Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Dzięki, ale teraz brzmi to jak apoteoza socjalizmu Jakoś nie kopie się leżącego, więc może nie powinienem już podnosić kwestii NASA? P.S. WhizzKid, naprawdę wszystkim życzę wszystkiego dobrego; poczynając od myszy przegryzającej mi przewody, na NASA skończywszy. SUKCESÓW! Daleka przestrzeń kosmiczna zadrżała z trwogi. Swoją drogą ciekawe, jak to "socjalizm" zaufał "socjalizmowi". Edit: parę rzeczy im wyjdzie (no chyba, że potrafią aż tak zwalić…), potrzebują jednak parę lat. Asi es la vida.
  2. Ponieważ u mnie z komunikacją podobnie (albo i gorzej), to postaram się jednak poważnie, rozważnie i POWOLI (jak uczą "trenerzy"). Jeśli zahaczyłem o obrazę, to przepraszam. Widać to, co miałem na myśli, wyraziłem nie tak, albo wyrażone przeze mnie nabrało innego sensu, albo zwyczajnie pier[X]olę.
  3. Bardzo ładne wyliczenie. Poprawiłbym tylko "do 10-32 miliona lat". Nie zgodzę się. Wychodzi inne słowo: WINO. Jajcenty, podjąłem jakieś podejrzenie, że Ty poważnie potraktowałeś coś o numerologii. Chyba wszyscy bawimy się dobrze?
  4. Jeśli chodzi o mnie, to nigdy mi się nie podobał "socjalizm". Chcę jednak zapytać, czy to mikołajkowy żart? To właśnie chciałbym również podkreślić.
  5. Tak pomyślałem, idąc tropem numerologii, czy ten czas (3*108) liczbowo (SI) czegoś Kolegom nie przypomina – jakieś fundamentalnej stałej fizycznej? Co do numerologi, "to pies jej mordę lizał" (ponoć odpowiedź znamienitego fizyka o "rozmiar" elektronu na pewnej konferencji; wiele już lat temu). Celowo nie edytuję poprzedniego posta – nie chcę się narazić na WYKRZYKNIKI – chcę jednak zaznaczyć, że wkradł się tam błąd (literówka). Nie "jakieś", a "jakiejś". Edit: I TUTAJ POJAWIA SIĘ ZONK. Celowo wykrzyknąłem, coby było widoczne. ANONIMOWY mod scala moje posty BEZ jakiejkolwiek informacji o tym. Właściwym byłoby, by nie edytować, a pisać nowy post. Przecież scalenie moich postów to niema, ale jednak odpowiedź. Tylko jak napisać, skoro poszło już parę innych wypowiedzi. No i do kogo pisać? ANONIMOWY MODERATORZE, Też Cię lubię!.
  6. Astroboy

