Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2207
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Zawartość dodana przez radar

  1. Wracając chwilę do czczenia natury to prymitywne ludy naturę czciły. Swoją drogą przypomniała mi się książka Szklarskiego, "Tomek na czarnym lądzie", gdzie w drzewie właśnie był schowany "święty kamień" (chyba kamień, nie pamiętam ).
  2. To tylko Twoja hipoteza. Nie doszłoby do kolizji... albo trzeba by wprowadzić poprawkę do algorytmów Dziwi mnie to tłumaczenie Googla, to wcześniej ich samochody o tym nie wiedziały? Tzn. że miały niezłego farta przejeżdżając te "miliony" kilometrów bez kolizji. Ciekawe czy testują też je w Europie. Jazda po miasteczku w Europie, a po "przecznicowych hamerykańskich" to zupełnie różne rzeczy.
  3. Powinieneś napisać "Zakładam też..." zamiast "Rozumiem też...", bo takiego sposobu nie ma za bardzo, a nawet jeśli miałby być to jak miałby wyglądać?
  4. Ja też lubię móc... wyłączać te różne zbędne dodatki, ale często się nie da :/
  5. Rozumiem, że "Podmiot 1" to nie był człowiek tylko "małpa" ?
  6. Mnie natomiast zastanawia kiedy badania homologacyjne "urządzeń" będą zawierały testy penetracyjne "dobrodusznych" API?
  7. radar

    Wieczny zapis

    A jakie są wymiary zewnętrzne tego nośnika? Jaka szybkość zapisu/odczytu danych?
  8. radar

    Obraz bez ramek

    Jeden z ciekawszych newsów, a zero komentów... no weźcie się ogarnijcie Najpierw Lytro, a teraz taki bajer...
  9. ex nihilo dobrze gada. ... a dodatkowo: roboty nie: chorują, idą na macierzyński, mają dzieci, trzeba ich przeszkalać do pracy, męczą się, wstępują do związków zawodowych, denerwują (kierowcy?), łamią przepisów, gadają przez komórki podczas jazdy, itd, itd. "Roboty" już nas zastępują, tylko tego nie zauważamy. Kto pamięta wszystkie numery ze swojej książki adresowej? Zautomatyzowane fabryki to nie sci-fi. Zautomatyzowane usługi niedługo też nie będą sci-fi. Tu żadne AI nie jest potrzebne. Czysta algorytmika. Swoją drogą ciekawe podejście do tematu AI przedstawia taki (familijny?) film "Robot i Frank". Polecam. Radar. A jak ktoś chce wiedzieć, co się dzieje przy dużym bezrobociu i braku perspektyw to zapraszam do lektury mediów z ostatniego pół roku nt. imigrantów np. w Grecji, Włoszech czy niedaleko Calais. Kwestia osiągnięcia masy krytycznej. Pytanie czy doprowadzimy do krachu czy ktoś wyżej będzie chciał najpierw wprowadzić np. kontrolę urodzin jak w Chinach?
  10. Jak czytam takie wywody to odnoszę wrażenie, że Policja nie najlepiej radzi sobie ze zwalczaniem dopalaczy...
  11. Mnie natomiast zastanawia, czy nazwa "fale" nie zobowiązuje do istnienia tego w większej liczbie per "zderzenie"? Wykryto jedną (słownie jedną) falę?
  12. Muszę przyznać, że tytuł nasunął mi inne skojarzenia. Wyszło całkiem zabawnie
  13. Ciekawe, czy ich kultura przetrwała, a jeśli nie to dlaczego?
  14. Jeśli dodać do tego, że to była jego szósta żona oznaczałoby to, że w pięciu wcześniejszych przypadkach nie zdążył wytrzeźwieć. Ergo, przyczyną jego zachowania był alkoholizm. Pozostałe objawy: ...tylko potwierdzają diagnozę. Należało by sprawdzić czy po tym 1536 roku nie zatrudnił giermka z Polski
  15. Pobicie ze skutkiem śmiertelnym, 2 lata w zawieszeniu na 3.
  16. Też mi dowód. Przez cały dzień (a właściwie to przez całą noc) "różne rzeczy" mogły wpłynąć na zmianę decyzji. Zresztą, ileż to razy moja żona siedziałaby w Tower jakbym był królem
  17. Na pierwszym zdjęciu cienie się nie zgadzają
  18. Prawdopodobnie było tam wtedy tylko morze, a piramidy były portami pogrzebowymi. Wtedy te łodzie to trochę jak te rowery w kawałach o teściowych: "Teściowa: -Jadę rowerem na cmentarz. Zięć: -A kto rower przyprowadzi!?!" Co Wy na taką teorię?
  19. Ja tam znam paru neandertalów w swoim otoczeniu, więc wierzę na słowo Przydałaby się taka maszyna do zaglądania w przeszłość (bez tych tam podróży w czasie i innych paradoksów)
  20. hmm, znacie tylko tych dwóch dostawców?
  21. To wszystko zależy od liczby dostępnych wątków w procesora. Jeśli to były maszyny wirtualne to mogło być zupełnie losowo w zależności od obciążenia maszyny innymi procesami. Generalnie przyjmuje się, że maks liczby równoległych wątków nie może być większy od dostępnej liczby wątków procesora (zakładając, że absolutnie nic nie chodzi w tym czasie na bazie -> w praktyce błędne założenie).
  22. Tylko, że, jeśli są atomówki tu, to i będą tam. Problemem jest koszt. Żeby aż tak się "pokazać" trzeba by wydać mnóstwo pieniędzy i zasobów, prawdopodobnie stracić wszystko tu, żeby polecieć tam. Tylko jakie to ma znaczenie? Ci, którym się tu źle lub chociażby średnio żyje nie decydują o tym czy i kiedy polecimy (bo nie decydują o zasobach do tego potrzebnych). "Decyzyjnym" żyje się bardzo dobrze.
  23. Tak sobie jeszcze myślę, że cóż to by musiała być za katastrofa żeby w ogóle opłacało się gdzieś lecieć. Jakaś asteroida, albo destabilizacja płaszcza Ziemi, tak, że nie da się przeżyć tutaj. Problem np. przeludnienia da się rozwiązać dużo taniej na Ziemi, budujemy wzwyż, możemy w głąb, czy gdzieś na dnie morza. Po co mieszkać w tunelach Marsa skoro można w tunelach na Ziemi? Szyby kopalniane są, jest sprzęt etc. Nawet zima nuklearna byłaby do przeżycia spokojnie i pewnie dałoby się łatwiej i taniej przeżyć tu niż lecieć "gdzieś". Mamy sprzęt zdalnie sterowany (zakładając nawet brak autonomicznego). Można oczyszczać glebę, wodę. Od biedy taniej byłoby nawet wypuścić setki tysięcy balonów zbierających pył blokujący światło słoneczne (na x lat) niż wysłać 5000 ludzi na Marsa (i osiedlić). No, ale pomarzyć można
×
×
  • Dodaj nową pozycję...