Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Afordancja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1083
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Afordancja

  1. O widzę edycję. Juz tłumacze. Chodzi o kontekst.autor chciał policzyc wszystkie możliwe do stu i została 42. Koniec. Edit I z wszystkich możliwych dwucyfrowych została 42 przypadek ?
  2. Jeżeli nawiązujesz do wypowiedzi @Jajcenty to myśle, że jednak "przypadek" odnosił się do samej liczby 42 ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielkie_pytanie_o_życie,_wszechświat_i_całą_resztę ) a nie do samego zakresu.
  3. [edit] Wiele nie wydumałem na razie, po za tym, że co najmniej 2 liczby z trzech, muszą mieć resztę z dzielenia przez 3 wynoszącą 2. Idę dalej dumać
  4. A ja ciągle jestem bardzo sceptyczny jeśli chodzi o Twój optymizm Będziemy zazwyczaj po prostu "przeskakiwać" ten prawidłowy wynik. Tak jak w zwykłej faktoryzacji Tak to jedyna dająca nadzieję wiadomość. Jednak wykluczone jest to, że wszystkie 3 są w tym zakresie, ale 2 już mogą być. Ułatwia ale nie aż tak bardzo jak by się mogło wydawać. No nic wieczorem zrobię sobie burzę mózgu
  5. hm..w zasadzie to mamy tu zawsze kombinacje. dwie ujemne jedna dodatnia dwie dodatnie jedna ujemna a no tak ok, czyli 2 o przeciwnym znaku i trzecia o dowolnym ok, tutaj muszę doczytać, bo nie znam na ten moment zasad które by mi pomogły Rozumiem, ale nie jestem takim optymistą, (z resztą chyba tak będę liczył ) Dziś wieczorem przysiądę, pomyślę i jak dobrze pójdzie to jutro odpalę na parę godzin kompa z liczeniem na sępa, że trafię, nie trafię to cóż...kto nie próbuje. ten nigdy nie trafi
  6. Niby ciężko ale spróbować zawsze warto, ba nawet "raz"| spróbuję (nie znałem tej klasy problemów) [edit] Ciekawe czy da się chociaż "trochę" to jakoś zoptymalizować
  7. A ja myślę, że szkoda tracić energii i czasu, energię uzupełnimy czasu nie wrócimy, a beton dalej zostanie betonem.
  8. A kto Ci powiedział, że nie przynosi im to żadnych korzyści? Nie wypowiadam się na temat samych badań bo nie ma żadnych szczegółów, ale ze słodyczami jest powiązany też mechanizm nagrody, przyjemności. Czyli, w nagrodę dzieci dostawały lizaki/cukierki. Jak fajna imprezka to słodycze, ba nawet w świecie dorosłych jak urodziny i inne przyjemne rzeczy to słodycze no i następuje zakotwiczenie tego powiązania
  9. a ogarniałeś temat jakie tabletki są sensowne? i co sprawdzić przed tem aby mnie to nie zabiło przypadkiem
  10. hm...czyli we Francji jest jakoś bardziej popularny rak piersi?
  11. niech pogadają z tymi https://menway.interia.pl/obyczaje/nauka/news-zycie-bez-bolu-wyjatkowa-mutacja-genetyczna,nId,1360836 Tam też jest kobieta (może ta sama?) i chłopiec(?). (Info z 5 lat temu.)
  12. hm... czyli Konserwatyści -> bardziej religijni Konserwatyści -> bardziej zdrowi Konserwatyści ->bardziej bogaci Wg. Innych Konserwatyści -> mniej inteligentni (nie wiem czy na kopalni to czytałem, ale) Fanatycy religijni(chodziło o skrajne sekty) -> bardziej zdrowi (tylko wnioskiem było że jest tak dlatego, że słabsi nie wytrzymują i się nie nadają anie, że są bardziej odpowiedzialni) Z innych badań Relacja bogactwa, a dokładnie PKB per capita stanów USA vs religijność , z tego co pamiętam im większa religijność tym niższe PKB per capita hm..czyli jednak bardziej religijni -> mniej bogaci No coś tu się nie klei z wnioskami. Raczej skłaniam się ku tezie @3grosze , że może chodzić o formę może nie nazwał bym tego posłuszeństwem ale coś w ten deseń
  13. hm...ogarnia ktoś jak się w tym przypadku wylicza konkretne miejsce bez "Zajmowania się cyframi pomiędzy"? W tym sensie, że ich nie zapisał?
  14. To chyba takie samo pytanie można by zadać bluetooth czy wifi. Różnica jest taka, że powyższe technologię "widać" z daleka, a tej z artykułu nie.