    Światło i jego możliwości

    Nie jestem pewien, czy to kwestia wieku. Ponoć: kto pyta, nie błądzi, ale jakoś zaczynam powątpiewać w prawdziwość tego… Skoro chodzi Ci o rozmiar "kuli", to co masz na myśli dodając "zasięg"? Nie ogarniam. Swoją drogą, ponoć nie "oglądamy kuli", jeno jej tak mały wycinek, że jest on dla nas płaski, jak nie przymierzając powierzchnia mojego podwórka przy całej powierzchni Ziemi. No i po co pytasz, skoro sam sobie udzielasz odpowiedzi? Takie światło nie może istnieć. Uściślij może, co rozumiesz jako "Wielki Wybuch" Mógłbyś uściślić, jaki czas trwania masz na myśli? Czy chodzi Ci o czas własny tych fotonów?
  7. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    No i cóż ja mogę dodać? Ciepło mi, choć moje wina nie osiągają gęstości bromu. Tutaj pewna Pani (nie tylko inteligentna ) podpowiada mi, że kropla tego wina niejeden wszechświat pomieści. Nadszedł czas, gdy już nie pogonię do piwniczki po następne winko. Czas chyba zająć się innymi wszechświatami. Dobrego.
  8. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Brawo za czujność. Widzisz, po nadmiernej ilości wina czasem pomyli się sześcian z kwadratem… Ale wino jest przednie. Nigdzie takiego nie kupisz. I nieliczni (raczej nieliczne) mają okazję tego kosztować.
  9. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Też nie liczyłem, ale, tak na czuja, będzie to jednak niezła kupa mas Plancka. Edit: po namyśle, kupa liczona ledwie w tysiącach. Edit2: tak zostałem zwymyślany () "lubieniem rachowania", że muszę się jednak do tego odnieść. Nie lubię, nie lubię… Moje ogarnianie liczb stanowczo nie jest jakieś "liniowe". Zawsze cierpię, gdy przychodzi mi wziąć ołówek i kartkę. Jeszcze bardziej cierpię, gdy przychodzi mi wziąć kalkulator – zawsze mam wrażenie, że to ustrojstwo chce mnie zrobić w ch… (olerę ).
  10. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Po tych rachunkach, jak nic, możesz śmiało trafić w mój link. Czyli (tak na czuja) jak ta kropka od L.
  11. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Thikim. Ponieważ bywalcy forum zapewne wiedzą, że Twoja wiedza nie jest wiedzą jakiegoś "harcownika", to może poproszę publicznie o to, byś postarał się (jeśli można) jednak dzielić się nią z nami (braćmi mniejszymi)?
  12. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    A znasz encję punktu? Jest niewidoczna.
  13. Niemnożka magu paniać, no bolieje wsiewo mnie nużnyj słowar "polsko-polskiego".
  14. Czy sepulki, pćmy, murkwie i inne są "osłownikowane"? Jeśli tak, to ciekaw jestem tych słownikowych zapisów. Wyjaśnij mi proszę (ignorantowi), czym (definicja, odniesienie, kij wie jeszcze co) jest słownikowo "pćma"? Serio, wybacz za ignorancję, nie wiem… Edit: mam niejaką trudność (pomocy!!!) z odmianą pćmy, "pciem"?
  15. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Hmmm, nikogo jak widzę nie widzę, więc może spróbuję? Na wstępie chcę zaznaczyć, że to kompletnie nie moja działka, moje rozumienie tematu jest bardziej "popularne" niż naukowe, choć zdarzyło mi się przed wieloma laty bez jakichkolwiek problemów "wyliczyć" fundamentalne stałe Plancka. W końcu żadne to arkana magii – dla przeciętnego zjadacza forum – rozwiązać układ równań z pięcioma niewiadomymi. Jeśli ktoś chce, to z pamięci mogę powtórzyć ideę Plancka, bo (tak mi się wydaje ) ją rozumiem. Postanowiłem zatem odnieść się do innych znaczeń (przynajmniej przypisywanych Planckowi), stąd moje rozważania, które zamieszczam w poniżej załączonym linku. Znajdziecie go w punkcie między nawiasami: [ ] Edit: rozumiem oczywiście problemy z trafieniem w ów punkt, ale proszę nie mieć o to do mnie pretensji. On tam JEST.
  16. Zgodzę się z Afordancją. W dzisiejszych czasach niemal wszystko to odpowiedni marketing/reklama.
  17. Przeciwnie! Niezmiennie staram się odkrywać w sobie pokłady empatii, które, jak sądzę, są nieskończone. Nie złapałem jednak dowcipu z "nosem"…
  18. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Przez chwilę oczami wyobraźni zobaczyłem świat, w którym wszystko zostało już powiedziane, i zadrżałem. W szczególności ujął mnie smutny los rzesz bezrobotnych fizyków… Za to z ładunkami Plancka i L/T. Kto wie? Może i numerologia ma sens? Ot, taki Balmer. Gdyby nie jego ciągoty numerologiczne, to chyba nikt "normalny" nie wpadłby na jego słynny wzór na podstawie czterech tylko długości fal.
  19. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    A jakie znaczenie ma to, czy culomb2 podzieli się przez culomb2? Równie dobrze podzieli się (ładunek Plancka)2 przez to samo. Stała struktury ma to gdzieś. W zależności od wybranego systemu jednostek dostaniesz zwyczajnie inny "wzorek"; to co podał Jajcenty jest poprawne w SI.
  20. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Może czegoś nie wiem, ale byłem głęboko przekonany, że stała struktury subtelnej jest bezwymiarowa…
  21. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    A po co? Czy nie wystarczy fakt, że zawsze jest takie samo (oczywiście nie mam pewności, czy w "innych wszechświatach" również)? Sądzę, że właśnie o to w całej tej zabawie chodzi, by pozbyć się się jakiegoś "antropocentrycznego" wzorca, np. metra. To ostatnie już "obeszliśmy", ale jak wiesz, zabawa się nie skończyła. Masz rację (choć dodałbym [sI]), ale kompletnie nie zgodzę się ze "zwłaszcza". Swoją drogą, jeśli się nie obrazisz, to piszmy zwyczajnie μ0 lub przenikalność magnetyczna próżni. Pełna zgoda. Edit: głowa do pozłoty! Zapomniałem, ale przecież wiesz, że w systemie jednostek naturalnych ε0*μ0 = 1.
  22. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Podejrzewam, że stała struktury subtelnej, mimo, że tak subtelna, nie zahacza aż tak o metafizykę. Edit: mam nadzieję, że Koledzy wybaczą, iż "koledzy" wcześniej małą literą mi się omsknęło… No i fakt, że jeden (a może i niejeden) znamienity fizyk zabawił się w tej kwestii numenorologią, niewiele zmienia.
  23. Astroboy

    "ziarenka" czasu?

    Również nie chciałbym kolegom psuć prześwietnej zabawy, ale patrzy mi tu na jakąś metafizykę jednostek Plancka. Ponieważ, jak wiadomo, fizycy to okropne lenie, to stosują system jednostek naturalnych tylko dlatego, żeby im się ręka nie zmęczyła przy pisaniu równań.
  24. Czy "odkrycie" niemal "nieprzenikalnych" obszarów (ups, regionów ) zestawione z nie jest równie intrygującym odkryciem? Ciekaw jestem, dlaczego naukowcy z NASA, którzy jak podejrzewam usilnie starają się poprawić wizerunek NASA, nie idą dalej niż: W końcu mogli odkryć zorze polarne.
  25. "Errare humanum est". Nieomylność i bezbłędność jest taka… nieludzka. Ex nihilo, mi nie chodziło o blokadę po następnym poście, a o pyszczenie przez system o takiej edycji tylko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...