Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. A co w tym bezczelnego? Trudno o głupsze stwierdzenie niż: pracujemy dla postępu, umrzemy z głodu ale dzięki naszej pracy będzie postęp Szkoda mi ludzi którzy szczerość określają mianem bezczelności. Wolą żyć w kłamstwie byle ono mile brzmiało dla ich uszu.
  2. Nie sądzę. Hybrydy są od dawna. Ba, doszło do tego że nawet zwykły HDD to minihybryda. Więc co to za trzecia droga która jest pierwsza? To już jest spektrum a nie trzy drogi. Mamy. 1. HDD - których nikt nie używa 2. HDD z minimalną ilością pamięci szybkiej, które są hybrydami 3. HDD z dużą ilością pamięci już nie tak szybkiej, która są tymi handlowymi hybrydami. 4. SSD 5. SSD z małą ilością szybkiej pamięci W związku z różną ilością tej szybkiej pamięci mamy całe spektrum mieszanek z których nie każda kombinacja ma uzasadnienie ekonomiczne. Jeszcze raz zapytam, może przegapiłeś. Czyli co?
  3. thikim

    Gigantyczny SSD

    No więc mnie to nie przekonuje: 2. wydajność - jak tak patrzymy to 100 dysków po 10 GB będzie jeszcze bardziej wydajne 1. opłacalność. Nie da się ukryć że rośnie cena wraz z ilością kości pamięci - rośnie też pamięć Co do kosztu na jednostkę. A ten dysk 16 TB jaki ma koszt jednostkowy w porównaniu do mniejszych dysków? Strzelam że zapewne większy. Bo tu chodzi o ilość a nie o taniość. Stosują więcej małych dysków potrzebujesz więcej urządzeń w rodzaju NASów a one tanie nie są.
  4. Ano może będzie taki problem. Hmm. Ale to przyspieszy tylko rozwój bo będzie jak z biznesem narkotykowym.
  5. thikim

    Ani Gates, ani Jobs

    A znasz badania które ktoś robi inaczej? Masz pełną rację, że otrzymano odpowiedzi od osób w jakiś sposób wyselekcjonowany. Ale tak wygląda niemal każde ankietowe badanie PS. Dopiero teraz zauważyłem odpowiedź Astro. Można by lepiej robić badania: ale cena poszłaby wielokrotnie w górę. Byłoby to nieekonomiczne. Mamy więc zalew badań co do których każdy z olejem w głowie wie że nie spełniają podstaw metodologii. Ale część jednak nie wie. A ci co wiedzą udają że nie wiedzą. Interes musi się kręcić.
  6. Przy urodzeniu? To już zdecydują rodzice albo państwo A na pewno nie malec Może to i szalone ale nieuniknione. A czemu nieuniknione? Bo da przewagę tym co będą tego używać. A dla przewagi ludzie potrafią sobie nawet żebra amputować, botoks wszczepiać, nie mówiąc o implantach I fakt, stopniowo będzie to ewoluowało w stronę zmysłu, w miarę integracji z innymi zmysłami i mózgiem. Mieć całą wikipedię w głowie. Miliony pięknych wierszy na randkę - sukces ewolucyjny gwarantowany I facet nawet nie myśli co mówi tylko odtwarza stały repertuar tekstów zgrany z neta idealne dla pań i dla panów.
  7. Problemów jest tu wiele. I wiele już rozwiązano. Akurat to by potrzebowało więcej energii niż mała diodowa latarka. Chociaż ten sposób mógłby wspomóc system w nocy. Pytanie kiedy ktoś to całościowo zgra i wszczepi sobie kartę płatniczą/telefon pod skórę. Tzn. to tez już chyba robiono ale na razie laboratoryjnie i paru elementów brakuje do stworzenia całego systemu. Główny problem to zasilanie. http://wiadomosci.onet.pl/chip-pod-skora-zamiast-karty-platniczej/d5wmm RFID da już radę. Ale gdyby to miało też się komunikować to potrzeba jednak więcej energii. Tak z 2-5 W w porywach.
  8. No już im się przecież udało
  9. Jak i tak trzeba mieć smartfon to co to daje? Podawać publicznie nazwisko? Fajnie, jakbym był młodszy i wolniejszy to idę za jakąś piękną laską i już mam jej nazwisko. Ale przynajmniej syn będzie miał łatwiej Czyli do tej pory biliony transakcji przeprowadzono niebezpiecznie? Za to sklep ma nasze zdjęcia, nasze nazwisko i co jeszcze? Szczerze? Czeka nas czipowanie. To co jest w telefonie znajdzie się w człowieku i umożliwi zarówno płacenie jak i komunikację. Pytanie gdzie ludzie będą nosić baterię. Chociaż może wystarczą fotowoltaiczne slipy A bardziej praktycznie buty, zarówno fotowoltaiczne jak i z prądnicą. Poprzez jakąś kamizelkę takie coś bezprzewodowo zasili nasze urządzenie komunikacyjne. To by się dało zrobić już dziś, ale pewnie by kiepsko działało. Jednak postęp jest i prędzej czy później tak będzie. Idąc dalej w przyszłość. Komunikacja już nie jak przez telefon ale bezpośrednio poprzez nerwy z mózgiem. A później genetyczne przekształcenie skóry w materiał fotowoltaiczny
  10. thikim

