co do tego biegania - jeśli sam biega, to niech mu tam, gorzej, kiedy ogon za sobą ciągnie:
  18. No i arcybiszkopt (Lenga, 70 s, warto!): https://streamable.com/5dhvf
  19. Ten "postęp" wygląda tak: https://echodnia.eu/podkarpackie/koronawirus-w-tarnobrzegu-z-zakazona-kobieta-w-tarnobrzeskim-szpitalu-mialo-kontakt-nawet-okolo-50-osob/ar/c1-14870987 "Służby sanitarne uznały, że w oparciu o wywiad medyczny nie ma przesłanek do przeprowadzenia badań pod kątem zakażenia wirusem SARS-COV-2. Kobieta została umieszczona na oddziale wewnętrznym, w sali wieloosobowej. Kiedy jej stan zdrowia dwa dni później uległ pogorszeniu, trafiła na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii i wykonano badania na obecność koronowirusa w jej organizmie. Wynik wyszedł pozytywny, dlatego natychmiast uruchomiono procedury."
  20. A tu stare: https://torun.wyborcza.pl/torun/7,48723,25806167,koronawirus-rydzyk-grozi-nam-zamkniecie-radia-maryja-i-telewizji.html#s=BoxWyboImg3
  21. No fajnie, tylko źe: http://laboratoria.net/technologie/20863.html "Naukowcy ostrzegają: nanosrebro może być szkodliwe" Dotyczy to zresztą też różnych innych nanopierdół, które wprowadza się do użytku bez pojęcia o możliwych skutkach.
  22. https://news.yahoo.com/massive-bangladesh-coronavirus-prayer-gathering-sparks-outcry-193538973.html?guce_referrer=aHR0cHM6Ly90LmNvL1dDYWsyUnR5RmM&guce_referrer_sig=AQAAAIcpyk-qZMirDh_re9iMzt_zC3Tea0GkBlAftP0kaf-sl-2QU6RNSWtRCF8IcXB5nN10J&guccounter=1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...