Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez radar

  1. Tfu, miałem napisać, że nie... ale to nie jest ten sam problem, bo wszystkie liczby naturalne to nie to samo co nieskończona liczba liczb naturalnych.
  2. Wyciągnie, ale to nie jest ten sam problem. W pierwszym tak naprawdę nie ma drugiego skrzata i żadnego odejmowania. Co sekundę pojawia się 9 liczb naturalnych, a nie 10 - 1. "Po" nieskończonym czasie w pudełku będzie nieskończona liczba liczb naturalnych (nieskończona liczba liczb naturalnych to nie to samo co wszystkie liczby naturalne).
  3. Tu jest błąd w definicji rozwiązania, drugi skrzat nie ma "nieskończenie wiele czasu na wyjęcie wszystkich liczb", drugi skrzat ma "tyle samo czasu na wyjęcie jednej liczby, co pierwszy na włożenie 10". To jest clue. Błąd. Kompletne zdanie brzmi: Dla każdej liczby naturalnej można podać numer cyklu, w którym została wyjęta z pudełka oraz jednocześnie zostało dodane 10 kolejnych liczb naturalnych". Nie ma czegoś takiego, że skoro nieskończenie razy wyjmuję to w końcu jest zero, bo założeniem zadania było, że jednocześnie wpada 10 następnych. Pudełko nigdy nie będzie puste.
  4. Już i tak w niektórych odbiornikach wkurza mnie czas włączania/przełączania, to teraz będzie się przełączać 20 sekund...
  5. Mi się wydaje, również na podstawie eksperymentu Pogo, że chodzi tylko i wyłącznie o zmianę objętości pyzy, a co za tym idzie ilości wypartej wody. Nie na darmo pyzy/pierogi wrzuca się do gorącej wody, a ziemniaki do zimnej. "Proces kleikowania naturalnej skrobi ziemniaczanej zaczyna się już w temperaturze około 65 °C[7]." Gdy wrzucisz pyzę do gorącej wody, to wysoka temperatura spowoduje kleikowanie skrobi i tym samy zamknięcie porów ciasta (dlatego ziemniaki do zimnej). Zamknięte pory ciasta spełniają tu 2 funkcje, nie pozwalają pyzie nasiąknąć wodą i jednocześnie nie pozwalają wydostać się zamkniętemu powietrzu. Pod wpływem temperatury wzrasta ciśnienie wewnątrz pyzy przez co zwiększa się jej objętość (bo pory są zasklepione), a w konsekwencji ilość wypartej wody (zwróćcie uwagę, że pęknięty, źle sklejony pieróg nie wypływa). W eksperymencie Pogo powietrze w środku nie osiągnęło wystarczającej temperatury, aby rozdymać pyzę, a dodatkowo, temperatura na styku woda-zamarznięta pyza była na pewno niższa niż wypadkowa z garnka (tu lepszy byłby ten termometr bezdotykowy, albo kamera FLIR), co spowodowało, że kleikowanie nie nastąpiło od razu i pyza nasiąkła wodą (ad. wniosek nr 1). Ad. wniosek nr 5: pyza spuchła pod wpływem nasiąknięcia, a nie wzrostu ciśnienia wewnętrznego.
  6. Dokładnie to samo pytanie mnie nurtuje, skąd wiadomo, że stan jest losowy, a nie ustalony już podczas tworzenia się 2 splątanych fotonów? Wersja, że podczas przejścia przez kryształ tworzą się dwa ("nibysplątane") fotony o przeciwnych wartościach spinów już ustalonych jest bardziej intuicyjna niż to, że dopiero podczas badania ustala się ich stan, a wtedy drugi zawsze/od razu/niezależnie od odległości ma stan przeciwny. W przypadku "stanu ustalonego" już przy tworzeniu zawsze będzie mieć przeciwny, więc skąd teoria o splątaniu jako losowym staniu ustalanym podczas/przez badanie?
  7. No, mieliśmy cały tydzień, żeby się przygotować na ewentualne uderzenie. Szkoda, że nie podaje się właśnie takich potencjalnych miejsc uderzeń (pewnie, żeby nie siać paniki i jest ich za dużo), o ile w ogóle potwierdzi się hipoteza, że to kawałek 2014 RC, a nie zupełnie coś innego
  8. Słonecznik nie ma gałęzi:) Pytanie czy ja muszę ją zmuszać, czy ona sama do tego nie będzie dążyć? Jeśli obraca się do Słońca, tzn. że z biegiem czasu w ciągu dnia obraca też doniczką. Gdybyśmy żyli na planecie, gdzie gwiazda wędruje wzdłuż horyzontu i nigdy się za niego nie chowa to zgodnie z intuicją roślinka będzie rosła idealnie na środku, po delikatnej spirali
  9. Z tym, że dochód z VAT jest tym większy im bardziej rozwinięta gospodarka. Oczywiście można sztucznie podbijać dochód tak jak zasugerowałeś z podręcznikami, ale w długim okresie jest to zupełnie nieopłacalne, tak samo jak podnoszenie podatków i niezrozumienie krzywej Laffera, co obserwujemy na naszym podwórku. Rząd może być lepszy albo gorszy. Popatrzmy na Szwajcarię z demokracją bezpośrednią czy Norwegię, gdzie wg. doniesień każdy emeryt jest już potencjalnym milionerem. Rząd może być pasożytem uniemożliwiającym rozwój, a jedynie utrzymującym gospodarza przy życiu, a może też to być związek oparty o komensalizm. A Państwo, jak każdy organizm w przyrodzie dąży do rozwoju, przekazania i ekspansji swoich "genów" z tym, że w tym przypadku są to geny geopolityczne Jednolitość to ułatwia.
  10. Hehe, motto znałem:) Za to ostatni do "sprzedania" Rozumiem, że "za chwilę dalszy ciąg programu" Hakuna matata, idzie dobrze
  11. Bynajmniej, to jest w interesie lobby wydawców, a nie Państwa. W interesie Państwa jest rozwój, a jednolitość go ułatwia.
  12. Szkoda, że nie będzie za bardzo widoczna z Polski
  13. Ciekawe ile trzeba zapłacić ludziom żeby wąchali smród spod pach?
  14. Hehe, też pomyślałem o środku ciężkości jak przeczytałem temat i popatrzyłem na zdjęcie Z tym środkiem ciężkości nie powinno być tak źle, bo on jest dość wysoko, a kwiat jest dość ciężki (dla słonecznika). Gorzej, że tylko przez połowę doby mamy słońce i "połowa" obwodu doniczki nigdy nie będzie używana, więc pewnie się wywróci za jakiś czas.
  15. Osobiście nie byłbym taki pochopny z krytyką tego (czy innego) Pana. O przyszłości technologii nie decydują już tylko inżynierowie. Wchodzimy tu w każdy element naszego życia, więc właściwie "każdy ekspert" ma tu coś do powiedzenia. Mamy wątpliwości natury moralnej, ekonomicznej, etc. Czy pozwolimy produkować maszyny (androidy) łudząco podobne do ludzi? Może powstaną "zakazy wstępu", ograniczenia prawne etc. tu jest dużo do przemyślenia, a ekonomia jest podstawowym kryterium, bo wszystko kręci się wokół pieniądza. Osobiście się z nim nie zgadzam, np. jeśli chodzi o lekarzy. Być może, że ludzie zostaną jako ten pierwszy kontakt z pacjentem, interakcja (empatia) człowiek-człowiek, ale kto wie czy zamiast lekarza będzie to tylko pielęgniarko-operator, który sam stanie się "maszyną" wykonującą poboczne prace, podczas gdy ekspertem/lekarzem będzie maszyna?
  16. Z tym, że struktura jaką jest Państwo będzie jednak dążyć do jednolitości. Przynajmniej powinna (w swoim interesie). Przyzwolenie na odrębność (jakąkolwiek) to problemy rozwojowe, większe koszty i ewentualne ryzyko naruszenia integralności terytorialnej, ale to już nie temat na językoznawstwo, a politologię A propos: Mi bardziej niż znajomości innych języków będzie brakowało mądrości w nich zawartych. Każda kultura ma coś ciekawego do zaproponowania, co po części zniknie razem z językiem. Mi na przykład podoba się "tiszej jediesz, dalsze budiesz" WhizzKid, mógłbyś założyć tu jakiś ciekawy wątek z przysłowiami w innych językach
  17. To nawet nie chodzi o 1h dziennie. Żeby 1h dziennie utrzymywać aktywność, to trzeba dodatkowo poświęcić minimum 30 min na przygotowanie do i zakończenie treningu, przebranie, prysznic, ewentualnie dojazd do/z. Jeśli masz np. dzieci to "pozostałe 10h" poświęcasz dzieciom Spać 8h? A to burżuj
  18. Jedno mnie zastanawia... XXI wiek, wysłali gadziny w kosmos i teraz potrzebują "komisji", bo nie mogli dać tam kamery, która by monitorowała co się dzieje?
  19. radar

