Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. "Dlaczego by nie"? Dlatego, że to nie jest powieść SF. Przepraszam, ale moim skromnym zdaniem, nikt niczego nie upaństwowił, a "mizerne" prawo kosmiczne (polecam lekturę) jest wielce dyskusyjne (jak "działki" na Księżycu Swoją drogą, to chyba nie rząd USA "sprzedawał" owe działki. Nie wnikam, jak były długie i "białe" ). Byłbym ostrożny w przeprowadzaniu "prywatyzacji", zwłaszcza w USA, bo okaże się, że sprzedajesz własność sąsiada, którą już mu sprzedałeś... No to skup się. I trzymam kciuki do "bulu". Alcubierre chyba też. Co do surowców, to sądzę, że idiotyczna histeria biorąca się z zapędów Chin (szczególnie metale ziem rzadkich) nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia ekonomicznego. Trzeba ZWYCZAJNIE inwestować w SWOJE zaplecze. No bo ile Chińczycy będą za bezcen dawać drogie produkty?
  2. Nie wiem, czy to jakikolwiek argument w tej dyskusji (wszak statystyka tylko jednoosobowa ), ale od czasu (trochę już lat temu), gdy mój telewizor jak fortepian Chopina (aczkolwiek całkiem namacalnie i bez przenośni) sięgnął bruku, śpię znacznie lepiej, choć może nie aż tak dłużej. P.S. Duże było bydlę, wyzwolona energia to raptem jakieś 6000J, ale w moim umyśle wyzwoliło się więcej.
  3. Ejl, drogi "miszczu" ceremonii offtop. Dla Ciebie mały cytat z autora SF: "And I don't want to spend much time talking about the unspoken ideological underpinnings of the urge to space colonization, other than to point out that they're there, that the case for space colonization isn't usually presented as an economic enterprise so much as a quasi-religious one". http://alfin2100.blogspot.com/2008/04/skeptical-look-at-space-colonisation.html http://www.antipope.org/charlie/blog-static/2007/06/the_high_frontier_redux.html Wiem, ten kubełek wody spłynie po Tobie jak po kaczce. Ale tak bywa z WYZNAWCAMI. Edit: bardziej poważnych ludzi szkoda chyba dla Ciebie cytować; cóż to pomoże?
  4. Z asteroid jeszcze nie, ale chyba jestem blisko: http://pl.wikipedia.org/wiki/Feni_%28w%C3%B3dka%29
  5. Żle przeczytałeś. Prawdopodobieństwo trafienia przez planetoidę w TEN schron jest dużo mniejsze niż owo w schron orbitalny. Edit: ale mam już dość Twych dziecięco naiwnych twierdzeń. Dobrego jajka orbitalnego.
  6. Ejl, ale jak się to ma do CO2, który wdychasz? NAPRAWDĘ, nie zdążysz na orbitę. Wiesz, jak tonął Tytanic?
  7. Myślę, za każdy z tych miliarderów za kwotę wyniesienia tyłka na orbitę, ma już dawno temu podziemny schron z pełnym wypasem, który pozwoli mu przeżyć jakieś 250 lat, czyli tyle, by spokojnie wygrzebać się na powierzchnię. Edit: co do łopaty, to podejrzewam, że to Twoja trauma z dzieciństwa.
  8. Ejl, już ktoś Cię tu poprosił o konkrety, jakoś żadnych liczb z Twojej strony. Liczby które padły na Ciebie, jakoś Cię nie wbiły w Ziemię. Dziwne... Jesteś z Marsa? Czy masz jakiekolwiek racjonalne obliczenia, że Twoja "stacja" będzie mniej podatna na potencjalną "kolizję"? Poproszę o konkkrety. O aspekt ekonomiczny już nie zahaczę, widać jesteś w tej kwestii kompletnie ślepy.
  9. Chodziło mi tylko o podczerwień, choć oczywiście można zastanawiać się, jak przestępca może cokolwiek opodatkować, ale to UK, a tam, jak widać, można wiele.
  10. Ale można opodatkować. A jakie znaczenie dla budżetu ma to, czy to są konopie, czy "marihuana"? Swoją drogą, muszą być chłopcy nieźli, by nie wpaść przypadkowo na jakąś, dajmy, pieczarkarnię.
  11. Ano, wygląda to na "klasyczny" jet. Ale śmiem Wilku jednak twierdzić, że nie "wyrzuca" go czarna dziura.
  12. Wilk, nie wiem jak wiele osób, ale ja z pewnością tak. Z tak olbrzymią ścianą naiwności trudno jednak dyskutować "Wobec 1,5 mln lat podróży hominidów z Afryki do Australii migracja trwająca 17 tysięcy lat jest epizodem tak krótkim jak mgnienie oka." Wilk, to dziecię nie widzi milionów ofiar podróży hominidów z Afryki do Australii (o ile to prawda), i naiwnie zakłada, że za darmo bez ofiar możemy się przenieść na orbitę. I dziecięco zakłada, że wszystkie swoje problemy zostawimy na Ziemi. Co do podatków, to całkowicie się z Tobą zgodzę.