    Gigantyczny SSD

    Teoretycznie można by się opierać na informacji o ilościach możliwych zapisów. Czyli zapewne 1000 i w górę. Czyli wyszłoby >1000 dni w ekstremalnych warunkach - czyli całkiem nieźle. Producent musiałby wtedy zapewne więcej kości dodać na zapas aby pokryły komórki pamięci które padną wcześniej. Ale tego nie wiemy na pewno. A jak uczy doświadczenie do danych niezawodnościowych producenta lepiej podchodzić ostrożnie, bo są one raczej robione tak aby uzyskać jak największe wartości, np. dysk będzie sprawny 20 lat pod warunkiem że nie będzie pracował
  11. thikim

    Gigantyczny SSD

    No cóż, parametr niezawodnościowy. Szkoda że nie napisali ile dni tak można zapisywać Dla dysku SSD ważna jest wolna przestrzeń. Zapisując całość pokazują pracę dysku w najgorszych warunkach. Ale bez info ile dni tak można to jest to trochę bezwartościowe. BTW. Chyba tu gdzieś była dyskusja o tym co wygra. Pod względem prędkości SSD wygrywały już wcześniej. Teraz i pod względem pojemności zaczynają wygrywać. Wciąż pozostaje bariera kasa/GB. Ten nośnik wymieniony w artykule może kosztować 5000 $.
  12. To przede wszystkim wyćwiczysz pamięć. Szybkość postrzegania relacji? To może bazować na przynajmniej dwóch fundamentach: na typowej inteligencji gdzie zauważasz nowe na pamięci, gdzie zauważasz stare Naturalnie można różne rodzaje inteligencji rozpatrywać ja jednak bym się skupił na inteligencji jako rozwiązywaniu nieznanej klasy problemów. Można oczywiście przećwiczyć pewne klasy problemów: np. dopasuj klocek, znajdź liczbę spełniającą zależność i to się sprawdzi w wielu testach na inteligencję. Ale to nie podniesie znacząco poziomu inteligencji, to podniesie znacząco umiejętność dopasowywania klocków itd. To nie sprawi że będziesz sprawniejszy napotkawszy problem innej klasy. Aczkolwiek też nie do końca. Bo żeby poprawnie zrobić test na inteligencję trzeba badać to w naturalnym języku danej osoby. Kiepsko znajdzie zależność ktoś posługujący się tylko arabskim systemem liczbowym gdy dostanie chińskie liczby. Więc najpierw nauka języka - dopiero potem poprawny test inteligencji. Jak ktoś nie zna języka to trening mu znacząco pomoże. Albo nie tyle pomoże co pozwoli odkryć pełnię inteligencji. Inaczej będzie jakbyśmy testowali chorego sportowca i na tej podstawie określali jego normalną wydolność. Pisząc język mam na myśli wszystko co wchodzi w zakres testu na inteligencję, nie tylko język jako np. polski, także rozumienie symboli.
  13. thikim