    Dotykowe 3D

    Japończycy... ja wiem po co im to jest potrzebne http://www.realtouchinteractive.com/?rtbounce=1
  20. Przykłąd z gumkami OK, ale ja osobiście wolę podejść do tematu algorytmicznie, pod kątem "zaprojektowania" eksperymentu. Dokładnie, to mi nie pasowało, natomiast Pod warunkiem, że jesteśmy pewni, że cząstki są splątane, ale żeby to sprawdzić musimy jednak tego pomiaru dokonać i tu rozumiem, że otrzymujemy wynik przeciwny, czyli opcja b ), tak?
  21. Odpowiedzcie mi jak to jest w praktyce z tym pomiarem. Mamy dwie cząstki splątane, jedna jest u Eksperymentatora nr 1 (E1), a druga u E2. Co się dzieje w momencie, gdy E1 dokonuje pomiaru: a) E2 musi dokonać pomiaru dokładnie w tym samym momencie (jak dokładnie?), bo inaczej jedego wynik będzie błędny b ) E2 może dokonać pomiaru w dowolnym momencie po E1 i jego wynik będzie poprawny (splątany) c) aparatura E2 od razu wskazuje dokonanie pomiaru przez E1 ?
  22. Wracając na chwilę do meritum, jeśli można, bo widzę, że rozmowa toczy się na zupełnie inny temat ... Z tym "przyzwyczajeniem" to MS też "daje radę". Tu jest prosta sprawa, uczelnie/studenci mają produkty MS Office za darmo, więc z tego korzystają. Jak z tego korzystają to się do tego przyzwyczajają. Jak już są przyzwyczajeni to wiadomo, że piszą programy w tym co znają. To takie proste. Rekrutowałem do siebie ostatnio kilku studentów na staż... WSZYSCY mieli "certyfikaty MS".. Skąd? Jak? Proste, MS funduje darmowe (2 dniowe!) szkolenia zakończone "certyfikatami". Z wiedzą już gorzej, ale niektórzy dawali radę BTW. nic nie stoi na przeszkodzie, aby i "linux" wyglądał jak Windows, ale czasami na siłę próbuje się odróżnić. P.S.2. coś mi się wydaje, że pozycję "naczelnego wroga" MS powinien ustąpić googlowi
  23. Astroboy jest jak zwykle "mało" uprzejmy... i przy okazji niedokładny http://bit.ly/1vcgPGr
  24. Zdaje się, że cenniejszym parametrem są dane wywiadowcze...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...