Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Oj tam; telemery telomerami, a jaka mysz wytrzyma piętnaście kolejkek? Edit: wiem, będzie dobra bez kolejki testować 'radiatywność' nowego tunelu. Ale czy da jej to szczęście? Kto z Was będzie jej kibicował?
  2. Mnie niemal też. Generalnie nastąpiło tu zderzenie z terminologią - 'neutrino cooling' nie polega na ochładzaniu neutrin, a na ochładzaniu gwiazdy (warstwy gwiazdy) na skutek emisji neutrin. Neutrina wynoszą ze wspomnianej warstwy energię praktycznie bez przeszkód - jak wiadomo, przechodzą one niemal przez wszystko jak przez masło (oddziałują tylko słabo), choć nie jest to oczywiste jeśli chodzi o wnętrze gwiazdy neutronowej. Swoją drogą, autorzy nie dokonali jakiegoś epokowego odkrycia, bo procesy Urca rozważał już bodaj Gamow (czyli dobre pół wieku temu, lub wcześniej).
  3. Masę zawsze można 'zabrać' i robimy to od tysiącleci, choćby ogrzewając się przy ognisku. Mechanizm Higgsa nie ma wyjaśnić (w przyszłości) w jaki sposób bozony cechowania (i nie tylko one) uzyskują masę. Ten mechanizm został zapostulowany właśnie po to, by wyjaśnić, skąd na podstawowym poziomie istnieje coś takiego jak 'masa' cząstki. To, czy jest to założenie odpowiadające rzeczywistości, jest odrębną kwestią, choć wszelkie (tymczasem przez nas obserwowane) znaki na ziemi i niebie wskazują, że tak jest. Jeśli chodzi Ci o to, czy za pomocą 'przycisku' będzie można spowodować, że np. bozon W+ stanie się bezmasowy, a zasięg oddziaływań słabych nagle się zmieni, to odpowiedź brzmi nie (zgodnie z moją wiedzą).
  4. Tytuł artykułu jest bardzo mylący. Bozon Higgsa został odkryty właśnie dlatego, że się rozpada. Po raz pierwszy potwierdzono eksperymentalnie jego rozpad na taon i antytaon (ten kanał rozpadu, jak wiele innych, jest przewidywany teoretycznie).
  5. Pewnie to kwestia języka. Komu by się chciało powiedzieć: :"przekroczył prędkość dziesięć razy większą od prędkości dźwięku"? Wolimy krócej... Niby to samo, ale nie to samo.
  6. Nie jest jednostką prędkości, a stosunkiem prędkości. Właściwie równie niepoprawne jest: "porusza się z prędkością 100 Ma", jak: "porusza się z prędkością Ma = 100". Właściwsze jest: "porusza się z Ma = 100".
  7. Mgr0700: zobacz na bitcoin.pl, ale też na wiki - całkiem przyzwoity artykuł.
  8. Zmiłowania znów upraszam, 'supergiant' to nadolbrzym - nawet błękitny.
  9. Ale to tylko zbieg okoliczności...
  10. Odpowiedź wcale nie jest jasna. Obawiam się, że w dzisiejszych czasach optymalizacja na poziomie kodu w ogóle się nie kalkuluje. Dlatego mamy to, co mamy. Zapewne mógłbyś mi powiedzieć o silnikach bazodanowych, ja bym pewnie odbił - spójrz na rynek, co dominuje? Generalnie, pamiętasz chyba, ile wody upłynęło, nim pecety robiły to, co amisia ze śmiesznym zegarkiem 4,7MHz? Edit: tak to już jest, że dziś proste wyrażenie z potrójnym wyłuskaniem to dla przeciętnego programisty czysta magia.
  11. Może czegoś nie wiem, ale jakoś nie widzę związku potencjalnej polemiki z Linpackiem. Linpack, mimo że stary jak węgiel, i napisany w fortranie (jej, sam w tym kiedyś pisałem), to pewien dobrze ugruntowany standard.