    Gigantyczny SSD

    A właściwie czemu nie wyprodukują dysku SSD 3,5" o pojemności np. 30 TB?
  14. Nabycie jakiejś umiejętności nie zmienia zasadniczo naszej inteligencji, zwiększa naszą wiedzę. To trochę tak jak zrobić zestaw 100 zadań w teście na inteligencję w określonym czasie. A potem jeszcze raz i jeszcze raz. Za każdym razem wynik wyższy, ale inteligencja nam nie wzrośnie od tego. Inteligencja jest potrzebna do rozwiązywania nowych problemów, a nie do recytowania wiersza z pamięci.
  15. Jak już projekt jest, kasa jest to h... z językiem. Trzeba Meksyk zwiedzić, jedni koledzy zatrudnią drugich do pracy, będzie jakiś miernik postępów w rodzaju: nagranie 1000 słów za 10 tys. złotych. Tak żeby nie było za ciężko go osiągnąć Ogólnie język jest już stracony.
  16. Można też dozownik zamknąć w sejfie i zrobić badania że jego użycie spada prawie do zera
  17. Do tego naprawdę nie było potrzeba eksperymentu. Latami trenowano społeczeństwo. Co ma pierwszeństwo w zarządzaniu ruchem na drodze? Policjant światło znaki Robot spełnił tu rolę policjanta. Wyjście ewakuacyjne rolę znaków Generalną zasadą jest reagowanie z pierwszeństwem na obiekt dynamiczny a nie statyczny o jest zresztą pochodną ewolucji.
  18. Przykład na powiedzenie: prawo jest jak płot, lew przeskoczy, żmija się prześlizgnie, a cielę stoi. Oto nałożono karę, tylko nie wiadomo na kogo bo to była żmija i się prześlizgnęła. Ciekawi mnie zatem jak sąd wezwał ich skoro nie wiedział kogo wzywa... A bez wezwania generalnie (różnie w różnych krajach) nie prowadzi się sprawy, to by naruszało dość podstawowe wolności obywatelskie. Sąd bez pozwanego, adwokata? ZSRR? W każdym razie cielę by dostało po d... Lew by się obronił. A żmija zrobiła unik.
  19. Dwa dni bez wody. I dają Ci słoik z wodą. Musisz go odkręcić. A ponieważ już powinieneś być osłabiony to bez adrenaliny będzie ciężko.
  20. Zapewne tak. Przy okazji ale peny znowu zyskały pojemność a straciły cenę: 128 GB za ok. 120-150 zł, USB3. Nawet są już 256 GB ale bardzo drogie.
  21. Ale ten kod to trochę ułatwienie dla algorytmów, jeśli zakładamy że jednak ma robot dążyć do zastąpienia/naśladowania człowieka. PS. Nie tyle dla algorytmów co koderów.
  22. thikim

    Dziwne przeczucie....

    Przecież były takie, nie trzeba wymyślać. Nazywały się: stalinizm. Chcesz kolejnej próby takiego systemu? Pisałem też nazizm ale tu trzeba się bardziej zastanowić. Kiedyś wypełniała to religia, ogólniej wiara. Ale może tak jest lepiej, bardziej postępowo.
  23. No to nasi odlegli przodkowie widzieli naprawdę wielkie fajerwerki. A nie taki mizerne jak my w Sylwestra.
  24. Postęp jest widoczny. Do umiejętności manualnych przeciętnego człowieka wciąż jednak daleko. Miny ludzi oglądających filmik jakby np. robot ruszył na tego gościa byłyby bezcenne Raczej chodzi o nieutrudnianie robotowi zadania swoją obecnością. PS. Nie wiemy do końca na ile autonomicznie były podejmowane decyzje.
  25. W wodzie zapewne jest szybsza i w gazie itd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...