Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Ano właśnie: robotów nikt nie będzie produkował za darmo samych dla siebie. I wtedy jako konsument podejmujesz decyzję: kupujesz albo nie. Ale do tego czy Nowak stoi na jednej nodze i płaci mu za to Kowalski - nic Ci do tego. To jest ich relacja i oni określają sobie jej wartościowość.
  2. Hmm, ja też nie łapię i nie łapię jeszcze jednego. Jeśli horyzont zdarzeń to zakrzywienie przestrzeni a nie tylko siła grawitacji to dlaczego grawitacja go pokonuje a EM nie?
  3. Właśnie. Ściana była ścianą o którą następowało: pierdut i koniec drogi fotonu. Ale jego spowolnienie nie ma nic wspólnego z jego drogą swobodną przed pierdut.
  4. Ale opóźniaczem nigdy nie była ściana w postaci atomu np. wodoru. Opóźniaczem była przestrzeń ze ścianą. I ten opóźniacz jest wszędzie.
  5. Nie wiem czy to takie śmieszne. Raczej rozsądne jest protestować tam gdzie nie grozi za to nic nadzwyczajnego. Zdecydowanie natomiast jeszcze bardziej rozsądne jest martwić się ludźmi niż futrami no chyba że ktoś aż tak nienawidzi ludzi.
  6. To z c czy z tak blisko c bo praktycznie może to nie ma znaczenia ale teoretycznie ma jak najbardziej Kiedyś np. wydawało mi się że światło ZAWSZE porusza się z c niezależnie od ośrodka, tylko spowalnia średnio ze względu na oddziaływanie z cząstkami ośrodka. To był jednak błąd. Niby prosta sprawa a jednak dużo czasu mi zajęło lepsze jej zrozumienie.
  7. Nie oznacza. Ale pisałeś o cywilizacji więc o cywilizacji odpisałem. Nadto problem bezrobocia staje się nieistotny w chwili wyginięcia ludzkości. Bardzo mi się podoba to zdanie. Oczywiście że pewnie by nie chciał pracować w tym samym miejscu. Zrobiłby dokładnie to co robi cała ludzkość. Podjąłby pracę o innym charakterze. Praca ta mogłaby polegać nawet na spotkaniach z 20 prostytutkami dziennie. I to by była bardzo ciężka praca Problem w tym że ani Tobie ani mi nie decydować co jest konkretne a co przydatne. O przydatności decyduje to czy znajdzie się jakiś człowiek który uzna tę pracę za przydatną. Dla Ciebie, dla mnie to może być nieprzydatne. Ale jeśli ktoś chce za to zapłacić to za pewne ocenił to jako przydatne. I ciężko żebyś Ty czy ja oceniał za niego. Bo tu decyduje subiektywne podejście tej innej osoby czy swoje pieniądze wzięte jako równoważnik swojej pracy uważa za równoważne pracy innej osoby. Tak czy inaczej po którejś stronie równości pojawia się praca.
  8. Trzeci gracz nie pojawi się za szybko. Jest kilku kandydatów ale w wersjach laboratoryjnych. Ich wdrożenie to lata, potem cena i kolejne lata. ile trwało czasu przejście SSD pod strzechy? Zatem należy oczekiwać że SSD będzie umacniać swoją pozycję stopniowo zmniejszając cenę za GB i trafiając coraz powszechniej do domowych użytkowników. Kiedy DVD było znane a kiedy trafiło pod strzechy? To są lata na dopracowanie standardów i zmniejszenie ceny. Jest 2016. Do 2020 nic nowego nam w domach nie grozi. A w ciągu tych 3 lat SSD rozpanoszy się na dobre bo HDD stanęły. Niestety w miarę miniaturyzacji i spadku ceny oczekiwałbym coraz niższej jakości SSD. Zaryzykowałbym stwierdzenie że nawet w 2025 nie będą powszechnie dostępne jakieś zamienniki dla HDD (duża pojemność, niska cena za GB, duża prędkość) inne niż SSD. Cena może spaść dopiero po latach produkcji. Najpierw trzeba pokryć koszty budowy fabryk, opracowania nowych technologii itd.