  12. Wilk, nawiązując do innego wątku, ile znasz 'komercyjnych' systemów operacyjnych obsługujących maszyny z pierwszej setki? Co do 'powolności', to kojarzysz dobrze Linpack?
  13. Ale jesteś świadom, jak można określić "przeciętnego" użytkownika? To nie ideologia, to DZIAŁA! Owszem, wymaga świadomości, co bywa dziś raczej rzadkim zjawiskiem. Chciałem przypomnieć parę rzeczy z czasów, gdy nikt jeszcze nie słyszał o "okienkach", ale mi się odechciało... Przypomnę nowsze czasy (choć już nieco odległe), gdy pod Compizem odpaliłem trzy MPlayery, które hulały bez kłopotu. Na tym samym sprzęcie wiadomy system ledwo obsługiwał jeden film.
  14. Prawda, nie występuje. Dlatego pozostaje mi głęboki szacunek. Też mam tę książkę (chyba tę, bo popełnił kilka w tej materii). Ale na 99% jest to ta. Gwarantuję Ci, że gdybyś pogadał z 10 fachowcami, to usłyszałbyś setki propozycji. Problemem nie jest to, co następca LHC ma robić, ale na czym miałby się skupić. Edit: od tego zależą 'szczegóły' całej konstrukcji. Edit2: patrząc na ostaniego Nobla, jestem głęboko przekonany, że wysiłki pójdą w kierunku wykazania, że bozon Higgsa to bozon tylko i wyłącznie Modelu Standardowego (osobiście życzę niepowodzenia )
  15. W kwestii własności całkowita zgoda. Czy Twoje 'umiarkowanie' wynika z akceptacji systemu podatkowego? Bo wydaje mi się, że konsekwentna realizacja liberalizmu gospodarczego (szanuję JKM właśnie za konsekwencję) doprowadziłaby do upadku takiej nauki, jaką znamy. Generalnie, pewnie nie miałbym nic przeciw temu - ale obawiam się, że LHC też byłby ostatnim projektem tego typu. Osobiście dawno temu przestałem wierzyć w odpowiedzialność i dojrzałość ludzi - dlatego jestem 'byłym zwolennikiem'. BTW, może partyjka brydżyka miast walki z d***kracją? Edit: no i powrót do tematu, jakim ma być następca LHC?
  16. Blisko, ale trafiłeś kulą w płot. Myślałbym raczej o Wolności. “free speech,” not as in “free beer” To WOLNE oprogramowanie.
  17. Ale mam nadzieję, że chodzi o kryptografię, nie o kryptomatematykę? Ale dobrze wiedzieć, czasem coś mnie nurtuje w tej materii... Co do klasyki, to zdecydowanie Octave (pewnie wiesz, dlaczego? )
  18. Stanley - pierwsze zdanie twego postu to absurd. Zapewne punkt widzenia zależy od punku siedzenia (choć mnie w tej kwestii to nie dotyczy). Twój skrót myślowy nazbyt spłycił rzeczywistość - niechciany a niewykwalifikowany, to dwie raczej rozłączne rzeczy. Ciekawe, kto Cię tak skrzywdził? Jeśli masz doświadczenie dotyczące wykwalifikowanych oszustów, to zgłoś to do dpowiednich organów - dziś, na szczęście, coraz mniej ma to związek z 'oficjalną' polityką. Cretino nie polecam cytować, bo z tym poziomem nie tylko nie chce się dyskutować, ale nawet z liścia przywalić. Gdyby miał on rację, to już dawno temu niewykwalifikowany i wypluty pracownik zabrałby mu komputer, zamknął w ciurmie, i napluł na przylizane włoski. I wykazałby mu, co znaczy radzenie sobie z 'konkurencją'.
  19. Jakoś określenie 'drogi' w ustach wilka brzmi dwuznacznie... Chociaż, jak mawiają, homo homini lupus est. Edit: Wilk, skoro ogarniasz Matematykę, to może polecisz mi coś interesującego w kwestii 'cobweb plot' i 'logistic map'? Wiki nie podsyłaj. Edit2: Wilk, doceń znaczenie słowa "PRYMITYWNĄ".