  13. Bardzo, ale w oryginale stało: Ciekaw jestem, jak ta czarna dziura "wyrzuca" te cząstki. Wybacz, ale jeśli przeczytasz ze zrozumieniem, to zauważysz, że nie było to to samo. Dobrego jajka Wilku. Ale nie rozbijaj rodzin.
  14. No to pewnie niektórzy (może ejtam) przekonują już naszych polityków, że wystarczy tylko być szybszym niż Amerykanie, i wysłać rychło rakietę. Odpowiedni osadnik wepnie odpowiedni proporczyk PL w grunt, i RZĄDZIMY! Madagaskar możemy odpuścić.
  15. Można zwyczajnie pisać pod vi, ja tak wolę. Ale to kwestia dyskusyjna, czym jest np. vi. Edytor tekstu pewnie to nie jest, bo JA edytuję, ale jednak... Polecenia TeX-owe to jednak nie jest magia.
  16. Czyli twierdzisz, że pierwotne promieniowanie kosmiczne to tylko promieniowanie gamma? Wilk, wiem nieco na ten temat, ale możemy pogadać. Ja tylko wyjaśniłem, dlaczego. Edit: jako ciekawy punkt wyjścia, to odpowiedz, czy zgadzasz się z infantylnym (i niemym założeniem), że promieniowanie gamma to pierwotne promieniowanie kosmiczne? Podkreślę tylko: "i dzięki nim odnajdować źródła promieniowania, którymi mogą być np. supermasywne czarne dziury". :D Nie o take gamma tu walczylim. Aha, i poczytaj o promieniowaniu Czerenkowa, bo o to wszak w tej zabawie chodzi.
  17. Wilk, czy Ty tak poważnie łączysz kwestię prywatności z "niebanalnym" hasłem? Wiem, idiotów nie brakuje, ale nie mów im, że im pomożesz.
  18. A widzisz Wilku, to nie jest takie oczywiste. Jeśli myślisz o planecie, gdzie występuje np. pokrywa śnieżna, to chętnie podyskutuję. Porównaj sobie albedo lodowca i dżungli.
  19. Drogi juniorze, nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Widzisz, nikt rozsądny nie wyda milionów dolców na budowanie zamku na piasku. I chyba wiesz, dlaczego. Ale Ty mówisz o jedynie miliardach dolców, nawet nie zrozumiałeś liczby, którą podałem. I Ty oczywiście dalej w swej dziecięcej naiwności powiesz, że widzisz źródła stabilnego finansowania tej idea fix. Wiesz, łopata to jednak zbyt lekki kaliber. Sądzę, że ludzkość skończy się dużo szybciej, niż Twe plany orbitalne. Nie będziesz księciem Marsa, swój problem spróbuj rozwiązać Tu, na Ziemi.
  20. Bezmózgom nie ma się co zmieniać, ale problem w tym, że nie ma bezmózgów. Przynajmniej wśród tych, których mamy na myśli.
  21. Proszę bardzo. Już wyszukałem w necie ceny łopat. Masz ode mnie za free. Ejl, drogie dziecko, Ty ciągle orbitujesz poza rzeczywistością. Skoro "koszty oczywiście będą znacznie większe od tych proponowanych przez Ciebie", to czy Ty w ogóle sądzisz, że ma to jakikolwiek sens? I sądzisz, że ktokolwiek wyłoży na to kasę? Czas się obudzić. Pomysły które proponujesz, mają prawie tyle lat, co ja. I w dzieciństwie też byłem za. Ale podkreślę, nauczyłem się liczyć. Polecam też to Tobie. Wiesz, w moim odczuciu znaczyłoby to zgłupieć. Mamy jedną Ziemię, tę lekko spłaszczoną na biegunach, i lepiej byłoby, gdybyśmy postarali się o Nią zadbać. Edit: jeśli nie poradzisz sobie ze swoim problemem TU i TERAZ, nigdy i nigdzie sobie z nim nie poradzisz.
  22. Prawie, ale Ziemia ma stabilną oś rotacji. I również ma Księzyc. Ale idąc dalej, też czekam na odkrycie, że na Ziemi nie ma życia.
  23. Szczęka mi opadła. Stworzyli myszy. Moja teściowa akurat je tępi. Ale ciekaw jestem niezmiernie, jaki plemnik jest prawidłowy (moje już drżą przed zbliżeniem; nie wiem czy z powodu "prawidłowości").
×
×
  • Dodaj nową pozycję...