  9. Pełna zgoda. Ale jak do wysycenia zostały nam miliony lat, to naprawdę nieskończoności dziś nie są problemem. No chyba że chcesz napisać że graniczne wartości osiągniemy za lat 100. Można mówić o ograniczeniach kolejnych. Pierwszy nasza planeta. Hmm, no więc to ograniczenie działa także na ilość robotów. A co za tym idzie i na prace jakie mogą ekonomicznie wykonać. A co za tym idzie na wartość bezrobocia. Akurat w Polsce to ma podstawy żeby tak pisać, jeśli chodzi o roboczą część tygodnia, a raczej taką miał na myśli. http://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarcze,71/ile-godzin-pracuje-sie-w-europie-polska-wsrod-krajow-w-ktorych-najwiecej,417623.html PS. Cywilizacje padają, ale z punktu widzenia ludzkości jest to nieistotne, ponieważ na ich trupach rosną nowe cywilizacje, a ludzkość trwa. Jakieś dobre pomysły na to co inżynierowie próbują od lat osiągnąć i nie widać przełomu? Pierwszy problem zasilanie. Drugi problem ekonomia. Jeśli za Chińczyka nie płacę nic. Tylko za pracę a nie za jego "wyprodukowanie". A za robota nawet w dłuższej perspektywie muszę zapłacić furę pieniędzy to ja póki co dziękuję. Póki = setki lat. Rewolucja przemysłowa spowodowała masowe zastępowanie ludzi maszynami. I ludzie znaleźli sobie lepsze nisze do swoich działań. I to jest jak na razie jedyna sytuacja jaką znamy dotyczącą eliminacji człowieka z pracy. Efekt jest taki że pracy dla człowieka nie brakuje nadal. Ani Ty ani ja nie dożyjemy robota który mógłby zastąpić człowieka w większości jego możliwości. Dla naszych dzieci będzie zbyt drogi. Itd.
  10. Pojawią się inne zawody. Nagle się okaże że ktoś chce mieć tabun seksualnych niewolnic To zawsze jest takie proste, nie trzeba tego komplikować. Np. pojawi się malarz rysujący bazgroły ale to będą jego bazgroły i inni będą za nie płacić po 1 mln dolarów. Itd. I tego malarza nie zastąpi robot bo to nie będzie już ten malarz. Po prostu w miarę rozwoju technicznego zmieniają się preferencje ludzi. Ale sektor usług rośnie a nie maleje. Co innego przerzucenie ludzi z produkcji do usług a co innego wzrost bezrobocia. Zresztą co do samych robotów - naprawdę daleka przed nimi droga aby w każdym przypadku zastąpiły człowieka. To są wciąż jeszcze nawet nie dziesiątki lat. Rozwijamy się nieustannie - wedle niektórych pomysłów to powinniśmy już pracować z 1 godz. dziennie. A tymczasem zapierdól bywa jak za czasów rewolucji przemysłowej. Podstawa człowieczeństwa to: mieć jak najwięcej, a potem jeszcze więcej.
  11. Bezrobocie wieszczono już od wieków. Bezrobocie bo rewolucja przemysłowa. Bezrobocie bo automatyzacja. Bezrobocie bo coś tam. Naturalnie, pewne dziedziny działalności w związku z powyższym potrzebują mniej ludzi. To ludzie przerzucają się na inne. Mam refleksję. Czy żeby zaistnieć w paru artykułach koniecznie trzeba z siebie idiotę robić:? Im więcej robotów tym więcej ludzi do ich obsługi, programowania itd. Tak jak kiedyś obiecywano: komputery wyeliminują papier. Nigdy tak dużo papieru nie zużywano jak w erze komputerów
  12. Inaczej bym to napisał. Problem polega na tym że badania potrafią nam ten świat powiększać. Światło w zasadzie nigdy nie rozchodzi się z prędkością światła c. Więc co do grawitacji jednym pomiarem bym wszystkiego nie określał.
  13. Przyspieszenie nie jest aż taką rzadkością. Zmiana kierunku ruchu jest powiązana z przyspieszeniem. Rzadkością natomiast jest przyspieszanie mas wielu Słońc do prędkości połowy c w krótkim czasie a to jesteśmy w stanie obecnie mierzyć. Na razie jeden taki pomiar nam w sumie niewiele mówi. w "odległości" mld lat świetlnych doszło do gigantycznej "erupcji" promieniowania grawitacyjnego. Ta fala przeszła przez Ziemię w mgnieniu oka. I teraz się pojawia pytanie antropocentryczne Mamy fuksa czy to jest częste. Bo z 1 pomiaru nie da się udzielić odpowiedzi na to pytanie. Tak samo jak rzucając kostką o nieznanej liczbie ścian nie da się z 1 rzutu określić szans wyrzucenia określonej ściany. Natomiast teraz wiemy że coś tam jest i warto temu się przyjrzeć. Czyli zbudujemy coś lepszego i może się nagle okazać że takich sygnałów wyłapiemy dużo. Albo i nie
  14. Na dziś nie za duże. 1. Spojrzenie na wszechświat? Widzimy zderzenia czarnych dziur. To nam da szansę na oszacowanie ich ilości. Co może być ważne. I to na tyle. Trzeba będzie wydać więcej kasy na przyrządy pomiarowe, mi się wydaje że raczej powinny to być sondy kosmiczne umieszczone od siebie w odległościach milionów? km (ale byłby problem z pracą ciągłą). 2. Napęd grawitacyjny? Zerowe szanse. 3. Dla tych co uczestniczyli w odkryciu - Nobel niemal pewny. Dla podatników - więcej pracy na naukę Co do Twojego modelu, nie załapałem koncepcji ale ptaki mają od milionów lat napęd w postaci skrzydeł. To nic nie ma wspólnego z falami grawitacyjnymi.