  15. I tego się trzymaj (co prawda nie wpłynie to w żaden sposób na stan faktyczny, ale lepiej będziesz się czuł )
  16. Ta rozmowa nie ma żadnego sensu. Zerknij chociaż trochę PO ZA początek i słowa kluczowe, proszę. W przeciwieństwie do Ciebie wysiliłem się i przejrzałem treść. Przecież tam są same wzory matematyczne, zero biologii, sama matematyka m.in implementują https://en.wikipedia.org/wiki/Hopfield_network jeśli już słowa kluczowe łapiemy. A to właśnie ANN. Tyle razy prosiłem abyś o nich poczytał wtedy byś takich głupot nie pisał i byś rozumiał o co im chodzi. Przecież to właśnie piszę, wzięli "matematykę" zwykłych ANN i implementują je za pomocą wersji kwantowej. No dobra ręce mi opadły, wydawało mi się, że gorzej już nie będzie (Gdy czytałem o Twoim 1 gigabajtowym filmie), a jednak jest. W każdym razie dzięki za materiał gdzie będe mógł spojrzeć z jeszcze innej strony na impementację ANN (bo o mózgu to tam się nie za wiele dowiemy) Ps. Z mojej strony EOT, bez sensu rozmawiać z kims z jego wyobrażeniami, gdzie nie ogrania żadnego z poruszanych tematów Baw się dobrze. Pisz co chcesz.
  17. aha, świetnie, że znalazłeś artykuł gdzie padły słowa mózg i czarna dziura. Tylko to trochę o czym innym ;tytuł brzmi Czyli czarne dziury jako mózg(nie odwrotnie), a najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wzięli (twój wyklęty ) model sztucznych sieci neuronowych(który przecież ma mało wspólnego z mózgiem) i "zaimplementowali" je do swojego eksperymentu myślowego. Świetnie, nie wiedziałem, że zajmujesz się tymi zagadnieniami (to będziemy mieli wiele do pogadania, bo akurat wszelkie modele ANN mnie interesują nawet czarne dziury jako ANN, a jeszcze przed chwilą myślałem, że się na tym w ogóle nie znasz )
  18. No ale jeśli dobrze rozumiem to to dalej się nie wyklucza A swoją drogą to ciekawe, że ludzie szukają rozwiązań poprzez zmianę osób, a nie modelu. Bo przecież, ludzie wybierają swój model za pomocą wybranych polityków. Wdrożenie danego modelu w życie oczywiście jest oczywiście dość mierne (z racji o czym już wspominano kto idzie do polityki) Jednak zmianę tego na innych nie powinno zmienić drastycznie jakoś jakości. Ta mierność wg. mnie nie jest jednak kluczowa, kluczowy jest model, który właśnie wynika z decyzji ludzi. (których w sumie łatwo "kupić" czy to obietnicami czy to emocjami). A czy gdyby większość rządziła bardziej bezpośrednio to by się zmienił model? A gdyby rządzili tylko podatnicy netto? hm.. Zmniejszyli by socjal (odbierając sobie część władzy?) czy utrzymali w zamian za inne korzyści z państwa? W sumie ciekawe.
  19. O, nie nie, nie wciągniesz mnie w "filozofię", wiarę itp. Akcentowałeś naukę i temat pamięci i tego się trzymałem, nic więcej. PS. Swoją drogą, żebyś nie twierdził, że twierdzę, że nie ma możliwości aby były inne wymiary bo tego nie powiedziałem. Mi np. Koncepcja Jajcentego jeśli chodzi o wymiary i splątanie kwantowe bardzo (na ten moment) pasuje. Ale to jeszcze inny temat którego nie ma sensu poruszać tutaj. PS.2 Moja wiara lub nie wiara, nie zmieni tego czy procesy pamięciowe da się wytłumaczyć bez wymiarów (na ten moment), a da się.