  20. Ok, mój błąd. Nierozsądnie utożsamiłem figurę z powierzchnią. Człowiek ciągle się uczy. "O współrzędnych dobrze główkujesz, aczkolwiek rozpiętość nie ma tu nic do rzeczy" No to przeczysz sobie: "Dlaczego płaska? Bo jest zanurzona w przestrzeni dwuwymiarowej." 'Rozpiętość' rozumiem jako zanurzenie (zabrakło mi tego słowa). "wzór chyba znasz, mam nadzieję" Tym razem pominę milczeniem tę prymitywną próbę zaczepki. Pozdrawiam. Swoją drogą mogłeś znacznie szybciej, i w dużo bardziej iteligentny sposób zamknąć dyskusję - wystarczyłby prosty link.
  21. Lester, w oryginale stoi, że ta gwiazda to olbrzym. Jest to pewien skrót myślowy, bo chodzi tu raczej o stadium ewolucyjne. Generalnie masywne olbrzymy nie mają takich rozmiarów jak znacznie mniej masywne czerwone olbrzymy. Jeśli zestawisz sobie 'średnią' gęstość (o ile to ma sens) czerwonego olbrzyma o masie Słońca i promieniu jakieś 200 razy obecny promień Słońca, to zauważysz, że gwiazda omawiana w artykule rzeczywiście jest 'gęsta'. Edit: by nie było wątpliwości, termin olbrzym dotyczy klasy jasności gwiazdy, co głównie przekłada się na rozmiar gwiazdy (chyba trzeba będzie podziałać na wiki ).
  22. Brniesz Wilk - okrąg to jednak krzywa. Do określenia położenia na krzywej wystarczy Ci jedna współrzędna, choć krzywa może być 'rozpięta' w przestrzeni dwuwymiarowej (okrąg) lub trójwymiarowej (tor lotu muchy). Lub... Każdy punkt figury wymaga dwóch współrzędnych - położenie w kwadracie, kole, czy na sferze (sfera to powierzchnia, kula to już bryła). O bryle chyba już nie muszę pisać. Dość klarowne? Edit: poprawniej byłoby mówić o powierzchni, ale figurę traktuję jak synonim. Figura przestrzenna, to figura rozpięta w przestrzeni trójwymiarowej (lub więcej). Upewnię się jeszcze: nie myślisz o figurze retorycznej?
  23. Jeśli tak, to czy widzisz różnicę między kociną, psiną, a wieprzowiną? Mam na myśli białko. Ponad dwadzieścia lat temu, gdy jadałem jeszcze mięso, spróbowałem i ślimaka, i ośmiornicę, i szczura. Nie widzę różnicy (ośmiornica była nawet całkiem sympatyczna ) Jakoś obalam twoją tezę, bo prawie dwadzieścia lat nie jem mięsa. I całkiem dobrze funkcjonuję. Tylko nie pisz o B12 itp.... Głęboko w rzyci mam mody i idiotycznie kosmiczne ceny 'wegetariańskich' produktów w marketach. Jeśli potrzebujesz mięsa, to miej odwagę, by wyhodować je sobie samemu, od dziecka, by ostatecznie osobiście tasakiem urypać głowę. Jeśli tak robisz, to ok, wypowiem się o Tobie jak Witkacy o Piłsudskim - człowiek z ja...
  24. Pewnie znów wyjdę na upierdliwca, ale neutrino całkiem dobrze się odmienia... "Jednak są to neutrino niskoenergetyczne" - NEUTRINA "Wydaje się bowiem, że niektóre z neutrino" - NEUTRIN Z dyskusją o procesach wolę poczekać...
  25. Oj, dajmon Ty, dajmon... Nie chcę zgadywać, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa wiem, kto sponsorował (w głównej mierze zapewne) owe badania. Taki ten Świat Panie, taki ten Świat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...