  15. Myślę że wszyscy powinni sobie tu dać na wstrzymanie. LWGula także dostał tu niezły nie do końca zasłużony obstrzał. Ma złą manierę wyrażania sie, stąd cieżko człowieka zrozumieć ale nie jest tak że dobrą manierą jest od razu go posyłać do psychiatryka. Myślę że mocną przesadą i niepoważnym zachowaniem jest na podstawie paru wpisów stawiać człowiekowi poważne diagnozy. Zapewne tak wyszło bez zamierzenia. Uprzedzałem Cię że Twój sposób wyrażania się nie zyska Ci wyznawców. Możesz to zignorować, możesz coś spróbować z tym zrobić, raczej trudna sprawa, możesz też się oburzyć - ale to raczej w niczym Ci nie pomoże. Na niejednym forum byłem i znam takie przypadki. Generalnie wskazana jest raczej akceptacja niż wzajemne obrzucanie się wyzwiskami.
  16. Muszę przyznać że zastanawiałem się czy napisze sam do siebie trzeci post. Ale doszedłem do wniosku że jednak tego nie zrobi.
  17. Słuszna refleksja. Mam tylko jedno pytanie. Czy spotykając jakichkolwiek przedstawicieli nauki - Matematyki, zaczynasz z nimi rozmowę o swoich twierdzeniach od; Oto ja, LWGula największy geniusz wszechczasów, nie jesteście mi godni majtek prać... Najwyraźniej także i Polska szaleje z zawiści. Kusi mnie żeby w Lublinie zapytać parę osób z grona nieprzypadkowego ale naukowego o LWGula
  18. Masa jest skupiona raczej bliżej środka w CD. Zetknięcie horyzontów to nie zetknięcie mas. Horyzonty się stykają w zasadzie bez konfliktowo. To co generuje fale to bardzo szybki ruch bardzo dużych skupionych mas, które zmierzają do jakiegoś jednego miejsca.
  19. Do tego jak zareagowałeś na żart o rasizmie. A co z niej wynika? Że jak jakiś Amerykanin nie da Ci 1 mln dolarów to będzie podłym złodziejem. To teraz zbuduj zaprzeczenie tego. Żaden Amerykanin nie będzie podłym złodziejem jeśli ....
  20. Cały czas do tego nawiązuję. Naprawdę dużo łatwiej wlać kilkadziesiąt litrów ON, benzyny czy gazu niż zabierać ze 3 Słońca w bagażniku na podróz co z kolei powoduje że trzeba zabrać 10 Słońc co z kolei powoduje że trzeba zabrać 100 Słońc i tak dalej. To już łatwiej detonować co 3 sekundy bombę atomową i na zasadzie odrzutu po 3 dniach mamy z połowę c, czyli z 200 tys. bomb atomowych. Ludzkość nie da rady? Co do fal grawitacyjnych: Zakładam że cała trudność polega na eliminacji drgań tektonicznych, akustycznych i z innych źródeł. Bo wbrew doniesieniom (z innych źródeł) zgaduję że sygnały z detektora to były non stop - tylko fałszywe. Hmm, a to co ma niby znaczyć? Jaki jest ten blask w zakresie fal grawitacyjnych wszystkich gwiazd we wszystkich galaktykach (a poza? )
  21. Właśnie się dowiedziałem że i z poczuciem humoru u Ciebie kiepsko. Jesteś tego pewien? Znaczy się żądasz po 1 mln USD od każdego Amerykanina? Fakt to wciąż bogaty kraj, ale chyba jednak jesteś za chciwy.
  22. Tak, tak, każdy ma większego. A mój kiedyś śmigał a po zainstalowaniu dużej ilości softu oraz przy podłączeniu 6 dysków HDD z SSD wyłącza się w trakcie uruchamiania zanim pomyślę o czymkolwiek. I muszę go drugi raz włączać.
  23. W laptopie masz inne dyski HDD do wymiany na mniej więcej taki sam SSD. Dyski HDD w laptopie to dużo słabsza wersja, mniej obrotów, mniejszy transfer, większe opóźnienia. Stąd są wąskim gardłem dla systemu operacyjnego. Ale później już zobaczysz tylko różnicę przy kopiowaniu plików. Bo z kolei przy dobrej macierzy RAID SSD to system będzie wąskim gardłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...