  20. No i dlatego ptaki w kościach mają ukryte wymiary, a nie podobnie jak samolot puste przestrzenie, ot taka tam chłopska logika No widzisz, mam wiedzę w tej dziedzinie pewnie z ciut większą niż Ty (przynajmniej znam wiele eksperymentów) a takich głupot nie gadam dochodzi do tego pewien model który można też jakoś (bo przecież nikt nie twierdzi, że w 100%) odnieść do procesów pamięciowych(który znam lepiej od Ciebie o rzędy wielkości), No i dochodzą do tego naukowcy którzy widząc 1PB (czy inną wartość) nie zaczęli tłumaczyć tego wymiarami. Na ten moment nic nie trzeba tym tłumaczyć po prostu. Powtórzę :
  21. ehhh nawet nie czytasz. Emocje dają priorytet i o tym mówiłem jeśli chodzi o biologiczny aspekt. Nie dają sumarycznej dodatkowej pamięci (Technicznie rzecz biorąc). Jak pisałem mogą się i o rząd wielkości pomylić. A mówiłem, żebyś w końcu poczytał o ANN to byś wiedział dlaczego tak a nie inaczej liczą i dlaczego się mogą mylić i najważniejsze co w zasadzie liczą.( i dlatego wychodzi Ci, że przyroda działa za mocno, a w praktyce? a w praktyce A przecież ciągle mówisz o praktycznej pamięci, pamiętamy gówno Mnemotechniką trochę poprawiamy wyniki ale to dalej gówno. A jak gość trochę więcej pamiętał to wylądował w psychiatryku i tak to jest z Twoją praktycznością. A ile pamiętał w sumie? A no jak dla mnie mało.(w bajtach) ale to jest totalny bzdet, bo tę bardzo hipotetyczną pojemność policzono bez uwzględniania jakichkolwiek wymiarów. A Twoja "logika" wynika tylko i wyłącznie z niewiedzy. ehhh, nigdzie nie twierdzę, że to dokładnie to samo, jednak zrozumienie tego modelu daje już na tyle wiedzy aby nie pisać głupot Ehh, oczywiście, że nie rozumiemy pewnych mechanizmów biologicznych, jak do tego "technicznie" dochodzi, ale znamy skutki, i właśnie pomijając cała biologię stworzyliśmy ANN na wyższym poziomie abstrakcyjnym bez białek (A tak swoją drogą już bym nie czytał artykułów w tej tematyce z roku 2005 roku , trochę się już pozmieniało, jak np. poznaliśmy neurony (i powiedzmy mechanizm) które określają nasze położenie w przestrzeni, taki GPS (czy jak to nazwać) mózgowy. ) I wyobraź sobie, że znów bez odnoszenia się do jakichś wymiarów uff mam nadzieję, że wyczerpaliśmy temat. Bo to już naprawdę w kółko to samo. Z braku wiedzy Tworzysz swoją historię, w sumie normalne I na koniec, aby podsumować. Oszacowali fizyczne neurony, oszacowali fizyczne hipotetyczne połączenia i policzyli bardzo hipotetyczną pamięć, Tobie to się wydaje jakoś strasznie dużo więc wrzucasz do tego jakieś wymiary. gdzie tu sens, gdzie tu logika?
  22. Dokładnie, nie mamy żadnej wspólnej płaszczyzny, najpierw jest nieskończony potencjał, gdzie dla mnie nieskończoność to nieskończoność, potem wprowadzasz praktyczną nieskończoność, definiujesz ją, teraz redefiniujesz. Teraz będziemy ustalać co to znaczy dla Ciebie praktyczność, dla mnie oznacza pewnie zupełnie co innego. Potem wskakujesz, że film to 1GB. To tak jak Ty używasz pojęcia "praktycznie nie ma mózgu" a dla mnie ma tylko część, nie lubię nieostrych określeń zwłaszcza, że odnosiłeś się do nauki. To tak jak głuchy z niewidomym o kolorach. To też Twoje założenie. I równie dobrze można powiedzieć, gość wylądował w psychiatryku, widocznie to kres jego umysłowych możliwości. I takie tam bez sensu gadanie. Co do reszty to już mówiłem, że komplikujesz proste rzeczy. Już zataczamy kółko bo o tym wspominałem. Zapewne słyszałeś o mnemotechnikach pamięciowych, oni też dostają się do tajemnych wymiarów? Bo osiągi mają podobne (jak nie lepsze) do tego gościa i ta sama zasada. Emocje też nie są kolejną rzeczą magiczną, to też mamy w miarę ogarnięte na pewnym poziomie i nie musimy się uciekać do magii wymiarów. Emocje dają kolejne kotwiczenie/wiązanie informacji nic więcej. Dlatego łatwiej coś zapamiętać(w sumie to dość sensowny mechanizm ewolucyjny jeśli chodzi o priorytet emocji), ale chyba z kolei w całkowitej sumie mniej jak tak się głębiej zastanowić (ale to tylko moje gdybanie) To są w miarę proste mechanizmy (na pewnym poziomie abstrakcji) i absolutnie nie ma powodów aby wrzucać w to tajemnicze wymiary, oprócz tego, że po prostu tego nie rozumiesz i dlatego wrzucasz "magię" wymiarów. Na ten moment te rzeczy nauka tłumaczy bez wymiarów, więc po co to robić jak można poczytać, zrozumieć, dlatego tak zachęcałem do zrozumienia mechanizmów ANN (no tam jest wiele pod tematów odnośnie samej pamięci itp.) bo daje to ciekawy pogląd na wyższym poziomie na ten temat, i polecam poczytać o różnych eksperymentach dotyczącym pamięci (najczęściej szczurów/myszy ) robią naprawdę "magiczne" rzeczy bez odnoszenia się do wymiarów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...